Chciałam się z wami podzielić moją opinią o lektorach etutor.
W sumie mi się podobają, nawet mam już wyobrażenia jak wyglądają.
Chyba jest ich trzech.
Pierwszy to Struś. Tak go nazwałam. Mówi niskim głosem, szybko.
Jest bardzo chudy i nosi okulary, brunet w garniturze. Zaletą Strusia jest to ,że jak czyta pytanie to to brzmi jak pytanie. Szybkie mówienie jest dla mnie wadą i zaletą w jednym.
Drugi - nazwałam go Pączek, mówi bardzo dokładnie , powoli. Grubiutki z łysinką. Nosi niebieską koszulę z brązowym krawatem i lniane spodnie. Pytania często odczytuje tak jakby to były zdania twierdzące, na początku mnie to dezorientowało,ale teraz śmieszy :):):)
Trzeciego nazwałam Leon i chyba on najbardziej mi przypadł do gustu. Szatyn w dżinsach i czerwonym swetrze. Szczupły i przystojny.
Ciekawa jestem dlaczego nie obsadzili przynajmniej jednej kobiety w roli lektora..
A jak Wy ich odbieracie?:)