ZALOGUJ SIĘ

Zamiast tradycyjnego zakonczenia question tags, czesto slysze w Londynie "innit"

zmodyfikowany: 6 lat temuostatnia aktywność: 6 lat temu
Przerabiajac ponownie lekcje 20 na poziomie B1 (question tags) w Etutorze, naszla mnie pewna refleksja. Dosc czesto w Londynie, zamiast tradycyjnego zakocznenia question tags "isn't it", "don't you" slysze na koncu "innit".
Tylko ludzie starsi mowia tradycyjnymi question tagami.

Oto przyklady z BBC http://www.bbc.co.uk/voices/yourvoice/conversation3.shtml

"We need to decide what to do about that now innit." (don't we?)

"Now I can start calling you that, innit!" (can't I?)

"I can see where my real friends are, elsewhere innit!!" (aren't they?)

"I'll show young Miss Hanna round to all the shops, innit." (won't I?)

"I heard he was good in TNA when he was there so he can still wrestle good innit?" (can't he?)
piotr.grela
jerzy_pozoga - Hi Piotrze- dzięki za te uwagi i dodatek z "Your Voice". A to dla mnie ciekawe i poproszę o więcej takich kwiatków z tamtego Eng. podwórka. - 6 lat temu
piotr.grela - Yeah, you're right Bruv, innit :-) - 6 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 1

Jestem prawie na sto procent przekonany, że chodzi właśnie o "isn't it"?
W luźnym tłumaczeniu znaczy to mniej więcej tyle samo co polskie "co nie? albo "nie sądzisz?", "nieprawdaż?"...
A to, że nie trzyma się to gramatyki to o tym już tu kilka razy pisałem.
Takie są po prostu uroki "nejtiwsów" :-)
H
halkins
piotr.grela - Bo sa chyba rodzaje gramatyki... Jedna jest, taka jaka chcielibysmy aby ludzie uzywali, podrecznikowa z pieknych ksiazek do gramatyki wydanych przez wydawnictwo z Oxfordu lub Cambridge a druga gramatyka jaka ludzie na codzien uzywaja...

Bardzo sie zdziwilem, kiedy uslyszalem od native speakera:"He don't...", "She don't"... ktore juz mnie o wiele bardziej razi niz "innit" :-)

Daniel Bedingfield "He Don't Love You Like"
https://www.youtube.com/watch?v=3ne9oSuDYnQ
- 6 lat temu zmieniany: 6 lat temu
halkins - Dokładnie. Ja widzę jak "nejtiwsy" łamią codziennie podstawowe zasady gramatyki, które skończyłyby się oblaniem każdego egzaminu z j.angielskiego. Trudno mi z nimi polemizować, bo to w końcu ich ojczysty język, jedni mówią bardziej, drudzy mniej gramatycznie, ale przekonałem się że nikt nie mówi tak, jak nas uczą tego w szkołach. Język jest "żywym tworem" i zmienia się tak, jak nasze otoczenie. Wystarczy spojrzeć na język używany w szkole albo w jakichś grupach zawodowych lub społecznych. To samo z angielskim, o ile nie przystępujemy do egzaminu, to zawsze trzeba wsiąść poprawkę na to z kim się rozmawia i nauczyć się myśleć tym językiem, niż sztywno trzymać się regułek i zasad gramatyki. - 6 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.