Nie jestem uczniem eTutora, więc nie wiem jak było przedtem a jak jest teraz. Polegam na opinii wieloletnich uczniów, jak ipon, która nie jest zadowolona z programu i sposobu nauczania. Z tego, co sam zdołałem zauważyć materiał jest potraktowany 'po łebkach' i zdarza się, że zawiera błędy. Brak kontaktu z nauczycielem, który mógłby kontrolować postępy i poprawiać błędy, to moim zdaniem nieporozumienie. Owszem, jest forum i są inni użytkownicy poprawiające prace, ale też ci uczniowie nie zawsze są w stanie udzielić prawidłowych odpowiedzi. W sumie nauka na eTutorze niewiele różni się od kupienia sobie książek do nauki i uczenia się samemu.
Myślę, że pomysł ipon był dobry - prowadzenie bloga, w którym poruszane byłyby różne zagadnienia gramatyczne i nie tylko, biorąc pod uwagę jak powierzchowny i mało precyzyjny jest materiał, szczególnie gramatyka. Z tego co wiem, inni użytkownicy już wcześniej mieli takie propozycje. Coś takiego na pewno pomogłoby w nauce i rozwiałoby wiele wątpliwości. Ktoś z eTutora mógłby taki blog prowadzić, jeśli czuje się na siłach :). W końcu wysługiwanie się innymi użytkownikami np. w poprawianiu prac, gdy uczniowie płacą za naukę, jest trochę nie fair.

W pełni popieram zdanie Ipon i Zaz2013. eTutor, mógłby być świetną szkołą językową gdyby w/w sugestie zostały wprowadzone w życie. Liczę na to bardzo i mam nadzieję, że tak będzie. Na razie (ponieważ jest jak jest) częściej wykorzystuję tutora do nauki słówek niż do uczenia się języka.
Chciałabym żeby e-Tutor był szkołą interaktywną- właśnie o to go ciągle prosimy.

Dobrze zaz ,że się odezwałeś jesteś takim nowym powiewem na tym profilu i przynajmniej ja bardzo cenię Twoje opinie.Powtórzę to po raz wtóry ale robię to tylko do wiadomości Tutora program Tutora mógłby zadawalać, gdyby Tutor wsłuchiwał się w sugestie Uczniów.Popieram zaz ,wyrażam ogromną dezaprobatę dla Tutora za to co robi z programem i za to jak traktuje nas Uczniów ,za to co robi z działem Sugestie.Nie pisałam o pieniądzach ,Tutor każe nam płacić za każdy okres nauki.Ja płacę od 5 lat i mam prawie to samo co na początu przygody z Tutorem.Jaka jest tego przyczyna,że wąż zaczyna zjadać swój ogon?Dla nas Uczniów to logiczne wytłumaczenie tej ignorancji i stagnacji na Tutorze.Wszystko w stagnacji tylko kasę trzeba płacić.Machnęłam ręką na indolencję Tutora ,kupuję podręczniki w księgarniach internetowych,czytam wypowiedzi zaz i od roku żadnemu potrzebującemu nie polecam nauki na Tutorze.

No i się klakier Tutora odezwał i mnie zminusował ,super ile było petycji do Tutora,żeby i plusy i munusy były jawne?Mnóstwo.Ponieważ w tym wątku postulujemy ,my Uczniowie o rzeczy,które nam się należą i pojawiają się minusy ,kto je daje Uczniowie ?Ja sądzę,że te minusy to od krewnych i znajomych królika jak było w Chatce Puchatka.Ale jest to ok bo już zauważyłam,że jak czegoś żądam od Tutora to minusy się sypią.No i niech się sypią bo Tutor na minusach buduje swoją siłę.Zenada totalna dla Tutora.

Do użytkownika ipon:

Szczerze to te minusy wcale nie musiały się posypać od "kumpli" etutora (o ile się rzeczywiście posypały), sam mam ochotę dać minus kiedy czytam posty takie jak ten długi na samej górze, bo:
1) czytając Pani posty mam wrażenie, że wypowiada się Pani w imieniu "wszystkich uczniów", choć podejrzewam że, tak naprawdę niewielu użytkowników Pani zapytała o zdanie... no przynajmniej mnie nikt nie pytał;
2) naprawdę dziwi Panią, że pomysł z założeniem zakładki "gramatyka zaz" na pomarańczowym pasku nie wypalił? Przecież ten pomysł był z góry skazany na niepowodzenie... Przecież to było wręcz oczywiste, że eTutor tego nie zrobi. Jak miałoby to z resztą wyglądać, dwie zakładki do gramatyki opatrzone nagłówkami "Kiepska gramatyka od etutora" i "Dobra gramatyka od zaza", na zasadzie "make your choice"? Śmiech...
3) abonament na 3 miesiące kosztuje 69 złoty co daje 23 złote na miesiąc. Uważa Pani, że za taką cenę otrzyma ultra-nowoczesny kurs angielskiego, najlepiej codziennie rozmowa z Anglikiem i 2 tygodniowy obóz językowy w Anglii w cenie. Nie twierdzę, że tutor jest świetnie prosperującym portalem, ale oferuje mnóstwo ciekawych info i jest dostępny cały czas. Jego główną zaletą są słówka. Przeciętny kurs angielskiego u mnie w mieście zaczyna się od 80zł/miesiąc przy tym 2x90min w tygodniu.
4) Na pewno nowi użytkownicy, którzy niedawno przekonali się do serwisu i wydali X złotych na naukę będą niezwykle zadowoleni czytając tekst typu:
"Tutor pokazuje jak jest i będzie.Nie licz Uczniu na fachowe wyjaśnienia,nie licz na nowości,w lekcjach gramatyki będzie więcej niejasności niż wiadomości,Tutor powiesił na kołku swoją działalność,rozwój, 2 lata temu, kiedy to zmieni?Nie wiem ,wiem jedno dopóki nie stanie się coś,że Tutor zacznie szanować wymagania swoich Uczniów, ich sugestie ,nie zmieni się nic w programie i w poziomie wiedzy nauczycieli Tutora."
Zmotywowany do nauki użytkownik zamiast przekonywać się do portalu, traci zapał i zastanawia się czy to były dobrze wydane pieniądze i czy jest sens w ogóle zaczynać... Przynajmniej mnie takie teksty niezbyt motywują. W tym momencie zamiast pomagać w rozwoju portalu, Pani to utrudnia. Nie można po prostu napisać miłego mejla do etutora i poczekać na odpowiedź? Odpiszą: Spoko. Nie odpiszą: Widocznie mój pomysł nie ma racji bytu, nie zostanie wprowadzony i tyle.

Ogólnie nie mam w zwyczaju negować pomysłów użytkowników, ale po prostu takie teksty jak ten na górze sprawia, że mi się po prostu nie chce, a póki co jestem mega zadowolony z nauki na portalu i wg. mnie portal funkcjonuje całkiem w porządku.

Nie chciałbym siać zamętu, powodować niesnasek czy wręcz otwartej wojny pomiędzy eTutorem a użytkownikami czy niezadowolonymi i zadowolonymi użytkownikami. Zarejestrowałem się na eTutorze, żeby pomagać uczącym się angielskiego i w sumie mam nadzieję, że to robię. Jednak będąc tu już ponad miesiąc nie mogłem nie zauważyć pewnych kwestii. Simmy, to bardzo dobrze, że jesteś zadowolony z programu nauczania, zawsze chwalebne jest krzewienie nauki języków obcych, jeśli odnosi to skutek. Ale ipon ma dużo racji w tym, co pisze. I tak: uważałem, że to był dobry pomysł, co zaproponowała i wiedziałem też, że eTutor na to się nie zgodzi. W końcu ostatecznie ktoś od nich mógłby taką dodatkową zakładkę poprowadzić, jeśli nie w smak im pomysł, że ja to miałbym zrobić.
>Jak miałoby to z resztą wyglądać, dwie zakładki do gramatyki opatrzone nagłówkami "Kiepska gramatyka od etutora" i "Dobra gramatyka od zaza", na zasadzie "make your choice"? Śmiech...>
Nie wiem, czy to tak miałoby wyglądać, jak opisujesz. Myślę, że to byłaby indywidualna ocena każdego użytkownika. W moim mniemaniu byłoby to uzupełnienie istniejącego materiału, który jednak zawiera błędy i jest wyrywkowy. Zauważyłem po powtarzających się pytaniach, że wprowadzany materiał nie jest wystarczająco wytłumaczony. Mam wrażenie, że niektórzy uczniowie mają zamęt w głowach (Dlaczego tu jest tak a tu tak? itp), tym samym poukładanie materiału byłoby na pewno potrzebne. Rzecz w tym, że jak sądzę eTutorowi nie chce się tego robić - ktoś musiałby poświecić swój czas i mieć wystarczającą wiedzę. A odpowiadanie na kolejne pytania kolejnych użytkowników: 'bo tak już jest i tak ma być' czy 'tu masz link' czy wysługiwanie się innymi użytkownikami, którzy często udzielają nieprawidłowych odpowiedzi jest mało profesjonalne. Piszesz, simmy, że:
>Przeciętny kurs angielskiego u mnie w mieście zaczyna się od 80zł/miesiąc przy tym 2x90min w tygodniu.>
Cena za kurs w szkole językowej jest uzależniona od:
- ilości lekcji
- czasu trwania lekcji
- ilości uczniów w grupie
- dodatków itd.
Cena 69 zł za 3 miesiace na eTutorze to faktycznie nie jest dużo, ale zauważyłem już, że wielu użytkowników chętnie zapłaciłoby więcej za nieistniejące już konto Premium, które dawało bezpośredni dostęp do pomocy nauczyciela, który, jak sądzę, poprawiał prace i wyjaśniał wątpliwości. Nauka bez nauczyciela, powtórzę się, jest mało skuteczna. Można zamiast tego kupić sobie książki do nauki (koszt jednorazowy) i na to samo wyjdzie, tym bardziej, że najprawdopodobniej książki te nie będą zawierały tak oczywistych błędów jakie można znaleźć w programie eTutora. Na pewno za tę kwotę nie dostanie się indywidualnych lekcji z profesjonalnym nauczycielem czy native speakerem. Ale też nie znaczy to, że lekcje udostępniane za tę cenę mogą być, jak piszesz 'kiepską gramatyką od etutora'.
W ogóle uważam, że nawet gdybym ja prowadził taką zakładkę nie musiałaby to być konkurencja dla eTutora, coś w rodzaju wytykania błędów i wykłócania się kto wie lepiej. Problem moim zdaniem leży gdzie indziej: sam nie wiem jaki byłby status mojego udziału w eTutorze (bezpłatnie czy odpłatnie, kto miałby wybrać zagadnienia - ja czy eTutor itd.).
>Nie można po prostu napisać miłego mejla do etutora i poczekać na odpowiedź?>
O, naiwności! Naprawdę sądzisz, że to dobry pomysł?
Poza tym, w tej chwili wciąż mam czas i ochotę się udzielać, ale na eTutorze panuje stagnacja, która przygnębia i rozumiem, że można po pewnym czasie machnąć ręką i nie odpowiadać na te same pytania. Ponadto, czasem gdy poprawiam prace, pojawiają się pytania: A dlaczego to jest źle, skoro tak napisali w poleceniach? I to już punkt wyjściowy do pomyślenia o tym, co trzeba naprawić na portalu.
Pozdrawiam wszystkich uczniów.

Domagam się bloga dla ZAZa2013:)!!! Jak ktoś ma ochotę pomagać innym użytkownikom to trzeba mu udzielić wsparcia. Tak trzymaj ZAZ!