W nauce najważniejsza jest regularność. Jeśli to będzie 30 minut CODZIENNIE to super. Jak któregoś dnia zdołasz więcej to jeszcze lepiej. Ucząc się po 30 minut na pewno nauczysz się. Może nie tak szybko jak gdybyś poświęcał więcej czasu.
Z własnego doświadczenia mogę Ci doradzić kilka sposobów na bezproblemowe zwiększenie tego czasu. Nagraj podcasty na telefon czy inny odtwarzacz i puszczaj w drodze do/z pracy/szkoły albo w trakcie szykowania się rano, wypełniania różnych obowiązków domowych. Możesz też czytać książki oglądać telewizję po angielsku zamiast po polsku. To wszystko jest też nauką i świetnie pomaga w lepszym rozumieniu i mówieniu.
To, że robisz błędy w mówieniu, to cóż jest to normalny etap nauki. Stopniowo będzie ich coraz mniej. Świetnym sposobem na poprawę mówienia jest osłuchanie się z językiem. Czym więcej tym lepiej. Ja często puszczałam podcasty i czasami nawet nie koncentrowałam się na ich słuchaniu robiąc w tym czasie co innego. Ale zawsze jakieś tam urywki wpadały mi w ucho.
Co do gramatyki, to z jednej strony robienie ćwiczeń (zdecydowanie te na e-tutor to za mało) a z drugiej czytanie i słuchanie angielskiego (automatycznie uczysz się wtedy prawidłowego używania konstrukcji gramatycznych w określonych sytuacjach).
Powodzenia :-)

Ucz sie zaczynajac od najczestrzych slow, zwrotow i zdan. Okras troche to gramatyka i systematyczne powtorki przyniosa Ci sukces.
Po okresie poczatkowej euforii w nauce jezyka obcego, trzeba sobie wyrobic nawyk, nalog w uczeniu, powtorkach. Nic w zyciu latwo, samo nie wychodzi, no moze moje wlosy :-)

Jeszcze bym dodał ćwiczenia imitacyjne i shadowing. to jesli chodzi o mówienie oraz przepisywanie dobrze dobranych tekstów jesli chodzi naukę pisania.

Codziennie trzy zdania na pamięć - ale z odsłuchania rodzimego uzytkownika języka; po przepisaniu analiza tekstu. czy wiem dlaczego jest dobrze napisane - następny etap moje wlasne ostrożne modyfikowanie przepisanego tekstu.