ZALOGUJ SIĘ

Najlepsza metoda?

14 lat temu
Gdy człowiek przychodzi na świat, jest bardzo co go otacza. Rozumieć zaczyna bardzo szybko, to co się do niego mówi. Wkrótce sam zaczyna wypowiadać słowa, coraz więcej i więcej. Może nie umie pisać wierszy to rozumie prawie w 100 % to co się do niego mówi, i potrafi na to odpowiedzieć. W przedszkolu zaczyna się uczyć dopiero liter! Choć słowa już zna.
Chodzi mi o to, że gdybyśmy uczyli się w takim tempie jak dziecko w wieku 2 lat, osiągnęlibyśmy o wiele lepsze rezultaty. Trzeba by było zobaczyć, jak dziecko w takim wieku to postrzega. Co sądzicie o tym temacie?
B
bagi

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 9

[quote=bagi] Rozumieć zaczyna bardzo szybko, to co się do niego mówi. [...] Co sądzicie o tym temacie?[/quote]

Jeśliby Ciebie wywieziono do kraju, w którym mówi się innym językiem niż polski. Gdybyś nie miała dostępu do polskiej telewizji, polskiego radia. Gdybyś słyszała tylko język obcy to po dwóch latach też byś się posługiwała tym językiem. Nawet lepiej jak tamtejsze dwulatki.
To_ja
quantum137 - Raczej nie. - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mozesz mieszkac w Anglii 6 lat i nie mowic wszystko zalezy od ciebie pomijam milczeniem wszystkie naukowe podstawy mozesz nie mozesz prawda jest taka jesli jestes osoba ekspansywna to nawe przy braku znajomosci jezyka nauczysz sie go ,boooooooooooooooooo lubisz siebie,lubisz gadac z ludzmi ,nie lubisz byc podczlowiekiem oczywiscie w obcym kraju.Caly czas najwieksza blaga jest film o pietaszku nie mieli nic a sie nauczyli .Nie polecam ale wyprobuj
ipon

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Nie jestem kobietą, tak dla formalności. Oczywiście! Oczywiście, że po 2 latach bym umiał, umiał lepiej nawet niż 2 latki tamtejsze. Jednak gdybym był te 2 lata w Anglii to z konieczności musiałbym się nauczyć, chyba proste. Była by to taka silna motywacja. Pod uwagę trzeba wziąć też to, że takie małe dzieci śpią nawet do 2/3 dniach, i czasami coś im się chce, a coś nie. Więc na przyswojenie słów, tak dużo czasu nie spędzają.
Tutaj chodzi też o to, ażeby nauczyć się języka nie wyjeżdżając z kraju, jeszcze przed.
B
bagi

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Bagi pisalam do Ewy i nic mnie nie obchodzi Twoja plec bo sie wpitoliles w rozmowe ,sorry proponuje pieluchy na najblizsze lata a jak z nich wyrosniesz to napewno nie bedziesz pisal tak infantylnych postow .Nie wiem czego ci zyczyc zlobka czy przedszkola
ipon

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

[quote=bagi]
Tutaj chodzi też o to, ażeby nauczyć się języka nie wyjeżdżając z kraju, jeszcze przed.[/quote]

Można i nie wyjeżdżając z kraju. Parę lat temu, na innym FORUM (było ono już dziś podane: [url]http://www.ang.pl/forum.php[/url] ) spotkałam osobnika, który był bardzo wrogo nastawiony do wszelkiego nauczania szkolnego (może miał jakieś niemiłe doświadczenia). Zaczął on SAMODZIELNĄ naukę. Uczył się z książek, wszelkie problemy gramatyczne podawał na tamtym FORUM. Tam się udzielają i ludzie żyjący w krajach anglojęzycznych, i studenci anglistyki, i nauczyciele (w tym także akademiccy). Były czasami bardzo ciekawe dyskusje nad jakimś problemem. Chłopak zdał CPE. I nie uczył się latami. Nie pamiętam, był tam rok czy dwa...
To_ja

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Oj :) ipon ten post też nie był do Ciebie! Był skierowany do To_Ja, gdyż tak pisał/a, to chciałem tylko poinformować, coś w tym złego? To co napisałem, głównie odnosiło się do To_Ja, a Twojego postu wcześniej nie zauważyłem. Nie zapominaj, że założyłem ten temat, więc jak mam się nie wtrącać do rozmowy, tak przy okazji? Ale to nieporozumienie chyba było. Pozdrawiam.
Co do tematu. Syn znajomego, oglądał często bajki w języku niemieckim. Jak się później okazało, gdy była wymiana uczniowska, on doskonale ( no może nie aż tak doskonale ) umiał się porozumieć z zachodnimi sąsiadami. Coś w tym jest...
To_Ja z tego wynika, że głównym czynnikiem są chęci i motywacja, nic nowego, ale jak trudnego ;)
B
bagi
14 lat temuzmieniany: 14 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Sorry Babi lubie Cie ale nie musisz byc takim moralizatorem ok?
ipon

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Nie Babi, tylko bagi, trzecia litera to g... ale rozumiem już skąd pomyłka... Czego moralizatorem? Troszkę na mnie naskoczyłaś na początku, to chciałem się jakoś obronić.
B
bagi

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Przepraszam Bagi za pomylke w logo sorry
ipon

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki