ZALOGUJ SIĘ

lekcje specjalne - chyba tym razem autorzy poszli na skuśkę

zmodyfikowany: 3 lata temuostatnia aktywność: 3 lata temu
Walczmy o jakość lekcji specjalnych. Jestem ich fanem. Ale tym razem patrzę na ostatnią lekcję a właściwie jej fragment krytycznie.

Zastosowano polskie tłumaczenie angielskich wyrazów ( social media - vocabulary); okay, to jest potrzebne. Jednak takie video polskie z wyjaśnieniami powinno mieć paralelne video angielskie z angielskim lektorem a nawet wystarczy polskim lektorem produkującym się po angielsku. W moim przekonaniu to jest bardzo ważna kwestia. Paralelne nie oznacza koniecznie ścisłego tłumacznego tekstu.

Nie popieram też ucieczki od tłumaczenia angielskich wyrazów na polski. Tej współczesnej maniery niestety nie przewalczę. Tutaj trudno mieć pretensje do naszych nauczycieli. Otrzymali kiepskie wzorce na polskich wydziałach filologii oraz językoznastwa kulturowego.
abmmichal

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 4

Akurat w tej lekcji specjalnej "Social Media" znalazły się słowa, które raczej nie mają polskich odpowiedników i często są używane w oryginalnej formie (selfie, clickbait, prank itd).

Obecnie zarówno na naszym kanale YouTube (https://www.youtube.com/channel/UCt6614L-TFmCSI3x1MbxIow), jak i w lekcjach zamieszczamy wideo, w których tłumaczymy dane zagadnienia w języku polskim, podając przykłady zdań i użycia podanych słów w kontekście w języku angielskim.

Tym sposobem staramy się dotrzeć do wszystkich użytkowników — niezależnie od ich poziomu zaawansowania — by wytłumaczyć im pewne zawiłości gramatyczne czy językowe w języku polskim i dzięki temu mieć pewność, że dane zagadnienie zostało przez nich odpowiednio zrozumiane i przyswojone (nawet jeśli ich znajomość angielskiego nie jest jeszcze zaawansowana).

Lekcja specjalna może zostać wykonana bez straty dla użytkownika także, jeśli nie ogląda wideo — po filmiku znajduje się krótkie podsumowanie w postaci listy słówek i ćwiczenia, więc jeśli ktoś w danym momencie nie chce lub nie może odtworzyć materiału — zupełnie nic nie traci.

Oczywiście dziękujemy za sugestię dotyczącą filmików w języku angielskim. Jeśli taka funkcja zostanie wprowadzona, to oczywiście poinformujemy o tym użytkowników.
adrianna.wu
Pracownik eTutor
abmmichal - w tym temacie ważne jest, czy jako nauczyciele widzicie tę potrzebę poszerzenia serwisu / dwie wersje językowe, nie jedna/ - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ciekawy temat.
Social media - można by przetłumaczyć na media społecznościowe.
Denerwuje mnie ten gościu mówi o pierdołach, tak wolno i z takim patosem.
Nie można go przyspieszyć. Nie obejrzałem do końca.
piotr.grela
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu
J.Ewa - Dziękuję za ten komentarz. Zgadzam się w 100%
Rozumiem, że filmik jest po polsku żeby każdy użytkownik mógł zrozumieć bez względu na poziom zaawansowania. Ale zakładam, że zdecydowana większość użytkowników opanowała język polski na poziomie, który nie wymaga tak dramatycznie powolnej narracji.
- 3 lata temu
abmmichal - Piotrze, znając Ciebie rozumiem Twój niepokój. Będą tacy którzy z tego wykładu lepiej skorzystają, niż ty czy ja. Omówienie terminów jest pod względem zasad angielskich tworzenia nowych wyrazów zwanych neologizmami całkiem poprawna. O zasadach polskich tworzenia słów całkowite milczenie a szkoda. - 3 lata temu
dhuode - Pójdę troszkę pod prąd. :) "Dramatycznie powolny" "gościu" przypadł mi do gustu, szczególnie spodobały mi się przykłady zdań ze słówkami, zaś cała lekcja specjalna z mojej perspektywy bardzo fajna. - 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Zdecydowałem się wyjątkowo zwrócić uwagę na problem podniesienia jakości i uniwersalności przygotowywania lekcji specjalnych i nie tylko tych lekcji.

Jeśli lekcja jest dwujęzyczna to jest to bardzo duży plus świadczy o staranności przygotowania oraz z lekcji jest więcej pożytku dla uczących się. Dla mnie to jest oczywiste. Nie wiem, czy dla decydentów wyznaczających zasady przygotowania lekcji specjalnych czy nowych kursów jest to elementarne zrozumienie.


Drugi ważny problem. Widać, iż w załodze etutor.pl jest zgoda na współczesną tendencję ucieczki od tłumaczenia neologizmów angielskich i tworzenia neologizmów polskich. Nie lubię tej tendencji, nie zgadzam się z nią, często jest to szkodliwe dla rozwoju polszczyzny. Leksykolodzy, filolodzy, tłumacze, a któż ma dbać o tworzenie neologizmów języka polskiego jak nie oni. To jest dla mnie ważne zadanie ludzi uprawiających te profesje.

Nie mogę krytykować naszych nauczycieli za to, iż poddają się pseodonowoczesnym koncepcjom zawodowym, ale chciałym zaapelować do ich sumienia zawodowego oraz pokazać piękno ich zawodu.

Pewnie nie nazbyt mi się udało, co widać po dyskusji o temacie tego wątku, chociaż spróbowałem.
abmmichal
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

punkt 1,Gościu, jest kontrowersyjny! w dobrej szkole trochę inne zasady zdobywania popularności winny obowiązywać.

punkt 2, jakie są zasady słowotwórstwa i wprowadzania zmian gramatycznych po polsku.

Czy ktoś umiałby powiedzieć parę słów. to jest może nie najważniejszy temat, ale dobre jego zrozumienie pomoże w nauce i przy TŁUMACZENIACH.

Piotrze, trochę na Ciebie liczę. Może Jola się nad tym zastanawiała.
abmmichal
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki