ZALOGUJ SIĘ

Hipoteza okresu krytycznego - czy rzeczywiście słuszna?

zmodyfikowany: 11 lat temuostatnia aktywność: 10 lat temu
W lingwistyce istnieje hipoteza okresu krytycznego (critical period) zgodnie z którą języka w stopniu doskonałym mozna się nauczyć tylko do pewnego okresu w życiu (niektórzy podają wiek 5 lat, inni 12 lub 15). Jeśli ktoś danego języka zaczyna się uczyć w wieku powiedzmy 20-kilku lat, to choćby uczył się języka przebywając w kraju, w którym jest on używany, nigdy nie nauczy się go w stopniu idealnym (chodzi tu przede wszystkim o idealną wymowę), nigdy nie będzie mówił jak rodowity użytkownik języka. Tak w skrócie przedstawia się ta hipoteza i zastanawiam się czy rzeczywiście jest słuszna. Sama mam zamiar zacząć uczyć się nowego języka (nie chodzi tutaj o angielski) z nadzieją, że kiedyś może przeprowadzę się do kraju, w którym jest używany i mam nadzieję, że powyższa hipoteza nie jest słuszna, gdyż chciałabym móc posługiwac się językiem tak rodowity użytkownik tegoż języka. Osobiście znałam kiedyś pewnego Ukraińca, który w Polsce mieszkał od 6 lat i j.polskim posługiwał się płynnie, gdy go poznałam sądziłam, ze jest Polakiem. Niestety nie spytałam go wtedy czy przed przyjazdem do Polski znał już język (może jedno z jego rodziców było Polakiem), czy nauczył się go dopiero tutaj. Może znacie osoby, których przypadki świadczą o tym, że hipoteza okresu krytycznego jest błędna?
mniszka
absolwentka - Znam taką osobę. Jest w Polsce 7 lat i przyjechała nie znając języka po 30tce. Gdy ją poznałam myślałam, że jest polką. Zawsze było mi głupio, że zna naszą gramatykę lepiej niż ja, ale ona kocha nasz języka, a ja zawsze miałam z nim problemy. - 10 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 3

Ta hipoteza została obalona po długoletnich badaniach, mozna nauczyć się języka obcego biegle praktycznie w każdym wieku.
Jednakże znajomość języka obcego na poziomie bardzo zbliżonym pod każdym względem do języka ojczystego jest prawie niemożliwa jeśli niedorasta się w obu obszarach językowych jednocześnie (np. rodzina mieszkająca za granicą).

Faktem jest natomiast stwierdzenie, że większość osób rozpoczynających późno nauke j.obcego nie jest w stanie osiągnąć akcentu rodowitego użytkownika języka a to dlatego, że narządy mowy nie mogą juz sie dostosowywać w dowolnym zakresie.
> nigdy nie nauczy się go w stopniu idealnym (chodzi tu przede wszystkim o idealną wymowę)

Mylisz tutaj dwie kwestie.
Można nauczyć się języka perfekcyjnie (posiadając silny akcent) ale zazwyczaj odpada słownictwo i kontekst języka dzieci.

Poniżej link:
http://www.youtube.com/watch?v=CJFJ1EtfiOk

Przedstawiane tam teorie są zarówno chwalone jak i krytykowane ale warto pamietać podczas oglądania o jednym.
Nie istnieje jeszcze kompletna teoria wyjaśniająca szczegółowo w jaki sposób uczymy się języków.
Jest wiele teorii szczątkowych ale praktycznie każda z nich ma swoich zwolenników jak i przeciwników.

Kilka losowych przykładów pokazujących "barierę" rozdzielającą obcokrajowców i rodzimych użytkowników języka.
(To tylko takie moje dyrdymały)
1. Stawka większa niż szycie - chyba z kiepskich;)
By to przetłumaczyć trzeba znać odpowiedniki seriali programów w obu językach oraz umiejętnie oddać kontekst by było śmiesznie
2. Idę po kaczorówkę. (kontekst: ktoś niezadowolony z rządu idzie po zasiłek)
Jak to przetłumaczyć?
3. Pomożecie? Pomożemy!
Bez znajomości historii Polski praktycznie nie do zrozumienia dla obcokrajowca.
4. Weź se oblukaj to.
Na moje oko niemożliwe do przetłumaczenia (mix ang-pol) bo w języku angielskim nie ma tak wielkiego wpływu obcych języków.

Ciekawy artykuł... wyguglowany;):P - pun intended
http://www.univ.rzeszow.pl/file/1251/sar_v2_02.pdf

pzd!
quantum137
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
mniszka - Dzięki quantum! Dobrze wiedzieć, że hipoteza została obalona :) - 11 lat temu
quantum137 - Nie ma za co, to tylko takie szybkie przemyślenia bez żadnej głębi.
Hipoteza jak hipoteza, trzeba się uczyć i tyle:D
W ogóle sie nie przejmować trudami, tylko je powoli pokonywać - ot cała filozofia:)
Nieprzekraczalne bariery zostawić nieprzekraczalnymi, bo jeśli ktoś ma marzenie typu:
Pokonać Usaina o sekundę na 100m, to sorki ale nie uda mu się to chociażby nie wiem jak by sie starał...
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

violino
quantum137 - Bardzo interesujące. - 11 lat temu
anialew - Bardzo ciekawe. Mózg dziecka to "czysta, otwarta karta", ciekawe kiedy zamykają się w nim (niestety)te i inne predyspozycje no i jak te "ścieżki" pozostawić otwartymi. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
violino - Myślę, że natura tak nas zaprogramowała, że w sposób naturalny nie da się tych ścieżek zostawić całkowicie otwartych. Młode - czy to człowiek, czy inny gatunek - musi się szybko nauczyć podstaw funkcjonowania (chodzenie, mówienie), potem siły przenoszone są w inne rejony.
Niemniej z tego filmu jeszcze jedno mnie zainteresowało: w nauce języka nic nie zastąpi kontaktu z żywą osobą. Myślę, że dorosłych też się to tyczy.
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Polecam świeżo ukazaną książkę "Jak wychować dziecko dwujęzyczne" (data premiery: 30.09.2013):

http://mediarodzina.pl/prod/938/Jak-wychowac-dziecko-dwujezyczne


"Ta książka jest dla ciebie, jeśli:

- jesteś osobą dwujęzyczną i ten fakt pobudza cię do refleksji,
- wychowujesz dzieci z myślą o tym, aby w przyszłości stały się osobami dwujęzycznymi,
- nie jesteś osobą dwujęzyczną, ale zastanawiasz się, czy byłbyś w stanie wychować swoje dzieci na osoby dwujęzyczne,
- po prostu jesteś ciekaw, w jaki sposób dzieci uczą się równocześnie dwóch lub więcej języków."
bird

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki