ZALOGUJ SIĘ

Podręczniki do samodzielnej nauki angielskiego

3 lata temuostatnia aktywność: 3 lata temu
Czy polecacie jakieś tytuły podręczników do samodzielnej nauki angielskiego??.
K
kacpeqq

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 4

Podręcznik w XXI wieku, po co się tak katować?
Nauka języka ma przynosić radość.
A poza tym, już w momencie wydania taki podręcznik będzie już przestarzały.
piotr.grela
abmmichal - Piotrze, doskonale rozumiem kontekst twojej sytuacji, celów uczenia się jakie sam określasz.
Zawsze Twoje podpowiedzi mi służą.
PODRĘCZNIKI, napewno jednak bywa też tak, że podręcznik jeśli logicznie jest ułożony, przez nauczyciela, z uwzględnieniem celów nauki taki podręcznik nie będzie katorgą.
moje stare podręczniki nadal dobrze służą. Ale znam takie, które stają się tylko ciekawostkami.
- 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To zależy na jakim poziomie jesteś. jeśli zaczynasz od zera, to każdy, do którego dołożono materiały audio lub audio-video, albo kurs internetowy - ważne, aby od początku łapać wymowę.
Później dobre są podręczniki z serii English Grammar In Use i English Vocabulary In Use.

Aby poruszać się w różnych akcentach i dialektach, trzeba mieć najpierw podstawy Piotrze. Fundament 😏
darkobo

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

no faktycznie, nie sprecyzowałem na jakim poziomie jestem. Jestem świeżo po maturze i z moim angielskim nie jest źle. Powiedziałabym że nawet trochę lepiej niż przeciętny uczeń. ale szukam właśnie książek żeby z angielskiego dalej się uczyć a przede wszystkim nie zapomnieć języka bo boje się że jak nie będę go używał i trenował to go zapomnę. Na studia nie wybieram się i takiego szkolnego angielskiego to nie będę miał więc staram się coś na własną rękę robić
K
kacpeqq
piotr.grela - To masz solidne podstawy teraz czas wypłynąć na szeroką wodę.
Do władania językiem obcym potrzebujemy umiejętności: słuchania, mówienia, czytania, pisania, znajomości słówek i zwrotów, nie wiem czy jakikolwiek podręcznik w tym Ci pomoże...

Do nauki słuchania i mówienia po angielsku polecam shadowing np. z Netflixa, YouTube
Do nauki gramatyki, słówek i zwrotów - Etutor jest wystarczający.
Zamiast podręczników to polecam czytać książki po angielsku o tematyce, które nas interesują.

Miałem wiele podręczników ale jeden bardzo lubię: Micheal Swan "Practical English Usage." Dodam, że jest jedna wielka zaleta podręczników, że można po nich pisać, robić własne notatki, rysować, podkreślać.
- 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

ja jestem po maturze (a nawet dalej :p), ale pamiętam ten moment przed maturą, kiedy chciałam "na korki" do matury i trafiłam do dwóch osób - nigdy nie byłam super z angielskiego - taka mocna 4 - obie uznały, że nic mi nie pomogą już (nie chciałam/nie potrzebowałam uczyć się mówić w tamtym momencie).
Ich zdaniem moje umiejętności maturalne gramatyczno-leksykalne były wystarczające do dalszej samodzielnej nauki na filmach i książkach. Zalecili mi jak najwięcej czytać po angielsku, sprawdzać słówka, które mnie w czasie tego czytania zainteresują. Gramatyka jak sądzę, była mi znana wystarczająco, by się ugruntować na bazie tych książek/filmów.
Mnie jednak tak jest trudno - nie lubię jak czegoś nie rozumiem idealnie do końca - wolę się uczyć "po kolei", ale żeby nie było praca zmusza mnie do regularnego czytania po angielsku, więc można powiedzieć, że regularnie to robię. Ostatnio jednak zauważyłam braki w "podstawowych" słówkach, które kiedyś znałam, a teraz powoli zapominam, bo nie występują w tekstach, które czytam. Do tego pojawiło się u mnie zapotrzebowanie na "mówienie" a tu okazało się, że nie można przez 2minuty szukać w pamięci słówka - trzeba budować zdania w czasie rzeczywistym. Stąd zainteresowałam się kursami online - moim zdaniem to bardzo dobra alternatywa dla podręcznika, który poprowadzi Cię krok po kroku po kolejnych tematach:
Zalety:
- pierwsza zaleta, którą ma też każdy podręcznik książkowy - nie musisz się zastanawiać czego się teraz uczyć, bo "ktoś" zrobił to za Ciebie i podzielił materiał na części i to w dodatku najczęściej odpowiednio do poziomu.
pozostałe dają przewagę kursom on-line (albo off-line, ale takim komputerowym)
- nowe zagadnienia są wprowadzane z "dźwiękiem" - czyli nie musisz uruchamiać płyty, szukać/przewijać do odpowiedniego fragmentu, bo w tego typu kursach jest to zazwyczaj dobrze rozwiązane i "w jednym miejscu"
- od razu przy zagadnieniu są ćwiczenia, które można robić kilkakrotnie bez "wymazywania", więc łatwiej do nich wrócić
- systemy, które jak etutor rozkładają powtórki w czasie zapewniają lepsze możliwości zapamiętania słówka, przypominając Ci je wtedy gdy jesteś bliski ich stracenia z pamięci
- tego typu systemy mieszają słówka - co jest moim zdaniem bardzo dobre, bo jeśli widzisz, że jesteś w temacie podróże, to przypomnisz sobie czym jest bus nawet jeśli nie byłbyś w stanie sobie tego przypomnieć jeśli ktoś zapyta Cię na ulicy: BUS?WHERE BUS? Często ludzie używają pewnych skrótów myślowych i słów, których kontekst nam nie podpowie, a potem dziwimy się że takie proste słowo jest nam nieznane (tutaj mówię z własnego doświadczenia - np. w delegacjach na przerwach kawowych zazwyczaj mam problem ze zrozumieniem pierwszego pytania, z którym ktoś się do mnie zwraca - nie są to pytania związane z pracą, które łatwo zrozumieć z kontekstu, a ludzie pytają o dziwne rzeczy - skąd jesteś, ale też czy w Polce często pada, jakie jest ukształtowanie terenu, pytają też z zaskoczenia o jedzenie, podatki, o politykę i o każdą dowolną rzecz jaka im przyjdzie na myśl)

oczywiście takie systemy mają wady (moim zdaniem)
- gramatyka jest jednak potraktowana trochę po macoszemu - nawet jeśli tak jak w etutorze jest wprowadzana (w niektórych systemach prawie jej nie ma) to liczba ćwiczeń, które przewidują klasyczne podręczniki do danego zagadnienia jest zazwyczaj znacznie bardziej rozbudowana. Nie wiem jednak, czy dla Ciebie ma to jakiekolwiek znaczenia, po maturze powinieneś znać gramatykę wystarczająco, do tego zasób słownictwa też powinieneś mieć wystarczający by przerobić sobie dowolne ćwiczenia w Internecie związane z danym zagadnieniem, jeśli uznasz, że potrzebujesz więcej ćwiczeń, (moim zdaniem więc, ten problem dotyczy głównie początkujących - jeśli zasób słów jest nieduży, lepiej jeśli ćwiczenia operują tylko i wyłącznie na poznanym słownictwie). Brak też łatwego sposobu na odnalezienie danego zagadnienia w lekcjach.

Ja osobiście "zaglądałam" na kilka stron oferujące naukę online. Ostatecznie zostałam tutaj, choć widzę pewne ograniczenia również tutaj. Jednak wiele z innych kursów stosujących metody powtórki słówek z jakimś algorytmem posiada kursy jedynie dla początkujących, niektóre z możliwością dodawania własnych pytań - niestety to dodawanie często nie jest powiązane z bazą audio, więc jedynie słówka z kursu dodają się z wymową.
Dla mnie jest to bardzo ważne, ponieważ nie jestem już na poziomie początkujący, a kursów na wyższym poziomie w Internecie jak na lekarstwo - wszyscy zakładają pewnie, że każdy woli się uczyć z filmów, albo idzie na kurs.
W etutorze znalazłam najbardziej rozszerzone możliwości "podręcznikowe", brakuje mi tylko możliwości edytowania zapytań (albo tworzenia własnych), bo "notatka" nie zawsze jest wystarczającym narzędziem.
Bardzo podoba mi się też to forum, gdzie można zadać pytanie, ktoś mądrzejszy odpowie, dzięki czemu łatwiej jest połapać się w niuansach językowych.
Dodatkowym atutem (w moim odczuciu największym po tym, że jest integracja z wymową) jest dostępność wszystkich poziomów na raz. Dla mnie lekcje z poziomu C1 są za trudne na raz (w sensie, że za dużo nowego dla mnie i trudnego słownictwa dochodzi jednego dnia) a B2 z początkowych lekcji ma nieinteresujący mnie zasób słów :p, więc jednocześnie przerabiam poziom B1 (w ramach powtórki i wyłapania czy czasem czegoś wcześniej ważnego nie przeoczyłam), B2 oraz C1 w wolniejszym tempie niż przewidziano teoretycznie (rozkładam lekcje tak, by nie dodawać więcej niż 5 słówek na raz, szczególnie, że często pojawiają mi się przy B2 i C1 wątpliwości, które skutkują dodaniem dodatkowych zdań/słówek ze słownika)...

Jest też trochę kursów angielskojęzycznych, gdzie być może "dają" poziom wyższy niż podstawowy, ale do nich nie przekonały mnie ani ceny, ani niemożliwość podejrzenia zawartości bez podania numeru karty kredytowej - więc trudno mi określić co zawierają.

Co do gramatyki to najlepszą książką z jaką się spotkałam jest English Grammar in Use - po kolei przedstawia różne tematy, które choć wyjaśnione po angielsku, są bardzo jasno wyłożone, do tego ćwiczenia utrwalające i gotowe :D
Agn_War
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki