abmmichal |
avayorica |
piotr.grela |
Lightning - 1. Dlaczego uważasz, że bardziej pożyteczna?
2. Polecisz jakieś divre materiały do nauki modern RP i Estuary? Większość słowników czy kursów skupia się niestety na ,,zwykłym" RP. - 3 lata temu |
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
P | Pawelwar |
piotr.grela - Zgadzam się z Pawel, kurs Etutora powinien zmieniać się tak jak zmienia się język.
Mnie denerwuje niesamowicie jak typowe zwroty brytyjskie są wymawiane z akcentem amerykańskim. Jaki jest w tym cel... Uczniowie szkoły podstawowej i średniej powini się uczyć na kursie maturalnym. Dorośli kursanci chcą swobodnie porozumiewać się po angielsku i mieć radość i czerpać wiedzę z oglądania vlogów, filmów, czytania książek. Jedyny słuszny uczony w szkołach, na kursach akcent RP - może pomóc nam tylko w oglądaniu jednego serialu na Netflixie - "The Crown". - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
+3 |
piotr.grela - Co do polskiej szkoły. Kto wymyśla te głupie programy nauczania?
Dlaczego biedną młodzież katuje się np. Mickiewiczem czy Słowackim? Współczesna literatura polska czy światowa jest piękna, dlaczego obrzydza się czytanie, paskudnymi lekturami z przed wielu setek lat? Tak samo jest z nauką historii czy geografii, której nie powinno się ograniczać do Polski... - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
+1 |
avayorica - Bardzo mądrze napisane Pawelwar :) Jedynie przyczepie się do "uważam, że osoby nakierowane na naukę brytyjskiego angielskiego popełniają jednak błąd całkiem ignorując istnienie amerykańskiego angielskiego, o ile zamierzają naprawdę funkcjonować w świecie anglojęzycznym" Moim zdaniem angielski, czy to brytyjski czy amerykanski, to nadal angielski.Znajac brytyjski dogadasz się z Amerykaninem, i w odwrotna stronę również.Tak na dobra sprawe jedyne co te języki tak mocno rozni to wymowa i pojedyncze słowa, których znaczenie mozna wyłowić z kontekstu zdania.To troche tak jakby powiedziec do Brytyjczyka ze musi się uczyć amerykańskiego zeby naprawde znac angielski.
-
3 lata temu
|
+1 |
avayorica - Na swoim przykladzie powiem,że sama skupiam się tylko i wyłącznie na brytyjskim angielskim,co zupelnie nie przeszkadza mi w czytaniu amerykańskich książek, artykułów czy oglądaniu filmów na YouTube czy Netflix.Te różnice nie są na tyle duze, zeby przykuwać do nich uwage,a niestety tez nie mamy nieograniczonej ilości czasu w zyciu zeby uczyc sie wszystkiego.Ja naukę angielskiego traktuje jako "coś po drodze", zeby zdobyc inne cele, bo mieszkam w anglojęzycznym kraju, i nie widze potrzeby na "marnowanie czasu" na uczeniu się dwoch wersji angielskiego, gdzie wiem ze np amerykanski akcent nie jest mi do niczego potrzebny
-
3 lata temu
|
+1 |
avayorica - Jeszcze dodam,ze pracuje w Wielkiej Brytanii, ale dla amerykańskiej firmy i nigdy nie czułam problemów z porozumiewaniem się z Amerykaninami,bo również co jakiś czas mam z nimi kontakt.Jedynie śmiesznie mi się ich slucha, bo ich akcent ma dla mnie sztuczne brzmienie, co nie zmienia faktu ze jest ładny na swój sposób (i oczywiście są to moje subiektywne odczucia)
-
3 lata temu
|
+1 |
piotr.grela - Moje zdanie jest takie, jak się nauczymy mówić po brytyjsku - modern RP, Estuary English to i bez większych problemów zrozumiemy Amerykanów, odwrotnie już tak nie działa, ze względu na "r", "glottal stop", znikające "h".
Słów i zwrotów amerykańskich też w zasadzie nie musimy się uczyć, nabywamy je oglądając Netflixa, YouTube... "I was like: bla, bla, bla". Jestem w trakcie oglądania Sherlocka Holmesa, aktor wcielający się w tą postać Benedict Cumberbatch pomimo, że jest Brytyjczykiem mówi trochę dziwnym akcentem... - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
piotr.grela - To co było 200-300 lat temu to historia, nie ma po co do niej wracać. Jest tysiące pięknych i wspaniałych współczesnych książek, nie ma sensu zaprzątać sobie głowy Mickiewiczem, Słowackim nawiasem mówiąc, zawsze wolałem od nich Fredrę.
O przypomniało mi się coś, Gombrowicz - Ferdydurke: "Dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był!" Wolałbym samobójstwo popełnić niż jeszcze raz czytać Słowackiego czy Mickiewicza. Biedne polskie dzieci i uczniowe... Wielu ludzi na świecie nie wie gdzie leży Polska, jeszcze mniej ludzi słyszało o Słowackim czy Mickiewiczu. Lepiej poczytać sobie powieści Jeffreya Archera czy Johna Grishama. - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
+2 |
piotr.grela - Michał nie obraź się ale z programów nauczania te wszystkie zabytki języka polskiego jak Słowacki, Mickiewicz bym wywalił. Wprowadziłbym za to jeden przedmiot: wspołczesna literatura światowa, podobnie powinno być z historią, geografią, kulturą.
Obecnie za pomocą internetu możemy poczytać sobie dowolną książkę w dowolnym języku. Świat się zmienia a nasz system edukacji jest niereformowalny. Czasami mam wrażenie, że edukacja w Polsce i w UK nie uczy myślenia a indoktrynuje od najmłodszego. - 3 lata temu |
+1 |
darkobo - Piotrze, co kto lubi. Ja "Pana Tadeusza" czytałem zanim jeszcze dotarłem do klasy, w której był on lekturą. I to kilka razy. Zresztą mógłbym chyba powiedzieć, że na Mickiewiczu się wychowałem. Wyrugowanie dzieł dawnych mistrzów z lektur szkolnych, zaniechanie ich omówienia, byłoby to olbrzymie zubożenie naszej kultury. Inna sprawa to sposób, w jaki się to robi/robiło. Ja miałem szczęście do nauczycielek języka polskiego. Tobie najwyraźniej zohydziły klasykę. Na szczęście masz wybór i nikt Cię już nie zmusza do czytania Wielkich Poetów. Nie każdego poezja musi ruszać, podobnie jak jedni wolą AC-DC a inni Zenka czy tfuftu Ful.
-
3 lata temu
zmieniany: 3 lata temu
|
+3 |
piotr.grela - Masz rację, nie powinno się dyskutować o gustach.
Mark Twain defined a "classic" as "something that everybody wants to have read and nobody wants to read" Chociaż jest różnica kiedy ma się wybór co czytać. Wiele współczesnych książek mogło być groźnych dla młodzieży np. rok 1984 - George'a Orwella. Mogło by sprawdzić, że zaczną samodzielnie myśleć a na to żadna władza nie może sobie pozwolić. Młodzież jak to pisał Gombrowicz w Ferdydurke, trzeba "upupić". - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
piotr.grela - Michał, podsumuję to w ten sposób, jeżeli chcemy zabić w młodych ludziach przyjemność z czytania, sprawić, że po ukończeniu szkoły, już nigdy w zyciu, nie sięgną po książkę to należy ich "torturować" w szkołach klasyką.
Podobnie jest z nauką języka angielskiego, gramatyka nie jest najważniejsza, czytanki dydaktyczne są beznadziejne... Najlepszą nauką angielskiego jest oglądanie czy czytanie w tym języku co nas interesuje. Nauka, zdobywanie wiedzy jest pięknie i podoba mi się podejście do dydaktyki w Finlandii. Nauka to poznawanie i odkrywanie świata. Świat się zmienia a polska szkoła pozostaje w miejscu, tak jak za Bismarcka czy cara Mikołaja II. - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
+1 |
avayorica - Jezeli chodzi o zabijanie checi do czytania u mlodych ludzi poprzez szkolne lektury to jak najbardziej sie z tym zgodze. Jezeli juz maja zostac to przynajmniej polowicznie powinno wplesc sie wspolczesna literature.
Natomiast nie jestem pewna czy czytanie Twittera i Facebooka to taki dobry przyklad. Tam jednak teksty za glownie w postaci informacji, a jednak ksiazki maja to do siebie ze fajnie rozwijaja wyobraznie i relaksuja. - 3 lata temu |
+4 |
piotr.grela - Nawet tematy z pudelka.pl są dla młodych ludzi bardziej istotne i interesujące niż Wojski i jego róg bawoli i czapka z piórami :-)
Co mnie zdziwiło i zaszokowało, że w Wielkiej Brytanii po kilku latach wyrzuca się książki z bibliotek uznając je za stare, bo nikt nie chce starych książek czytać. - 3 lata temu |
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
piotr.grela |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
piotr.grela - Michał bardzo Ciebie lubię a o gustach i nie powinienem się spierać.
Pamiętam w liceum Pani od polskiego chciała mnie zjeść jak powiedziałem, że Mickiewicz był litewskim poetą :-) Dzieci i młodzież, powinna sama decydować co chce czytać i czego się uczyć. Jeżeli mamy wybór jakieś czynności to robimy ją bardziej chętniej i efektywniej niż to co nam każą autorytety. - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu |
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
L | Lightning |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
abmmichal |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
nie mozna pojsc nie wiem co kliknac , a nieaktywna jest funkcja nastepnego pytania
bussiness english on-line - gdzie mogę znależć takie zajęcia?
Transkrypcja fonetyczna - istotny brakujący aspekt nauki języka?
Używamy plików cookie i podobnych technologii do analizy statystyk odwiedzalności i innych celów opisanych w Polityce prywatności. Jeśli wybierzesz „Akceptuj wszystko”, wszystkie ciasteczka opisane w naszej Polityce prywatności będą przechowywane w Twojej przeglądarce. Jeśli wybierzesz opcję „Odrzuć wszystko”, w Twojej przeglądarce będą przechowywane wyłącznie niezbędne do funkcjonowania witryny pliki cookie. W każdej chwili możesz dokonać zmiany w swoich ustawieniach.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.