ZALOGUJ SIĘ

How are you? w biznesie czy wymagana odpowiedź

5 lat temuostatnia aktywność: 5 lat temu
Kontrahenci z Europy lub Emiratów prawie zawsze zaczynają e-mail od How are you?
1.Odpowiadam Very well, thanks. Poprawnie?
2.Czy pominięcie pytania, brak odpowiedzi tylko przejście do konkretów jest ok? Męczy mnie ciąglę ta sama odpowiedź lub w stylu good, and You?
D
damianddz

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 1

Cześć,

wydaje mi się że nie ma żadnego problemu w odpowiadaniu "very well, thanks". Jak rozumiem z kontrahentami łączą Cię relacje jedynie biznesowe, a nie prywatne. Jeśli tak, to nie ma żadnego błędu w tak zdawkowym odpowiadaniu. Zwrot "how are you" jest obecnie na tyle utarty i powszechny, że często używa się go niemal automatycznie. Tak samo automatycznie się na niego odpowiada. Można wręcz powiedzieć. że "how are you" jest w tej chwili taką samą formą powitania jak "hi" albo "hello" (w szczególności w USA, gdzie wszyscy witają się poprzez "how are you", "how are you doing", "how is it going"). Możesz jeszcze ewentualnie odpowiadać np. "everything is fine", "great, thank you", "fine, how about you?", "I'm fine, hope you too", itd. Rozumiem że to może być trochę męczące, ale taka jest konwencja.

Oczywiście są też negatywne odpowiedzi na pytanie "how are you". Rzadko kiedy jednak ktoś odpowiada w negatywny sposób osobom, których nie zna zbyt dobrze. Między bliskimi przyjaciółmi na pytanie "how are you" można odpowiedzieć "eh, used to be better" (bywało lepiej), "could be worse" (mogło być gorzej), "nothing special" (nic ciekawego).

W skrócie: jak ktoś zadaje pytanie "how are you" to wcale nie chce się dowiedzieć co naprawdę u Ciebie słychać. Chce od Ciebie usłyszeć "dobrze, a u Ciebie?" i tyle. Taka konwencja, cóż poradzić. Stoi to trochę po przeciwnej stronie niż u nas w Polsce – gdy jeden Polak pyta drugiego "hej, co słychać?", to musi być przygotowany na wysłuchanie dłuższej wypowiedzi ;)

Pozdrawiam
Michał
M
michal.br

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.