ZALOGUJ SIĘ

A1 po zmianach, moje odczucia, prośba o Wasze opinie

7 lat temuostatnia aktywność: 7 lat temu
Jestem w trakcie uzupełniania luk, które zrobiły się w moim kursie A1. Po kilku dniach dopadło mnie nieodparte wrażenie, że kurs A1 zmienia się w rozmówki angielsko-polskie, a nie kurs języka angielskiego. Dużo mniej jest ćwiczeń wymagających samodzielnego pomyślenia i czucia języka, a w to miejsce powstało mnóstwo lekcji, które można sprowadzić do stwierdzenia: naucz się zdań na pamięć, a będziesz rozmawiał po angielsku. I do tego opisy w stylu "Podróże to świetna okazja do poznania nowych kultur, ale także do nauki języka obcego. Ze znajomością języka angielskiego nie będziesz mieć problemów z porozumieniem się za granicą. Poniżej znajdziesz zwroty, które na pewno Ci się przydadzą.". Nie chcę uczyć się na pamięć zwrotów, bo wtedy kupiłabym sobie rozmówki i wykuła je na pamięć. Chcę się nauczyć takie zdania tworzyć sama w rozmowie, dzięki temu, że poznam słówka i zasady działania języka angielskiego.

Nie wiem czy moje odczucia wynikają z faktu, że tylko uzupełniałam luki i właśnie takie lekcje doszły, a inne pozostały ok, czy Wy również macie takie odczucia? Czy ktoś z Was badał różnice między starym a nowym A1?
S
SmallM

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 10

Także uzupełniam "luki"... Znalazłam się w paradoksalnej sytuacji, bo z poziomów od A1 do B2 najniżej procentowo mam w tej chwili... A1 i trochę głupio to wygląda. Z drugiej strony w pełni podpisuję się pod powyższą opinią - te lekcje, które przerobiłam na nowo to czyste rozmówki. Mówiąc szczerze zniecheca mnie to do uzupełniania...
KateWBriget
7 lat temuzmieniany: 7 lat temu
SmallM - Mam to samo... Najczęściej to są: słówka przerabiane na trzy różne sposoby, a co najgorsze w tej samej lekcji niektóre potrafią się powtórzyć w drugiej serii, do tego pełno zdań z przykładami użycia, które bez sensu jest (moim osobistym zdaniem) dodawać do powtórek, bo kto się będzie uczył całych zdań, albo dodawał jeden wyraz w pięciu zdaniach do powtórek, więc klikam tylko Pomiń na okrągło. Sensownych ćwiczeń - jak na lekarstwo. Wcześniej lekcje, mimo, że większość testów poziomujących ustawia mnie na średnio-zaawansowany poziom wydawały mi się nawet ciekawe, tak teraz jedna, wielka nuuuuuuda. - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
KateWBriget - Jest jeszcze jedna kwestia (a w zasadzie dwie powiązane ze sobą). Dopiero teraz odczuwam ile czasu mija między zaznaczeniem prawidłowego obrazka a pojawieniem się kolejnego - a to potwornie męczy, bo te słówka są tak podstawowe, że ja nie muszę myśleć ale komputerowi to czas zajmuje. Wyłączyłam sygnały więc momentami zastanawiam się czy on tak serio, czy się zawiesił, bo nic się nie dzieje
A poza tym... jest jakaś śmieszna kolejność np w A1-8 lekcja 8 najpierw mamy obrazki i dobieranie podpisów, a potem pojawia się ten duży obrazek z rameczkami i te same słówka, które już wcześniej ćwiczyliśmy... Gdzie sens, gdzie logika. Znów mam powtarzać jak jest gumka do mazania?

- 7 lat temu
SmallM - Też robiłam to z gumką i mnie trafiało. Ale masz rację, przed zmianami nie miałam takich zwisów, myślałam, że to u mnie coś nie tak, ale widzę, że chyba jednak na eTutorze. Czasem mam takie przestoje, że zastanawiam się, czy mi nie wyskoczy jakiś błąd, albo czy mi się aby komputer nie zawiesił... Wcześniej chodziło to bardzo płynnie. - 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Czy ktoś widział w nowym A1 angielskim filmiki? Przeklikuję różne lekcje w poszukiwaniu, ale jeszcze nigdzie nie trafiłam na film.
S
SmallM
SmallM - Znalazłam filmik za to w A2:
https://www.etutor.pl/lessons/en/a2/17/1/15548
I jakież było moje zdziwienie, bo przecież czasowniki modalne o których oni mówią były bardzo dokładnie omówione w A1.
- 7 lat temu
Barbara.m - Widziałam w którejś lekcji ale nie pamiętam teraz w której. - 7 lat temu
SmallM - To usuwanie filmików i zmiana lektorów na amerykańskich wygląda na jakąś wewnętrzną politykę eTutora. Nie nam w nią wnikać, ale na nas się to odbija... - 7 lat temu
SmallM - Dzięki Leon :) Ale w pierwszej lekcji tez chyba było video, nie?
P.S. Daruję sobie szukania kolejnych, bo nową lekcję sobie wyzerowałam :/
Swoja drogą trzeba było w niej wybrać tłumaczenie wyrazu "ja" i lektor zamiast przeczytać odpowiedź, czyli I, przeliterował wyraz ja po angielsku :P jak usłyszałam dżej ej, to na początku nie wiedziałam o co chodzi :D
- 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Na razie nie planuję kompleksowo uzupełniać luk. No chyba, że eTutor zachęci mnie do tego np. przyznając monety ;-) Pewnie będę przeglądać i uzupełniać lekcje wybiórczo.

Co do zmian to owszem z tego co zauważyłam doszły przede wszystkim słówka, zwroty, zdania i notatki dotyczące słownictwa jakiego używa się w różnych okolicznościach. Ale czy to źle? Moim zdaniem to dobrze bo słownictwa z poziomu A1 było w lekcjach bardzo mało. Jeśli ktoś był na tym poziomie, to po przerobieniu lekcji powinien był dotychczas przejść na listy słówek i tam pouzupełniać braki zanim przeszedł do poziomu A2. Jeśli ktoś faktycznie dopiero zaczyna się uczyć angielskiego to powinien mieć wyjaśnione w jakich okolicznościach używa się jakich zwrotów. Moim zdaniem takie zebranie tego w jedno miejsce jest dobre. Aby formułować zdania trzeba poznać słownictwo. To, że jest po kilka ćwiczeń w których jest to samo słownictwo? Ale czy to jest złe dla kogoś kto robi to po raz pierwszy? Szczególnie dla osoby początkującej? Tutaj myślę, że jednak przerabianie tych ćwiczeń denerwuje nas bardziej właśnie dlatego, że robimy to po raz kolejny cofając się do rzeczy prostszych. Myślę, że jednak dla osoby będącej na poziomie A1 lekcje teraz są lepsze od tego co było.

Co mi się nie podoba? Np. mamy lekcję 28 zawierającą czasowniki nieregularne. Jestem pewna, że kiedyś już to robiłam a teraz wszystko jest oznaczone jako niewykonane. Na pewno dawno temu dodawałam te czasowniki do powtórek a teraz ich w nich nie ma. A to oznacza, że postęp zniknął nie tylko tam, gdzie doszło coś nowego. Również część z ćwiczeń już wykonanych jest obecnie oznaczona jako niewykonana. Nie wiem z czego to wynika i nie chcę się w to zagłębiać. Może kiedyś było to w innej lekcji, zostało przesunięte i system "zgłupiał" i zaczął to traktować jako nowe ćwiczenie? Takich lekcji czy pojedynczych ćwiczeń, które pomiętam i jestem pewna, że juz robiłam jest bardzo dużo. Mam też wrażenie, że część ćwiczeń zniknęła, ale nie robiłam żadnych zrzutów więc tego nie udowodnię :-)

Ogólnie trochę kurs został rozbudowany ale nie w takim stopniu jak sugerowałby to spadek poziomu postępu. Szczególnie, że listy słówek nie doszły ale zostały dołączone do lekcji z list znajdujących się w zakładce słówka. :-)

Martwi mnie jeszcze jedno co podejrzewam, że nastąpi ale o tym nie będę teraz pisała. Może się mylę :-)
B
Barbara.m
SmallM - O nieregularnych tez już gdzieś pisałam, że mi zniknęły i z wykonanych i z powtórek :(
"Martwi mnie jeszcze jedno co podejrzewam, że nastąpi ale o tym nie będę teraz pisała. Może się mylę :-)" - jak zaczynasz to dokończ ;)

Ja, niestety, nie zdążyłam skończyć A1, więc teraz muszę uzupełniać luki i dokończyć ten kurs.
Mnie za to martwi wizja tego, że akurat jak będę w trakcie A2, to wezmą się za A2, a na 100% się wezmą, bo są niespójne teraz. W A2 np. jest na filmiku, że nie mówili jeszcze o modalnych, a one dokładnie były w A1 przerobione.
- 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
KateWBriget - Barbara.m - zgadzam się, ze dobrze, że są te słówka i ćwiczenia, ale... nawet kiedy uczę się nowych słówek to wrzucanie 3 typów ćwiczeń pod rząd dotyczących powiedzmy 6-7 słówek nie pomaga mi w nauce tylko denerwuje. Po prostu zaczynam je mechanicznie przeklikiwać nie skupiając nawet uwagi. To tresura a nie nauka. Wpajamy odruchy - jak widzisz ten obrazek, to ma być ten podpis.

SmallM - też się obawiam majstrowania przy wyższych poziomach. Zwłaszcza, ze chciałam przerobić ten kurs do końca, żeby z czystym sumieniem zabrać sie za BE który jest mi znacznie bardziej przydatny, a tymczasem trudno to zrobić przy ciągłych zmianach...
- 7 lat temu
SmallM - No właśnie angielski dla początkujących robiłam już chyba milion razy i ten w zasadzie robię, żeby powtórzyć, a także dowiedzieć się co w nich jest i pójść do B, bo on jest moim pierwszym celem tutaj, a przeklikanie A jest tylko drogą do celu. Zdecydowanie widzę, że zawartość merytoryczna A w eTutorze jest inna niż na kursach, które robiłam do tej pory, dlatego uważam za ważne, żeby to przejść. Stąd też każda znikająca lekcja wywołuje, niestety, negatywne emocje, a jej uzupełnianie frustrację. - 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dziękujemy Wam za wszelkie opinie! Jeśli chodzi o filmy wideo w poszczególnych poziomach, to jak najbardziej znajdują się one w każdym z nich. Aby się o tym przekonać, wystarczy kliknąć 3 niebieskie kropki nad listą tematów, a następnie wybrać z menu opcję "Strony lekcji wg typu" i ustawić filtr na wideo. Wówczas pojawi się ta oto strona:

https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=VIDEO

Można na niej sprawdzić, które filmy (oraz inne ćwiczenia) znajdują się w poszczególnych lekcjach na każdym z poziomów.

Z kolei jeżeli chodzi o kwestię czasowników nieregularnych, to z racji uwag Użytkowników urządzeń mobilnych, listy je zawierające musiały być sporządzone od nowa i stąd zaobserwowane przez Was pewne różnice, o których więcej informacji znajdziecie w tym temacie:

https://www.etutor.pl/forum/thread/827251-Po_zmianach_na_A1_moje_slowka_zniknely_z_powtorek,_dlaczego.html?unread

Jeśli chodzi natomiast o zwiększenie ilości słownictwa w poziomie A1, to stały za tym właśnie takie intencje, które celnie w punkt opisała @Barbara.m. To godna pochwały postawa, że osoba o tak wysokim poziomie zaawansowania potrafi zrozumieć innych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z językiem obcym.

Pozdrawiamy.
dawidturek
SmallM - Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam cichą nadzieję, że zmiany na pozostałych poziomach będą Państwo wprowadzać w mniej drastyczny sposób ;). Unikniemy wtedy wszyscy negatywnych emocji, które nie są nikomu potrzebne, a przecież cel jest jeden: my mamy się nauczyć, a Wy macie nam w tym pomóc, prawda? :)
Najważniejsze, żebyśmy potrafili uczyć się na błędach, bo któż ich nie popełnia - tylko ten kto nic nie robi.

Pozdrawiam również :)
- 7 lat temu
Barbara.m - Dziękuję za informację. Czyli pododaję nieregularne ponownie (dotyczy to pewnie też tych na innych poziomach?) :-) Nie określiłabym swojego poziomu jako wysoko zaawansowanego ale dziękuję :-) Wiem, że czasami ostro krytykuję niektóre zmiany ale to z życzliwości, bo chciałabym aby platforma się rozwijała dla dobra nas wszystkich - zarówno Państwa jak i nas użytkowników. A o tym decydują dwa czynniki - zawartość merytoryczna oraz funkcjonalność i użyteczność. Pozdrawiam :-) - 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Panie Dawidzie, z całym szacunkiem dla Pana wypowiedzi, ale nie chce mi Pan chyba wmówić, że nowi będą dodawać do powtórek i uczyć się na pamięć (dopiero miałam okazję usiąść dzisiaj do lekcji, więc na gorąco przykłady z pierwszej która mi się nasunęła) całych zdań:
Who's in the other room?
She was standing by the window and waiting for her husband.
Our children are sitting in the front of the bus.
There are trees along the river.
This old lady is scared to walk across the street.
Can you see that house in the background?
What can you see in the picture?

I o takie całe zdania zamiast słówek mi chodziło w momencie, gdy pisałam o rozmówkach. O ile uzupełniając tylko luki mogę się wqrzać na powtarzającą się gumkę, o tyle jestem w stanie zrozumieć, że dla nowych im więcej powtórzeń tym lepiej. Nigdy jednak nie uwierzę, że ktokolwiek z nowych będzie szczęśliwy przepisując te zdania po dwa razy, wybierając obrazki i podpisy. Czy ktokolwiek dodaje takie całe zdania do powtórek? O ile czasem niektóre mogą być re-używalne, więc warto, o tyle co re-używalnego jest w zdaniu: She was standing by the window and waiting for her husband. lub This old lady is scared to walk across the street. A takie całe zdania, a nie tylko słowa, czy przydatne zwroty są w lekcjach jako dodawane do powtórek i wałkowane w lekcji na kilka różnych sposobów.
S
SmallM
tralfaz - Może nie zdajesz sobie sprawy, ale nauka całych zdań na pamięć jest 100 razy efektywniejsza niż całego słownika pojedynczych słówek... Polecam poczytać stronkę ISEL i zorientować się w temacie. I tak - są ludzie którzy dodają prawie wyłącznie całe zdania, np ja.

A zdanie "She was standing by the window and waiting for her husband" jest rewelacyjne żeby wbić sobie do łba że "przy oknie" to jest "by the window" a nie "near the window" czy jeszcze jakoś inaczej....

Tak jak napisał Jamz - czepiasz się na siłę.
- 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

SmallM (nie odbieraj tego jako atak na Ciebie to co piszę to moje zdanie) myślę że eTutor ma grupę pedagogów która wie co robi (prędzej programiści może nie rozumieją naszych potrzeb;) ). Może ty nie dodajesz całych zdań do powtórek ale ja odkąd zacząłem dodawać całe zdania do powtórek nawet takich których może nie będę używać w życiu codziennym o wiele lepiej mi wchodzą słowa do głowy a także tworzenie innych zdań. A jeśli chcesz to trzeba uruchomić swoje listy słówek i tworzyć listy zdań ze swojego życia. Nikt tutaj nie wie jakie życie prowadzisz i nie dopasuje idealnie zdań pod Ciebie. A powyższe zdania to zdania do zapoznania się z językiem Angielskim, takie też są potrzebne.
J
Jamz
7 lat temuzmieniany: 7 lat temu
SmallM - Jamz, za stara jestem, żeby się obrażać. ;) A powyższe zdania nie były tylko do zapoznania się, ale do zapamiętania, bo musiałam je przepisać i to nie raz ;) wybrać pasujący do nich obrazek, a później podpis, czyli dokładnie przechodziły tą samą procedurą co słówka, których się uczymy. Tak jak pisałam Basi: ZAWSZE zapoznaję się ze zdaniami, ale wymuszanie ich nauki (inaczej nie zaliczyłabym lekcji), jakoś mi nie do końca odpowiada. Tak jak piszesz: nikt nie zna mojego życia, więc może listę zdań, które nie są jakieś szablonowo re-używalne będę układała sama. Ile raz w życiu powiesz komuś po angielsku, że starsza pani bała się przejść przez ulicę? - 7 lat temu
Jamz - Podejrzewam że o starszej pani nie powiem tego. Ale powtarzając to zdanie które składa się ze słów z poziomu A1 przybliży nam budowę podstawowych zdań i myślę że o to tutaj głównie chodzi.
Tak jak napisała Barbara.m zdanie powtórzyć później wrócić do listy i jak nie chcemy tego zdania to wycofać z listy.
ps. Sam mam czasami takie zdania że zanim wpisze je prawidłowo w powtórkach potrafię je przerobić 10 razy i wiem że potrafi dzięki temu wejść do głowy (nie zawsze ale często;) )
Co do zaliczenia lekcji. Jeśli uczysz się dla siebie to wiesz czy zaliczyłaś tą lekcję czy nie. A reszta to statystyka i wykresy (czasami też zamrożone).
- 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
SmallM - Statystyka, statystyką, masz rację, tyle, że w tym momencie o statystyki chodzi, po zmianach, bo to one zniknęły ;) dodatkowo nie wiem czy po tych zdaniach, jeszcze w tym samym bloku nie pokaże się coś, co będzie dla mnie ważne, dlatego czuję przymus przejścia przez nie. Chyba właśnie o ten przymus chodzi i to on budzi takie, a nie inne emocje, bo nie dość, że przymusowo uzupełniam luki, żeby zrobić cały A1, to jeszcze przymusowo wałkuję zdanie, które w moim odczuciu mi się nie przyda.Wy możecie uznać, że jest fajne, a ja nie - każdy ma prawo do własnej opinii. - 7 lat temu
SmallM - W pewien sposób, czytając Wasze opinie uświadomiłam sobie, że ogólnie mam wielką niechęć do A1 po zmianach, przez to, że MUSZĘ wałkować jeszcze raz to samo, a jednocześnie boję się przejść do A2, bo nie wiem nawet do końca czego w A1 nie zrobiłam. Niestety, ale lekcje, które miałam zaznaczone jako niezrobione, po wejściu okazały się zawierać materiał, który już przerabiałam, natomiast te, które wstępnie oznaczone były jako zrobione, zawierały materiał, który był dla mnie nowy. Nie mam pomysłu jak wyjść z tej sytuacji, żeby niechęć nie narastała, a widzę po sobie, że rzeczywiście jest we mnie coraz więcej złości i frustracji, a cała ta nauka przestała mnie bawić. c.d.n. - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
SmallM - Szkoda mi tego wszystkiego, bo przez ostatnie 71 dni codziennie pracowałam na platformie i wtedy nic mnie szczególnie nie denerwowało, czułam satysfakcję i radość z nauki, natomiast teraz to wszystko walnęło, bo czuję przymus, a on nie jest motywującym uczuciem i powoduje, że wszystko mnie denerwuje, zamiast bawić.
Czy ktoś z tych osób, które były w trakcie A1 podczas zmian znalazł sposób na wyjście z impasu?
- 7 lat temu
Jamz - To może czas na chwilę przystopować, odpocząć chwilę od lekcji, przeczytać książkę po angielsku posłuchać jakiejś audycji po angielsku złapać chwilę oddechu. Rozumiem że zmiana jest frustrująca ale powtórzenie materiału tez może przynieść pozytywne skutki. Sam się przymierzam do przerobienia A1 ale na razie to co na bieżąco. - 7 lat temu
SmallM - Ależ czytam książkę, słucham audycji, oglądam seriale i właśnie dzięki temu widzę braki w słownictwie czy w konstrukcjach gramatycznych, dlatego tak chętnie je robiłam. Przecież nauka angielskiego nie jest celem samym w sobie, tylko lepsze komunikowanie się w tym języku, możliwość oglądania filmów, czy czytania książek w oryginale. Robię to cały czas i się tym bawię. A powtórki bawiły mnie, dopóki były świeże. Teraz jednak przerabiam lekcje, które robiłam całkiem niedawno, które doskonale pamiętam, tylko dlatego, że zostały oznaczone jako niezrobione, bo materiał został przesunięty z innych lekcji. W sumie zostało mi ich 10/50. Czyli tylko 1/5 i trochę szkoda mi zatrzymać się w miejscu. - 7 lat temu
SmallM - Ależ czytam książkę, słucham audycji, oglądam seriale i właśnie dzięki temu widzę braki w słownictwie czy w konstrukcjach gramatycznych, dlatego tak chętnie je robiłam. Przecież nauka angielskiego nie jest celem samym w sobie, tylko lepsze komunikowanie się w tym języku, możliwość oglądania filmów, czy czytania książek w oryginale. Robię to cały czas i się tym bawię. A powtórki bawiły mnie, dopóki były świeże. Teraz jednak przerabiam lekcje, które robiłam całkiem niedawno, które doskonale pamiętam, tylko dlatego, że zostały oznaczone jako niezrobione, bo materiał został przesunięty z innych lekcji. W sumie zostało mi ich 10/50. Czyli tylko 1/5 i trochę szkoda mi zatrzymać się w miejscu. - 7 lat temu
Jamz - To trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie;), z twoich wypowiedzi wnioskuję że wiesz jaki materiał przerobiłaś. W lekcjach po teorii poznasz co robiłaś a ćwiczenia zostaw na później. Kiedyś z chęcią wrócisz do ominiętego materiału z zamiarem powtórki. - 7 lat temu
SmallM - Tak, wiem, bo robiłam go stosunkowo niedawno. Też się zastanawiałam czy nie skorzystać z tricku na przeglądanie lekcji po typie, jaki pokazał Dawid i nie sprawdzić po prostu samych zagadnień gramatycznych z lekcji. Muszę odgrzebać tylko zagadnienia teoretyczne, żeby zorientować się o jest w lekcjach. I po prostu przejść na A2, a A1 zostawić na kiedyś...
Może kogoś zainteresuje:
https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=SCREEN - notatki językowe
https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=SCREEN_GRAMMAR - notatki gramatyczne
https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=GRAMMAR - lista elementów gram.
- 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

SmallM - nauka słownictwa jest ważna ale nauka całych zdań też jest przydatna. Nie jestem zwolenniczką dodawania przykładowych zdań dla każdego nowo poznanego słówka. Jednak dodawanie kilku np. takich jak napisałaś zdań do powtórek ma swoje zalety. Trafiając na nie w powtórkach masz możliwość przećwiczenia budowy zdań i sprawdzenia się czy znasz te konstrukcje. Czy potrafisz niejako odtworzyć budowę danego zdania. A jeśli nie to znak, że warto powrócić do danej sekcji gramatycznej i poćwiczyć. Nie trzeba takich zdań traktować jako czegoś co należy wkuć na pamięć ale coś nad czym warto się zastanowić w trakcie powtórek. A po nauczeniu się kilku takich zdań inne, podobne łatwiej wchodzą. Przynajmniej ja to tak traktuję :-) Zawsze można też je pominąć i nie dodawać do powtórek albo po jakimś czasie z nich usunąć :-)
B
Barbara.m
SmallM - Basiu, ja jestem wielką zwolenniczką przykładowych zdań itd, bo sam wyraz niewiele mi powie o jego używalności, położeniu w zdaniu itd. Zawsze ucząc się wyrazu przeglądam przynajmniej kilka zdań z takim wyrazem, żeby ten wyraz poczuć.
Ja miałam na myśli ćwiczenia, z mojej ostatniej lekcji A1-39, gdzie tak, jak powtarza się wyrazy, tak były wkuwane całe zdania i naprawdę nikt mnie nie przekona, że dla osoby, która dopiero zaczyna zapamiętanie tych zdań o żonie i starszej pani jest a) proste do zapamiętania (musi je bezbłędnie napisać 2 lub 3 razy, więc zapamiętać musi dokładnie), b) ma uzasadnioną ten trud wartość merytoryczną. Ale mogę się mylić :) Po to jest forum, żeby dyskutować, prawda?
- 7 lat temu
Barbara.m - SmallM, odpisałam Ci oddzielnie, bo tutaj się nie mieściło :-) Ale w skrócie - w temacie A1-39 jest jedna lista z 7 długimi zdaniami i jedno ćwiczenie, gdy wpisuje się te zdania. Nadal jednak twierdzę, że niekoniecznie trzeba się tego uczyć i moim zdaniem nie ma sensu ich :wkuwać". Nie trzeba dodawać tych zdań do powtórek albo potraktować je w powtórkach tak jak pisałam wyżej a w ćwiczeniu można użyć klawisz "]" aby podpowiedział jak pisze się te zdania. Pewnie, że po to jest forum aby dyskutować :-) - 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ojoj, to mi się zebrało :D
Zgadzam się z Wami i nie - jednocześnie, bo jednak moim zdaniem zdania w powtórkach powinny być bardziej uniwersalne, takie, w których możesz zmienić wyraz lub dwa i użyć w innej sytuacji i kontekście. Na tym np. opiera się każdy kurs Blondynki na językach i, mimo, że tam są przeważnie całe zdania, złego słowa nie powiedziałam, dlatego właśnie, że w każdym zdaniu widziałam potencjał do re-używalności. Nijak nie przekonał mnie tralfaz odnośnie potencjału zdania She was standing by the window and waiting for her husband, ponieważ wg mnie jest za długie i prędzej, czy później wypadnie z głowy (nie wspominając ile czasu najpierw zajmie zapamiętanie go dokładnie, bo chyba zapominacie, że mówimy o poziomie A1, czyli kogoś całkowicie świeżego, dla którego takie zdanie, to nie jest przeczytanie i od razu je pamięta). Zdecydowanie wystarczyłoby samo She was standing by the window. Jeśli chodzi o ćwiczenie pewnych zwrotów, czy kolokacji dużo bardziej mi odpowiadają, i takie zdania dodaję czasem do powtórek, zdania z lukami. Gdzie reszta zdania, która w tym momencie robi za tło nie jest do wpisania, tylko sama ćwiczona fraza. Ćwicząc frazę "by", ja osobiście nie jestem szczęśliwa przepisując dwulinijkowe zdania i to 2 czy 3 razy. Natomiast bardzo chętnie dodałam w tej lekcji do powtórek zdania z lukami, czy wykonałam ćwiczenia, gdzie musiałam luki uzupełniać. Ćwiczenia były naprawdę fajne i podchwytliwe.
S
SmallM

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

A tak przy okazji, czy ktokolwiek z Was przerobił nową lekcję A1-39 zanim skomentował mój post, bo mam wrażenie, że nawet nie do końca wiecie o czym pisałam... Chętnie poznam opinie kogoś kto tą lekcję przerobił, wtedy dopiero będę wiedziała, czy czepiam się na siłę, czy jednak może nie...
S
SmallM

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

SmallM, ok weszłam w temat A1-39 i przerobiłam go powtórnie.

Uczysz się w nim o przyimkach. I temu służą te zdania. Jak inaczej nauczyć się tego kiedy używamy np. "opposite" a kiedy "in front of" jak nie ćwicząc zdania? I nie, nadal twierdzę, że nie ma potrzeby wkuwania ich na pamięć ale właśnie nauczenia się budowy takich zdań.

W lekcji pierwszej masz:
- jedno ćwiczenie z listą słówek i wyrażeń
- trzy notatki gramatyczne z wyjaśnieniami
- trzy ćwiczenia do ćwiczenia tego co było w notatkach
- dwie listy słówek ze "zdaniami" - ale w tych zdaniach masz uzupełnić tylko przyimek. I tak pojawi Ci się to w powtórkach. Jako zdanie po angielsku gdzie masz wstawić brakujący element. Moim zdaniem to właśnie są idealne ćwiczenia do powtórek bo po jakimś czasie wśród np. różnych 50 słówek będą Ci się trafiały 3-4 zdania z luką do uzupełnienia.

W lekcji 2 z tego tematu masz (pominę już inne ćwiczenia) ale trzy listy słówek ze zdaniami gdzie dwie listy znowu zawierają zdania z luką - nie ma tutaj więc mowy o uczeniu się na pamięć całych zdań. I jedna lista z 7 długimi zdaniami. Rozumiem, że to o to Ci chodzi. Ok. Nie chcesz się tych 7 zdań uczyć? To je pomiń. Nie musisz ich dodawać do powtórek. Masz ćwiczenie gdzie trzeba wpisać te zdania. Nie chcesz wpisywać? Pomijasz. Zależy Ci na zaliczeniu lekcji na 100%? To użyj klawisza "]" służącego do podpowiedzenia litery - możesz tak po literze podpowiedzieć sobie całe zdanie. Pozostałe ćwiczenia z tymi zdaniami - to rozumienie ze słuchu i wybór podpisu pod obrazek - moim zdaniem to są dobre ćwiczenia.

W lekcji 3 z tego tematu znowu nie masz żadnej listy gdzie trzeba się uczyć zdań. Są albo wyrażenia albo zdania, w których trzeba uzupełnić lukę.

Moim zdaniem ten temat ma dobre ćwiczenia do nauki. W całym temacie jest 7 zdań, których ewentualnie trzeba by się nauczyć choć ja nadal uważam, że tu nie chodzi o nauczenie się ich ale o zrozumienie jak się je buduje. Oczywiście to tylko moje zdanie :-)
B
Barbara.m
SmallM - Basiu, gdyby tylko dało się te zdania pominąć byłoby super ;) Nie ma opcji Pomiń w tych ćwiczeniach ze zdaniami. ;) Pewnie można to jakoś obejść, ale w sumie nie o tym temat.
Wam te lekcje odpowiadają, a temat założyłam, żeby poznać opinie innych, więc je poznałam. Ja nie muszę ich robić, nie uważam, że mój angielski na tym ucierpi. Jest dużo więcej ciekawszych lekcji niż ta o której piszę. Ja po prostu pierwszy raz w życiu, a naprawdę robiłam kurs dla początkujących wielokrotnie, dwa razy stacjonarnie, a to mój trzeci raz w necie, pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby uczyć się tego typu zdań na pamięć.
- 7 lat temu
Barbara.m - Wiesz, zawsze można wejść i jeśli ćwiczenie nie odpowiada, to go nie robić. Kiedyś były strzałki pozwalające przejść do kolejnego ćwiczenia bez powrotu do listy lekcji ale zostały zlikwidowane (to akurat ostro krytykowałam w przeszłości). No ale ok, mnie nie zależy na posiadaniu zaliczenia na 100%. - 7 lat temu
SmallM - Basiu, no właśnie mi tez nie koniecznie na % zależy, bardziej chciałabym mieć pewność, że przerobiłam wszystkie zagadnienia gramatyczno-językowe zanim pójdę dalej. Naprawdę A1 eTutora bardzo mocno różni się od tego co robiłam na innych kursach. Szczególnie kursy stacjonarne są rozwleczone w czasie, potrafi się na kilku lekcjach wałkować np. Present Continouos, a tutaj jest dużo zagadnień, w których kuleję np. te wszystkie przyimki, spójniki itd. Do tej pory wszędzie gdzie się uczyłam angielskiego były traktowane po macoszemu, a tutaj są bardzo fajnie wytłumaczone, dlatego wcale nie dla statystyk chcę to zrobić, ale dla materiału. - 7 lat temu
Barbara.m - Jeżeli chcesz mieć pewność, że przerobiłaś wszystkie zagadnienia to nie pozostaje nic innego jak wchodzić po kolei w ćwiczenia i je przerabiać albo pomijać (wychodząc z nich od razu) jeśli zauważysz, że już to ćwiczenie robiłaś wcześniej albo jest to dla Ciebie zagadnienie jasne albo ćwiczenie Ci nie odpowiada (ze względu na długie zdania czy coś innego). Nic innego chyba się nie wymyśli. - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
Barbara.m - Zgadzam się, że eTutor jest inny niż system nauki podczas kursów stacjonarnych. Ale to akurat chyba jest normalne. Tutaj uczymy się sami. Na kursach stacjonarnych mamy książki i lektora. Co do innych kursów on-line to niewiele na ich temat wiem więc nie potrafię porównać. Inaczej też wygląda samodzielna nauka z książek. Czy eTutor jest najlepszą opcją? Nie wiem. Na pewno jest świetny jako uzupełnienie czy zwyczajnie jako jedna z metod nauki. Mnie inność eTutora nie przeszkadza ale to dlatego, że dla mnie to głównie system do nauki słownictwa (a raczej poprawnej wymowy bo to do tego przykładam największą wagę podczas powtórek). - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
SmallM - Wymowę i słownictwo ćwiczę głównie w powtórkach, czytam książki, oglądam seriale, i inne tego typu aktywności i dodaję z nich słówka do powtórek, czasem zdania, czasem idiomy i kolokacje. Lepiej uczyć się czegoś, z czym się już zetknęło i widzisz potrzebę znania tego zagadnienia. Lekcje bardziej służyły mi do zagadnień gramatycznych czy innych zasad językowych. Poziom znajomości słownictwa mam na dużo wyższym poziomie niż A1, nie ma tu dla mnie zbyt wielu niespodzianek, może dlatego było to takie nużące, gdy musiałam powtarzać to po raz kolejny. Spodobał mi się nowy wątek o gramatyce i chyba już wiem w jaki sposób odpocznę na razie od lekcji :) pewnie za jakiś czas chętnie wrócę. - 7 lat temu
SmallM - A inność gramatyczną eTutora traktuję jako plus. Ich kolejność zagadnień, sposób tłumaczenia są bardzo urealnione i przydatne. Choćby wspominane przeze mnie (nie pamiętam w którym wątku przyimki). Co z tego, że przerobiłam milion ćwiczeń z jakiegoś czasu, mam duży zasób słownictwa, jak ciągle zacinałam się na tym, że nie wiedziałam jak i czym te wyrazy ze sobą połączyć i w efekcie potrafiłam przyblokować się na najprostszym zdaniu. Tutaj jest to naprawdę fajnie wytłumaczone. - 7 lat temu
Barbara.m - Ja głównie ćwiczę poprawną wymowę. Wiem jak zwroty pisać, znam je, ale niekoniecznie wymawiam je dobrze. Pokłosie niestety słabych lektorów nieprzykładających wagi do wymowy i samodzielnej nauki :-( Teraz to nadrabiam. Niestety jest to nużące. Bardzo trudno jest zmienić sposób wymawiania słów, które latami wymawiało się inaczej :-( Siła nawyku. Poza eTutorem czytam ciężką literaturę fachową a na eTutorze czasami ćwiczę słówka z poziomu A1 :-D - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu
Barbara.m - Mój angielski ma też trochę luk. Lepiej chyba znam business english niż ten angielski codzienny :-) Więc uzupełniam nazewnictwo np. z zakresu warzyw czy zastawy kuchennej :-D - 7 lat temu
SmallM - oj coś wiem o sile nawyku :) np. na eTutorze poznałam właściwą wymowę słowa iron: zabłysnęłam w pracy, bo okazało się, że nikt nie wiedział jak to się poprawnie wymawia. Pokłosie słuchania przez lata Iron Man-a czy Iron maiden, wymawianych typowo po polsku. Ostatnio w TV zresztą reklamowali Iron Man-a i denerwowali mnie tą wymową. Jak już nie wymawiają po angielsku, to niech mówią dosłownie: iron, tak jak się pisze, a nie - ani to po angielsku, ani po polsku ;) - 7 lat temu
Barbara.m - Dla mnie też przerabianie lekcji jest nużące. Ale to przez to, że znam te zagadnienia. Dlatego lekcje przerabiam bardzo wolno. Od czasu do czasu sięgam po jakąś lekcję. Czasami wybiórczo. Zgadzam się, że wiele zagadnień jest fajnie wytłumaczonych i pomaga w powtórzeniu albo innym spojrzeniu na niektóre kwestie :-) - 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki