ZALOGUJ SIĘ

Nauka kilku języków obcych

11 lat temuostatnia aktywność: 2 lata temu
Pomyślałam, że pewnie wielu z Was pojawia się tu nie tylko z konieczności czy zainteresowania angielskim, ale ogólnie z pasji do języków. Uczycie się jakichś jeszcze czy uważacie, że najpierw powinno się dobrze opanować jeden, aby uczyć się kolejnych? A może należycie do tych, którym doskonale wystarcza 'do szczęścia' znajomość jednego języka?

Czy są jakieś języki, którymi szczególnie chcielibyście się posługiwać?

Zapraszam do luźnej dyskusji o naszych językowych dylematach, planach i marzeniach :)
futbolowa

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 30

ja ostatnio zapisalam sie na hiszpanski od podstaw w ramach studiow. Nawet zrobilam sobie liste slowek na etutorze. Powiem szczerze ze irytuje mnie to, ze w porownaniu z angielskim strasznie opornie mi idzie. Chcialabym juz plynnie mowic i myslec w tym jezyku, tak jak po angielsku, a tu "eee" (zacięcie), brakuje slowek. Ale mysle ze metodą malych krokow da sie dojsc do wszystkiego. Polecam powtorki z innych jezykow na etutorze, trzeba sie troche pomeczyc zeby samemu zrobic listę, ale jak dla mnie to jest bezkonkurencyjna metoda zeby wbic sobie slowka do glowy :)
chinyere
futbolowa - Też od jakiegoś czasu bawię się trochę w hiszpański, choć nie z takim zaangażowaniem, jak w angielski. Trochę deprymuje mnie właśnie brak wiary w sukces. O ile angielski przyswajam od przedszkola i bez problemu potrafię myśleć w tym języku, to już w przypadku innych nie wierzę, że uda mi się osiągnąć taki stan. - 11 lat temu
absolwentka - Widzisz, ja mam tak z angielskim. Nie poddaje się, bo skoro niemieckiego potrafiłam się nauczyć (też uczę się od dziecka) to i może angielski kiedyś opanuje. Podoba mi się również włoski (uczyłam się go trochę) i czeski. Zobaczymy czy wystarczy mi determinacji;) Pozdrawiam! - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

hiszpaaaaanski!!! O tak! Uwielbiam i dąże do mocnego C2 (jestem na C1 obecnie) a niedlugo może zacznę się uczyc portugalskiego- ciekawie brzmi ;)
wicca
quantum137 - Powodzenia!
Pomiędzy C1 a C2 jest przepaść, której część rodowitych nie jest w stanie pokonać.
Jednak nawet jeśli jest to język koślawy i najeżony błędami jest płynny i często maskuje niedoskonałości.
- 11 lat temu
wicca - Owszem jest przepasc a moim celem jest ją zmniejszac ;)
Wiem ,że natives tez często robią błędy, często sama ich na tym łapię ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu ,że nie trzeba znac wszystkich możliwych struktur gramatycznych i poprawnie ich używac aby mówic plynnie. Liczy się bogactwo języka i to ,że ludzie nas zrozumieją bez problemu.
- 11 lat temu
quantum137 - Mnie czasami dołuje ilość PHRV uzywanych w mowie. Często nieznając jakiegoś szukam w słowniku gdzie mam dziesiątki przykładów a nic do kontekstu w jakim go usłyszałem.
Tak, frazeli nie lubię:p
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

@futbolowa oczywiście, że Ci się uda, uwierz w siebie ! Ja jeszcze kilka miesięcy temu nic nie umiałem a teraz codziennie znajduje czas na angielski i hiszpański :) Na początku małymi kroczkami do dużego celu, tak żeby się nie przemęczać, a potem chęci do nauki języka i zainteresowanie same osiągnią niebotycznych rozmiarów. W praktyce wygląda to tak, że im więcej się uczysz tym wiesz, że mniej wiesz, ale równocześnie chcesz się uczyć jeszcze więcej :) Można się uzależnić. Co do tego hiszpańskiego to moim zdaniem nie ma sensu wprowadzać tego do etutora. Z etutora angielskiego korzystam, bo posiada ogromną bazę słownictwa, a nie chce mi się jej wprowadzać do anki, bo to nie ma sensu. Do hiszpańskiego tworzę własną bazę w anki, jest to praktyczne, bo mogę ustawić forward i backward, edytować wszystko do woli i ustawiać własne przedziały czasowe po jakich ma się pojawić dane słowo lub zwrot. Siadam po prostu i w kilka minut w notatniku mam stertę słów, potem tylko importuje do anki i gotowe :) A tak w ogóle to żałuję, że nie ma etutora z hiszpańskimi słówkami...:(
Co do planów językowych to planuję zabrać się za albo niemiecki albo rosyjski, ale w sumie nie wiem sam, którego z nich chce się zacząć uczyć i przeciągam to w czasie :)
B
balldur
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
DAD -
Co do tego hiszpańskiego to moim zdaniem nie ma sensu wprowadzać tego do etutora

A tak w ogóle to żałuję, że nie ma etutora z hiszpańskimi słówkami...:(

Czyli w końcu jak? :)

Oczywiście że może nie być sensu i jednocześnie żałujesz że go nie ma w etutor :)
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
wicca - Chyba miał na mysli to ,że nie ma etutora do nauki hiszpańskiego a wiec w którym byłyby lekcje/słówka/slowniki z hiszp a nie ma sensu wprowadzac własnych list słówek hiszpaskich bo to zapewne długo trwa- tak ja rozumiem wypowiedź balldur. - 11 lat temu
futbolowa - balldur,
dzięki za pocieszenie :) Mam nadzieję, że z czasem uwierzę, że jednak się da.

I też myślę nad niemieckim. Uczyłam się go przez kilka lat - nawet próbną maturę zdałam, czyli jako-tako ogarniałam ten język. Jest na pewno bardzo przydatny, pewnie nawet bardziej niż hiszpański, ale mam trochę obaw co do niego - bo jeśli brak mi sympatii do danego języka, trudno o wydobycie z siebie zapału do nauki...
- 11 lat temu
balldur - @DAD Ja piszę dość chaotycznie, więc mogłem trochę zamotać się :) Wicca zrozumiała. Nie ma sensu tego wpisywać ręcznie według mnie, bo to strata czasu i tylko dlatego. W anki jest szybciej, bardziej elastycznie i wygodnie. A jakby była hiszpańska baza słówek na takim poziomie jak diki to oczywiście, że nie byłoby sensu robić takiej bazy, bo po co skoro jest gotowa ? :)
- 11 lat temu
balldur - @futbolowa jak brak Ci sympatii do tego języka to lepiej się nie bierz za niego. Serio. Według mnie jest to strata czasa, bo to nauka i zdobywanie wiedzy powinna Ci sprawiać przyjemność, a nie, że siadasz i myśli "o jezuu znowu ten niemiecki". To jest bez sensu. Już lepiej uczyć się nawet np czeskiego, o ile ma się do niego zapał, motywację i zainteresowanie. Najlepiej to i tak łączyć z zainteresowaniami. Jeśli np. podoba Ci się literatura hiszpańska, to zaczynasz się uczyć języka, czytać książki w oryginale itp. - 11 lat temu
balldur - cd...Jeśli lubisz kulturę amerykańską, to oglądasz filmy, seriale bez napisów. Najlepiej znaleźć jak najwięcej takich "punktów zaczepienia". Im więcej tym lepiej, wtedy nauka nie jest takim suchym celem samym w sobie i po prostu nie nudzi. Kombinuj ile wlezie. Spróbuj, nic nie tracisz, możesz tylko zyskać ! :) - 11 lat temu
futbolowa - To prawda, coś w tym jest - nauka języka, do którego nie mamy przekonania może stać się udręką. Dam mu małą szansę i jeśli się nie sprawdzi, zmuszać się nie będę. Z nauki hiszpańskiego czerpię ogromną przyjemność, więc tego się będę - w razie czego - trzymać. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Czy może mi ktoś powiedzieć jak się uczyć rosyjskiego?
Tzn chodzi o pisownie cyrylicą.

Ot tak z ciekawości pytam :)
DAD
wicca - Bierzesz zeszyt w trzy linie( taki jakiego sie używa do polskiego w podstawówce) i kreślisz rosyjskie ślaczki, aż ci wejdzie w krew i zapamietasz. Tak własciwie nie jest to trudne ale dobrze jakbys znalazł program lub filmik (może youtube?) jak najprosciej i szybko pisac po rosyjsku.
Good luck
- 11 lat temu
DAD - Wiesz... ja mialem rosyjski w podstawówce :P
Chodziło mi o taki rosyjski np na etutorze. Pisanie słówek na klawiaturze :)
- 11 lat temu
wew21 - http://translit.ru/
Tutaj masz stronkę, która zmienia litery na cyrylicę :).
- 11 lat temu
DAD - Fajne :)

dzieki
- 11 lat temu
slawek4 - Super strona. Dzięki. - 11 lat temu
barwa.jesienna - Dlaczego zeszyt miałby być w trzy linie? W szkole pisałam zawsze w zeszycie w "szerokie" linie. Nie pamiętam, żeby pisanie sprawiało jakiekolwiek trudności. Trzeba poznać literki, a pisze się normalnie, tak jak alfabetem łacińskim. To nie jest jakieś pismo obrazkowe. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Może na takim w trzy linie jest wygodniej? ;) Ja zaczęłam z cyrylicą na białym papierze i też jakoś poszło. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Nie wiem czy można konkurencyjne strony polecać, ale do nauki języków ze specyficznymi znakami tak jak jest to w przypadku hiszpańskiego, niemieckiego etc. to polecam tworzenie sobie słówek na stronie ang.pl - tam wygląda to jak na etutorze.
A hiszpański jest super :)
Portugalski jest bardzo podobny, ale ma trudniejsze sz ś cz :) eresz szmeresz itd :)
Serwal

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To ja podbijam temat, może nowe osoby się zainteresują :)

Mnie jakiś pęd dopadł i chciałabym z rozpędu nauczyć się jeszcze czeskiego i szwedzkiego, ale wiem, że nie będzie lekko. Może ustawię sobie jakiś wdzięczny plan, np. do 30ki i wtedy sprawdzę, co też mi wyszło.
futbolowa
kasiula_nie - czeski jest bardzo przyjemnym językiem i słownictwo w miarę szybko wchodzi do głowy, natomiast gramatyka jest dość skomplikowana, ale mimo wszystko polecam :) Ja się pół roku byłam w Pradze później sie też troche uczyłam czeskiego i zamierzam jeszcze do niego wrócić. Powodzenia!!! - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja uczyłam się języka niemieckiego i teraz wzięłam się za angielski. Powiem szczerze, że niektóre słówka są podobne w obu językach więc przy powtórkach na etutor.pl jak nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś słówka po angielsku to myślę o tym jak ono brzmi po niemiecku, a że czasem brzmi bardzo podobnie to nieraz mi się udaje skojarzyć. Łapię się też na tym, że przy układaniu zdań niektóre wyrazy zamiast z angielskiego daję z niemieckiego :)
Też bym chciała uczyć się hiszpańskiego :)
olala86
hilbert - w końcu oba języki to języki germańskie. Nawet niektóre elementy gramatyki są podobne. Na szczęście w angielskim nie ma deklinacji :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

ja uczyłam się zarówno w liceum jak i na studiach łaciny i to jest zasadnicze Zródlo wielu słow w angielskim ,niemieckiego nie znam,ale zapewne też.Doszło nawet do tego ,że przy powtórkach słówek angielskich nieraz kojarzy mi się znaczenie łacińskie- i zaraz potem już wiem jak to brzmi po angielsku - i to ułatwia mi naukę.Zresztą kiedyś spotkałam się z opiniami,że im więcej języków się uczy,tym łatwiej "wchodzą" do głowy.
zorija
Ewa-Sally - Jak ja zazdroszczę osobom znającym łacinę! Wydaje mi się, że dzięki łacinie ma się już w głowie podstawę do prawie wszystkich języków europejskich. No, grupa ugro-fińska odpada, ale to chyba można przeboleć ;)

Może na tym polega łatwość "wchodzenia" następnych języków, że wyłapujemy coraz więcej wspólnych elementów i odkrywamy kolejne podobieństwa.
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Coś w tym jest. Nie przepadałam za łaciną na studiach, ale widzę, że przy nauce języków bardzo się przydaje. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dawno temu trochę uczyłam się francuskiego, więc postanowiłam odświeżyć tamtą wiedzę, powiedzmy do poziomu A2. Nie więcej, bo angielski do poziomu B1 zabiera mi trzeci rok solidnej nauki, a końca nie widać. Przeraża mnie myśl, że tyle pracy miałabym poświęcić kolejnemu językowi.

Jeszcze nie zadecydowałam, ale chyba rozejdzie się po kościach. Powód?

Kiedyś pisałam ręcznie i to było przyjemne. Teraz wklepywanie francuskich literek na klawiaturze jest jak mitręga.

Nie znalazłam żadnej niedrogiej i przyjaznej stronki do nauki (przetestowałam trzy i żadnej nie polubiłam).

Najważniejszy kontrargument - do tej pory ten język za bardzo mi się nie przydał w życiu. Jeżeli nie będę go używać, znów zapomnę. A języka na poziomie A2 chyba nie da się używać (myślę o swobodnym odbiorze literatury i filmu; do ewentualnego wyjazdu turystycznego wystarczy mi poziom "rozmówkowy").

Nieraz dziwię się, gdy ktoś prosi o radę jak się zmotywować do nauki angielskiego, a sama do francuskiego motywacji nie mam. Bo nie jest tak, że bardzo chcę albo naprawdę muszę.

Raczej przypilnuję angielskiego.
B
barwa.jesienna
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Już samo przekonanie "na nic mi się to nie przyda" skutecznie blokuje motywację, dlatego nie dziwi mnie, że nie ruszasz w tej kwestii naprzód :) Jeśli nauka języka ma być tylko fanaberią, do której mamy luźne podejście, ciężko będzie o zaangażowanie - chyba obserwuję u siebie coś takiego z hiszpańskim. Chciałabym znać, przyjemnie wchodzi do głowy, mam mnóstwo materiałów, ale jakoś myśl, że nigdzie tego języka używać nie będę, odpowiednio mnie blokuje :) Żebym chociaż hiszpańskojęzyczną literaturę lubiła, ale nie - nie idzie. - 11 lat temu
barwa.jesienna - Wg Wiki hiszpański jest nawet częściej używany na świecie niż angielski. Nie jestem znawczynią tematu, ale ostatnio przeczytałam więcej powieści przetłumaczonych z hiszpańskiego niż z francuskiego (teraz przez angielski zaniedbałam lekturę; muszę się poprawić).
Z pewnością hiszpański przyda Ci się bardziej niż francuski mnie. Powodzenia :)
- 11 lat temu
futbolowa - Te statystyki biorą się stąd, że hiszpański jest językiem urzędowym w wielu krajach. Przy czym chyba żaden z nich nie ma żadnych interesów z Polską, a większość jest tak daleko, że nie będzie dla mnie nawet celem turystycznym [choć bardzo bym chciała udać się do Ameryki Południowej, nie przeczę]. Z wielu punktów widzenia taki niemiecki, czeski czy rosyjski mogą się u nas okazać przydatne ;) Za francuski nigdy bym się nie wzięła - ładnie brzmi, ale uważam, że do nauki jest straszny :D - 11 lat temu
Otus - Angielski jest urzędowym w większej ilości krajów. Nie można zapominać, że społeczność hiszpańskojęzyczna bardzo dynamicznie rozwija się w samych Stanach. Jestem ciekaw, który stan wprowadzi u siebie hiszpański do administracji jako pierwszy.

