ZALOGUJ SIĘ

🟠 [Wątek eTutora] Jak Ci idzie nauka w 2024 r.? Wątek motywacyjny dla wszystkich Użytkowników! 🔥💪

zmodyfikowany: 4 miesiące temuostatnia aktywność: tydzień temu
👋 Cześć! Potraktujcie ten wątek jako przestrzeń do dzielenia się z innymi Użytkownikami:
◾ tym, co danego dnia zrobiliście na platformie (i nie tylko!), aby przybliżyć się do swoich językowych celów;
◾ jakie te cele w ogóle są;
◾ tym, że dziś jest Wam jakoś szczególnie trudno zabrać się do nauki;
◾ tym, co sprawia, że właśnie dziś Wam się chce;
◾ jak idą Wam powtórki;
◾ wynikiem uzyskanym w quizie czy innej grze językowej;
◾ tym, z czego jesteście dziś dumni w kontekście nauki języka... 😊

Jesteś nowym Użytkownikiem? Ta przestrzeń powstała przede wszystkim z myślą o Tobie.
Pamiętaj o dwóch rzeczach:
1. nie bój się pytać,
2. możesz liczyć na wsparcie nie tylko ze strony pracowników eTutora, ale także eTutorowiczów, którzy są z nami od lat i na pewno mają sporo przydatnych rad w kontekście utrzymania motywacji do nauki języka. 😊

Jeśli chcecie otrzymywać powiadomienia o nowych odpowiedziach, dodajcie ten wątek do obserwowanych! 😊

To już drugi wątek o tej tematyce - dotychczas pisaliśmy tutaj: https://www.etutor.pl/forum/thread/1536887-Watek_eTutora_Jak_Ci_idzie_nauka_Watek_motywacyjny_dla_wszystkich_Uzyt.html
kamila.zet
Pracownik eTutor
Martoos - Ja dopiero zacznę naukę, w czerwcu. Ale mam osobną grupę ze znajomymi na WhatsApp, gdzie omawiamy nasze postępy. To naprawdę pomaga, żeby porozmawiać z innymi uczącymi się! - 2 tygodnie temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 56

Podsumowanie ostatnich 7 dni:

• 278min nauki hiszpańskiego 🇪🇸
5 lekcji z nativem. Po raz pierwszy zostałam pochwalona przez mojego nauczyciela za to jaki postęp zrobiłam w nauce języka. Nie powiem, podbudowało to moje ego 😅 Czułam że to była taka prawdziwa pochwała, bo mój nauczyciel nie ma tendencji do częstego chwalenia, co akurat w nim lubię, bo wolę być pochwalona jak faktycznie sobie na to 'zasłużę,'. Także lecimy dalej!

• 141min spędzonych na journallingu po angielsku ✒️

• 385min słuchania książek po angielsku z Audible 🎧
Dokończyłam słuchać "The Broken Ones" (Sarah A. Denzil). Dam jej 4/5 gwiazdek. Zdecydowanie miała dobre zwroty akcji, i była wciągająca. Przesłuchałam też część książki "My Perfect Daughter" (Sarah A. Denzil). Nawet nie zwróciłam uwagi że wzielam książkę tej samej autorki, dopiero robiąc ten wpis to zauważyłam 😂 Kolejna książka która wciąga, chociaż jak dla mnie ma mało wiarygodne podstawy.

• 260min robienia kursu po angielsku o zaburzeniach odżywiania 🍏

• 146min nauki biochemii po angielsku 🧬

Czy wykonałam zeszłotygodniowe cele?
Tak jak przewidywałam, miałam mało czasu na zrobienie czegokolwiek, i musialam dosyć kreatywnie wykorzystywać czas żeby choć po części zrobić to na czym mi zależało. Także jestem z siebie dumna, chociaż nie lubię takich mało intensywnych tygodni, w których nie mogę skupić się na ważnych dla siebie rzeczach.

》Cel na zeszły tydzień: 4 lekcje hiszpańskiego z nativem
Cel wykonany ✅️ Przez przypadek udalo mi się zrobić 5 :)

》 Cel na zeszły tydzień: Dokończyć słuchać "The Broken Ones"
Cel wykonany ✅️

》 Cel na zeszły tydzień: Zrobić chociaż jeden moduł z "Eating Disorders"
Cel wykonany ✅️ I to o wiele bardziej niż miałam w zamiarze. Niedługo będę kończyć cały kurs, także jest dobrze. Staram się dosyć szybko go robić, bo jest jeszcze wiele innych rzeczy których chce się nauczyć, ale wiem że będę co jakiś czas wracała do materiałów z niego.

》 Cel na zeszły tydzień: Dokończyć robienie pierwszego modułu z biochemii
Cel wykonany ✅️

Plusem jest to że widać, że założyłam sobie realistyczne cele, bo wszystkie wykonałam. Brawa dla mnie 😂

Cele na nadchodzące 7 dni:

• 4 lekcje hiszpańskiego z nativem

• Poćwiczyć hiszpański z "ELE Actual A1"

• Zrobić słówka z angielskiego na eTutor

• Wziąć udział w 2-godzinnych warsztatach po angielsku o produktywnosci. Jest to druga część warsztatu który był na początku roku, i w sumie wtedy przeciągnął się do 4 godzin, gdzie pracowaliśmy nad celami na ten rok i robiliśmy różne ćwiczenia które miały na celu wspomoc naszą produktywnosc i wzmocnic wizję tego co chcemy osiągnąć. Celem drugiej części jest sprawdzenie jak nam wszystko idzie, i wzmocnienie planów na resztę roku, praca nad systemami i nawykami żeby wszystko lepiej szło, a także poprawienie motywacji i pewności siebie.

• Dokończyć słuchać "My Perfect Daughter"

• Dokończyć robić kurs po angielsku o "Eating Disorders"

• Zacząć drugi moduł z biochemii

• Chciałabym jeszcze popracować nad wymową po angielsku, ale to będzie trochę nieśmiałym i wątłym celem, jako że na samym wstępie już wątpię że go w tym tygodniu odhaczę.
Chelsey
darkobo - Jak zwykle imponujące. Nie tylko w aspekcie nauki, ale i w aspekcie napisania posta.
I tak jest: Brawo dla Ciebie :)
- 2 miesiące temu
Konwalia-Majowa - Brawo, brawo! Podziwiam niezmiennie Twoje dokonania. Wspaniale się nimi dzielisz z nami.
U mnie też do przodu, moje kursy - lekcje i powtórki robię na bieżąco. I jakby płynniej mi się mówi po francusku. Coś tam "zaklikuje" :)) Bardzo mnie to cieszy.
- 2 miesiące temu
Chelsey - Czasami dziwnie mi się tak wszystko tutaj relacjonuje, ale traktuję to jako 'accountability group'. Niech mnie ktoś zastrzeli ale nie wiem jak to mądrze przetłumaczyć, już nawet Google się chytłam i nic mi nie pasuje 😅

A jaki jest Twój cel Konwalia-Majowa? Uczysz się francuskiego jako hobby, czy masz jakieś konrektne plany z nim związane?
- 2 miesiące temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podsumowanie ostatnich 7 dni:

• 375min nauki hiszpańskiego 🇪🇸
4 lekcje z nativem i troszeczkę przejścia przez czasy pretérito pluscuamperfecto i futuro simple
Obejrzałam też cały film o Tygrysku z Kubusia Puchatka po hiszpańsku z hiszpańskimi napisami 😅

• 515min spędzonych na journallingu po angielsku ✒️
Tym razem był to nie tylko journalling, ale też podsumowanie ostatniego kwartału, sprawdzenie jakie moje założone cele mają odzwierciedlenie w rzeczywistości, i jak moja wizja życia pokrywa się z aktualnymi działaniami. Robilam też plan na kolejne 2 miesiące

• 231min słuchania książki po angielsku 🎧
Dokończyłam słuchać "My Perfect Daughter" (Sarah A. Denzil). Książka była mega wciągająca, ale końcowo zostaję przy 4/5, bo w pewnych momentach była bardzo niewiarygodna.

• 224min robienia kursów związanych ze zdrowiem po angielsku 🍏
Ukończyłam kurs o zaburzeniach odżywiania i otrzymałam Distinction. Teraz jestem na drugim module z kursu o tarczycy.

• 180min nauki biochemii po angielsku 🧬
Przerobiłam drugi dział, teraz muszę wziąć się za pisanie pracy. Wczoraj nauczyciel wysłał mi sprawdzone prace z pierwszego działu i zaliczyłam :)

Czy wykonałam zeszłotygodniowe cele?
Poszło tak sobie w sumie. Na niektórych rzeczach spędziłam więcej czasu niż zakładałam, przez co zaniedbałam część ustalonych sobie celów. Nie spodziewałam się że tyle godzin spędzę w tym tygodniu na samym planowaniu, ale uważam to za bardzo pozytywną niespodziankę, bo pomogło mi to w ustaleniu konkretnych celów. Jedynie szkoda mi że nie robilam więcej hiszpańskiego przez to.
》 Cel na zeszły tydzień: 4 lekcje hiszpanskiego z nativem
Cel wykonany ✅️

》 Cel na zeszły tydzień: Poćwiczyć hiszpanski z "ELE Actual 1"
Cel niewykonany ❎️ Znowu! Nie mogę się do tej książki zabrać, masakra.

》 Cel na zeszły tydzień: Zrobić słówka z angielskiego na eTutor
Cel niewykonany ❎️ Miałam czas żeby to zrobić, ale wybrałam inne rzeczy, no cóż...

》Cel na zeszły tydzień: Wziąć udział w 2-godzinnych warsztatach o produktywnosci po angielsku.
Cel wykonany ✅️

》Cel na zeszły tydzień: Dokończyć słuchać "My Perfect Daughter"
Cel wykonany ✅️

》 Cel na zeszły tydzień: Dokończyć robić kurs po angielsku o "Eating Disorders"
Cel wykonany ✅️ A nawet więcej, bo zaczęłam już robić kurs o tarczycy.

》 Cel na zeszły tydzień: Zacząć drugi moduł z biochemii
Cel wykonany ✅️ Szkoda że nie mialam okazji zabrać się już za pisanie pracy.

》 Cel na zeszły tydzień: Poćwiczyć wymowę angielską
Cel niewykonany ❎️ Tak jak pisałam w zeszłym tygodniu, bardzo wątpiłam że wykonam ten cel, i tak też się stało 😅

Cele na nadchodzące 7 dni:

• 4 lekcje hiszpańskiego z nativem

• Zrobić hiszpanski z "ELE Actual A1". Tym razem już na serio 😂

• Obejrzeć jakąś bajkę po hiszpańsku z hiszpańskimi napisami

• Zrobić słówka z angielskiego na eTutor. Jako że nie ruszyłam ich w zeszłym tygodniu to uzbierało mi się 200, i pora to wszystko zrobić.

• Zacząć czytać jakąś nową książkę po angielsku. Na razie jeszcze nie wiem jaką.

• Dokończyć 2 moduł z kursu o tarczycy i zacząć 3 (po angielsku)

• Zapisałam się w tym tygodniu na zaawansowany kurs o żywieniu, który będzie wymagał masę godzin nauki, i za to też chciałabym się zabrać w nadchodzącym tygodniu (po angielsku)

• Napisać pracę z drugiego działu z biochemii (po angielsku)
Chelsey
darkobo - Ambitne cele. Powodzenia w realizacji! Choć chyba łatwo nie będzie.
A teraz się czepnę: "Zacząć czytać jakąś nową książkę..." To znaczy ile przeczytanych stron liczy się jako zaczęcie? ;) Wystarczy tytułowa? :P
- miesiąc temu
Chelsey - Łatwo na pewno nie będzie, ale też taki jest tego cel. Ma być trudno, i dużo ciężkiej pracy :) Jeżeli chodzi o książkę, to jak już coś czytam, to zawsze czytam dużo 'za jednym zamachem', dlatego też nawet przez myśl mi nie przeszło żeby to jakoś bardziej skonkretyzować :) - miesiąc temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podsumowanie ostatnich 7 dni:

• 396min nauki hiszpańskiego 🇪🇸
4 lekcje z nativem i robienie ćwiczeń z ELE Actual A1. Obejrzałam też całą bajkę "Soul" po hiszpańsku z hiszpańskimi napisami. Swoją drogą, bardzo polecam bo była świetna :)

• 261min nauki angielskiego 🇬🇧
Przerobiłam wszystkie 200 zaległych słówek na eTutor i poćwiczyłam z test-english

• 213min słuchania książki po angielsku 🎧
Przesłuchałam połowę "The Teacher's Secret" (Lauren North). Ujdzie, ale średnio mnie wciąga.

• 201min czytania książek po angielsku 📚
Przeczytałam cała książkę "Dopamine Detox" (Thibaut Meurisse). Książka była krótka- 60 stron, ale zrobiłam też z niej notatki i ćwiczenia. Lubię tego autora, także niedługo wezmę się za kolejną z jego książek. 4/5 gwiazdek.
Zaczęłam też czytać "The Black Farm" (Elias Witherow). Sięgnęłam po nią bo była polecona na social media. Po opisie wydawało mi się że może być super. Miała też bardzo dobre noty i opinie na sklepie Amazon. Szczerze mówiąc to do tej pory nie mogę zrozumieć jak ludzie mogą się nad tą książką rozpływać. W swoim życiu przeczytałam sporo, i nigdy nie spotkałam się z tak okropną książką! Żadnej też nigdy wcześniej nie oceniłam na 1, ale ta, moim zdaniem, zasługuje sobie na to w 100%! Przeczytałam 70 stron, czyli 1/4 ksiązki, i stwierdzilam że odkładam ją w zapomnienie, bo jest głupia i obrzydliwa. Nie wiem w ogóle jak można takie cos pisać, i czytać tak samo...

• 152min oglądania po angielsku filmików związanych z biznesem 💸

• 206min robienia kursów związanych ze zdrowiem po angielsku 🍏
Zrobiłam pracę z drugiego modułu o tarczycy, ukończyłam też trzeci moduł i zrobiłam połowę czwartego. Zaczęłam też robić materiały z zaawansowanego kursu o żywieniu.

• 113min nauki biochemii po angielsku 🧬
Napisałam pracę do drugiego działu.

Czy wykonałam zeszłotygodniowe cele?
Tak, tak, i jeszcze raz tak! Wykonałam wszystko co sobie założyłam 😊 I jestem z siebie dumna, tym bardziej że byłam sporo ograniczona, bo z siedmiu dniu dwa miałam całkowicie wyjęte z kalendarza jeżeli chodzi o naukę.

》 Cel na zeszły tydzień: 4 lekcje hiszpanskiego z nativem
Cel wykonany ✅️

》 Cel na zeszły tydzień: Zrobić hiszpanski z "ELE Actual A1"
Cel wykonany ✅️ Poświęciłam na to 2 godziny I zdarzyłam w tym czasie sporo zrobić.

》Cel na zeszły tydzień: Obejrzeć jakąś bajkę po hiszpańsku z hiszpańskimi napisami
Cel wykonany ✅️ Obejrzałam "Soul" i była świetna :)

》 Cel na zeszły tydzień: Zrobić słówka z angielskiego na eTutor
Cel wykonany ✅️

》Cel na zeszły tydzień: Zacząć czytać jakąś nową książkę po angielsku.
Cel wykonany ✅️ Przeczytałam jedną całą książkę i 1/4 kolejnej.

》 Cel na zeszły tydzień: Dokończyć 2 moduł z kursu o tarczycy i zacząć 3 (po angielsku)
Cel wykonany ✅️ Zrobiłam więcej niż założyłam, bo skończyłam 3 moduł też, i połowę 4-go

》 Cel na zeszły tydzień: Zabrać się za zaawansowany kurs o żywieniu (po angielsku)
Cel wykonany ✅️ Spędziłam godzinkę ucząc się o skórze i robiąc notatki. Potem przygotowałam fiszki z nowo nabytej wiedzy.

》 Cel na zeszły tydzień: Napisać pracę z drugiego działu z biochemii (po angielsku)
Cel wykonany ✅️

Cele na nadchodzące 7 dni:

• 4 lekcje hiszpańskiego z nativem

• Zrobić około 2h hiszpańskiego z "ELE Actual A1'

• Obejrzeć bajkę po hiszpańsku z hiszpańskimi napisami

• Zrobić słówka z angielskiego na eTutor

• Spędzić około 2h pracując nad wymową angielską

• Dokończyć 4 moduł z kursu o tarczycy i zrobić 5 (po angielsku)

• Spędzić chociaż 2h robiąc zaawansowany kurs o żywieniu (po angielsku)

• Popracować nad 3 i 4 działem z biochemii. Te są powiązane ze sobą, także będę musiała pracować na nich równolegle (po angielsku)
Chelsey
Konwalia-Majowa - Jesteś niesamowita!
Ja będę musiała, niestety, zrezygnować z komentowania Twoich wpisów, ponieważ tutejsza sztuczna inteligencja uporczywie zmiania moje komentarze, a właściwie jeden, ten ostatni, który ostatecznie usunęłam, bo już nie byłam jego jedyną autorką. Ale będę Cię czytać i plusikować :)
- miesiąc temu
Chelsey - W jaki sposob zmienia?
Ja wlasnie chcialam dodać komentarz do Twojego wpisu, a tu zrobiłaś takiego psikusa 😜
Nie zniechęcaj się aż tak!
Mnie system na przykład lubi wywalać w momencie w którym klikam 'dodaj komentarz', i jak sobie zapomnę żeby skopiować to co napisałam, tak jak teraz, to mam przyjemność pisania wszystkiego od początku 😂
Tyle dni nauki z rzędu, wow! Nigdy wcześniej się nie chwaliłaś że robisz też portugalski! Sowa jest pewnie z Ciebie dumna 😁
- miesiąc temu
MyroslavaRozbytska18 - Jako Usługodawca możemy moderować zamieszczane treści, jeśli na przykład są one o charakterze reklamowym, promujących konkurencyjne produkty. - miesiąc temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Szkoda że ten wątek się rozszedł jak szew na starym swetrze 😝
Wyobraźmy sobie gdyby chociaż 5% społeczeństwa eTutor się udzielała - byłaby tutaj jedna wielka kopalnia motywacji, wiedzy i taktyk na najwydajniejszą i najskuteczniejszą naukę.

Ja ominęłam zeszły tydzień, bo potrzebowałam przerwy. Część z celów zrobiłam, część nie. W każdym bądź razie nie ma to większego znaczenia, bo przebudowałam pewne rzeczy i moje posty będą trochę inne.

W zeszłym tygodniu przesłuchałam książkę "The 12 Week Year" (Brian P. Moran, Michael Lennington) - polska nazwa to "12-tygodniowy rok". I jest to jedna z książek która otwiera oczy i daje efekt wow. Mega mi się podobała, i przekonała mnie do tego żeby zacząć robić time blocking (blokowanie czasu). Wcześniej myślałam że time blocking nie jest dla mnie, że mam ogarnięte to co potrzebuje, i że mój grafik jest za bardzo nieregularny żeby go zaplanować. Po tej książce jednak zmieniłam zdanie. Dla zainteresowanych naprawdę polecam przeczytanie książki.
Ja sama uważam że książka potrafi zmienić życie, nastawienie do świata, i sposób w jaki działamy.

Przechodząc do planu na ten tydzień, który od teraz będzie zaczynał się w poniedziałki, żeby zgrał się z moim blokowaniem czasu, jak i planerem/dziennikiem:

🌿 4 lekcje hiszpańskiego z native speakerem
🌿 7 godzin nauki biochemii po angielsku
🌿 3.5 godziny słuchania audiobooka po angielsku

Wszystko inne co dam radę zrobić nadprogramowo będzie bonusem. Ten tydzień mam mocno zajęty, więc dzięki blokowaniu czasu mogę w bardziej realny sposób mierzyć siły na zamiary.
Chelsey
darkobo - Brzmi ciekawie. Jakby dodać do tego jeszcze zasadę Pareta ....
(choć przyznam, że o blokowaniu czasu nie mam zielonego pojęcia)
- 3 tygodnie temu
adrianna.wu - @Chelsey czy pod pojęciem "blokowanie czasu" masz na myśli wzięcie wolnego od powtórek w kalendarzu? - https://www.etutor.pl/repetitions/repetitions-calendar - 3 tygodnie temu
AgataO94 - Ja dalej czytam i śledzę wątek i jest mega motywacją, fajnie jest móc czytać Twoje podsumowania, bo inspirujesz mocno do poszerzania słownictwa w bardziej specjalistycznych obszarach i ogólnie kombinowania ze sposobami nauki i szukaniem nowych rozwiązań. Ja na pewno do podsumowań wrócę, bo są one super narzędziem do autoewaluacji, ominęłam podsumowanie kwietnia, bo w sumie tak jak zakładałam, ze względów prywatnych i zawodowych nauka wypadła dość chaotycznie, więc podsumowanie też nie pokazałoby za dużo. - 3 tygodnie temu
dhuode - "12-tygodniowy rok" przeczytałam w zeszłym roku. Polecam. Dla mnie game changer. Od kilku miesięcy pracuję w tym systemie i efekty przeszły moje oczekiwania. Oczywiście nie zawsze udaje mi się wykonać zalecane tam 85% założeń, ale wtedy wiem przynajmniej, czemu coś idzie wolniej. - 3 tygodnie temu
dhuode - Pomogło mi też obcięcie ilości źródeł, z których korzystałam. Jest dużo prawdy w powiedzeniu mniej znaczy więcej. - 3 tygodnie temu
dhuode - Rozumiem odczucie @Chelsey, że bardzo mało osób tu się udziela, ale też rozumiem osoby, które niekoniecznie chcą pisać na forum. To tak jak z grami jezykowymi - można korzystać, ale żaden przymus i nie jest to też obligatoryjne, żeby osiągnąć progres.
Zresztą samo forum jest dość oporne w nawigacji (wręcz topornie zaprojektowane), a w przypadku wątków, gdzie trzeba się przeklikiwać przez kolejne strony, jest to po prostu nieprzyjemne.
- 3 tygodnie temu
Konwalia-Majowa - Chelsey, właśnie dotarła do mnie polecana przez Ciebie książka.
U mnie dalsze postępy. Próbuję używać pewnej prostej metody na rozwijanie mówienia w obcym języku, polecanej na YT. Akurat na mój poziom, myślę. Mam nadzieję, że mi się "przyjmie" :)
- 3 tygodnie temu
Chelsey - @adrianna.wu nie, nie mam na myśli kalendarza powtórek 😅 Szybka podroz do Google by wszystko wyjaśniła 😜 - 2 tygodnie temu
Chelsey - @darkobo Paret to chyba sam sobie wchodzi 😁 tym bardziej wlasnie przy blokowaniu czasu, widzę od razu jak zwiększa się produktywność 🙂 - 2 tygodnie temu
Chelsey - @dhoude Jak się cieszę widząc ten wpis! 😊 Super widzieć tutaj kogoś kto już zna tą czaczę, i jest na dalszym etapie ode mnie. Zgadzam się z Tobą co do obcięcia ilości źródeł. Ja mam tendencje do łapania tysiąca srok za ogon, ale teraz z time blocking też będę robila mniej rzeczy na raz, ale z większym natężeniem. Moją top top osobą z której ciągnę dużo wiedzy jeżeli chodzi o produktywność jest Ali Abdaal. On zawsze powtarza żeby skupić się na max 3 rzeczach i stosować time blocking, a ja głupia jakoś nie moglam się do tego przekonać. Dobrze że polecił on tą książkę o 12 tygodniowym roku, bo inaczej to chyba nigdy nie poszłabym po rozum do głowy 😂 - 2 tygodnie temu
Chelsey - @dhoude fajnie byloby zobaczyć jak u Ciebie to blokowanie wygląda 👀 - 2 tygodnie temu
Chelsey - @Konwalia-Majowa wow, super! Daj znać tutaj później co o niej myślisz! 😊😊😊 - 2 tygodnie temu
dhuode - Moje blokowanie jest... moje :))). Często inspiruję się różnymi technikami, ale nie podążam za nimi ślepo, raczej dostosowuję je do siebie.
Ogólnie to staram się wygospodarować 1-3 bloków dziennie po 45 minut. W tygodniu zazwyczaj są to max 2 bloki, w dni wolne od pracy bywa, że zmieszczę w planie dnia nawet 4.
Ze względu na mnogość zainteresowań (oprócz języka m.in. finanse i dietetyka) najważniejsze było ustalenie priorytetów. Dla mnie są 2 - języki i jakakolwiek forma aktywności fizycznej (rower, gimnastyka).
- 2 tygodnie temu
dhuode - Języków staram się uczyć codziennie i od tego zazwyczaj zaczynam. Dodatkowa aktywność fizyczna wpada mniej więcej co drugi dzień (wiem, ze najlepiej byłoby codziennie, ale w tej chwili nawet 4 razy w tygodniu to dla mnie wyzwanie, więc działam w myśl zasady "lepiej coś niż nic").
Czyli w dni "robocze" mam zaplanowany 1 blok na języki i 1 na aktywność fizyczną lub - w dni, w które nie ćwiczę - coś innego z mojej listy zainteresowań.
- 2 tygodnie temu
dhuode - Planowany czas (blok) to około 45 minut - dla mnie realne, żeby tyle wygospodarować na raz, jestem w stanie też skupić się wystarczająco przez taki okres. Jeżeli to przekroczę, to traktuję to jako bonus, a jeżeli mam dzień, że nie jestem w stanie poświęcić więcej niż 15-30 minut, to też to akceptuję. Finalnie liczy się średnia, szczególnie jeżeli korzysta się z modelu 12 tygodni. - 2 tygodnie temu
dhuode - Używam też 2 bardzo wygodnych aplikacji, którymi wspomagam się od kilku dobrych lat. Aplikacja "Nawyki" pozwala mi odhaczać ptaszki przy konkretnych zaplanowanych akcjach, dzięki czemu na bieżąco widzę, czy w miarę planowo dzielę swój czas pomiędzy wszystkie zainteresowania, zaś aplikacja aTimeLogger służy jako zegarek - odpalam ją w momencie, gdy np. zaczynam się uczyć języka i pauzuję, gdy na przykład coś mi przerwie - dzięki temu wiem, ile realnie spędziłam czasu na robieniu czegoś (dodatkowo można tam sobie poustawiać dzienne/tygodniowe/miesięczne cele, wszystko liczy się automatycznie i wymaga minimum uwagi). - 2 tygodnie temu zmieniany: 2 tygodnie temu
dhuode - Dodatkowo w dni robocze mam zazwyczaj konwersację z nativem - zawsze o tej samej porze wieczorem, więc to jest również kolejny "blok", chociaż przyzwyczaiłam się do tego tak bardzo, że traktuję to jak element mojej codziennej rutyny,
W dni wolne od pracy - w zależności od sytuacji - czasem ustawiam 2 bloki językowe (robię przerwę między nimi, brak przerwy obniża moją efektywność) plus blok na aktywność fizyczną plus coś dodatkowego.
- 2 tygodnie temu
dhuode - Wszystko mam dopasowane do moich możliwości życiowo-czasowych i na tyle elastyczne, żeby nie frustrowało i nie zniechęcało, gdy coś zaczyna się sypać.
W mojej opinii pierwszym krokiem jest poustalanie sobie priorytetów (czyli określenie co faktycznie jest dla mnie ważne, nie tylko to, co mi się najbardziej podoba), drugim jest realne określenie jakie ma się możliwości czasowe. Spotkałam się gdzieś z podejściem, że przy określaniu ilości dostępnego czasu należy policzyć czas, który chcielibyśmy na coś przeznaczyć i co do którego wydaje nam się, że nim dysponujemy, a następnie obliczyć z tego 60% i tyle faktycznie zaplanować. Wszystko ponad te 60% to bonus, który nie zawsze dostaniemy :))
- 2 tygodnie temu
dhuode - Trzeci krok to ułożenie planu i trzymanie się go (na początku plan zazwyczaj i tak się koryguje, ale od czegoś trzeba przecież zacząć). Jestem zwolennikiem zdrowego podejścia do życia (a więc i do nauki języków). Krótko mówiąc - TAK dla dyscypliny i regularności, TAK dla entuzjazmu i eksperymentowania, NIE dla udawania, że coś się robi, ale też NIE dla fanatyzmu i nieefektywnego "zajeżdżania się" ("bo przecież muszę wyrobić plan na ten tydzień"). Staram się zakładać minimum, które chcę osiągnąć w danym okresie czasu, a późnej to minimum przekroczyć. - 2 tygodnie temu zmieniany: 2 tygodnie temu
dhuode - To ma też swoje podłoże psychologiczne - osiągnięcie zakładanego punktu sprawia, że człowiek czuje, że odniósł jakiś sukces, a przekraczanie zakładanych planów dodatkowo pozytywnie motywuje. Z kolei nierealne założenia, które udaje się realizować tylko w sprzyjających warunkach i które potrafią się "wysypać" co drugi lub trzeci tydzień, niepotrzebnie frustrują i ciągną w dół. - 2 tygodnie temu
Chelsey - MEGA MEGA MEGA! 😊 Masz świetne podejście, mądrze wszystko rozplanowane, i dopasowane do swoich potrzeb 🙂 Z wszystkim się tutaj całkowicie zgadzam - krótsze ale intensywniejsze bloki, dbanie o umysł jak i ciało, tworzenie realistycznych planów i umożliwianie sobie satysfakcji z tego co do tej pory się zrobiło, super :) - tydzień temu
Chelsey - Ja od siebie mogę dorzucić coś co chyba ostatnio słyszałam w jakimś filmiku na YT, nie wydaje mi się że w książce to przeczytałam - na przykładzie ćwiczeń, można sobie zrobić zestaw A, B i C. Opcje A (czyli przykładowo trening siłowy) zrobić jak danego dnia ma się najwięcej czasu i czuje się najbardziej na siłach. Opcje B (np jogę) wybrać jak ma się mniej czasu lub mniej siły, a opcje C (np krotki spacer) jak ma się mało czasu lub mało siły. Mi ten pomysł różnych opcji w zależności od samopuczucia danego dnia bardzo podszedł. Wtedy łatwiej jest trzymać się swoich założeń i nie czuc się ze sobą źle że było coś w planie, a się tego nie zrobiło. - tydzień temu
dhuode - Gdzieś się już z tym spotkałam. Jeżeli dobrze pamiętam, to było to opisane jako Plan Minimum, Plan Optimum i Plan Extra czy coś w tym stylu.
Do mnie jakoś ten system nie przemawia, miałam nawet dawno temu jakieś tam próby wprowadzenia tego, ale zdaję sobie sprawę, że będzie mnóstwo osób, którym to się sprawdzi.
Dla każdego coś innego :))
- tydzień temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mocny start na mój pierwszy tydzień z time blocking 😂 Nie wyszło mi to jak miało wyjść, przez to że miałam tylko dwa dostepne dni na wykonanie założonych celow, a w jednym z nich niestety mi coś wypadło, więc musialam sobie odpuścić. Pomimo tego podkniecia już widzę zmianę jeżeli chodzi o organizacje czasu. Miałam o wiele lepsze skupienie bo wiedzialam co mam kiedy robić, miałam też dzięki temu lepszą koncentrację, i nie próbowałam zmieniać swoich priorytetów. Bez konkretnego planu mam tendencje do faworyzowania tego co aktualnie mam ochotę robić, a nie tego co jest ważne.

Podumowanie ostatnich 7 dni:

• 90min nauki hiszpańskiego z native speakerem🇪🇸

• 120min spędzonych na journallingu po angielsku ✒️

• 195min słuchania książki po angielsku 🎧
Zaczęłam nową książkę o tytule 'Four Thousand Weeks'. Kolejna książka z zakresu zarządzania czasem, ale trochę bardziej z filozoficznego punktu widzenia. Fascynuje mnie inteligencja i poziom wiedzy autora tej książki. Pomimo że nie wciąga mnie ona mocno, to jestem pod wrażeniem poziomu wiedzy pisarza. To co mówi naprawdę daje do myślenia i pozwala na spojrzenie na życie z innego punktu widzenia niż ten który mamy w swojej głowie.

• 135min oglądania filmików o biznesie po angielsku 💸

• 150min nauki biochemii po angielsku 🧬

Czy wykonałam cele na zeszły tydzień?

》4 lekcje hiszpańskiego z native speakerem
Cel niewykonany ❌️ Zrobiłam tylko dwie przez to że odpadł mi jeden dzień

》 7 godzin nauki biochemii po angielsku
Cel niewykonany ❌️ Zrobiłam tylko 2.5h, ale nawet nie jestem o to zbytnio zła bo miałam takie mega skupienie że dałam radę dużo zrobić w tym czasie.

》 3.5 godziny słuchania audiobooka po angielsku
Cel wykonany ✅️

Cele na kolejne 7 dni:
Znowu będę miała mało czasu, także ograniczam się, a wszystko inne będzie bonusem

🌿 2 lekcje hiszpańskiego z native speakerem
🌿 6.5 godzin nauki biochemii po angielsku
🌿 4 godziny słuchania audiobooka po angielsku

Ah, zapomniałam jeszcze dodać że zaczęłam grać w grę 'Found it!', w której szuka się różnych rzeczy na mapie. Ustawiłam sobie język na hiszpański, więc uczę się nowych słówek. Dotarłam też do miejsca w których jest trochę dialogów, także też na plus :)
Chelsey
2 tygodnie temuzmieniany: 2 tygodnie temu
dhuode - "Cztery tysiące tygodni" skończyłam czytać w zeszłym tygodniu ;)))
Daje do myślenia i pozwala poukładać priorytety, także te językowe.
- 2 tygodnie temu
Chelsey - Oooo świetnie! 😍 Jak słucham tej książki to myślę sobie 'damn, chciałabym mieć taką mądrą osobę w swoim otoczeniu' 😅 Masz może jakieś książkowe polecenia? :)

Ja dzisiaj zamówiłam 'Cztery tysiące tygodni' w wersji fizycznej. Z jakiegoś powodu ta książka jest w kombinacjach różnych zestawów z innymi książkami, i wybrałam pakiet z 'Key Person of Influence' (Daniel Priestley), '24 Assets' (Daniel Priestley) i 'Scale Up Millionaire' (Gordon McAlpine). Jako że w tym roku przeczytałam już 2 książki Daniel'a i jedna z nich jest w czołówce moich ulubionych książek tego roku, to w zasadzie wybór był prosty 😊
- 2 tygodnie temu
dhuode - Z tak zwanych "rozwojowców" do polecenia miałabym tylko klasyki, typu "Atomowe nawyki" i "7 nawyków..." Coveya. Mam dość zróżnicowane zainteresowania i brak mi czasu na wszystko, więc siłą rzeczy muszę wybierać. - 2 tygodnie temu
Chelsey - Te pozycje mam odhaczone. Atomowe nawyki są świetne, natomiast jeżeli chodzi o 7 nawyków to chyba jestem w mniejszości, bo jest to jedna z najbardziej polecanych książek, a mi ona nie podeszła. Zrobiłam z niej dużo notatek, ale dla mnie jest taka 3/5 gwiazdek. - tydzień temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podsumowanie tego tygodnia:

• 280min nauki hiszpańskiego 🇪🇸
Zrobilam dwie lekcje z native speakerem i obejrzałam dwie bajki - 'Wish' bez napisów i 'Strange World' z napisami. Bylam w szoku że tak dobrze rozumiałam wszystko bez napisów przy pierwszej bajce. Wish jest teraz jedną z moich ulubionych bajek. Nawet części śpiewane mi się podobały, co jest do mnie niepodobne 😅 A przy 'Strange World' miałam idealną okazję do wyłapania użycia imperativo w kontekście. Akurat w tym tygodniu przerabiałam ten czas ze swoim nauczycielem. W bajce był użyty imperativo w formie vosotros, i dobrze że liznęłam i tą formę podczas lekcji (uczę się hiszpańskiego z Ameryki Łacińskiej, a tam nie używają formy vosotros - jest to forma typowa dla Hiszpanii) bo inaczej to -d na końcu wyrazów wprowadziłoby mnie w duże zastanowienie 😅


• 217min słuchania książki po angielsku 🎧
Skończyłam 'Four Thousand Weeks' (Oliver Burkeman). Bardzo wartościowa książka dająca dużo do myślenia. Oceniam na 4/5 gwiazdek. Liznęłam też początek książki 'Why Has Nobody Told Me This Before?' (Julie Smith). Wzięłam tą książkę trochę na ślepo, bo tym razem w ogóle nie miałam planu na to co chciałabym przesluchac, więc wybrałam coś na szybko z działu psychologii.


• 530min nauki biochemii po angielsku 🧬

Czy wykonałam cele na zeszły tydzień?

》2 lekcje hiszpańskiego z native speakerem
Cel wykonany ✅️

》 6.5 godzin nauki biochemii po angielsku
Cel wykonany ✅️ Uczyłam się w sumie prawie 9 godzin, także jest dobrze :)

》 4 godziny słuchania audiobooka po angielsku
Cel prawie wykonany ✴️ Przesłuchałam 3.5h więc nie będę dla siebie taka surowa 😜

Cele na kolejne 7 dni:

🌿 9 godzin nauki biochemii po angielsku
🌿 4.5 godziny nauki hiszpańskiego samej

Biorąc pod uwagę moje spostrzeżenia związane z nauką w ostatnich dwóch tygodniach, i moje plany na nadchodzący czas, może być trochę ciekawie 😅 Doszłam do wniosku że jednak chciałabym się uczyć trochę więcej, bo brakuje mi takiej intensywnej nauki. Dla mnie nauka jest przyjemnością, i traktuję ją jako hobby. Z drugiej strony nie chce przedobrzyć i być w ciągłym wirze pracy, tym bardziej że poza nauką strasznie dużo pracuje, a też trzeba robić inne rzeczy.

W każdym bądź razie plan jest taki że na 1 czerwca planuję swój początek 12-tygodniowego roku. I tutaj robi się ciekawie bo... w tym samym dniu wyjeżdżam na 2 tygodnie podróżować po Hiszpanii 😂 Także z jednej strony zakładam produktywność, a z drugiej wiem że pierwsze dwa tygodnie wylecą z obiegu bo chce skupić się głównie na cieszeniu chwilą 😝

Także w pierwszych 5 dniach przyszłego tygodnia poświęcę się nauce, a w sobotę zaczynam swój punkt wyjściowy w Bilbao - kraju Basków. Założeniem jest komunikowanie się tylko w języku hiszpańskim. Będę też miała okazję posłuchać języka baskijskiego, z którego na pewno nic nie zrozumiem 😂
Chelsey

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki