Do tej pory już kilka razy zauważyłem różnice między wypowiedzią spikera a opisem fonetycznym słówka i wreszcie podaję jeden z przykładów : współczesny = contemporary , fonetyka najbliższymi głoskami polskimi jakie czytam obok słówka czyli jego konkretne brzmienie, bo orginalnej angielskiej nie ma na klawiaturze :koentempoereri .Natomiast lektor wymawia to słowo po swojemu bo tą samą głoskę zapisaną w fonetyce jako "o" raz wymawia jako "o" a raz jako "e" i jeszcze pomija fonetyczne "re". Poza tym ciekaw jestem skąd się wzięły i jaką teraz rolę w języku pełnią litery pisane a nie wypowiadane. Co by się stało z językiem gdyby tych liter nie pisać skoro nie ma ich w wymowie. Moim laickim zdaniem było by dużo lepiej bo prościej.