Zwierzę wcale nie musi być domowym pupilem, aby powiedzieć o nim "she/he". Chodzi przede wszystkim o nasz stosunek emocjonalny (np. dziecko może powiedzieć "she/he" o biedronce).
Inną kwestią jest też literatura - np. naukowa będzie stosować "it", ale już w poezji jest szansa na spotkanie "she/he".
Przypomniało mi się, że w piosence "Beautiful Day" Bono z U2 śpiewa: "See the bird with a leaf in HER mouth" :)
"She/he" odnośnie zwierząt i roślin spotkamy przede wszystkim w bajkach. Tutaj przykład drzewa, które dla pisarza jest "she" ("The Giving Tree" to krótka poruszająca bajka z 1964): https://www.youtube.com/watch?v=HWNWnm3IX2M
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.