ZALOGUJ SIĘ

Czy warto uczyć się całymi zdaniami?

zmodyfikowany: 11 lat temuostatnia aktywność: 4 lata temu
Kolejny artykul, ktory utwierdza mnie w przekonaniu, iz nauka calymi zdaniami ma sens.

Artykul podaje rowniez 2265 najczesciej uzywanych slow w jezyku angielskim. Oczywiscie uczymy sie ich w zdaniach, nie pojedynczych slowek.

http://www.talkenglish.com/Vocabulary/english-vocabulary.aspx


Koniecznie przeczytajcie
http://www.talkenglish.com/ExtraLessons/SpeakingRules.aspx

Skrocone tlumaczenie obu artykulow podaje ponizej w nastepnym komentarzu

Pozdrawiam

P.S. Osobom brakujacym weny tworczej przy tworzeniu zdan ( tak jak mi :) ) bardzo polecam przyklady zdan w slownikach online :

http://dictionary.cambridge.org/dictionary/british/

http://oxforddictionaries.com/

http://www.thefreedictionary.com/
ssunnydayss1

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 13

Ja się uczę całymi zdaniami, to znaczy dodaję te zdania do powtórek, które mnie interesują i czasem widzę, że ich potem po prostu używam w całości więc widzę sens w takiej nauce :)
Ewelina79
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

TAK, warto uczyć się całymi zdaniami! I ja również uczę się całymi zdaniami. Powodem są "Gąszcze i zasieki" gramatyki angielskiej z którą mam kłopoty. A wynika to z mojej kiepskiej pamięci, kiepskiego słuchu i braku kontaktu z anglikami a eTutorek.pl moim przewodnikiem, dlatego TU jestem.
W moim osobistym życiu często spotykam się z sytuacją -"jak to powiedzieć?"
Podczas pobytu za granicą prosiłem rozmówców o poprawianie moich wypowiedzi ale ONI wykręcali kota ogonem (bardzo uprzejmie) i potwierdzali iż mnie doskonale rozumieją, bywałem zawiedziony i zły z tego powodu.
TU na eT lubię posłuchać programu "szybkie powtórki", to mi pomaga.
Pozdrawiam, życzę powodzenia w nauce, JKP.
jerzy_pozoga

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Pozwolilam sobie strescic zawartosc drugiego artykulu dla osob majacych jeszcze problem z czytaniem i rozumieniem. Zaznaczam, ze nie jest to tlumaczenie zab w zab.

Autor artykulu jest nauczycielem jezyka od 10 lat, rodowity Amerykanin bodajze.

1. Nie marnuj duzo czasu na gramatyke. Spedzanie godzin nad gramatyka tylko spowolni nauke oraz skomplikuje nauke. Mowiac bedziesz myslal jak zlozyc zdanie wg zasad gramatycznych zamiast mowic naturalnie I plynnie jak rodzimy Anglik. Jedynie bardzo maly odsetek Anglikow zna wiecej niz 20% zasad gramatycznych. Mimo wszystko plynnie wyrazaja sie po Angielsku, potrafia czytac, mowic, sluchac I komunikowac sie. ( autor zaznacza iz osoby zdajace egzamin sa wyjatkiem, bo nie maja wiekszego wyboru, i musza sleczec nad gramatyka )
2. Uczyc sie zwrotow. Moze i znasz 1000 slowek, ale czy umiesz zbudowac z nich zdanie ?
Nie tlumacz.
Kiedy budujesz zdanie po angielsku, nie tlumacz slowek z jezyka rodzimego. Konstrukcja zdania ang moze bardzo odbiegac wzorem od jez pol. Uczyc sie calymi wyrazeniami I zdaniami, bys nie musial myslec o slowach, ktore chcesz powiedziec. Powinno przychodzic to automatycznie.

3. Czytanie I sluchanie nie wystarcza. Cwicz wymowe.
Czytanie, sluchanie I mowienie sa bardzo wazne w nauce jezyka obcego. Zdolnosc mowienia jest kluczowa by byc plynnym. W szkolach j.obcego nauke zaczynamy od czytania, potem pisanie I na koncu mowienie. Zauwazmy, ze od malego pierwsze co sie uczymy to MOWIENIE.

Powodem dla ktorego ludzie nie potrafia mowic w j.obcym, jest to, ze praktykuja tylko czytanie I sluchanie. Jesli przerabiasz tekst, mow go na glos. Cwicz mowienie, az bedzie plynne I bez wiekszego wysilku. (eTutor przychodzi nam tu z pomoca  )

4. Otaczaj sie jezykiem jak tylko mozesz. To, ze nie przebywasz w kraju, ktorego jezyka uczysz sie, nie jest wymowka, by nie byc plynnym w tym jezyku.
5. Uczyc sie z materialow zawierajacych slownictwo stosowane na codzien. Jezyk uzyty w wiadomosciach w gazetach czy telewizji nalezy do formalego I nie uzywa sie go na codzien. Powinien byc on tylko studiowany przez uczniow zaawansowanych. ( notka ode mnie – swieta pradwa, jestem w Anglii od kilku lat, I na codzien, nie uzywam jezyka ‘pisanego’, brzmialabym bardzo formalnie, jak polityk na przemowie  )



Dorzucam jeszcze 4 najwazniejsze puntky z artykulu nr 1


1. Zanim zaczniesz studiowac slownictwo, upewnij sie, czy potrafisz rozroznic wyraz w rodzinie-wyrazow. Robiac tak, bedziesz w stanie uzywac wyrazy poprawnie i z latwoscia. Rodzina-wyrazow to grupa wyrazow posiadajaca ta sam rdzen np. Active, actively, activities and activity
2. Nalezy rozroznic pomiedzy pasywnym I aktywnym slownictwie. Pasywne slownictwo uzywa sie w czytaniu I sluchaniu, gdy otrzymujesz informacje. Aktywne slownictwo uzyte jest w pisaniu I mowieniu, kiedy Ty przekazujesz informacje. Podczas pisania masz czas na przemyslenie co piszesz. Jesli chcesz byc biegly w jezyku, nie mozesz dlugo zastanawiac sie, definicja bieglosci jest mowienie plynnie I gladko (bezproblemowo)
3. Twoim celem powinno byc zwiekszenie zrozumienia zastosowania poszczegolnych slowek a nie zwiekszenie zakresu slownictwa. Jest duzo studentow angielskiego, ktorzy znaja po 8000 slow, ale nie potrafia powiedziec jednego zdania. Z drugiej strony, sa ludzie, ktorzy znaja 2000 slow a potrafia plynnie mowic po angielsku. Roznica polega na tym, jak dobrze znasz slowko. Znanie 10000 slowek pasywnie nie pomoze Tobie w mowieniu. Skoncentruj sie na nauce tych 2000 slowek wnikliwie/doglebnie.
4. Nauka slownictwa poprzez zapamietywanie jego definicji w jezyku rodzimym nie jest owocna. Czytanie jest najlepsza forma zwiekszenia zasobu slow. Ucz sie slowek poprzez widzenie ich w zdaniu. Jesli slowka nie znasz, zerknij do slownika, ale ucz sie go w zdaniu, a nie samego slowka.



P.S. Nie mam polskiej klawiatury, za nieudogodnienia w czytaniu przepraszam
ssunnydayss1
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

jestem pełna uznania dla Ciebie za ten post- naprawdę się napracowałaś - dzięki.Ja też uważam,że tylko uczenie się słówek w zdaniach ma sens - zresztą sama się przekonałam,że wtedy szybciej je zapamiętuję - wszystkie dodawane słówka mam w testach i powtórkach razem ze zdaniami - jak nie mam przykładów z tutora to szukam w róznych słownikach i dodaję w notatkach.
Mam do Ciebie pytanie - skoro jesteś w Anglii już od dłuższego czasu i masz stały kontakt z tubylcami -napisz prosze,czy dużo się używa phrasal verbs i idiomów w potocznym języku- warto je wkuwać z takim mozołem?
zorija

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Hej Zorija,

Dzieki za docenienie :)

Phrasal verbs, idioms oraz collocations sa bardzo ale to bardzo wazne i bardzo ale to bardzo czesto uzywane przez Anglikow. Niedawno nauczylam sie idiomu 'jog one's memory' i znajoma w pracy go uzyla w zeszlym tygodniu. Pewnie i bym sie domyslila o co jej chodzi, nie znajac tego wyrazenia ale ilez to mialam radosci, gdy zdalam sobie sprawe, ze ja to znam! :) Rowniez wylapalam pare innych nauczonych wyrazen w serialach telewizyjnych ogladanych nie tak dawno.
Gdzies czytalam, ze aby mowic plynnie i swobodnie po angliku nalezy wlasnie studiowac te idiomy, phrasal verbs i collocations. Bardzo czesto uzywam nauczone ze sluchu 'bits and bobs', 'thingy' nie zdajac sobie sprawy ( teraz juz tak) ze to sa idiomy itp. Ostatnio wylapalam u Aglika wyrazenie "I'm rolling in it" - Mam duzo kasy - ktore tez nie dawno przestudiowalam.

Warto je wkuwac z mozolem, bo widze owoce mojej nauki. Obecnie korzystam z ksiazek Cambridge dostepnych na amazon.co.uk, wydaje mi sie, ze wysylaja za granice, ale pewnie troche to kosztuje.

Podsumowujac, uczymy sie tych wyzej wymienionych najlepiej po kilka dziennie.

P.S. Nigdy nie pytamy sie Anglika co to idiom, pewnie powie, ze nigdy o nim nie slyszal :) Nie dajmy sie oszukac, ze niby ich nie uzywaja! :) Oni nawet nie wiedza co to 'verb'. Gramatyka uczona w angielskich szkolach odbiega bardzo w szczegolach od tej uczonej na jezyku polskim, gdzie rozkladamy zdania na najmniejsze z mozliwych czynnikow :)
ssunnydayss1
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
zorija - no tak -tego się niestety spodziewałąm-a więc do roboty z tym kuciem! Dzięki bardzo za odpowiedż.pozdrawiam. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja też popieram uczenie się zdań i zwrotów, bo jakoś łatwiej się dzięki nim wypowiadać. Dużo osób również popiera tę metodę, jednocześnie np. wyśmiewając płyty i książki Pawlikowskiej, które właśnie takiego sposobu przyswajania języka uczą. Macie z nimi jakieś doświadczenie?
futbolowa
jerzy_pozoga - Hej futbolowa, popieram !
Cd Pani Beaty Pawlikowskiej bardzo pomocne jeśli idzie o paplaninę w angielskim.
Sprawdziłem, przydatne wśród wielu obcokrajowców.
Pozdrawiam, JKP
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jak najbardziej popieram naukę pełnymi zdaniami. Chodzi tu też o pewną rytmikę wymawiania zdań.
B
blueskyangel

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Popieram uczenie się zdaniami, a także uczenie się wyrażeń, zwrotów, no i opanowywanie rodziny wyrazów (o czym jest mowa w przytoczonym wyżej artykule). Książkę B. Pawlikowskiej (o której mówi futbolowa) mam i uważam, że jest świetna i bardzo przydatna, podobnie jak jej pozostałe książki do nauki języków. Zabiorę ją ze sobą przy najbliższym wyjeździe za granicę.
A
anialew

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Zależy jak się rozumie naukę zdaniami. Czy uczenie się ich na pamięć, np. w tym serwisie przez dodanie do powtórek? Tak kiedyś robiłam. Wszystkich nie dodawałam, mniej więcej po 1 na słówko. Ćwiczyłam trochę jeszcze z fiszek ze zdaniami dostępnymi na jakiejś stronie internetowej, polecanymi jako bardzo przydatne. Możliwe, że byłam za mało zaawansowana (nic nie umiałam, zanim tutaj zaczęłam), w każdym razie mi ta metoda nie wypaliła.

Za dużo czasu na powtórki, bo często zdanie można zbudować troszkę inaczej i nie zawsze w takim oderwanym zdaniu można dopasować właściwy czas. Gdy zaczęłam rozmawiać z lektorką, okazało się, że moje zdania nie zechciały mi tak szybko przyjść na pomoc, abym ich mogła swobodnie używać.

Teraz dodaję do powtórek tylko nieliczne. Odnosząc się do eTutora, uważam, że analiza zdań, ich czytanie na głos lub ćwiczenie dyktowania, to też nauka. Skupiam się na kolokacjach (chociaż dodawanie różnych fraz też powoduje wydłużanie czasu na powtórki). Również wpisuję do notatnika zdania z danym słówkiem, które to słówko zastępuję kropkami.

To prawda, że samo kucie słówek to żadna nauka. Z drugiej strony, jeżeli słówka uczę się, bo go potrzebuję: bo coś czytałam, a ono było w tekście; bo mam wypowiedzieć się na dany temat - wtedy ta nauka tak bardzo sucha i oderwana już nie jest. Być może autorowi nie tyle chodziło o zakuwanie pamięciowe całych zdań, ile o uczenie się słówek w kontekście.

To jednak indywidualna sprawa, jakiej metody użyjemy. Najważniejsze by nauka tak przebiegała, abyśmy się nie zniechęcili do niej, bo najlepsza metoda spali na panewce, gdy zarzuci się systematyczne ćwiczenia.
B
barwa.jesienna
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
ssunnydayss1 - W innym artykule, jaki czytalam poradzono tworzenie prostych zdan albo wspomnianych przez Ciebie wyrazen typu 'an inadvertently deleted file' - nieumyslnie skasowany plik. Niektore zdania z etutora sa dlugie i rzeczywiscie, mozna cos wypowiedziec na rozne sposoby. Poczatkujacy powinni ukladac sobie krotkie zdania. Albo dodawac zdania, ktore potrafi sie przanalizowac - odpowiednio do swojego zaawansowania.

I owszem, autor wspomnial o nauce slowek w kontekscie w punkcie 4 artykulu 2go. Po zapamietaniu slowka, trzeba wiedziec jak je uzyc, czyli utworzyc z nim zdanie :)
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
barwa.jesienna - Nie neguję polecanej przez Ciebie metody. Dwa lata temu rzuciłam się na zdania z entuzjazmem. Opisałam swoje doświadczenia, by uświadomić tym, którzy korzystają z naszych rad, że dodawanie do powtórek zdań przykładowych jak leci, może skutkować kilkugodzinnymi powtórkami, a rzadko kto ma tyle czasu i samozaparcia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mogę być wyjątkiem potwierdzającym regułę, bo ta metoda miała i ma wielu zwolenników. - 11 lat temu
barwa.jesienna - Istnieje także polska strona tego podlinkowanego "artykułu". Rady są bezpłatne, natomiast nie jest to żaden artykuł tylko strona sprzedająca materiały do nauki. Czyli raczej nie chodzi o przykładowe zdania ze słowników, tylko o specjalnie przygotowane materiały. Chętni mogą spróbować, ja na razie nie zaryzykuję 21 dolarów (ta sama cena jest na stronie polskiej i na angielskiej). - 11 lat temu
Gość - Choć wątek już jest stary, to uważam, że bardzo istotny w nauce.
Ja mam podobnie jak barwa.jesienna
Ciężko mi przypomnieć sobie całe zdania. Widzę, że nie sprawdzają sie u mnie.
Wolę krótkie związki wyrazowe a nawet same wyrazy.
Tak mam, im krótsze fragmenty tym lepiej zapamiętuję.
A zdania staram się budować, i jeśli już mam zapamiętać, to maksymalnie do 6 członów.
Dłuższe rozbijam na na kilka krótszych.
- 4 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam, lekcje na eTutor i materiał w nich zawarty są tak skonstruowane, że wystarczy dodawać wszystkie zalecane słówka i zdania z poszczególnych lekcji i następnie poprzez powtarzanie w powtórkach stopniowo się ten materiał zapamiętuje. Gramatyka też jest w lekcjach i przykłady jej zastosowania. Gramatykę warto poznać, ale nie wiem czy warto uczyć się na pamięć. Poprzez używanie coraz większej liczby zdań reguły gramatyczne powinny się utrwalić i stosowanie ich powinno być automatyczne. Przy rozmowie lub słuchaniu nie ma czasu na myślenie o zagadnieniach gramatycznych.
Mnie osobiście narazie wystarczy materiał z lekcji. I tak mam wystarczającą, a czasami za dużą ilość powtórek. Czasami dodaję interesujące zdania ale niezbyt często.

A wogóle uważam że najważniejsza jest systematyczna nauka, chociaż też przychodzą czasem chwile zwątpienia.

Pozdrawiam.
?
Gość

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witaj "ssunnydayss1",
------------------------------
Poruszyłaś ciekawy wątek na forum a który również od dawna był w moich zainteresowaniach.
I podobnie jak wcześniejsze odpowiedzi to i ja coś dorzucam ciekawego z wypowiedzi bardzo znanego dziennikarza Zygmunta Broniarka-Jak nauczyłem się ośmiu języków.pdf
dostępne wiadomości w Google.com.
Poniżej przepisałem fragmenty wypowiedzi Pana Zygmunta Broniarka,
-Wskazówki
1-jezeli w dzisiejszych czasach, chcesz coś osiągnąć, musisz znać języki obce.
2-Podstawowym językiem obcym jest angielski. Jeżeli nie znasz żadnego języka obcego nie marnuj czasu na uczenie się niemieckiego, francuskiego, włoskiego, itd., zanim nie nauczysz się angielskiego.
3-umiejetność płynnego recytowania tekstów w języku obcym imponuje otoczeniu i podnosi prestiż recytującego jeżeli oczywiście zachowuje on takt i nie męczy słuchaczy.
4-bez pracy nie odnosi się żadnego sukcesu, a nauczenie się języka obcego i płynne posługiwanie się nim- jest sukcesem.
Wg. Zygmunt Broniarek, Warszawa, luty 2009.
------------------------------
Ja, JKP aktualnie przebywam i pracuję w Libii skąd mam jedynie okazjonalne łączności w Internecie.
Moją naukę kontynuuję przy pomocy CD i książki Pani Beaty Pawlikowskiej oraz CD programu "Face to Face".
Oba dyski polecam tym wszystkim którzy przebywają w "pustyni", oba CD są dla mnie cenne na podtrzymanie więzi z angielskim.
Pani Beata jest znakomita jeśli chodzi o paplanie w angielskim, bardzo pomocne zdania.
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam,
JKP

PS. Wśród obcokrajowców nikt nie rozbiera zdania na przyimki, przydawki, spójniki, zaimki, itp., no bo i po co?
jerzy_pozoga
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
DAD - Ja, JKP aktualnie przebywam i pracuję w Libii skąd mam jedynie okazjonalne łączności w Internecie.

To wyjaśnia Twoj brak aktywnosci na etutor w ostatnim czasie. Pozdrawiam ;)
- 11 lat temu
jerzy_pozoga - Hej DAD,
I ja również Ciebie pozdrawiam z pustyni pełnej słońca i gorącego piachu jakiego TU pełno dookoła. Na palmach pełno słodkich daktyli coś jak landrynki. :D) JKP
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tak ponieważ całe zdanie jest całe a nie połowa !!!!! Pozdrawiam z Wąchocka Dolnego !!!!!!
mreterski

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Cześć! Także dodaję całe zdania do powtórek. A później często zdarza mi się z tych zdań korzystać w codziennych rozmowach. I wtedy jestem z siebie bardzo dumna, że np. zastosowałam jakieś rozbudowane, a co najważniejsze, poprawne gramatycznie zdanie ;)
baassiam

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki