ZALOGUJ SIĘ

czy faktycznie, tego typu kurs z czasem mnie czegoś nauczy?

4 lata temuostatnia aktywność: 4 lata temu
Czy faktycznie takim kursem jestem z czasem wstanie nauczyć sie angielskiego, że będę w stanie dobrze zrozumieć i swobodnie odpowiedzieć?

Puki co korzystam 2 dzień i puki co wszystko wydaje sie spoko, ale w głowie mam, że to może tylko mi się wydawać, bo idąc od samego początku to przypominam sobie poprostu to czego uczyłem się w szkole podstawowej. Napewno też jest ta obawa przez te nauczycielkę z dawnych lat bo w założeniu tez miała nauczyć ; D a wyszlo jak wyszło a w późniejszych latach, ze zmienili mi jezyk na Niemiecki ktorego poprostu nie lubie z samych względów fonetycznych to umiałem go tyle co musiałem.

A trochę wstyd, że młody chłopak, jeżdżący TAXI, ogarnia typowe zwroty grzecznościowe i tego typu kurs byl by w mojej sytuacji (w kwesti wolnego czasu) najlepszym rozwiązaniem.
J
jastrzebski94
piotr.grela - Masz fajny zawód, w przerwach pomiędzy klientami, możesz uczyć się języków obcych (angielskiego, niemieckiego, ukraińskiego). Gramatyka nie jest tak ważna jak słowa i zwroty aby się z klientami jakoś dogadać. - 4 lata temu zmieniany: 4 lata temu
parseq - Też uważam, że eTutor to "najlepsza platforma w Polsce do nauki przez neta".
Jesteś w bardzo dobrej sytuacji: masz czas. Chociaż w zmiennej ilości i porze, ale jest to cenny zasób i łatwy do zagospodarowania. Polecam Ci używanie tabletu z przeglądarką zamiast telefonu, jeśli przetestujesz swoją wytrwałość. To ona jest kluczowa.
Obawiam się, że bez zmiany nastawienia ze sprintera na maratończyka, nic Ci nie wyjdzie. To trzeba twardo stwierdzić i nie spychać potem, że platforma była do niczego.
- 4 lata temu
parseq - Druga sprawa to regularność. Nauka 5x dziennie po 10-15 minut jest cenniejsza niż obecność na lekcji przez 45-60 minut. Sam zobaczysz, że te 10-15 minut (w miarę dostępnej przerwy w pracy) będzie Ci się zmieniało z czasem w 20-30 minut. - 4 lata temu
Tomii10 - Noo to teraz pytanie od czego ma zacząć ? No bo eturor to fajna sprawa to taki dodatek do nauki ale musi używać zwrotów które mu się przyrządzą - 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 7

Nauka to nie tylko ten kurs, oprócz tego słuchaj podcastów (jest mnóstwo w sieci), zaglądaj na inne strony poświęcone nauce angielskiego, oglądaj prostsze filmy po angielsku, słuchaj muzyki itd. No i staraj się rozmawiać po angielsku - jeśli nie masz na razie z kim to mów sam do siebie codziennie. To również pomaga. I pamiętaj - nauka języka to proces, tego nie nauczysz się w dwa dni, ale naprawdę warto!
F
Foxymf
jastrzebski94 - ja naprawdę bardzo chetnie ale, zeby co kolwiek zrozumiec z tych podcastow czy filmow trzeba miec jakas podstawe a doskonale wiem ze jej nie mam bo juz nie raz nie jeden obcokrajowiec probowal zemna rozmawiac podczas kurs... ne rozumiem, stresuje mnie to i wtedy juz w ogole : P stad tez te pytanie bo w pracy u mnie bywa, ze stoje na postoju nawet i z godzine, wiec wolal bym te godzine spedzic tutaj a nie wiszac na telefonie czy ogladajac filmiki na yt. - 4 lata temu
ang-nsw - Aby rozumieć trochę podcasty powinieneś przerobić poziom A1 i A2 co najmniej. Piętnaście minut dziennie na naukę to stanowczo za mało na Twoim etapie. Musisz codziennie starannie przerabiać wszystkie zaplanowane powtórki i przerabiać nowe lekcje dodając odpowiednią ilość nowych słówek. Nie za dużo, aby nie ugrząźć w nadmiarze powtórek. Ja dodaję 3 do 5 zależnie od stopnia trudności. Przerabianie nowych lekcji do momentu dodania 3 - 5 nowych słówek daje stabilną ilość zaplanowanych powtórek, która wynosi 50 - 60 dziennie. Przy takiej ilości powtórek trudno zniechęcić się do systematycznej nauki. - 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Na pewno nie olewaj powtórek, mi one sporo dają. Jak coś nowego poznasz to wejdź na diki.pl, tłumacz tam i dodawaj nowe wyrażenia.
No i co do rozmów po angielsku, wszystko zależy od ludzi, ostatnio rozmawiałem z 3 osobami z Francji i wszystkich rozumiem w 95%, natomiast niektóre osoby zwłaszcza z Anglii, w 30%. Jak lubisz słuchać audiobooki, to poszukaj książek na twój poziom, czyli od a1 do c1.
Chociaż ciekawe ile osób ukończyło kurs i ile jest zadowolonych z niego, tylko trzeba to by było porównać do ludzi, którzy uczą się innymi metodami, ile z nich skończyło naukę na zaawansowanym poziomie. Tak czy tak, po prawie 2 miesiącach uważam, że to najlepsza platforma w Polsce do nauki przez neta.
B
budyn1211

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jastrzębski94-jesli będziesz się uczył według kursu etutor, będziesz czynił postępy w znajomości angielskiego. 15 minut codziennie lub prawie codziennie, dużo słuchać podkastów, wracać do szczebli kursu dwa trzy razy od początku, będziesz zadowolony, chociaż po drodze będ_ą kryzysy. To jest pewne.
abmmichal
piotr.grela - Zgadzam się z Michałem, 15-minut ale codziennie. Nawet języka polskiego uczymy się przez 18 lat obcując z nim prawie 24h na dobę.

Po 10 lat z Etutorem potrafię wszystko zrozumieć co czytam po angielsku, napiszę do co chcę samemu do angielskich urzędów, nawet angielskiej skarbówki.
Rozumiem większość ze słuchu, (mam jeszcze problem z innymi rodzajami angielskiego niż BBC English - tj. Cockney, MLE czy Estuary English) potrafię się bez problemu dogadać na każdy temat, nie szukam w głowie słówek i zwrotów tylko automatycznie je wypowiadam.

Teraz pracuję nad tym aby lepiej i bardziej naturalnie mówić...
- 4 lata temu zmieniany: 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

A co do kryzysów - najważniejsze to nie słuchać głupot, że ktoś nauczył się języka w ciągu paru dni... Owszem , mógł się nauczyć najważniejszych zwrotów i co nieco w danym języku powiedzieć i zrozumieć - ale to sama namiastka... A tego typu newsy czasami przewijają się w necie, nawet w reklamach szkół językowych...
Na naukę języka trzeba dać sobie czas i traktować to naprawdę w ramach pewnego procesu, który ma trwać i nie skończy się za miesiąc czy dwa. I jak dla mnie - ważne jest uczenie się nie pojedynczych słówek tylko wyrażeń (zdań) z tymi słówkami. W Diki przy większości słówek są przykładowe zdania, które można dodać sobie do powtórek. Ja tak właśnie robię - do powtórek leci i dane słówko, i całe zdanie z jego zastosowaniem. To bardzo pomaga w zapamiętaniu słowa i daje po jakimś czasie coraz większą biegłość w mówieniu, gdyż pewne zwroty ma się już w głowie i w zasadzie nie trzeba nad nimi za dużo myśleć. Etutor jak dla mnie jest dobrym kursem, oczywiście zawsze można (a nawet trzeba) go ulepszać - ale mi daje motywację i widzę spore postępy w znajomości języka.
F
Foxymf

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To już można odpowiedzieć autorowi tematu...
Niczego etutor cie nie nauczy - bo się skończyła nauka :)
Kryzys i słomiany zapał szybko przyszedł i etutor będzie kolejnym zapomnianym kursem ;p
B
b8qab755rjbupkiss.m
parseq - Faktycznie, gościem był tu bardzo krótko i już wymiękł. Szkoda... - 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tak słomiany zapał to na pewno jest walkower.

Ten kurs czegoś nauczy, jeśli nie będzie on tylko przerobiony, a kilka razy przepracowany z różnym podejściem do poszczególnych fragmentów lekcji i ćwiczeń.
abmmichal
ang-nsw - "...jeśli nie będzie on tylko przerobiony, a kilka razy przepracowany...". Właśnie zbliżam się do końca A2 i zastanawiam się, co dalej - przepracować ponownie A1 i A2, czy przerabiać B1??? - 4 lata temu zmieniany: 4 lata temu
piotr.grela - Spróbuj lecieć dwuwątkowo:
1. Wątek leksyka - poziomy B1, B2, C1, C2
2. Gramatyka - wróć do najtrudniejszych zagadnień z poziomu A1, A2 i powoli, bardzo powoli przerabiaj gramatykę na poziomie B1.

Do tej pory mam problemy z niektórymi zagadnieniami gramatycznymi na poziomie B1 i B2.
Znam je pasywnie, wiem, że występują ale wciąż ich nie używam aktywnie.

Teraz gdy coś oglądam, czytam staram się zwrócić uwagę na:
- jaki czas jest użyty w zdaniu zwłaszcza czasy przeszłe - present perfect, present perfect continuous - bo to są czasy trudne
- konstrukcje strony biernej popularne w języku angielskim
- conditionale - tryby warunkowe
- inne nietypowe konstrukcje zdań np. elipsy - pominięcia
- 4 lata temu
parseq - Można lecieć jedną nową lekcję B1 i jedną-dwie powtórkowo z A2 (ewentualnie z ostatniej jednej trzeciej A1).

Właśnie do takich powtórkowo-utrwalających zastosowań potrzebny jest mechanizm losowo generujący (już istniejące) pytania z testów lekcyjnych dla definiowalnego zakresu materiału. A w razie niepowodzenia podający numer lekcji, z której błędnie rozwiązane zadanie pochodzi. Myślicie, że się kiedyś doczekamy?
- 4 lata temu zmieniany: 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja robię etutor równorzędnie z kursem w szkole językowe, etuor dużo daje, dzięki temu znam nowe słówka i mam większą swobodę w mówieniu czy słuchaniu. Dodatkowo staram się codziennie robić jakieś lekcje na platformie, a czym więcej masz do czynienia z językiem tym szybciej się można go nauczyć. Jest wiele sposobów na to, wystarczy chcieć! Nie ma co porównywać wcześniejszej edukacji, która w moim przypadku również była nie udana, teraz swobodnie rozmawiam i przełamałam swoją barierę językową :)
sylwia.kulak
parseq - Im więcej tym lepiej, ale niekoniecznie efektywnie.
Kto nauczy się więcej:
- uczeń ___zwykłej___ klasy (3 lekcje tygodniowo przez 4 lata),
- uczeń rozszerzonej klasy (6 lekcji tygodniowo przez 4 lata)?
Wiadomo! Jednak nie każdy już wie, że klasa rozszerzona daje atestowane(!) 4x więcej umiejętności!

Wniosek: dużo lepiej uczyć się 6 lekcji tygodniowo przez rok, niż 2 lekcje tygodniowo przez 4 lata.
- 4 lata temu
piotr.grela - Czegokolwiek byśmy się nie uczyli, wiedza wymaga powtarzania, utrwalania i pogłębiania. Nic nie jest stale, wszystko się zmienia... - 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki