ZALOGUJ SIĘ

Aby słowa i zwroty których się uczymy miały sens emocjonalny dla nas

zmodyfikowany: 2 lata temuostatnia aktywność: 2 lata temu
Do tej pory uczyłem się słów jak leci do notatek dodawałem angielskie definicje słów z innych słowników oraz dodawałem dodatkowe zdania przykładowe.
Efekty były średnie za dużo elementów ze sobą nie powiązanych nie mających żadnych emocjonalnych związków.

Wpadłem na inny pomysł, wykasowałem swoją bazę nauki do zera i zacząłem od nowa. Do powtórek dodaje zdania z nieznanymi słówkami i zwrotami z przeczytanych książek lub obejrzanych seriali czy podcastów.

Te słówka maja dla mnie jakaś wartość emocjonalną i łatwiej jest mi je zapamiętać.

Teraz łatwo jest to robić na ekranie telefonu / tableta, wystarczy puścić serial z napisami (lub ebooka na Kindle Reader podświetlić definicję) i zrobić screena. Potem w wolnym czasie można z galerii wyciągać takie elementy i za pomocą słownika Diki dodawać do powtórek.
piotr.grela

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 1

Moim zdaniem najprzyjemniej jest się uczyć idiomów i różnych zwrotów z angielskich książek... to łatwiej wchodzi do głowy nawet jeśli są czasem absurdalne
L
lena_p
2 lata temuzmieniany: 2 lata temu
piotr.grela - Każda nauka jest dobra, tylko, że w książkach jest inny język niż na codzień ludzie się posługują, po za tym czytając nie słyszymy wymowy, chyba, że mamy ebooka z audiobookiem... - 2 lata temu
budyn1211 - Jestem osobą niewidomą, używam czytnika ekranu do czytania różnych rzeczy z komputera. Jest sobie na przykład darmowy program "narrator", każdy windows 10 i nowszy go posiada. Jeśli ktoś ma ustawiony system na przykład na angielski, to automatycznie jak naciśnie skrót kontrol +windows +enter, włączy się narrator z angielską syntezą.
Nie wiem tylko czy da się łatwo nakierować myszką na dany tekst żeby go syntezator przeczytał, jak ktoś chce sobie potestować, no to śmiało.
Żeby zamknąć narratora, używamy tego samego skrótu.
Pamiętajcie, że to synteza, nie wiem na ile dobrze czyta po angielsku, na pewno nie jakoś bardzo źle jak na moje ucho. Czasami gorzej coś zaintonuje.
- 2 lata temu
piotr.grela - Ja mam mały problem ze wzrokiem ale korzystałem przez dłuższy czas z Kindle Reader 3, taki czarno biały czytnik książek z fizycznymi klawiszami i był tam wbudowany taki syntezator mowy, chyba nawet Amazon kupił polską firmę Ivona.
Do nauki wymowy nie za bardzo ale do rozumienia książek po angielsku OK.
Lepsze są audiobooki z Amazonu i podcasty z YouTube.
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
budyn1211 - Sporo jest różnych głosów, teraz na prawdę są na tyle dobre, że część ludzi nie odróżnia na pierwszy rzut oka czy to synteza czy człowiek. Będzie to tylko postępować, więc kto wie, kiedyś może po prostu wszystkie ebooki będą przerobione prosto na audiobooki. - 2 lata temu
londynwarszawianka - Dzieki za przypomnienie o funkcji 'narratora' w Windows 10, uzylam jej przez przypadek pare razy i oceniam na plus. - 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki