ZALOGUJ SIĘ

jak szybko moge sie nauczyć jęz.angielskiego jestem po 50 roku życia .

12 lat temuostatnia aktywność: 2 lata temu
mam trudności z przyswajaniem (pamięcią)
anesa
robertemanuel - Nauka języka obcego jest zawsze dobrą zabawą, więc baw się. Wytrwałości napewno ci nie zabraknie. Nie po 50 roku życia. W tym wieku najczęsciej już wiemy czego chcemy. Na etutor jest wszystko co jest ci potrzebne do ćwiczenia pamięci i nauki słówek. A jak będzie ci mało to spróbuj nauki słówek na słownictwo.pl. Ja tam zaczynałem, póżniej przeszedłem tutaj. Jednak są rzczy które powtarzam tylko tam. Bierz się do roboty. Powodzenia. - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
esterka - Robertemanuel, mamy podobną "karierę" - ćwiczyłam chyba pół roku równolegle na słownictwie.pl i etutorze. Wolałam słownictwo na początku, ale mi nauka suchych słówek nie daje prawie nic, więc od roku uczę się tylko tutaj. - 12 lat temu
irenab523 - Tylko systematyczne ćwiczenia i powtarzanie daje efekty.
Wszystkie powyższe rady są cenne.
Podobno nawet ludzie wybitni mają tylko 3 procent zdolnosci, reszta to praca, ćwiczenia i ciągłe doskonalenie.
Powodzenia w nauce.
- 12 lat temu
bartek_tsw - Z angielskim jest o tyle ciekawie, że według badan, wystarczy 6 tysięcy słów, żeby rozumieć 90% tekstów napisanych po angielsku w ostatnich 20 latach. Tylko jeszcze trzeba wiedzieć, jakich słów się uczyć. Tutaj informacje na ten temat: http://uczymy-sie-angielskiego.blogspot.com/2015/01/jak-szybko-nauczyc-sie-jezyka.html - 9 lat temu
Cris747 - Jestem po 3 miesiacach kursu angielskiego z lektorem,grupa 12 osób,4,5 godz w tygodniu.Mam w grupie kilka osób po 50 tce.Najstarsza osoba,kobieta 56 lat radzi sobie znakomicie.Start z poziomu praktycznie zerowego.Dzis potrafi odpowiadać na proste pytania,w miare płynnie czyta,rozumie ze "słuchu".Zawdziecza to sobie,duzo pracuje nad angielskim samodzielnie.Myśle,ze wiek to nie przeszkoda,potrzeba samozaparacia i determinacji.Samo nic nie przyjdzie i trzeba pamiętać,że nie od razu Rzym zbudowano! ;) - 6 lat temu
piotr.grela - Wystarczy znac 6.000 slow aby znac 80% - to jest mit i bujda na resorach. Samo slowko set ma 464 znaczen... Poza tym nie samymi slowkami jezyk funkcjonuje a czasowniki frazowe, kolokacje mocne i te luzniejsze, powiedzenia i utarte zdania... - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 27

Na początku każdy ma trudności. Mózg musi się przyzwyczaić do nowego języka. Można zastosować techniki skojarzeń przy nauce słówek. Np. ucząc się słówka elephant można wymyślić historyjkę o jakieś znanej Pani Eli, która podczas zabawy dostała fanta, po którym przeszedł słoń. Jest to może bardziej pracochłonne, ale dzięki temu słówka zostają na długo w pamięci.
Nauka języka jest z zasady trudna, ale nie oznacza to , że nie może być przyjemna.
Na początku nie skupiałabym się na szybkości nauki, ale na systematyczności.
Powodzenia :)
mceo

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

dużo kontaktu z językiem zawsze pomaga - można np. zacząć słuchać tylko i wyłącznie angielskich piosenek
Bilberry

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam,
jezyk angielski jest tak fajny, ze ja robie to (ucze sie) dla rozrywki. W porownaniu z dziedzinami trudnymi sama przyjemnosc!!!!!!!!
pozdrawiam Maria
mradzanowska
anesa - NO MOŻE NIE TAKI ŁATWY ,SPRÓBUJE.... - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Zabawa w skojarzenia jest naprawdę skuteczna przy nauce słówek, sama stosuję tę metodę i słówka na długo zapadają w pamięć, np. chcąc zapamiętać znaczenie słowa increase - wyobrażam sobie Krzysia , ktory z nadmiaru jedzenia ciągle się rozszerza ( puchnie :) ). by zapamiętać improve - wyobrażam sobie kogoś, kto chcąc polepszyć swój wynik w skoku w dal, przeskakuje przez rów :) Itd... itp. Na pociechę dodam, że moja mama w wieku blisko 60 lat nauczyła się włoskiego. Na tyle skutecznie, że teraz większą cześć roku ( zwłaszcza nasze zimne miesiące) spędza właśnie we Włoszech i porozumiewa się bez żadnych ograniczeń :)
sokols
Nusia_01 - świetna metoda! :) chyba spróbuję ją zastosować; że tez nie wpadłam na to sama... :) - 12 lat temu
anesa - myślę że wypróbuje...dzięki:) - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Na etutorze jest trochę osób po 50, i kilka starszych, za to takich, które mogą być wzorem dla młodzieży. Doskonale Cię rozumiem, bo jeszcze parę miesięcy temu bardzo się tutaj stresowałam właśnie z powodu wieku.
Bo też jestem 50+. Uczę się 1,5 roku (zawzięcie). Oczywiście moja pamięć nie jest tak dobra, jak w wieku 20 lat, jednak radzę sobie nawet nieźle (tak mi się wydaje).
Co do czasu, to moje doświadczenia są takie, że zrobiłam duże postępy, dużo się ucząc. To nie znaczy, że już umiem - jest jeszcze ogrom pracy przede mną.
Ważne, że się uczysz, to jest wspaniały trening dla szarych komórek. Nie myśl o tym, kiedy się nauczysz, bo czasu potrzeba sporo. Przekonasz się, że są tutaj osoby, które świetnie władają angielskim, i te osoby w dalszym ciągu się uczą.

Serdecznie pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki :)
esterka
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu
anesa - Dziękuje za wsparcie będzie mi łatwiej pokonać trudności,pozdrawiam... - 12 lat temu
kryszna05 - ja też jestem po 50+i chcę się nauczyć.narazie przeglądam różne strony pomału,ale do celu.
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

50 lat to pełnia życia. Dasz radę tylko SYSTEMATYCZNOŚĆ w nauce a na efekty nie będziesz długo czekać. Powodzenia
jsepiol

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Wiek nie ma znaczenia :)
princesss
TLK - Wiek ma ZNACZENIE po 40ce, po 50ce i po 60ce ŻYCIE JEST JESZCZE CIEKAWSZE - 12 lat temu
esterka - Jaaasne... Jest tak ciekawie jak w filmach akcji. ;) - 12 lat temu
quantum137 - Wiek ma znaczenie potwierdzają to wieloletnie badania.
Tyle w temacie.
- 12 lat temu
esterka - Quantum, wolę nic nie wiedzieć o tych badaniach, żeby się nie dobić. Moje doświadczenie jest takie, że w czasach szkolnych na pracę domową z francuskiego poświęcałam niewiele czasu, bywało, że nie miałam nawet podręcznika, a wyniki osiągałam wcale niezłe. Może francuski jest łatwiejszy (moje siostrzenice mówią, że nie), w każdym razie teraz z angielskim mam dużo bardziej pod górkę :) - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Wiek ma znaczenie, ale chęci i zapał są ważniejsze.
Systematyczność jest warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym, sukcesu.

Masz problemy z pamięcią więc powinnaś stosować metody ułatwiające zapamiętywanie, np. mnemotechnikę.

Podam Tobie jeden przykład, który wymyśliłem by odróżnić słowa: convex i concave.
Przed długi czas mi się myliły i nie mogłem zapamiętać, który oznacza "wklęsły" a który "wypukły".
Pewnego dnia pomyślałem, że potrzebuje metody skojarzeniowej i skojarzyłem słowo "conCAVE" z jaskinią, która mi się naturalnie kojarzy z "wgłębieniem" a nie "wypukłością".
Od tamtej chwili te dwa słowa mi się nie mylą.
quantum137
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu
bird - Ja z kolei myliłam "thick" i "thin". Ale spostrzegłam, że słowo "thick" jest o jedną literę grubsze ;) - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
quantum137 - Dobry sposób :-) - 12 lat temu
violino - Od siebie dodam podobną rzecz, której ja nie mogłam zapamiętać: advice i advise - ponieważ w adviCe jest C jak Czasownik, to znaczy, że to NIE JEST czasownik ;)

Tak, wiem, tłumaczenie jest pokrętne, ale na mnie działa:)
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja też mam 50+.Pewnego dnia postanowiłam,że nauczę się angielskiego. Moja trudność polega na tym że nigdy w szkole nie miałam angielskiego.Sama zaczełam się uczyć z gazet kupowanych w kioskach. Początki były trudne. Nie mogłam zrozumieć że w jednym zdaniu wyraz oznacza jedno w drugim ma inne znaczenie. Do nauki trzeba dyscypliny i chęci.Ja jestem zadowolona z moich małych sukcesów,czego i Tobie życzę.
J
jadwiga.stelmach
esterka - ja też nie uczyłam się w szkole ani na kursach. Naprawdę wiele się tu nauczyłam. Ale mam też ogromne braki (wypowiadanie się i konwersacja na poziomie O, luki w gramatyce). Niektórzy mówią "uczyłem się 3 lata, ale szkolnictwo nie takie i zapomniałem, więc uczę się od A1 w tempie 1 lekcja dziennie". Przed rokiem porównując się do tych młodych ludzi, zdołowałam się na maksa i chyba nawet przesadziłam z tą nauką. - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
anesa - Jestem tutaj nowa ,a wasze doświadczenia są mi bardzo pomocne ,dzięki!!!
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jestem tutaj nowy. Od kilku godzin. Też jestem 50+. Wcześniej uczyłm się niemieckiego i rosyjskiego- takie czsy. Angielskiego uczę się o 1,5 rku. Uważam że tylko systematyczność prowadzi do celu. Dlatego ja korzystam z różnych form nauki. Jest ciekawiej i zawsze coś nowego. Nie rezygnuję z poprzednich. Używam ich równolegle.
A
angielskikomputer

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mam pytanie do osób,które uczyły się też na Słownictwie.pl ,czy nauka tam też jest płatna?
G
Gabrysia66
hotaru85 - jeśli chcesz mieć 7 dni gratis wejdź z tego linka http://www.slownictwo.pl/?pp=28304 :) - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tak jest płatna.Zaczynałem swoją naukę właśnie na słownictwie i jestem tam już od trzech lat.Równomiernie z etutorem uczę się tam,jest to typowy system nauki słówek gdzie można tworzyć własne bazy tłumaczeń.Ale muszę przyznać że jest tam wiele rzeczy które są świetne i z wielką przyjemnością bym je wprowadził do etutora.
Super sprawa czat gdzie można od zaawansowania rozmawiać po angielsku,powtórka materiału jest widoczna i można sobie wydrukować,rewelka to funkcja"listen i repeat",
Szczerze polecam warto za to zapłacić,nauka po pewnym czasie robi się coraz przyjemniejsza.
serbio

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Z angielskim jest o tyle ciekawie, że według badan, wystarczy 6 tysięcy słów, żeby rozumieć 90% tekstów napisanych po angielsku w ostatnich 20 latach. Tylko jeszcze trzeba wiedzieć, jakich słów się uczyć. Tutaj informacje na ten temat: http://uczymy-sie-angielskiego.blogspot.com/2015/01/jak-szybko-nauczyc-sie-jezyka.html
B
bartek_tsw

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

6 tysiecy słówek to ciut za mało ,aby zrozumieć 90%- tak o 1 tysiąć więcej spełniłoby te warunki.Napotkałam taki blog http://www.meetenglish.pl/blog/ile-znam-slowek-po-angielsku/ - w nim podano ciekawą stronę do testu na ilość znanych słówek http://testyourvocab.com/- zrobiłam go już dwukrotnie w rocznym odstępie czasowym (słówka generowane są losowo,a więc nie powtarzają się) - i wyszło mi niecałe 8 tysięcy- i rzeczywiście,rozumiem ok.90 % tekstów po angielsku - ale głównie literatury,natomiast mam większe kłopoty ze zrozumieniem artykułów zamieszczonych w magazynach i dziennikach na wysokim poziomie sztuki dziennikarskiej
zorija

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mam 45 lat. Uczę się drugi rok na kursie(ale kiedyś, dawno temu miałam angielski w szkole średniej i troszkę na studiach).Byłam dwa razy na obozach językowych. Jestem też na e tutorze- fajna sprawa do nauki nowych słówek. Na razie mam 40% B2, chcę dokończyć i przejdę do C1. Mój speaking podobno jest na poziomie advanced, ale z gramatyką nieco gorzej i listeningi takie sobie.Próbuję oglądać filmy i wykłady po angielsku, chcę się osłuchać. Moim marzeniem jest móc czytać książki, artykuły w języku angielskim swobodnie, konwersować bez wysiłku, obejrzeć sobie film itp..Może też podejdę do jakiegoś egzaminu, tyle się uczę, to niech jakiś certyfikat z tego mam. Na początek FCE (to za rok, muszę te paskudne zadania z gramatyki podszlifować, no i słownictwo, phrasale mnie dobijają), potem może pójdę dalej? Wciągnęło mnie. Czytam już swobodnie książki na poziomie intermidiate, są fajne wydania dla takich, jak ja :) Wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć.
K
Krajanka
futbolowa - Piękny wniosek wyciągasz na końcu. Powodzenia! - 9 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mam 44 lata i też zaczęłam niedawno uczyć się angielskiego. Na pewno ważna jest systematyczność - lepiej i szybciej zapamiętuję słówka, zwroty jeśli uczę się przynajmniej kilkanaście minut codziennie. Dłuższa przerwa, np miesięczna sprawia, że dużo zapominam. Powodzenia
M
mokam333
marcuse4 - Kiedyś próbowałem się sam nauczyć angielskiego, korzystając właśnie z tego typu portali, ale to za mało....teraz chodzę na kurs angielskiego (http://linguastricte.pl/) a naukę uzupełniam właśnie dzięki tej stronie i aplikacji w telefonie i idzie mi już lepiej, widzę postamy w nauce. - 6 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Hej
Minęły dwa lata (teraz mam 47 lat)- i...studiuję filologię angielską. Jestem na drugim roku. E tutor nadal jest dla mnie wielką pomocą, szczególnie jeśli chodzi o utrwalanie słownictwa. Oglądam sobie filmy w języku angielskim i czytam artykuły :) Pewnie, że ciągle muszę się uczyć (język to taka dziura bez dna), ale i tak jestem zadowolona z efektów :) Jeśli ktoś jest 40+ i się waha, czy zacząć- koniecznie TAK!!!
K
Krajanka
ola001 - Na studiach po 40-tce? Myślałam, że jak mam 47 lat to już nie mogę, bo są ograniczenia wiekowe. A na jakich studiach jesteś? Nie mogę znaleźc pracy - może studia by mi pomogły...? skoro można w tym wieku studiować... - 6 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja się wstydziłam iść na kurs z racji wieku -46 lat -dlatego wolałam uczyć się sama, w domu, tak zeby nikt mnie nie widział. Mąz mnie namawiał, ale i tak nie poszłam zeby nie zwracać na siebie uwagi. Sporo wiedzy udało mi się przyswoić dzięki codziennej pracy i pomocy: https://rozmawiamyblog.wordpress.com ,gdzie jest sporo roznych słówek i wyrazeń,które przydają się w zyciu codziennym
U
ulita

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

a czemu nie? można się uczyć w każdym wieku. Jeśli tylko masz na to chęć i odrobinę czasu. U mnie najgorzej było właśnie z tym czasem, dlatego znalazłam sobie najlepszą dla mnie opcję. Naukę w domu. Postawiłam na jaksiemaszpolsko.com. Webinara mają bardzo ciekawe tematy.
K
Kinia35
Rysiek74 - Ani w szkole podstawowej, ani w średniej, ani na studiach nie miałem możliwości nauki angielskiego. Był rosyjski i niemiecki. Więc angielskiego uczyłem się sam. Wyjechałem do Kanady. A tam radziłem sobie z angielskim - tak jak umiałem. Poradziłem sobie ! Obecnie jestem na emeryturze, mam 71 lat i wreszcie robię to co lubię najbardziej - znów uczę się angielskiego ! Uważam, że e.tutor - to całkiem przyzwoita szkoła języka. Po co mi teraz angielski - pytają mnie ... ano po to, by nie gapić się w ogłupiający TV, po to by umysł zachować sprawny, po to by młodszym pokazać, że coś potrafię - czego oni nie potrafią ! - 6 lat temu
andulex227 - Moja sytuacja jest podobna .Piec lat temu wyjechalam do USA. Bez angielskiego ,w wieku 46 lat.Minslo 5 lat mam obywatelstwo I cjezko mi to idzie ale sie ciagle ucze.. - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Przede wszystkim oprócz szkoły językowej popracuj w domu. Mi najlepiej uczyło się języka poprzez oglądanie seriali i filmów, czy słuchanie podcastów. Tutaj masz kilka fajnych rad jak nauczyć się angielskiego http://www.uczsieinaczej.pl/jak-nauczyc-sie-angielskiego/
K
kasia8008

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Aneso, dasz radę! Potrzeba tylko silnej woli, samozaparcia i wytrwałości. Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Trzeba wierzyć w siebie, wyznaczyć sobie cel i skrupulatnie dążyć do jego realizacji w myśl motta z Hemingwaya : "Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać". Tę maksymę zawsze wpajałam moim uczniom i sama stosowałam ją w życiu. Właśnie wczoraj zdałam egzamin z języka angielskiego na poziomie A2, uzyskując 93%.
Nie ulegaj zwątpieniu, Aneso. Ja pracowałam przez 5 miesięcy po kilka godzin dziennie. Mogłam sobie na to pozwolić, gdyż jestem już na emeryturze. Praca z e Tutorem sprawiała mi ogromną przyjemność, dawała sporą dozę satysfakcji zwłaszcza wtedy, gdy na bieżąco poznawałam wyniki testów rozwiązywanych przeze mnie po każdym bloku tematycznym (wyniki motywowały mnie do jeszcze bardziej wytężonej pracy).
Trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia! Kursantka po 60. roku życia.
M
mosiolek.1

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Zmienia sie wymowa angielska, zmienia sie gramatyka, codziennie do uzycia wchodzi 20 nowych slow angielskich.
Nie mozna niczego sie nauczyc, raz na zawsze, mozna cos poznawac, odkrywac, studiowac.
Mozna w wiekszym lub mniejszym stopniu opanowac gramatyke jezyka obcego i chyba dlatego tez ona jest sprawdzana na roznego rodzaju testach.

Szybko tez niestety nie mozna. To jest proces, ja ucze sie angielskiego od 25 lat, dopiero od czasu kiedy uzywam Etutora 9 lat, widze wymierne efekty.

Bylem na kursie angielskiego w Londynie z Pania z Holandii co miala 74 i dawala sobie rade najlepiej. Wydaje mi sie, ze ludzie starsi sa bardziej zaangazowani w nauke.

Na samym poczatku najlepiej uczyc sie najczesciej wystepujacych slow angielskich 1000, 3000, 5000 dodawac do tego czasowniki frazowe, kolokacje, krotkie i typowe zdania, powiedzenia i przyslowia.
Moim zdaniem juz taki minimalny zasob slow i zwrotow w jezyku angielskim to jakies 30.000 a maksymalny + nieskonczonosc :-)
piotr.grela
5 lat temuzmieniany: 5 lat temu
abmmichal - Piotrze, różnorodność znaczeń tego samego wyrazu po angielsku jest większa niż w polskim. Można ilość podaną przez Ciebie zmniejszyć.

Następnie ta różnorodność powoduje utrudnienia w uczeniu, nieprawdaż?

TO jest jeden z powodów które powodują utrudnienia w przejściu z średniego zaawansowania na zaawansowany?
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
piotr.grela - Zagadzam sie Michal z Toba. Pierwszy raz dostrzeglem ten problem wiele lat temu na wyrazie "court" ktory ma zanaczenia: 1. Sad, 2. Kort tenisowy, 3. Dwor krolewski...
Ale slowko court to jest pestka, wedlug Oxford dictionary nastepujace slowka maja szokujaca liczbe znaczen:
SET - 464
RUN – 396
GO – 368
TAKE – 343
STAND – 334
GET – 289
TURN – 288
PUT – 268
FALL – 264
STRIKE – 250
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
NY-NY - A masz jakieś źródło, gdzie tak napisano? Trudno mi wierzyć, żeby te słowa miały aż tyle znaczeń. Prędzej kilkanaście, może do 50 w niektórych przypadkach, patrząc chociażby na "go" w jednym ze słowników, ale nie setki. - 5 lat temu
piotr.grela - NY-NY oczywiscie to jest razem z kolokacjami... - 5 lat temu
NY-NY - I tak coś za dużo, no ale może. - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Po 50-ce wiesz po co się uczysz i to jest nasza przewaga
C
cogito1966

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Po 70-ce też można się uczyć. Zapamiętuje się trudniej, ale przy systematycznej pracy są zauważalne efekty.
A
ang-nsw

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Sprawdzony sposób moich dziadków żółte karteczki z nazwami przedmiotów ponaklejane na meblach. Niecałe pół roku i świetnie potrafili w mieszkaniu nazwać wszystkie przedmioty, a po tym czasie dołożyli opisy i położenie. Dziś po półtora roku potrafią biegle mówić po angielsku (oczywiście z pewnymi wyjątkami) ja niestety takiego drygu nie mam i dopiero zaczynam :)


Ps. moja sprawdzona metoda filmy po angielsku z polskimi napisami bo tak naprawdę nie ma sensu uczyć się języka jeśli się go nie zrozumie.
P
PiotrTomon
Bogusia1231 - Wydaje mi się, że takie oglądanie się sprawdzi jeżeli później obejrzysz z napisami po angielsku, a potem bez napisów. Ja oglądam dosyć dużo seriali po angielsku, staram się bez napisów, ale jak jest trudny pod względem słownictwa to oglądam z napisami po angielsku i czuję, że wtedy umiejętność słuchania rozwija się w znikomym stopniu.... wiem, że wskazane byłoby obejrzeć jeszcze raz czy dwa bez napisów, ale niestety, aż tak pilna nie jestem.... - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Zawsze coś systematycznie robić. Uczyć się dużo na pamięć! Korzystać z ET powtórki i inne zabawy+ te zabawy Et pomagają.

Systematycznie z Tutorem, przerobić wszystko co najmniej trzy razy. Czasem przynajmniej czasem pytać ET nauczycieli. Jeśli nie będzie postępów, płacę fanta.
abmmichal
ang-nsw - W dojrzałym wieku, zaczynając od zera, realnie można przerobić cały kurs (A1, A2, B1, B2, C1,C2 - przeszło 900 lekcji) w 3 lata, przerabiając po jednej lekcji dziennie. Potem drugi raz w ciągu roku i trzeci raz w ciągu pół roku. Wychodzi niestety 4,5 roku. - 5 lat temu
parseq - Czy wziąłeś pod uwagę wzrost trudności i ilości np. słownictwa wraz z poziomem kursu?
Ja też zacząłem (powtórkowo) od A1. Teraz kończę B1. Na ET poświęcam 16h tygodniowo trzymając raczej równe tempo od 11 miesięcy. Kiedyś myślałem, że materiał kursu jest podzielony liniowo/proporcjonalnie na 900 lekcji. Tak jednak nie jest. Informował na tym forum też m.in. piotr.grela.
Piszę o tym wszystkim, byś nie wpadł w czarną dziurę frustracji z wnioskiem, że przyczyna leży po stronie spadku Twojej wydajności.
No, a teraz wracajmy wojować z angielskim, bo przeciwnik jeszcze mocny! :-)
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
ang-nsw - Przeznaczam podobną ilość czasu na ET. Obawiam się, że nie wytrzymam tempa przerabiania nowych lekcji z powodu pęcznienia ilości powtórek. Ja dość drobiazgowo je przerabiam i aby dać najlepszą ocenę, muszę znać słówko lub zwrot, bezbłędnie je napisać, a wymawiając zaakcentować właściwe sylaby. Takie piłowanie pochłania zbyt dużo czasu. Planuję dokończyć A2 za około 6 do 8 miesięcy i wyjechać na 3-miesięczny kurs do UK lub USA. A może zrobię jeszcze B1(podoba mi się poziom wiedzy jaki prezentujesz na forum) i dopiero wyjadę? Zobaczę co będę umiał po przejściu A2. - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
parseq - Perfekcjonizm jest piekielnie kosztowny czasowo. Mistrzem czegokolwiek (gry na instumencie, w sporcie, itd.) można zostać jak się zaczęło w wieku lat kilku. Z językiem obcym nie jest inaczej. Myślę, że dobrym kompromisem dla tych co lata szkolne już dawno mają za sobą jest opanowanie swobodnego rozumienia ze słuchu języka (radio, TV, kino) oraz mówienia by być zrozumianym. Wówczas poprawienie prędkości mówienia i redukcja opóźnienia w odpowiadaniu jest kwestią konwersacji (w kraju angielskojęzycznym naturalnie najlepiej).
W wątku https://www.etutor.pl/forum/thread/1009509-Nauka_nie_takie_to_proste_jak_sie_moze_wydawac.html jest pod koniec 11 punktów-wskazówek od kktm. Warto zerknąć.
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
ang-nsw - Te 11 wskazówek to droga do sukcesu. Trzeba się tego trzymać.
Dla wspomagania i utrwalania warto równolegle z ET przerabiać
https://www.youtube.com/watch?v=IVUSk9dUMCU&t=393s
Mnie to bardzo pomaga. Zaczynam coraz więcej rozumieć ze słuchu.
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
Daniel12345678 - parseq napisał:
"Piszę o tym wszystkim, byś nie wpadł w czarną dziurę frustracji z wnioskiem, że przyczyna leży po stronie spadku Twojej wydajności."
Brawo! Świetnie napisane. Powinno być przyklejone na głównej bo jest silnie motywujące, zwłaszcza dla osób w dojrzałym wieku zaczynających od zera :)
- 5 lat temu
ang-nsw - U mnie jest tak, że im dalej z angielskim, tym łatwiej zapamiętuję. Tak jakby sprawność zapamiętywania rozwijała się. Dawniej robiłem 1-ną lekcję w ciągu 2-ch dni, teraz 1-na lekcja dziennie nie stanowi problemu, a kiedy nowa lekcja zawiera tylko kilkanaście nowych słówek, to przerabiam jeszcze jedną. Na razie uczę się z przyjemnością, staje się to moim drugim hobby i być może zapowiadana "czarna dziura" dodatkowo wspomaga mnie w wytrwałości. I am seventy-four years old. - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
parseq - 1. No, you are seventy-four years young!
2. Hats off!
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
Bogusia1231 - CRED:) (my new word) - 5 lat temu
ang-nsw - be at a loss for words (my new idiom) - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
Bogusia1231 - Thanks for the new idiom:) - 5 lat temu
Daniel12345678 - "Myślę, że dobrym kompromisem dla tych co lata szkolne już dawno mają za sobą jest opanowanie swobodnego rozumienia ze słuchu języka" - kolejna złota myśl kolegi parseq.
Od półtora roku staram się nauczyć tu języka i właśnie niedawno uświadomiłem sobie, że choć poznałem sporo słów, zwrotów, idiomów i podstawy gramatyki to zupełnie nie potrafię zrozumieć prawie nic ze słuchu.
Przerobiłem cały TRAVEL i kończę A1 ale mam wrażenie, że zaniedbałem słuchanie właśnie. Teraz dopiero doszedłem do wniosku, że przy powtórkach trzeba odsłuchiwać zdania przykładowe bez czytania i starać się zrozumieć ze słuchu.
Poza tym jak wspomniał ang-nsw mnie też w pewnym momencie przybiło pęcznienie ilości powtórek
- 5 lat temu
Daniel12345678 - Dotychczas mój schemat wyglądał tak, że przerabiałem wszystkie powtórki i jak miałem czas to robiłem nową lekcję. Ale ostatnio miałem ok 2 tygodnie mocno zajęte (notabene będąc w Anglii) i nazbierało mi się powtórek ponad 600. No i samo wychodzenie z powtórek zajęło mi miesiąc. Ale udało się i mam nadzieję, że uda mi się posunąć dalej temat. - 5 lat temu
ang-nsw - Też odsłuchuję, a także powtarzam kilkakrotnie, za lektorem, zdania przykładowe podczas powtórek słówek. Poprawia to rozumienie ze słuchu. Daniel 12345678, idź do przodu z lekcjami i dużo słuchaj. Na A2 będziesz już więcej rozumiał ze słuchu. - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
parseq - Jednak powtórki to priorytet i podstawa. Bez tego raczej runiesz... - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam potrzebuję poćwiczyć angielskie konwersacje- czy jest ochotnik?
O
OilSign
parseq - Jak miałaby wyglądać techniczna realizacja, przez telefon? - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.