![]() | Marcin48 |
![]() | darkobo |
darkobo - Celem jest nie zapomnieć tęgo, czego się nauczyłem, a przynajmniej spowolnić zapominanie.
Celem doraźnym jest nie dopuścić do nawarstwiania się powtórek, a jeszcze lepiej zrobić 400 powtórzeń dziennie. To jednocześnie motywacja - możliwość przedłużania abonamentu po uzbieraniu 2000 pkt. Znajomość angielskiego przydaje mi się w pracy. Nie codziennie, ale vo jakiś czas. Nie jest niezbędna, ale pomaga. - rok temu |
+6 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
B | Bartek_0505 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
B | Barbara.m |
P | problemat |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
![]() | piotr.grela |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
![]() | Marcin48 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
![]() | Chelsey |
problemat - Świetny wpis! Wyważony, grzeczny, rozwijający. Sam chciałem coś takiego odpowiedzieć, ale nie umiałbym tego w taki sposób zrobić:) Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś i dobrze pokrywa się to z moimi własnymi obserwacjami. Czasem mniej znaczy więcej! I przede wszystkim nie ważne ile, ważne jak.
-
rok temu
zmieniany: rok temu
|
+4 |
Marcin48 - Dziękuję za konstruktywne uwagi odnośnie proponowanego przeze mnie założenia, że im więcej czasu przeznaczonego na naukę, tym lepiej. Rzeczywiście, to dość ogólne założenie i nie odzwierciedla wszystkich sytuacji. Myślę sobie, że warto założyć: 1. Że trzeba dobrać optymalne metody nauki 2. Że trzeba przeznaczyć odpowiednio dużo czasu na te metody. Takie podejście chyba będzie ok :-) Jedno z drugim trzeba połączyć, a ostatecznie - jeśli nawet nie dobiera się optymalnych metod - to lepszy jest dłuższy czas poświęcony na naukę, niż brak nauki lub szczątkowy czas, który, nawet w razie optymalnej metody nauki, nie jest w stanie zagwarantować opanowania języka.
-
rok temu
|
+3 |
problemat - Marcin tylko w Twojej argumentacji zakładasz, że ,,odpowiednio długo'' to 3-4 godziny dziennie. To nieprawda! Ja uczę się 30-45 minut dziennie i to spokojnie wystarcza do powtórzenia materiału i zapoznania się z nowymi rzeczami z języka. Czasem poczytam książkę po niemiecku dłużej, czasem jakiś artykuł przejrzę, czasem wieczorem obejrzę film bez napisów. Mógłbym też uczyć się 4 godziny i wyciągnąć z tego, powiedzmy, dwa razy więcej. Ale czy byłoby warto włożyć osiem razy więcej czasu dla dwukrotnie lepszych rezultatów? Ja uważam, że nie warto i dużo lepiej robić więcej małych rzeczy, które razem złożą się na duży efekt (po odpowiednim czasie), niż poświęcać gros czasu na jedną rzecz.
-
rok temu
|
+4 |
problemat - Ale pamiętaj też, że mamy pewnie inne cele, inny background i inne predyspozycje. Moim celem nigdy nie był egzamin C1 Advanced i pewnie nigdy bym go nie zdał! Jeśli u Ciebie się to sprawdza to rób to chłopie i inwestuj w to, zwłaszcza jeśli widzisz w tym sens — każdy z nas jest inny koniec końców i ma inne cele;)
-
rok temu
|
+4 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
![]() | Chelsey |
golansky - Wg mnie KAŻDY potrafi się nauczyć wielu języków i do tego nie trzeba mieć specjalnych umiejętności jednak bardzo ważne są metody nauki
Pewna osoba np mówi że wystarczy nauczyć się 500 słówek danego języka by zacząć rozmawiać z native speakerem i to jeden z najlepszych sposobów , regularnie w tyg z kimś rozmawiać i w ten sposób na bieżąco poprawiamy błędy itd Oglądanie filmów - muszą być to takie które nas interesują i „chłoniemy” je wiążąc dane słówka z daną sceną w filmie, poznając dane słówko układamy kilka własnych zdań , wiążemy dane słówka z daną osobą np w rodzinie ( np ktoś jest pazerny , ktoś bogaty a inny chciwy i do każde słówko wiążemy z daną osobą 😉) - rok temu |
+3 |
golansky - Ostatnio dzień w dzień słucham audiobooków po ok 1.5 roku nauki angielskiego (rozne aplikacji, ebooki, ksiazki itd)
poczatkowo caly czas sie gubilem , malo rozumialem ale ostatnio czuje ze rozumkem ok 80% tego czego slucham zwlaszcza kiedy slucham tego co mnie interesuje, mozg szybciej wiaze kolokacje, dla mnie nauka jezyka musi byc jak najbardziej "zywa" czyli np filmy/native speaker , rozmowa z bliska osoba wykorzystujac nowo poznane slowko itd puste systemy powtorek dla mnie nie maja sensu - rok temu |
+2 |
Chelsey - @golansky Jak najbardziej się z Tobą zgadzam że każdy może nauczyć się języka obcego. Jedyne co nas może między sobą różnić to tempo w jakim nabędziemy nową umiejętność. Może się to wiązać właśnie, tak jak mówisz, z tym jakie sposoby nauki stosujemy, o czym z reszta też sama wcześniej wspomniałam. To w jaki sposób się uczymy ma nieziemski wpływ na to jak bardzo efektywni jesteśmy.
Oprócz tego też w grę wchodzi nasza genetyka, to jakie doświadczenia zdobyliśmy w życiu, i też bardzo wiele zmienia nasze nastawienie. Nie od dziś wiadomo że jak robimy coś z przyjemnością to o efekty o wiele łatwiej. - rok temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
G | golansky |
problemat - I zgadzam się z tym, co napisałeś o zapoznawaniu słówek, to znów sytuacja ideał. Ja też najlepiej pamiętam nieznane słówka z książek, które mnie mocno wciągnęły. No i od siebie jeszcze dorzucę, że kiedyś miałem spory problem z myleniem befehlen (rozkazywać) i empfehlen (polecać)... aż zmieniłem język telefonu na niemiecki natknąłem się na youtube, gdzie to przewinęło się parę razy — nigdy od tego czasu nie zrobiłem tego błędu.
-
rok temu
|
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
![]() | adrianna.wu Pracownik eTutor |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
![]() | Marcin48 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Z | zbazinsky |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Czy z kawiarni powinny korzystać także osoby o niższym poziomie zaawansowania?
jak szybko moge sie nauczyć jęz.angielskiego jestem po 50 roku życia .
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.