Ja na przykład uczę się dwóch: angielskiego i hiszpańskiego. Choć w przypadku angielskiego trudno jest mówić o nauce - wykorzystuję etutor (przede wszystkim powtórki), aby całkiem nie zapomnieć tego, co już umiem. Jeśli czegoś się uczę, to z reguły z pytań językowych i forum. Z hiszpańskim dopiero zaczynam i idę powolutku, aby nie popełnić błędu polegającego na zbyt szybkim dodaniu zbyt dużej liczby elementów do powtórek.
Na studiach uczyłem się jednocześnie angielskiego i niemieckiego i nie uważam tego za złe rozwiązanie. Choć tego, czego się wówczas nauczyłem, jeśli chodzi o niemiecki, to już chyba w 95% zapomniałem.
Ale na pytanie, które języki warto łączyć nie odpowiem. Ja hiszpański wybrałem chyba bardziej z ciekawości (i oczywiście dzięki dobrej promocji na etutor ;) ).
Z języków dostępnych na eTutorze nie polecam jednoczesnej nauki hiszpańskiego i włoskiego, w szczególności rozpoczynania obu od poziomu A1 - są zbyt podobne do siebie.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.