Jakiś czas nie korzystałem z eTutora.
W zasadzie używałem go głównie do pracy z własnymi listami słów.
Chciałem wrócić, bo mam do szybkiego opanowania zestaw nowego słownictwa.
Niestety spotkała mnie niemiła niespodzianka - w nowej wersji apki wycofano tryb offline.
Subiektywnie postrzegam to jako nieporozumienie.
Używam e-tutora głownie w "ruchu".
W poprzedniej wersji ograniczeń nie miałem.
Teraz nie mogę praktycznie z aplikacji korzystać.
Usunięcie trybu offline to zdecydowanie złą decyzja - uniemożliwia korzystanie z aplikacji wszędzie tam, gdzie net jest niestabilny, nie mówiąc już o lagach przy pracy.

Myślę - że to jest ważna sprawa dla wielu uczniów szkoły e-Tutor. Zaangażowanie zespołu programującego i programu nauczania w celu rozwiązania - podanych przez Ciebie ograniczeń jest koniecznością. Chyba nie możesz liczyć na szybkie rozwiązanie. Jednak jesli nie zostanie rozwiązany ten problem - straty właściciela będą duże.

Sam po prostu korzystam z komórki i usługi internetowej - w moich warunkach to działa. Nie będzie to wszystkim odpowiadało i telefon musi mieć minimum g3.

Ja ma dwie uwagi do nowej aplikacji mobilnej.
Pierwsza to brak trybu offline. Jest to ogromna wada aplikacji powodująca, że nie widzę zalet korzystania z aplikacji w stosunku do korzystania z poziomu przeglądarki.
Druga moja uwaga dotyczy braku w jednym miejscy wszystkich nagrań. To akurat była bardzo fajna funkcjonalność w starej aplikacji. "W ruchu" nie bardzo mam warunki do przerabiania całych lekcji ale jest to dobra okazja do posłuchania nagrań. W starej aplikacji miałam wszystkie nagrania w jednym miejscu , w nowej trzeba ich szukać w lekcjach co powoduje, że zmowu - brak zalety aplikacji w stosunku do korzystania z poziomu przeglądarki.

Oby Pani Ola z zespołem nauczycieli oraz Pan Dawid pochylili się nad tą uwagą.

Sam jestem trochę niezadowolony (tak grzecznie to nazwałem), że w funkcjonalności mobilnej usunięto tagi o tym czy rzeczownik jest policzalny lub nie i nie tylko to. Faktycznie szukać dwa razy tego samego hasła w serwisie mobilnym i pełnym jest niepraktyczne. Dziwię się że właściciele zgadzają się na ograniczenia dostępu do tego produktu.

Drodzy Użytkownicy.
W ostatnim czasie nasza Aplikacja przechodzi szereg zmian, co wiąże się z tym, że niektóre opcje zniknęły bądź po prostu zmieniły swoje położenie.
Co do nagrań, to zależało nam, aby ustandaryzować moduły lekcyjne, co nie zmienia faktu, że jeśli chcemy odsłuchać sobie wszystkie nagrania to wchodzimy na stronie lekcji w hamburgera (3 poziome linie nad okienkami z tematami lekcji), wybieramy opcję "Strony według lekcji", a następnie w polu do filtrowania lekcji wybieramy "Dialog". W ten sposób wyświetlą nam się wszystkie dialogi w ramach danego modułu lekcyjnego.
Jeśli chodzi o aplikację offline to nie jest ona już wspierana przez naszych programistów, z uwagi na to, że cały czas dynamicznie rozwijamy wersję online. To na wersji online skupiają się nasi programiści, tym bardziej, że w chwili obecnej dostęp do internetu mobilnego stał się niemalże powszechny, dzięki działaniom telekomów, oferujących paczki danych do praktycznie każdego pakietu. Jak wspomniał @abmmichal do nauki wystarczy znaleźć się w obrębie 3G (nie musi to być HSPA czy LTE) albo wifi.
Kwestia obecności w aplikacji mobilnej wskazówki, czy rzeczownik jest policzalny czy nie, trafiła do naszych programistów, którzy rozważą ją przy kolejnej aktualizacji.
Pozdrawiamy.

Panie Dawidzie,

Standaryzacja, standaryzacja, standaryzacja...
Ja wszystko rozumiem. Państwa prawo. Ale jeśli przyjmują Państwo założenie, że w aplikacji ma być tak samo jak w przeglądarce to ja mam jedno pytanie: Po co w ogóle aplikacja mobilna?

Odpuśćcie sobie w ogóle aplikację i skupcie się na stronie. Bo tak to zaraz niektórzy zaczną podejrzewać, że tworzycie aplikację tylko po to aby na liście plusów korzystania z systemu napisać sobie: mamy aplikację mobilną. :-) A to nie o to chodzi.

Przy takim podejściu, to aplikacja staje się kompletnie niepotrzebna i tylko zbytecznie zaśmieca pamięć smartfona. To już lepiej usunąć ją w diabły z telefonu i w to miejsce zainstalować apkę, której programiści starają się aby użytkownikom przyjemnie się z niej korzystało na telefonie nie tnąc jednocześnie funkcjonalności strony www.

Ale to tylko moje subiektywne odczucie użytkowniczki, której telekomy nie chcą zaoferować paczki danych w przystępnej cenie (hlip, hlip) :-(

Również pozdrawiam :-)

Dobrze, że Pan Dawid zauważył ten wątek. Rzeczywiście wybór jest taki jak przedstawiła Barbara.
Bezsprzecznie dla dobra szkoły; rozumiem dotarcia do najszerszym kręgów studentów szkoły eTutor aplikacja mobilna jest dobrym i skutecznym narzędziem. W końcu firma ma i chwali się misją edukacyjną.