Hej

No już nie przesadzaj
'...memory stick, bo teraz wszystko się przechowuje w cloud ...komórki są ostatnio wypierane przez smartphone'y'

Wejdź sobie na fora komputerowe i poczytaj co użytkownicy myślą o przechowywaniu na obcym serwerze, w obcym kraju u obcego admina prywatnych danych czyli ostatnio popularna 'chmura'.
Pamięci masowe do użytku prywatnego jeszcze pożyją i to raczej długo (HDD/flash drive itp.)

Słowo 'komórka' powinna być w słowniku na bank.

Jeśli uważasz, że słówka popularne kilka lat temu są przestarzałe to należałoby ze słowników skreślić tysiące słów ...

Czy słowo dyskietka się nie przyda ... hmm a jak ktoś będzie pisał o historii komputerów albo o jego hobby to informatyka ...?
Maszyna różnicowa (maszyna Babbage'a) ma ponad 150 lat a w słowniku ją znajdziesz.

Co do nowych słów to zgadzam się, że się powinny w miarę szybko pojawić.

Hej

to prawda, że wielu ludziom to się nie podoba (przechowywanie danych w chmurze), ale zobacz, że wiele nowych komputerów (apple, google) nie ma cd, dvd, usb i w zasadzie niczego do pamięci zewnętrznej, bo wszystko jest przechowywane w chmurze, kwestia bezpieczeństwa to osobny temat, ale warto przypomnieć, że żaden komputer podłączony do internetu nie jest bezpieczny ze swoimi danymi

wracając do tematu, np. moje dzieciaki nie wiedzą co to jest dyskietka, uczenie się słówka floppy disk to strata czasu, no chyba, że potrzebujesz angielskiego do studiowania historii :-P

Będziesz pracował jako informatyk to zmienisz punkt widzienia.

Otóż w wielu instytucjach dyskietki są jak najbardziej używane (chociaż już coraz mniej), natomiast powiedz jakiemukolwiek adminowi, że dane osobowe, backupy powinien trzymać w chmurze to cię śmiechem zabije.

Tam gdzie dane są trochę więcej warte nikt się nie rzuca na nowinki techniczne, bo ważne jest aby były to rozwiązania sprawdzone i przetestowane.
Nie wszystko co nowsze jest lepsze, czasami jedynie tańsze. Np. producenci sprzętu wmówili użytkownikom, że szklane matryce w laptopach są "cool" tylko dlatego, że są tańsze w produkcji. I mamy bezsens - przenośny komputer, z którego nie skorzystasz w słońcu. Tak więc trochę więcej krytycyzmu.
Czasami wręcz się wraca do starych pomysłów - np. obecnie terminale wracają do łask (co prawda w mocno zmienionej formie). Kiedyś były produkowane z uwagi na wysoką cenę komputerów. A teraz są cenione za małe zużycie energii i cichą pracę.

Po drugie nikt ci sie nie każe uczyć tematyki która nie jest ci potrzebna. przecież bez sensu uczyć się słówek, których nawet polskiego znaczenia nie znamy, czy też danej terminologii nie użyjemy.
Natomiast jeśli ktoś jest informatykiem to zaufaj że i słowo dyskietka i assembler, czy też stos, sterta mu się przyda.

@radmar2

jestem informatykiem, a programuję, bądź programowałem w basicu, assemblerze, pascalu, a ostatnio php i java
pracuję w UK już w trzeciej firmie, pierwsza zajmowała się robieniem wolno stojących komputerów, np. na lotnisku, pozostałe dwie to firmy webmasterskie i przez 6 lat pracy tutaj nie widziałem nikogo używającego dyskietki, parę lat temu ludzie używali memorysticków i CD, potem też DVD, teraz nie widzę ludzi, ani ze stickami, ani z CD, ani z DVD, a o dyskietkach to już zapomniałem - przypomniało mi się gdy widziałem pytanie w etutorze

moim problemem jest dość dobra znajomość pisowni, bo zajmowałem się informatyką kiedy jeszcze nie było nic po polsku na ten temat, tak więc poznałem angielski czytając angielskie podręczniki; ma to jednak tą wadę, że znam wiele słówek z pisowni, ale nie znam ich wymowy - rozwiązaniem dla mnie jest słuchanie angielskich podcastów dotyczących informatyki, chciałbym się po prostu pouczyć słówek związanych z nowoczesną informatyką, bo to mi potrzebne do pracy

słówko dyskietka nie przeszkadza mi w bazie, podałem to jako kontrast, że takie stare słówko jest, a nowych nie ma

:) nie chodzi przecież o to, co jest lepsze do używania (dyskietki czy inne nośniki), ale o to czego się realnie używa - słownictwo tutaj w danych zakresach tematów powinno być aktualne, adekwatne do real'a.

też czasem odnoszę wrażenie, że można byłoby coś update'ować światopoglądowo (ale to mi się rzadko pojawia na e-tutorze) :)