Hiszpański wygrywa z angielski zapewne w kategorii język ojczysty. Jeżeli weźmiemy pod uwagę oba języki w kategorii 2 język, to angielki spokojnie wygrywa z hiszpańskim.
- 11 lat temu
barwa.jesienna - Tak, to oczywiste, że statystyki odnoszą się do liczby rodzimych użytkowników języka (pierwsze miejsce należy do języka czy też języków chińskich). Hiszpański zawsze uważałam za język nieco egzotyczny, biorąc pod uwagę jego przydatność. Być może niesłusznie.
Francuski jest łatwy do nauczenia się. Prawie wszystko jest tam prostsze niż w angielskim: wymowa, akcent, pisownia, gramatyka, rozumienie ze słuchu. I angielski i francuski brzmią dla mnie jak muzyka. Hiszpańskiego już nie odbieram w ten sposób, ale też mi się podoba. Słyszałam, że najtrudniejszym językiem romańskim jest portugalski.
- 11 lat temu
Otus - Dla mnie portugalski brzmi jakby ktoś mówił z zatkanym nosem. Praktycznie nie jestem w stanie wychwycić żadnych słów. Dla mnie on brzmi jak hhhsszzzhhhh. :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Uczyłem się dawniej na ESKK języka niemieckiego i jako tako rozumiałem i byłem w stanie co nieco powiedzieć po niemiecku. Byłem przekonany że ten język będzie mi przydatny w pracy.
Okazało się że bardziej przydatny jest angielski. W trakcie nauki niemieckiego próbowałem jednocześnie uczyć się angielskiego.Ale zaniechałem tego, gdyż myliły mi się słówka i wymowa. Obecnie uczę się tylko angielskiego.
Osobiście uważam że nauka niemieckiego była łatwiejsza ale aktualnie dla mnie język niemiecki jest mało potrzebny.
Ale może kiedyś wrócę do nauki tego języka? Co co było wiemy a co będzie trudno przewidzieć. Może do tego czasu eTutor uruchomi kurs niemieckiego?

Pozdrawiam.
?
Gość
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Oj, oby! Jestem pewna, że i ja chętniej zaczęłabym uczyć się tego języka, gdyby pojawił się na eTutorze. - 11 lat temu
Gość - Zawsze trzeba mieć nadzieję. Czasem marzenia się spełniają. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Moim celem na 2013 było rozpoczęcie nauki niemieckiego i muszę przyznać, że udało mi się. Jest dopiero luty, ale uczę się codziennie i mimo początkowych grymasów i marudzenia wyrobiłem już w sobie prawdziwe zainteresowanie tym językiem. Niemiecki zawsze odkładałem na później, ale też zawsze chciałem się go uczyć. W końcu powiedziałem sobie, że ucząc się dziennie przez 30 minut nic mi się nie stanie, będę mniej na facebooku siedzieć... Z resztą jak sobie pomyślę, ile już bym umiał gdybym rozpoczął naukę rok temu, 2 lata... 3... Za to za 2-3 lata z pewnością powiem "To była dobra decyzja, już tyle umiem". A najlepsze jest to, że im więcej się uczę tym więcej chcę wiedzieć, ale równocześnie wiem, że mało potrafię :) Ale to nakręca i motywuje.

A tak to uczę się jeszcze hiszpańskiego od ponad pół roku i oczywiście angielskiego od "hoho" :). Co do nowego języka na 2013 to wybierałem między niemieckim a rosyjskim, wybór padł na niemiecki, już nie pamiętam właściwie czemu, chyba przez większą praktyczność w moim rejonie.. Ale decyzji absolutnie nie żałuje, tylko muszę przystopować z tymi językami... Chociaż znając moją manię, to pewnie niebawem zacznę naukę rosyjskiego...:)
B
balldur
futbolowa - Powodzenia! Gratuluję samozaparcia, często kończy się wyłącznie na gadaniu i niczym więcej, a tu widzę konkretne kroki :)

Ja stałam niedawno przed identycznym dylematem i właśnie zaczynam przygodę z rosyjskim, bo niemiecki kompletnie nie wchodzi mi do głowy. Dziwię się, jakim cudem znosiłam go na rozszerzeniu w LO i jakim cudem zdałam próbną maturę :)) W każdym razie mam wielką nadzieję, że i ja zaangażuję się a naukę, tyle że właśnie rosyjskiego w miejsce niemieckiego.
- 11 lat temu
balldur - właśnie kiedyś pisaliśmy w innym temacie i w zasadzie Twoje rozterki nad niemieckim w pewnym stopniu mnie zmotywowały do jego nauki :)

Miałem też pytać jak tam Twój niemiecki, ale faktycznie jak już kolejny raz próbowałaś to nie ma sensu. To musi być po prostu przyjemność, a nie kara, bo wtedy człowiek zniechęca się do wszystkiego.. Teraz trzymam kciuki za Twój rosyjski, pozdrawiam :))
- 11 lat temu
futbolowa - O! To miłe, że moje rozważania przyczyniły się do czegoś dobrego :)

Spotkałam się dziś z koleżanką - okazało się, że od trzech lat uczy się rosyjskiego. Pomoc mam już zagwarantowaną :) Zbieram materiały, osłuchuję się z melodią języka [bardzo przyjemna], uczę się alfabetu i jazda.

Dziękuję za kciuki! Ja trzymać będę za ten niemiecki, w takim razie :)
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

A ja bym chciała włoski albo hiszpański na etutorze. Czy są jakieś plany co do tych języków?
Ewelina79
futbolowa - Coś kiedyś mówiono o hiszpańskim, ale skoro na niemiecki czekamy tyle lat, kolejnych języków raczej nie dożyjemy ;) - 11 lat temu
patryk.galazka - hiszpański już jest, włoski tylko pozostał:) - 2 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Futbolowa - dobry temat! Ja tez zawsze zastanawialam sie czy warto jest zaczynac nauke nowego jezyka, kiedy to ten pierwszy nie jest jeszcze opanowany w stopniu zadowalajacym.. Czy lepiej sie skupic na jednym i byc w nim perfekcyjnym, czy moze jednak pokusic sie o nauke dodatkowego jezyka i znac dwa (lub wiecej) jezyki w stopniu komunikatywnym.
Ja na razie zostaje przy angielskim. Tylko! Jak bede zadowolona (w koncu!) z jego poziomu - zaczne sie uczyc nastepnych, dalej kontynuujac nauke angielskiego.
Bardzo chce dokonczyc nauke rosyjskiego (troche liznelam), jak i hiszpanskiego!
Pep
futbolowa - Podobne dylematy miałam swego czasu, dlatego na długi czas zrezygnowałam z innych języków i poświęciłam się wyłącznie angielskiemu. Teraz odczuwam jednak potrzebę dorzucenia czegoś jeszcze. Zaczęłam ze słowackim, ale trudno o materiały do nauki, a korzystanie z tych angielsko-słowackich pozbawione jest dla mnie sensu, bo inaczej języków słowiańskich uczy się Polak, a inaczej użytkownik języka zachodniego. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie rosyjski i właśnie zbieram materiały, żeby się mu przyjrzeć. Zastąpiłabym nim niemiecki, do którego robiłam ostatnio setne podejście i kompletnie nam nie wyszło :) - 11 lat temu
Pep - Slowacki jest bardzo podobny do polskiego jezyka. Mam jedna znajoma ze Slowacji, obie rozmawiamy mieszajac polski i slowacki. :) a jakie masz materialy do nauki rosyjskiego? - 11 lat temu
futbolowa - Zaczynam od "Rosyjski Niet probliem+" oraz "Rosyjski raz a dobrze + audio CD", przeglądam stronę rosyjski.ang.pl i zastanawiam się nad fiszkami od Czterech Głów. Przeglądałam też dzisiaj materiały Edgarda, ale wybór jest zbyt duży, więc na razie odpoczywam od tego. - 11 lat temu
Pep - Ja to bym chciala isc w tym wypadku na latwizne z tym rosyjskim. Jesli mam sie uczyc sama to jakis samouczek, jedna ksiazka i tyle. Pozniej najwyzej rozszerzac pole popisu na inne ksiazki. :) Ty widze, ze twardo i ostro! :)
- 11 lat temu
futbolowa - To jest właśnie mój rodzaj łatwizny - wszystko przy komputerze, mało ślęczenia nad książkami ;)

Chociaż robię notatki i spisuję słówka, a moje fiszki 'angielski, 1000 najważniejszych słów' przerabiam powoli na polsko-angielsko-rosyjskie, ale wciąż najwygodniej pracuje mi się przy komputerze.
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

do nauki roznych jezykow polecam busuu.com, nie ma tak super trenera slowek jak etutor ale na poczatek jest niezly i mozna sie tam uczyc kilku jezykow jednoczesnie
mario55
Pep - strona wyglada swietnie! Dzieki! - 11 lat temu
Asienka88 - Ja również korzystam z busuu, strona jest świetna, a co najważniejsze można pisać i poznawać ludzi mówiących w różnych językach:) polecam - 11 lat temu
loria - Korzystam też z busu,polecam :) - 11 lat temu
absolwentka - Aż zajrzałam z ciekawości. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Szkoda, że można uczyć się tam tylko jednego języka :( Ale podoba mi się to miejsce szalenie! :) - 11 lat temu
Ewelina79 - Na busuu można się uczyć kilku języków. - 11 lat temu
Asienka88 - Tylko żeby się uczyć kilku języków trzeba mieć konto premium. - 11 lat temu
futbolowa - To właśnie miałam na myśli - za darmo dostępny jest tylko jeden język. A cena konta Premium jest naprawdę zaporowa. - 11 lat temu
barwa.jesienna - A mnie się tam nie podoba. Bez konta premium nawet nie można odsłuchać nagrań. Napisałam niechlujnie jedno zdanie, z 2 błędami (w tym 1 "literówka"). Aż 8 osób oceniło ten tekst. Niby świetnie, bo na eT. bez premium okazja trafia się może raz na pół roku lub więcej). Ale 8 wiadomości to za dużo. Błąd ortograficzny znalazły tylko 2 osoby. Jedna z tych osób miała opis, że jest w stałym związku. A co mnie to obchodzi? Ja tam chciałam tylko się uczyć. Nie gościłam tam na tyle długo, by zorientować się we wszystkim, więc mogę się mylić. Jest mnóstwo gadżetów, jeżeli ktoś to lubi. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Mnie za to przeszkadza nagromadzenie dziwnych ludzi. Fajnie by było potrenować z kimś język, ale codziennie trafia się po dwóch-trzech osobników, którzy proponują mi małżeństwo... Trudno trafić na kogoś normalnego.

Za to chętnie poprawiam prace w języku polskim. Jestem pełna podziwu dla tych, którym chce się naszego języka uczyć ;)
- 11 lat temu
mniszka - Tak jak pisze Barwa.jesienna na busuu wiele osób ma opisy dotyczące tego czy jest w związku czy nie. Przykładowy opis jaki dziś znalazłam: "My name is Nasir, I am From Riadh, I am working in SABIC company, I am the imam of a mosque, I speak Arabic, I would like learning English, I am married and look for a second wife,
I am an athlete and love to travel"
;)
- 10 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

znam angielski, wtym roku zaczęłam niemiecki parę słówek znam-choć trudny-parę lat temu chciałam się go nauczyć-ale niemiałam takiej chęci jak obecnie teraz jest inaczej// Obecnie jeszcze mnie ciągnie do hiszpańskiego znalazlam fajna stronkę 'SpanishinUse' Myślałam o francuskim,ale niema nic ciekawego w internecie,a dalej szukam stron z niemieckim,hiszpańskim a angielski przypominam sobie i dalej się go uczę.Ciągnie mnie do nauki języków gdybym skupiała się na jednym było by nudno :-)
loria
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mnie interesuje tylko jedno. Skoro wkładamy ileś % zaangażowania w dany język i (tak czytałam) mamy tam jakiś ośrodek w mózgu (nie wiem, jak się on nazywa) odpowiedzialny za rozumienie i przyswajanie języków obcych to dlaczego z jednym językiem idzie mi łatwiej, a z innym jak po wielkich grudach? Powie mi ktoś... bo jestem ciekawa;)
absolwentka
futbolowa - Może to kwestia nastawienia?

Poza tym, są języki bardziej i mniej zbliżone do naszego. Ty możesz bez problemu przyswoić rosyjski, a mieć kłopot z niemieckim, a Brytyjczyk odwrotnie - łatwiej przyjdzie mu nauka niemieckiego, niż rosyjskiego.
- 11 lat temu
balldur - ciekawa myśl. Jeśli miałbym porównywać swoje początki niemieckiego i hiszpańskiego w miarę obiektywnie to wychodzi mi, że hiszpański szedł jak krew z nosa, a niemiecki też nie szedł zbyt dobrze, jednak łatwiej wchodził do głowy. Zwłaszcza teraz jest już dużo łatwiej. To na pewno przez podobieństwa z angielskim. A angielskiego już się trochę uczę, z resztą filmy i seriale człowiek ogląda po angielsku, po angielsku też się grało.. - 11 lat temu
balldur - Absolwentka, a powiedz mi na jakim 'poziomie' znasz te języki i z których jest Ci łatwiej, a z których trudniej. Bo z doświadczenia wiem, że po prostu jak ma się staż angielskiego np 5 lat, a innego języka rok, to przykładowe zapamiętanie 10 słówek będzie zdecydowanie prostsze w angielskim :) I to nawet nie chodzi o poziom zaawansowania, tylko o zwykłą styczność, osłuchanie... - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
absolwentka - Niemiecki- 16 lat. Angielski po przerwie ponad rok (wcześniej kilka lata). Włoskiego się nasłuchałam przez pewien czas w pracy. Rosyjskiego się nasłuchałam w dzieciństwie (obecnie też czasem jak wkurzę mamę lub koleżankę w pracy). Ostatecznie włoski zaczęłam przyswajać, po rosyjsku nic nie powiem (niewiele rozumiem). Z angielski posuwam się do przodu w żółwim tempie i po paru wpadkach męczę gramatykę języka polskiego (której nie znoszę). Krótko mówiąc rozgrzebałam się ze wszystkim (w swoim krótkim życiu), ale koniec końców włoski i rosyjski sobie odpuściłam). Angielski mi się przyda bardziej, ale tu znowu nie mam z kim pogadać na co dzień. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
barwa.jesienna - To chyba dlatego, że angielski jest trudny, jednak jest popularny i tak jak pisze Balldur, osłuchaliśmy się z nim. Po dłuższym okresie może się wydawać łatwy tym, którzy go już opanowali. Z kolei rosyjski miałam w szkole i najgorzej mi wchodził do głowy z tych, w których próbowałam swoich sił. Mylił mi się z polskim. Nie potrafiłam czy nawet nie starałam się skupić na właściwych akcentach. A może byłam uprzedzona do tego języka (nic mnie do niego nie ciągnie). Czy dobrze zrozumiałam, że masz korzenie w tym języku? Więc próbuj, nawet powolutku. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
absolwentka - Nie, nie mam. Moja mama po prostu zna dobrze rosyjski. Miałabym z kim pogadać;) Tylko, że on mi się raczej nie przyda i chyba to jest najbardziej demotywujące. Chciała mnie go nauczyć (choć w mowie), ale go nie przyswajałam i dała sobie spokój. Jedyny język z którym nie miałam większych problemów to niemiecki. Z polskim zawsze sobie nie radziłam (pewnie dlatego, że mnie nie interesował w początkowych etapach nauczania, a później miałam straszne zaległości). Z angielskim szło mi dość gładko kiedyś. Dziś jest dużo gorzej. Pewnie dlatego, że już taka cierpliwa nie jestem jak kiedyś. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
absolwentka - Gdybym nie była tak uparta już dawno bym się poddała. Zaparłam się i koniec. Wałkuje za dużo regułek, które mnie nudzą. Niestety inaczej nie potrafię, bo gdy zaczynam się uczyć zwrotów to zaraz szukam w jakim to czasie, a dlaczego tak itp. Jestem strasznie drobiazgowa, co mnie spowalnia. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
barwa.jesienna - A ja nie uczę się regułek na pamięć. Już w szkole ograniczałam to do niezbędnego minimum. Podeszłabym na Twoim miejscu bardziej naturalnie do nauki. Regułki mają nam pomagać, a nie utrudniać życie. Jeżeli wykonujesz ćwiczenie gramatyczne i zrobisz błąd, sprawdź dlaczego. Po pewnym czasie dasz radę materiał opanować. No może nie zaraz, ale nie jest to tak zniechęcające. Jak się tak uczę, a gramatycznie najgorzej nie wypadam. Dlaczego piszesz, że nie radzisz sobie najlepiej z polskim? Polonista być może wyszukałby jakieś błędy. Moim zdaniem ładnie piszesz. :) Świat nie jest czarno-biały, a perfekcja to ślepy zaułek. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
absolwentka - Mam inne zdanie odnośnie perfekcji. Oczywiście nie jest ona dobra we wszystkich aspektach życia. Przydaje się w pracy i w domu, ale jeśli chodzi o naukę to (jak pisałam) bardzo spowalnia. Jeśli coś robię to wykonuję to na 100% albo wcale. Oczywiście na dopieszczenie znajomości języka (łącznie z drobiazgami) czas powinien nadejść później (tak było z niemieckim, dopieszczam go teraz), ale jakoś nie mogę się powstrzymać, bo nie chcę się uczyć pustych zwrotów i muszę wiedzieć, co i skąd się wzięło. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
absolwentka - Obiecywałam, że odpuszczę i skupię się na bardziej ciekawych i przydatnych kwestiach tegoż języka. Zobaczymy, co będzie gdy mi ten język dojdzie do zajęć na uczelni. Chciałabym skończyć A2 i zacząć zajęcia w bardziej zaawansowanej grupie niż podstawy (inaczej się zanudzę). - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

http://www.empik.com/jezyk-angielski-dla-poczatkujacych-cd-dobrzycka-irena-kopczynski-bronislaw,prod59630039,ksiazka-p ja ze swojej strony szczerze polecam taka serie. Tutaj akurat w przykladzie jezyk angielski dla poczatkujacych, ale mozna rowniez kupic i dla zaawansowanych. Tak samo z innym jezykami. Wiem, ze na pewno maja jezyk rosyjski, hiszpanski, bodajze wloski tez. Goraco polecam. Sama zaczynalam przygode z angielskim od tej ksiazki i to dalo podwaliny mojej wielkiej checi poznania tego jezyka kompletnie! I co wazniejsze - to samouczek.
Pep
absolwentka - Mam podobną książkę do włoskiego. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Czy ktoś z Was orientuje się czy po zakończeniu jednego kursu na Busuu można rozpocząć za darmo kolejny czy to już nie przejdzie? :)
futbolowa
futbolowa - Skończyłam cały kurs i mogę odpowiedzieć sama sobie - niestety, jeden to jeden, nawet jeśli już go nie przerabiamy, kolejnych nie wolno :( - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

O tak, języki to moja pasja :) Oprócz angielskiego, od roku uczę się koreańskiego, od gimnazjum niemieckiego i od 3 lat francuskiego. Uczenie się paru języków na raz jest niezwykle trudne, ponieważ czasem wszystko się miesza :D Czasem na pytanie po francusku odpowiadam po koreańsku, co prawda nieświadomie, i natychmiast się poprawiam, ale to dalej niemały problem :) Poza tym, trudno jest mi się skupić na 4 językach jednocześnie i oczywiście jeden zaniedbuje, a drugiego uczę się co dzień :) Wiele osób mówi mi, że ustaliłam sobie za dużo celów na raz i że to nie wyjdzie mi na dobre, biorąc także pod uwagę to, że jestem w klasie maturalnej. Indeed, stopnie w szkole mam marne, podczas gdy 2 językami posługuję się płynnie. Na etutorze zarejestrowałam się tylko dlatego, że koleżanka prosiła mnie o polecenie jakiejś dobrej stronki do nauki angielskiego. Zauważyłam wiele pozytywnych opinii o tej witrynie, więc postanowilam ją przetestować. :D
L
lanfreaq
rupcio - jesteś kozak! - 10 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Znacie może jakąś dobrą stronę do nauki hiszpańskiego?
slawek4
loria - Spanish In Use jest najlepsza do nauki hiszpańskiego :) A czy zna ktoś strony do języka włoskiego? - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

wpisałam w google takie hasło :"kurs języka hiszpańskiego online" i ... sam zobacz ile tego .wybór należy do Ciebie
zorija
slawek4 - Wiem, dzięki. Wpisałem dobrą, czyli sprawdzoną i polecaną. Chodzi mi o kogoś, kto się już kształci w tym języku online. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja postanowiłam wrócić do nauki języków pełną parą, dlatego przygotowałam sobie miesięczny 'rozkład jazdy', który jasno wypunktowuje, co mam robić każdego dnia z angielskim, rosyjskim i hiszpańskim. Jeżeli kogoś to interesuje, odsyłam: http://www.kreatywa.net/2013/08/nowy-ambitny-plan-nauki-jezykow.html

Mam nadzieję, że jednak wbrew niektórym sceptycznym głosom, jakie spotykam na forach i blogach językowych, da się pogodzić ze sobą naukę kilku języków jednocześnie.
futbolowa
absolwentka - Jakby jeszcze dobę można by tak rozciągnąć do odpowiednich rozmiarów ;)
- 11 lat temu
Asienka88 - Świetny "rozkład jazdy" :), życzę wytrwałości w dążeniu do celu:)
- 11 lat temu
futbolowa - Oj, Absolwentko, prawda! Godzenie prowadzenia domu, pracy, intensywnych treningów, blogowania i czytania z nauką języków i jakimikolwiek śladami życia towarzyskiego albo rodzinnego, to prawdziwa jazda bez trzymanki. Chciałabym, żeby doba miała przynajmniej te 30 godzin :)

Asienka, dziękuję!
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jeżeli komuś się podoba busuu, to bardzo podobna strona, ale dająca rzeczywiście możliwość uczenia się kilku języków jednocześnie, bez kupowania konta premium, to livemocha.com. Działa na podobnej zasadzie co busuu - społeczność, która poprawia błędy i możliwość konwersacji z nativami w zamian za poprawianie cudzych błędów we własnym języku rodzimym.

Jeśli mogę coś polecić a propos nauki kilku języków jednocześnie to będzie to rada - uczyć się nowego języka w innym, który już na przyzwoitym poziomie (B2 i więcej) znamy. Wiele bezpłatnych materiałów online do nanuki innych jezyków można znaleźć po angielsku, hiszpańsku.. co do tych języków mogę się wypowiedzieć, bo akurat je na tyle znam:) Dzięki temu też unikniemy zapominania jednego języka w miarę zagłębiania się w drugim - cały czas ćwiczymy obydwa i uczymy się ich zamiennie używać:)
P
pzbyszek1

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Fajnie by było gdyby etutor był platformą multijęzykową i można byłoby znaleźć "każdy" język do nauki.
Ujmę to tak uczę się angielskiego i zachce mi się jeszcze inny język to po co szukać czegoś innego i uczyć się obsługi nowej platformy jak tu już to znamy i możemy bez zastanowienia brać się do nauki.
W
waldemar_eng

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Obiecałam sobie w tym roku rozpocząć naukę kolejnego języka, po tym jak zniechęciłam się do rosyjskiego i opadł mi zapał do hiszpańskiego. Małżon zaczął uczyć się włoskiego i tak mnie naszło, żeby czasem posiedzieć z nim przy nauce i muszę przyznać, że to bardzo przyjemny język.

Za to nigdy nie chciałabym uczyć się francuskiego. Przeraża mnie brzydota tego języka :)
futbolowa
pkomarek1 - A co cie tak zniechęciło do rosyjskiego? To bardzo piękny i bogaty język... Tak samo nie rozumiem awersję do francuskiego - w mojej ocenie to najbardziej "pieszczotliwy" język. Ja się najpierw nauczyłem francuskiego, w liceum, i jego znajomość mi później bardzo pomogła w opanowywaniu angielskiego.
A co do czeskiego - zachęcam do nauki :) I w razie czego mogę pomóc - mówię po czesku od urodzenia :D
- 10 lat temu
absolwentka - Mi też się włoski bardzo podoba - jakieś podstawy podstaw mam i coś z siebie wyduszę - ale za naukę to się wezmę nie wiem kiedy, nie mam czasu na więcej ;) - 9 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

moim wielkim marzeniem jest język japoński, ale zawsze się wywalam na opanowywaniu alfabetów - hiragany i katakany. Za boga nie mogę ich zapamiętać
pkomarek1

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja mogę się pochwalić, że w kilka miesięcy opanowałam nowy język - esperanto - na tyle, by czytać teksty w oryginale i bezproblemowo porozumiewać się z innymi użytkownikami. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy rozumie fascynację językami 'sztucznymi', ale dla mnie jest to niesamowita przygoda i wspaniała motywacja do nauki :)
futbolowa

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

A teraz wychodzi na to, że zapoznam się z włoskim :D
Zostałam zaproszona do projektu, który ma udowodnić, że człowiek jest w stanie dojść od zera do poziomu komunikatywnego za pośrednictwem samych tylko fiszek. Ciekawa jestem efektów ;)
futbolowa
absolwentka - Tyś to chyba geniusz, wow ;) Pozdrawiam! - 9 lat temu
futbolowa - Hahah, raczej durnota co w jednym miejscu usiedzieć nie może i ciągle coś, ciągle coś :) - 9 lat temu
absolwentka - To jesteś moim przeciwieństwem, bo ja bym dużo chciała, ale racjonalnie rozkładam siły i siedzę w miejscu, póki nie ogarnę, tak jak bym chciała ;) Życzę sukcesów, boś ambitna ;) Pozdrawiam!
- 9 lat temu
futbolowa - Dziękuję :)

Wolałabym mieć choć trochę takiego zdrowego podejścia, jakie Ty masz.
- 9 lat temu
karol.k - @futbolowa - życzymy powodzenia w nauce! I oczywiście czekamy na relację :) - 9 lat temu
futbolowa - Dziękuję!! :-) - 9 lat temu
Martulinka - O matko jaki ten swiat maly! Patrze na facebooku na zdjecie znajomej, a tam w komentarzu Futbolowa :D
Pozdrawiam i zycze sukcesow z misja fiszkowa!
- 9 lat temu
futbolowa - Jak miło! :) A kto to taki?
Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że pozytywnie ten włoski na mnie zadziała.
- 9 lat temu
Martulinka - Ania S. :) Ostatnio miala najazd tesciowej.
Nie chce pisac calego nazwiska bo nie wiem czy by sobie zyczyla ;)
- 9 lat temu
futbolowa - Ach, kojarzę, oczywiście :) Niektóre to mamy z tymi teściowymi... ;)
A świat jest rzeczywiście zdumiewająco mały!
- 9 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

W styczniu zapoznawałam się trochę z językiem francuskim. Miłym zaskoczeniem było to, że ma sporo wspólnego z angielskim i esperanto, więc - na zasadzie skojarzeń - mogłam wiele zrozumieć.

Nie jest to jednak język dla mnie i podziwiam każdego, kto go opanował, bo przeraża mnie całym sobą :)
futbolowa

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mysle nad nauka arabskiego, moi sasiedzi cos w tym jezyku miedzy soba gadaja i sie usmiechaja a ja ich nie rozumiem. Czuje sie tak jak kiedys mieszkalem u Romow (Cyganow). Caly czas mowil miedzy soba "Gadzio" patrzyli sie na mnie i na kolege i sie usmiechali.
"Gadzio" to w jezyku romskim, znaczy pejoratywnie "nie Rom", "nie cygan", ktos kogo mozna okrasc i oszukac bez grzechu :-)
piotr.grela

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.