kamila.zet Pracownik eTutor |
Chelsey |
darkobo - Jak zwykle imponujące. Nie tylko w aspekcie nauki, ale i w aspekcie napisania posta.
I tak jest: Brawo dla Ciebie :) - 2 miesiące temu |
+3 |
Konwalia-Majowa - Brawo, brawo! Podziwiam niezmiennie Twoje dokonania. Wspaniale się nimi dzielisz z nami.
U mnie też do przodu, moje kursy - lekcje i powtórki robię na bieżąco. I jakby płynniej mi się mówi po francusku. Coś tam "zaklikuje" :)) Bardzo mnie to cieszy. - 2 miesiące temu |
+3 |
Chelsey - Czasami dziwnie mi się tak wszystko tutaj relacjonuje, ale traktuję to jako 'accountability group'. Niech mnie ktoś zastrzeli ale nie wiem jak to mądrze przetłumaczyć, już nawet Google się chytłam i nic mi nie pasuje 😅
A jaki jest Twój cel Konwalia-Majowa? Uczysz się francuskiego jako hobby, czy masz jakieś konrektne plany z nim związane? - 2 miesiące temu |
+3 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Chelsey |
darkobo - Ambitne cele. Powodzenia w realizacji! Choć chyba łatwo nie będzie.
A teraz się czepnę: "Zacząć czytać jakąś nową książkę..." To znaczy ile przeczytanych stron liczy się jako zaczęcie? ;) Wystarczy tytułowa? :P - miesiąc temu |
+4 |
Chelsey - Łatwo na pewno nie będzie, ale też taki jest tego cel. Ma być trudno, i dużo ciężkiej pracy :) Jeżeli chodzi o książkę, to jak już coś czytam, to zawsze czytam dużo 'za jednym zamachem', dlatego też nawet przez myśl mi nie przeszło żeby to jakoś bardziej skonkretyzować :)
-
miesiąc temu
|
+3 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Chelsey |
Konwalia-Majowa - Jesteś niesamowita!
Ja będę musiała, niestety, zrezygnować z komentowania Twoich wpisów, ponieważ tutejsza sztuczna inteligencja uporczywie zmiania moje komentarze, a właściwie jeden, ten ostatni, który ostatecznie usunęłam, bo już nie byłam jego jedyną autorką. Ale będę Cię czytać i plusikować :) - miesiąc temu |
+4 |
Chelsey - W jaki sposob zmienia?
Ja wlasnie chcialam dodać komentarz do Twojego wpisu, a tu zrobiłaś takiego psikusa 😜 Nie zniechęcaj się aż tak! Mnie system na przykład lubi wywalać w momencie w którym klikam 'dodaj komentarz', i jak sobie zapomnę żeby skopiować to co napisałam, tak jak teraz, to mam przyjemność pisania wszystkiego od początku 😂 Tyle dni nauki z rzędu, wow! Nigdy wcześniej się nie chwaliłaś że robisz też portugalski! Sowa jest pewnie z Ciebie dumna 😁 - miesiąc temu |
+4 |
MyroslavaRozbytska18 - Jako Usługodawca możemy moderować zamieszczane treści, jeśli na przykład są one o charakterze reklamowym, promujących konkurencyjne produkty.
-
miesiąc temu
|
0 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Chelsey |
darkobo - Brzmi ciekawie. Jakby dodać do tego jeszcze zasadę Pareta ....
(choć przyznam, że o blokowaniu czasu nie mam zielonego pojęcia) - 3 tygodnie temu |
+4 |
adrianna.wu - @Chelsey czy pod pojęciem "blokowanie czasu" masz na myśli wzięcie wolnego od powtórek w kalendarzu? - https://www.etutor.pl/repetitions/repetitions-calendar
-
3 tygodnie temu
|
-1 |
AgataO94 - Ja dalej czytam i śledzę wątek i jest mega motywacją, fajnie jest móc czytać Twoje podsumowania, bo inspirujesz mocno do poszerzania słownictwa w bardziej specjalistycznych obszarach i ogólnie kombinowania ze sposobami nauki i szukaniem nowych rozwiązań. Ja na pewno do podsumowań wrócę, bo są one super narzędziem do autoewaluacji, ominęłam podsumowanie kwietnia, bo w sumie tak jak zakładałam, ze względów prywatnych i zawodowych nauka wypadła dość chaotycznie, więc podsumowanie też nie pokazałoby za dużo.
-
3 tygodnie temu
|
+4 |
dhuode - "12-tygodniowy rok" przeczytałam w zeszłym roku. Polecam. Dla mnie game changer. Od kilku miesięcy pracuję w tym systemie i efekty przeszły moje oczekiwania. Oczywiście nie zawsze udaje mi się wykonać zalecane tam 85% założeń, ale wtedy wiem przynajmniej, czemu coś idzie wolniej.
-
3 tygodnie temu
|
+4 |
dhuode - Pomogło mi też obcięcie ilości źródeł, z których korzystałam. Jest dużo prawdy w powiedzeniu mniej znaczy więcej.
-
3 tygodnie temu
|
+2 |
dhuode - Rozumiem odczucie @Chelsey, że bardzo mało osób tu się udziela, ale też rozumiem osoby, które niekoniecznie chcą pisać na forum. To tak jak z grami jezykowymi - można korzystać, ale żaden przymus i nie jest to też obligatoryjne, żeby osiągnąć progres.
Zresztą samo forum jest dość oporne w nawigacji (wręcz topornie zaprojektowane), a w przypadku wątków, gdzie trzeba się przeklikiwać przez kolejne strony, jest to po prostu nieprzyjemne. - 3 tygodnie temu |
+5 |
Konwalia-Majowa - Chelsey, właśnie dotarła do mnie polecana przez Ciebie książka.
U mnie dalsze postępy. Próbuję używać pewnej prostej metody na rozwijanie mówienia w obcym języku, polecanej na YT. Akurat na mój poziom, myślę. Mam nadzieję, że mi się "przyjmie" :) - 3 tygodnie temu |
+3 |
Chelsey - @adrianna.wu nie, nie mam na myśli kalendarza powtórek 😅 Szybka podroz do Google by wszystko wyjaśniła 😜
-
2 tygodnie temu
|
+1 |
Chelsey - @darkobo Paret to chyba sam sobie wchodzi 😁 tym bardziej wlasnie przy blokowaniu czasu, widzę od razu jak zwiększa się produktywność 🙂
-
2 tygodnie temu
|
+2 |
Chelsey - @dhoude Jak się cieszę widząc ten wpis! 😊 Super widzieć tutaj kogoś kto już zna tą czaczę, i jest na dalszym etapie ode mnie. Zgadzam się z Tobą co do obcięcia ilości źródeł. Ja mam tendencje do łapania tysiąca srok za ogon, ale teraz z time blocking też będę robila mniej rzeczy na raz, ale z większym natężeniem. Moją top top osobą z której ciągnę dużo wiedzy jeżeli chodzi o produktywność jest Ali Abdaal. On zawsze powtarza żeby skupić się na max 3 rzeczach i stosować time blocking, a ja głupia jakoś nie moglam się do tego przekonać. Dobrze że polecił on tą książkę o 12 tygodniowym roku, bo inaczej to chyba nigdy nie poszłabym po rozum do głowy 😂
-
2 tygodnie temu
|
+3 |
Chelsey - @Konwalia-Majowa wow, super! Daj znać tutaj później co o niej myślisz! 😊😊😊
-
2 tygodnie temu
|
+2 |
dhuode - Moje blokowanie jest... moje :))). Często inspiruję się różnymi technikami, ale nie podążam za nimi ślepo, raczej dostosowuję je do siebie.
Ogólnie to staram się wygospodarować 1-3 bloków dziennie po 45 minut. W tygodniu zazwyczaj są to max 2 bloki, w dni wolne od pracy bywa, że zmieszczę w planie dnia nawet 4. Ze względu na mnogość zainteresowań (oprócz języka m.in. finanse i dietetyka) najważniejsze było ustalenie priorytetów. Dla mnie są 2 - języki i jakakolwiek forma aktywności fizycznej (rower, gimnastyka). - 2 tygodnie temu |
+3 |
dhuode - Języków staram się uczyć codziennie i od tego zazwyczaj zaczynam. Dodatkowa aktywność fizyczna wpada mniej więcej co drugi dzień (wiem, ze najlepiej byłoby codziennie, ale w tej chwili nawet 4 razy w tygodniu to dla mnie wyzwanie, więc działam w myśl zasady "lepiej coś niż nic").
Czyli w dni "robocze" mam zaplanowany 1 blok na języki i 1 na aktywność fizyczną lub - w dni, w które nie ćwiczę - coś innego z mojej listy zainteresowań. - 2 tygodnie temu |
+3 |
dhuode - Planowany czas (blok) to około 45 minut - dla mnie realne, żeby tyle wygospodarować na raz, jestem w stanie też skupić się wystarczająco przez taki okres. Jeżeli to przekroczę, to traktuję to jako bonus, a jeżeli mam dzień, że nie jestem w stanie poświęcić więcej niż 15-30 minut, to też to akceptuję. Finalnie liczy się średnia, szczególnie jeżeli korzysta się z modelu 12 tygodni.
-
2 tygodnie temu
|
+2 |
dhuode - Używam też 2 bardzo wygodnych aplikacji, którymi wspomagam się od kilku dobrych lat. Aplikacja "Nawyki" pozwala mi odhaczać ptaszki przy konkretnych zaplanowanych akcjach, dzięki czemu na bieżąco widzę, czy w miarę planowo dzielę swój czas pomiędzy wszystkie zainteresowania, zaś aplikacja aTimeLogger służy jako zegarek - odpalam ją w momencie, gdy np. zaczynam się uczyć języka i pauzuję, gdy na przykład coś mi przerwie - dzięki temu wiem, ile realnie spędziłam czasu na robieniu czegoś (dodatkowo można tam sobie poustawiać dzienne/tygodniowe/miesięczne cele, wszystko liczy się automatycznie i wymaga minimum uwagi).
-
2 tygodnie temu
zmieniany: 2 tygodnie temu
|
+3 |
dhuode - Dodatkowo w dni robocze mam zazwyczaj konwersację z nativem - zawsze o tej samej porze wieczorem, więc to jest również kolejny "blok", chociaż przyzwyczaiłam się do tego tak bardzo, że traktuję to jak element mojej codziennej rutyny,
W dni wolne od pracy - w zależności od sytuacji - czasem ustawiam 2 bloki językowe (robię przerwę między nimi, brak przerwy obniża moją efektywność) plus blok na aktywność fizyczną plus coś dodatkowego. - 2 tygodnie temu |
+3 |
dhuode - Wszystko mam dopasowane do moich możliwości życiowo-czasowych i na tyle elastyczne, żeby nie frustrowało i nie zniechęcało, gdy coś zaczyna się sypać.
W mojej opinii pierwszym krokiem jest poustalanie sobie priorytetów (czyli określenie co faktycznie jest dla mnie ważne, nie tylko to, co mi się najbardziej podoba), drugim jest realne określenie jakie ma się możliwości czasowe. Spotkałam się gdzieś z podejściem, że przy określaniu ilości dostępnego czasu należy policzyć czas, który chcielibyśmy na coś przeznaczyć i co do którego wydaje nam się, że nim dysponujemy, a następnie obliczyć z tego 60% i tyle faktycznie zaplanować. Wszystko ponad te 60% to bonus, który nie zawsze dostaniemy :)) - 2 tygodnie temu |
+3 |
dhuode - Trzeci krok to ułożenie planu i trzymanie się go (na początku plan zazwyczaj i tak się koryguje, ale od czegoś trzeba przecież zacząć). Jestem zwolennikiem zdrowego podejścia do życia (a więc i do nauki języków). Krótko mówiąc - TAK dla dyscypliny i regularności, TAK dla entuzjazmu i eksperymentowania, NIE dla udawania, że coś się robi, ale też NIE dla fanatyzmu i nieefektywnego "zajeżdżania się" ("bo przecież muszę wyrobić plan na ten tydzień"). Staram się zakładać minimum, które chcę osiągnąć w danym okresie czasu, a późnej to minimum przekroczyć.
-
2 tygodnie temu
zmieniany: 2 tygodnie temu
|
+3 |
dhuode - To ma też swoje podłoże psychologiczne - osiągnięcie zakładanego punktu sprawia, że człowiek czuje, że odniósł jakiś sukces, a przekraczanie zakładanych planów dodatkowo pozytywnie motywuje. Z kolei nierealne założenia, które udaje się realizować tylko w sprzyjających warunkach i które potrafią się "wysypać" co drugi lub trzeci tydzień, niepotrzebnie frustrują i ciągną w dół.
-
2 tygodnie temu
|
+3 |
Chelsey - MEGA MEGA MEGA! 😊 Masz świetne podejście, mądrze wszystko rozplanowane, i dopasowane do swoich potrzeb 🙂 Z wszystkim się tutaj całkowicie zgadzam - krótsze ale intensywniejsze bloki, dbanie o umysł jak i ciało, tworzenie realistycznych planów i umożliwianie sobie satysfakcji z tego co do tej pory się zrobiło, super :)
-
tydzień temu
|
+2 |
Chelsey - Ja od siebie mogę dorzucić coś co chyba ostatnio słyszałam w jakimś filmiku na YT, nie wydaje mi się że w książce to przeczytałam - na przykładzie ćwiczeń, można sobie zrobić zestaw A, B i C. Opcje A (czyli przykładowo trening siłowy) zrobić jak danego dnia ma się najwięcej czasu i czuje się najbardziej na siłach. Opcje B (np jogę) wybrać jak ma się mniej czasu lub mniej siły, a opcje C (np krotki spacer) jak ma się mało czasu lub mało siły. Mi ten pomysł różnych opcji w zależności od samopuczucia danego dnia bardzo podszedł. Wtedy łatwiej jest trzymać się swoich założeń i nie czuc się ze sobą źle że było coś w planie, a się tego nie zrobiło.
-
tydzień temu
|
+2 |
dhuode - Gdzieś się już z tym spotkałam. Jeżeli dobrze pamiętam, to było to opisane jako Plan Minimum, Plan Optimum i Plan Extra czy coś w tym stylu.
Do mnie jakoś ten system nie przemawia, miałam nawet dawno temu jakieś tam próby wprowadzenia tego, ale zdaję sobie sprawę, że będzie mnóstwo osób, którym to się sprawdzi. Dla każdego coś innego :)) - tydzień temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Chelsey |
dhuode - "Cztery tysiące tygodni" skończyłam czytać w zeszłym tygodniu ;)))
Daje do myślenia i pozwala poukładać priorytety, także te językowe. - 2 tygodnie temu |
+3 |
Chelsey - Oooo świetnie! 😍 Jak słucham tej książki to myślę sobie 'damn, chciałabym mieć taką mądrą osobę w swoim otoczeniu' 😅 Masz może jakieś książkowe polecenia? :)
Ja dzisiaj zamówiłam 'Cztery tysiące tygodni' w wersji fizycznej. Z jakiegoś powodu ta książka jest w kombinacjach różnych zestawów z innymi książkami, i wybrałam pakiet z 'Key Person of Influence' (Daniel Priestley), '24 Assets' (Daniel Priestley) i 'Scale Up Millionaire' (Gordon McAlpine). Jako że w tym roku przeczytałam już 2 książki Daniel'a i jedna z nich jest w czołówce moich ulubionych książek tego roku, to w zasadzie wybór był prosty 😊 - 2 tygodnie temu |
+4 |
dhuode - Z tak zwanych "rozwojowców" do polecenia miałabym tylko klasyki, typu "Atomowe nawyki" i "7 nawyków..." Coveya. Mam dość zróżnicowane zainteresowania i brak mi czasu na wszystko, więc siłą rzeczy muszę wybierać.
-
2 tygodnie temu
|
+3 |
Chelsey - Te pozycje mam odhaczone. Atomowe nawyki są świetne, natomiast jeżeli chodzi o 7 nawyków to chyba jestem w mniejszości, bo jest to jedna z najbardziej polecanych książek, a mi ona nie podeszła. Zrobiłam z niej dużo notatek, ale dla mnie jest taka 3/5 gwiazdek.
-
tydzień temu
|
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Chelsey |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Monety za regularne logowanie, abonament etutora i wakacje
Program lojalnościowy dla użytkowników eTutor - zasady
doubt/doubts - od czego zależy policzalność/niepoliczalność
Używamy plików cookie i podobnych technologii do analizy statystyk odwiedzalności i innych celów opisanych w Polityce prywatności. Jeśli wybierzesz „Akceptuj wszystko”, wszystkie ciasteczka opisane w naszej Polityce prywatności będą przechowywane w Twojej przeglądarce. Jeśli wybierzesz opcję „Odrzuć wszystko”, w Twojej przeglądarce będą przechowywane wyłącznie niezbędne do funkcjonowania witryny pliki cookie. W każdej chwili możesz dokonać zmiany w swoich ustawieniach.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.