Sie ma Piotrze Fojcik- odpowiem dla twojej ciekawości. Ja, w ostatnim miesiącu mam wyjatkowo dobrą łączność Internetową. I przykładam się do nauki słuchania oraz mówienia- powtarzam i paplam po angielsku co usłyszę, bo mi to potrzebne w życiu codziennym. A więc podtrzymuje kontakty z Et głównie ze słuchania podcastów jakie znajdziesz na stronie "Gry Internetowe" , na dole ekranu.Uwielbiam słuchanie wszelkich wypowiedzi z TEDx-a i równolegle zaglądam na nasz słowniczek Et lub własny techniczny komputerowy.
Nauka słuchania i paplania- ku temu poświęcam najwięcej czasu. Robię to zarówno w trakcie obiadu jak i innych zajęć domowych. I sam się dziwię ku temu iż te czasy tak szybko się "Nabijają".
Nie wiem co robią inni studenci z naszego Et ale wszystko jest dobre co związane z nauką angielskiego, bo my obywatele z Polski bardzo potrzebujemy kontaktu z Europą i światem dookoła. Uwielbiam słuchać redaktora-podróżnika Cejrowskiego z podróży po świecie, wiele widział, wiele słyszał, ciekawy redaktor z Polski.
Dodatkowo mam sporo nagranych na komputerze wypowiedzi z https://www.diki.pl/podcasts/channel/113-Amateur_Traveler_Podcast.html . Często też mam brak zasilania i wtedy już jadę na bateriach komputera.
Ucz się, ucz z powodu szybko upływającego czasu naszego życia osobistego.
Hi Piotrze- i po co tobie te matematyczne wyliczanki? Czy ty masz kłopoty z matematyką związane?
Serdecznie pozdrawiam.

W kwestii czasu nauki. Też przewijam się w TOP40 - 7 czy 30 dni. Ale szczerze odpowiem, że się to ma nijak do rzeczywistego czasu nauki, który pewnie stanowi u mnie około połowy. A skąd reszta? Raz że ten czas nabija się chyba trochę do przodu. Czyli jak wykonam jedną powtórkę to mam czas chyba liczony jako 2 minuty. Jeśli po chwili np. 5 minut wykonam kolejną powtórkę (która trwa np. 15 sekund) to znowu są liczone 2 minuty. System mniej więcej tak to liczy. Znaczenie ma czy jest się w ogóle zalogowanym i jak często się cokolwiek robi w serwisie, choćby to było tylko "klikanie" z jednego miejsca na inne. A często ta nauka u mnie tak właśnie wygląda: jakaś powtórka, dwie, kilka od czasu do czasu w przerwie innej pracy. Część czasu w serwisie spędzam nie konkretnie na nauce ale na "innych sprawach" jak np. przeglądanie forum czy list słówek, zgłaszanie błędów...
Konkluzja: nie należy zwracać uwagi na innych tylko samemu się uczyć.

Matematyka była tylko przerywnikiem bo głowa słabo przyjmowała już angielski. Ale dzięki Wam odkryłem podcasty i to na moim poziomie. Dzięki. Pozdrawiam. Dla mnie ten kurs jest fajny bo jest tu dużo motywacyjnego wsparcia. Dlatego "po lekcjach" - "wyskakuję " ( na przykład), na rankingi.