ZALOGUJ SIĘ

Uczenie się zdań z eTutor na pamięć. Dobra metoda?

zmodyfikowany: 2 lata temuostatnia aktywność: 2 lata temu
Witam. Chciałem zapytać, czy ktoś praktykuje metodę nauki zdań z eTutor na pamięć. Kiedyś uczyłem się poprzez pamięciowe opanowywanie bardzo wielu zdań spotkanych w trakcie nauki. Teraz, niedawno, wróciłem do tego sposobu, tyle że połączyłem go z nauką na eTutor. W skrócie - każde zdanie z eTutor, które uznam za przydatne dla mnie, powtarzam po lektorze co najmniej 5 razy, potem trzy razy mówię je z pamięci. Jeśli nie zapamiętałem go i trudno go mówić z pamięci, powtarzam po lektorze więcej razy, aż do skutku - do opanowania pamięciowego.

Zaletą tego typu nauki jest to, że zdania od razu wchodzą mocniej do systemu pamięci w mózgu i potem łatwiej je automatycznie używać przy odpowiedniej okazji w trakcie normalnego funkcjonowania, podczas komunikowania się w języku obcym. Wadą natomiast jest to, że spędza się więcej czasu na nauce. Gdy powtarza się zdania bez ich opanowania pamięciowego, nauka szybciej idzie, ale zapamiętanie jest płytsze. Dodatkową wadą jest to, że można nadwyrężyć sobie głos, gdy za dużo się głośno mówi - trzeba z tym uważać i nie przedłużać w nieskończoność nauki.
Oczywiście uczę się na pamięć zdań "przy okazji", bo normalnie przy tym używam eTutor i całego systemu powtórek i funkcjonalności eTutora.

Co o tym myślicie? Czy ktoś stosuje taką lub podobną metodę? Będę wdzięczny za uwagi i spostrzeżenia :-)
Marcin48
abmmichal - stosuję naukę na pamięć jako element rehabilitacji cukrzycowej. ma to sens.

jeśli uczę się polsce, bez srodowiska angielskiego to nauka na pamięć jest moim zdaniem konieczna.

uczę się z e.tutor.pl- z repetitions aż do opanowania na pamięć, przy kolejnych nawrotach. opanowanie zdania musi być a) dzwięki b) melodia c) moje modyfikacje d) gramatyka e) ortografia .... inaczej mówiąc, wszystkie aspekty, stopniowo przy kolejnych nawrotach, aż do skutku. to wymaga wysiłku, cierpliwości, jest powolne, ale skuteczne.
- 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 9

Fatalna metoda :-(
Język obcy trzeba rozumieć, trzeba myśleć w obcym języku, składać właściwe frazy (na początku nawet z błędami) ze znanych sobie słów i zwrotów. Naprawdę sądzisz, że w życiu będziesz miał okazje wykorzystywać wyłącznie wcześniej wykute zdania?
T
tlstar
Marcin48 - Zgadzam się, że trzeba rozumieć, myśleć w obcym języku i składań właściwe frazy ze znanych sobie słów i zwrotów. Ale nie widzę sprzeczności między tym, a dodatkowym bonusem w postaci zapamiętania gotowych zdań do użycia. Ale podobno każdy ma swoją drogę nauki, więc się nie upieram, że ta moja metoda jest dobra dla każdego. Po prostu widzę korzyści z jej stosowania i chciałbym wiedzieć, czy ktoś inny też tak robi. - 2 lata temu
piotr.grela - Chińczycy w taki sposób uczą się angielskiego do ukończenia szkoły średniej muszą chyba znać 10.000 zdań na pamięć.
Dla nich język angielski musi być tak samo egzotyczny jak dla nas język chiński :-)
- 2 lata temu
abmmichal - Piotrze, Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem - nie potępiasz w uczenia się na pamięć jak tlstar. ja też nie potępiam.

1. dużo zależy od indywidualnych predyspozycji

2. jakie opanowanie słowa, konwersacji, tekstu nazwiemy nauczonym na pamięć

Dawka uczenia na pamięć - zależy też od sytuacji środowiskowej. Gdzie mieszkam, gdzie się uczę. np mieszkam w Londynie, mam kontakt z żywym dobrym językiem; a poza tym, jestem aktywnym słuchaczem szkoły językowej ( w takiej sytuacji wkuwanie na pamięć może być mniej potrzebne). Jestem w Polsce, uczę się 20 minut dziennie z etutor.pl. wkuwania na pamięć potrzeba znacznie więcej.

Kolejna sprawa- jakość. Jeśli wkuwanie daje dobre rezultaty. kontynuuj.
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja tak robię i też sobie chwalę. Ale nie uczę się na eTutorze.
I jasne, każdy ma swój sposób na naukę.

Dodam jeszcze, że trudno mi pracować z dłuższymi zdaniami, wtedy lepiej mi rozbijać zdania na mniejsze.
Tak do 6 elementów zapamiętuję, jak jest więcej wyrazów w zdaniu to już mam problem.
Ale też bardzo dużo słucham tych zdań, których się uczę.
?
Gość
2 lata temuzmieniany: 2 lata temu
Marcin48 - Ja zaczynałem na Profesor Henry, potem SuperMemo, a teraz eTutor. Choć czasem wracam do SuperMemo. Ale jednak eTutor jest najbardziej wszechstronny, szczególnie że pisze się wypracowania pisemne w trakcie lekcji i robot podpowiada, gdzie poprawić tekst. Gdyby jeszcze na eTutor była możliwość rozmowy z native speakers, to już by był całkowicie bezkonkurencyjny. Ale może z czasem i do tego dojdzie :-) - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja jeszcze dużo piszę w zeszycie.
Te zdania, których się uczę, piszę i tłumaczę po angielsku i polsku.
Jak umiem przetłumaczyć w dwie strony i powiedzieć je na głos to uważam, że opanowałam materiał i przechodzę dalej.
Ale tak jak wspomniałam, tych zdań słucham do znudzenia, czasem już mi wychodzą uszami, ale widzę efekty, wiec kontynuuję.
?
Gość
Marcin48 - To super. Masz swoją metodę, która działa. Ja na pamięć uczę się tylko zdań z systemu eTutor, tyle mi wystarczy. Dawniej natomiast uczyłem się też często dialogów z nagrań. Natomiast uczenie się na pamięć w powiązaniu z systemem inteligentnych powtórek, takim jak w eTutor, daje więcej. Efekty są trwalsze i lepsze w dłuższym okresie czasu. - 2 lata temu
abmmichal - naukaonline - podoba mi się Twoja metoda. na pewno jest skuteczna
Brawo!!!
- 2 lata temu
Gość - abmmichal- szukanie swojej metody to ogromne wyzwanie.
Czego ja nie próbowalam ;)
Ale skupiłam się na swoich cechach osobowości.
Zajęło mi to kilka lat, i myślę, że teraz trafiłam w sedno sprawy.

Dużo pomógł mi Konrad Jerzak vel Dobosz, polski poliglota, on uzmysłowił mi, że nie ma jednej metody dopasowanej do wszystkich.
I patrząc na siebie, zgadzam się z tym.
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja też uczę się zdań tylko z kursu i to mi wystarczy.
Kiedyś uczyłam się z kilku materiałów jednocześnie, ale po czasie stwierdziłam, że za duży to tworzy chaos i postawiłam na jeden kurs, ale z pełnym zaangażowaniem.
?
Gość
2 lata temuzmieniany: 2 lata temu
piotr.grela - Słówka i zwroty występujące w kursie są bardziej dobrane tematycznie niż w kolejności ich występowania.
Najlepiej się uczyć słówek i zwrotów, z przeczytanych książek, obejrzanych seriali a potem dodanych przez Diki słownik do powtórek.
- 2 lata temu
abmmichal - piotrze, masz rację. dołożyłbym dwa krytera. 1. poziom opanowania języka 2. cel jaki sobie stawiasz w nauce - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja robie totalnie odwrotnie, nie dodaje żadnych zdań do powtórek, mam w nich tylko i wyłącznie słówka. Jednak jako że skupiam się na tych bardziej zaawansowanych, które często nie maja ani jednego przykładowego zdania, albo też chcę dodać ich więcej zeby lepiej znać ich użycie w kontekście (co się bardzo przydaje bo jak takich słówek nie słyszy się na codzień to jest czasami problem z tym żeby wiedzieć w ogóle kiedy jest one prawidłowe w użytku) to sama dodaję je w notatkach, często też z angielskim tłumaczeniem słowa i synonimami.

Polecam strone sentencedict.com gdzie po wpisaniu słówka wyskakuje dużo zdań z jego przykładowym użyciem. Można tam też użyć filtr, który pokaże tylko zdania mniej zaawansowane jak sie nie chce jakiś wymyślnych bardzo mieć.

Co ostatnio zaczęłam też robić, czego żaluje ze nie robilam duzo wczesniej, to przy dodaniu nowego slowa zawsze wchodze w diki i sprawdzam inne jego tłumaczenia i dodaje wszystkie inne, które uwazam że będą mi przydatne. Zauwazylam ze w angielskim najbardziej brakuje mi opisowych słów, takie ktore sprecyzują moja wypowiedz, a dzięki tej metodzie mozna przez przypadek odkryć duzo takich słów, o których nawet samemu by się nie pomyślało ze istnieją. Tak na przykład mialam ostatnio ze słówkiem 'foul'. Polecam taką naukę bo słówko jest jedno, a w szybki sposób można poszerzyć swoj zasób wiedzy jak nauczy się kilka albo nawet i kilkanaście jego znaczeń. Nie przeciąża to mózgu :D
avayorica
piotr.grela - Również staram się nie dodawać zdań do powtórek, chyba, że opisują one jakąś trudną strukturę zdań.

I tak nie mam możliwości pochłonąć do powtórek prawie 3.000 słów, zwrotów co mam je w poczekalni. Muszę zmniejszyć częstotliwość powtórek aby mieć miejsce na włączenie tych z poczekalni.
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
piotr.grela - Bardzo przydatna jest funkcja notatek w Etutorze, mozna dodać własną "prawidłową" wymowę :-), angielskie tłumaczenie z innych słowników i zdania przykładowe.

Np. przy zwrocie:
Give sb first refusal - udzielić komuś prawa pierwokupu - nie ma w Etutorze, żadnego zdania przykładowego, takich haseł ja nie cierpię.
Dodałem w notatkach tłumaczenie hasła po angielsku i zdanie przykladowe.

gi.e sb fi... ref.... - /fərst rəˈfjuzəl/ - the privilege of deciding whether to accept or reject something before it is offered to others.

‘tenants have a right of fi... ref.... if the landlord proposes to sell the property’
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
abmmichal - mocno korzystan z pola notatek, paska wyszukiwania, do ćwiczenia ortografii.
gdybym miał środowisko angielskie, to bym zdań wpisywał niewiele.
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tak jeszcze a propo tych zdań. Moim zdaniem fajnie gdyby eTutor do gier dodał pisanie całych zdań. Jak na razie jest tylko możliwość wpisywania słówek do zdań, a to troszkę za mało. Co prawda na upartego można sobie zasłonić ekran z angielską częścią i sobie na przykład na kartce potłumaczyć, niemniej jednak uważam że opcja pisania całych zdań powinna być przez eTutor rozważona.
avayorica
Marcin48 - Jest opcja w grach językowych - pisanie całych zdań ze słuchu. Może to spróbuj? - 2 lata temu
adrianna.wu - @avayorica - grach językowych można skorzystać z funkcji "Dyktowania zdań", gdzie należy wpisać zdanie wypowiedziane przez lektora. Zachęcamy do wypróbowania :) - https://www.etutor.pl/game/dictation-sentences - 2 lata temu
avayorica - Dopiero teraz ogarnęłam, że funkcja pisania zdań jest dostępna tylko poza aplikacją. Przeważnie robię wszystko na telefonie i nawet nie wiedziałam że jednak jest dostępne pisanie całych zdań. - 2 lata temu
avayorica - Z tym że jak tak teraz zaglądnełam na te dyktowanie zdań to i tak jest to słabe moim zdaniem. Mi chodziło o tłumaczenie tekstu z polskiego na angielski, tak jak to robią tłumacze, a nie wpisywanie treści ze słuchu, bo takie coś jest proste i w ogóle nie zmusza do myślenia bo wszystko jest podane na tacy. - 2 lata temu
adrianna.wu - Tłumaczenie z polskiego na angielski jest dostępne w "Powtórkach" oraz "Powtórkach specjalnych" (Menu -> Słówka -> Powtórki specjalne). Więcej informacji o "Powtórkach specjalnych" w sekcji Pomoc - https://www.etutor.pl/help/special-repetitions. Natomiast w ramach gier można skorzystać na przykład z krzyżówek. Dodatkowo zachęcamy do zapoznania się z funkcją "Strony lekcji według typu" gdzie można odszukać konkretny rodzaj ćwiczeń dopasowany do poziomu zaawansowania. - 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jeszcze jak chodzi o te zdania, to mam taki sposób, że powtarzam i zapamiętuje tylko te, które uznam, że w jakiś sposób mi się przydadzą, z którymi jakoś mogę się identyfikować. Robię to za każdym razem, gdy spotkam zdanie w trakcie nauki nowych jednostek lub w trakcie powtarzania w systemie eTutor. Pozostałe zdania tylko powtarzam po lektorze, bez powtarzania z pamięci. A do systemu powtórek dodaję tylko zdania, które przerabiam w grach językowych (pisanie zdań ze słuchu).
Marcin48

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Moim zdaniem powtarzanie całych zdań ma sens. Ale nie jako jedyna aktywność w nauce angielskiego tylko jako dodatek.

Chodzi o to żeby się osłuchać z tymi zdaniami. Żeby się przyzwyczaić do nich w całości. Żeby przyzwyczaić się do tych form jak one brzmią i jak są zbudowane napisane, jak je wypowiadać w całości, a nie tylko do osobnych elementów. Ale nauka ich na pamięć - to może faktycznie tylko jakichś popularnych - często używanych zwrotów ma sens. No bo wszystkich zdań - moim zdaniem - to trochę szkoda czasu.

Ale to jest bardzo indywidualna sprawa. Są ludzie, którzy stresują się mówić do innych ludzi. Nawet nie w obcym języku ale w ogóle. I jak są w stresie to zapominają zasady gramatyczne i nie potrafią się wysłowić. A nauczone na pamięć całe zdania - wypowiedzą - bo nie będą musieli do tego myśleć. Ale są też ludzie którzy mają problem z tym żeby cokolwiek zapamiętać czysto pamięciowo. Zapominają imiona ludzi, nazwy miast a całe zdania to już wyższy level hardcoru, ale za to w odpowiednim kontekście słowa same im przychodzą na zasadzie skojarzenia. I dla takich osób metoda pamięciowa będzie drogą przez mękę i totalną stratą czasu.
Basia_Stepien

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja uważam, że dobrze jest uczyć się pewnego szyku w zdaniu, tego co z czym się łączy, bo to wtedy ładnie z automatu wchodzi. Pojedyncze słowa można później zmieniać, ale takie "wykucie" przydaje się, nieraz w najmniej oczekiwanych momentach. Mi tak nieraz pomogły piosenki, albo wielokrotnie oglądane filmy. Do dzisiaj pamiętam jak na maturze z angielskiego (tamto tysiąclecie) miałam ułożyć zdanie ze słowem "addicted" ale męczenie się ze wcześniejszym zadaniem wyprało mnie z myśli i koncentracji, nawet nie wiedziałam, czy dobrze pamiętam co to oznacza- tak bardzo wątpiłam w tym momencie w swoje umiejętności. I usłyszałam w głowie "she's addicted to love" śpiewane głosem Mary J. Blige z "911".
Nikt tu nie pisał o uczeniu się bez zrozumienia.
M
Magda_Mikuszewska
abmmichal - czasem - nie muszę rozumieć tak by poprawnie przetłumaczyć ( sens zdania tylko w głowie po angielsku).

W powtórce natomiast na miarę możliwości powtarzam tak jak lektor.
- 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki