ZALOGUJ SIĘ

cykl powtórek- zbyt wiele zdań a lekcji kilka

12 lat temu
czy dobrą metodą jest dodawanie więkoszći zdań do powtórek? jestem na etutor juz ok 2miesiace i przechodzę dopiero 3 lekcję, większkosć czasu poświecam na powtórki, któych mam ponad 200- głownie są to zdania. widzę postępy ,bo coraz więcej wyrażeń zapamiętuję ale czy się z czasem nie zapętlę? czy zamamiętując zdania ,które najczęściej sporo wyprzedają daną lekcję nie utrudniam sobie życia?
macie jakieś sugestie?
H
halaszle

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 3

Jest jeszcze jeden aspekt - "pojemność" jednej listy słówek. Przy dodawaniu zdań do powtórek są one dopisywane do domyślnej listy słówek, ale jeśli znajdzie się na niej kilkaset elementów, to np. nie daje się jej przejrzeć bo zbyt długo się ładuje (było nawet o tym w jakimś wątku technicznym).
Dlatego ja robię inaczej:
- gdy rozpoczynam naukę nowej listy słów z której przykłady też chcę wziąć do nauki to tworzę nową listę słów i ustawiam ją jako domyślną
- dodaję przykładowe zdania do nauki
- na koniec przełączam "domyślność" listy słów na poprzednią
- listę z przykładowymi zdaniami wyłączam z powtórek a z koleji dodaję ją do testów.
Trochę to skomplikowane, ale w ten sposób mam tak:
- najpierw uczę się słówek, pomijam zdania
- mogę uczyć się zdań przez szybkie powtórki - z listy słówek
- mogę uczyć się rozumienia zdań angielskich - z testu
no i daję radę iść jakoś do przodu z lekcjami, a przykładowe zdania mogę włączyć do powtórek po opanowaniu słówek i opanowaniu zrozumienia (wiem, niby rozumiem zdanie, ale jak idą szybko albo mówione w wersji angielskiej, to jednak nie do końca).
A
aikemek
absolwentka - A ilość list słówek nie jest ograniczona? - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Uczę się niemal 1,5 roku i zadaję sobie właśnie dokładnie to samo pytanie, nawet próbowałam zasięgnąć języka na forum. Praca ze zdaniami jest rzeczywiście czasochłonna. Staram się w ten sposób uczyć mówić, bo chyba lepszego sposobu na etutku nie ma.
Możesz dodawać mniej zdań (ja daję zazwyczaj 1 na słówko). A gdybyś najpierw uczył(a) się słów? Potem gdy już je opanujesz, możesz dodawać zdania. Łatwiej się uczę, gdy po zrobieniu powtórek, dodaję sobie po trochu materiału. Słowa w 1 dniu, ale w mniejszych partiach.
Zdania możesz dodać po parę z tej listy, którą się przegląda w lekcji albo gdy powtarzasz słówko. W międzyczasie możesz się z tymi zdaniami oswoić. Zależy też w jakim stopniu znasz ten angielski - jeżeli jesteś dobry(a), to OK, ale jeżeli wiesz bardzo mało, to lepiej byłoby na razie pouczyć się samych słówek. To co napisałam, raczej nie gwarantuje szybkiej nauki. Robię lekcję w ciągu tygodnia, ale teraz mam ponad 300 powtórek + writing + speaking, obym polskiego nie zapomniała w tym młynku :) Pozdrawiam!
esterka
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu
efogt - :)Mam tą samą obawę:) Boję się że zapomnę ojczystego języka zanim jeszcze dobrze opanuję ten którego się teraz uczę:)Potwierdzam, nauka całych zdań wymaga dużego nakładu pracy i chyba każdy ma z tym problem:)
Pozdrawiam:)
- 12 lat temu
halaszle - dzięki za wskazówki... a już myślałem,że pojemność mojego mózgu jest zbyt mała aby się porywać na obcy język. :-) . trzaba chyba roważnie wprowadzać kolejne elementy i reagować jak zaczynamy się gubić aby nie zajść w ślepą uliczkę.
ale właśnie odkryłem testy ,gdzie można wrzucać te wszystkie elementy i nie gromadzić ich w potwórkach... wow. to wiele może uporządkować.
- 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podpisuję się w całości pod wypowiedzią Esterki.Mam taką samą metodę pracy. Powtórek też b.dużo. Zauważyłam natomiast, że szybciej zapamiętuję zdania, robiąc dodatkowo ( w miarę możliwości codziennie) moje testy angielskie- dzisziejsze trudne elementy- tłumaczenie na angielski.To ćwiczenie robię ustnie- widzę postępy ( jest na świeżo i pamiętam, jakie błedy zrobiłam w zwykłych powtórkach). "Zwykłe" powtórki robię pisemnie ( chociaż to długo trwa), żeby chociaż trochę ogarnąć ortografię. No cóż, czytałam gzdieś ostatnio, że sukces to 10% zdolności, a 90% pracy. Zyczę powodzenia wszystkim ( i sobie też)
R
renatabaczek
esterka - Początkowo też robiłam pisemnie; teraz nastawiam się na mowę, a czas też jest ważny. Zdania piszę tylko nowe (nie zawsze). Trochę ćwiczę w "dyktowaniu" - pomaga i w ortografii, i w rozumieniu ze słuchu. Po zmianach pod koniec roku to ćwiczenie z mojego punktu widzenia jest fantastyczne.
Ja będę życzyć nam wszystkim wytrwałości :)
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki