ZALOGUJ SIĘ

czy ta nauka j angielskiego jest napewno dla początkujących

zmodyfikowany: 13 lat temu
moim zdaniem pod zdaniami ,które się uczymy powinny być tłumaczenia polskie ,gdyż osoba ,która zaczyna naukę to nawet nie wie co mówi ja osobiście korzystam z tłumacza ale jest to jednak utrudnienie gdyż tłumacz trochę przekręca a ja muszę się domyślać o co chodzi w tych zdaniach.
G
gkwapisz

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 2

Muszę przyznać, że nawet dla osoby, która miała do czynienia z angielskim kurs etutor.pl na poziomie A1 nie jest wcale trywialny. Mi np. podczas wszelkich testów wychodzi poziom B1, w porywach do B2, a gdy zacząłem dla uporządkowania wiedzy przerabiać kurs etutor.pl, od A1, to wcale nie było to trywialne zajęcie, w ciągu 25 godzin dotarłem w okolice 12-tej lekcji.
Muszę natomiast ten kurs pochwalić, za dużo zwrotów przydatnych w sytuacjach życia codziennego. Rzecz, która mnie rozbawiła, to np. w jednej z pierwszych lekcji wyrażenie "date" oznaczające randkę, gdy w dialogach nic nie jest wspomniane, że zazwyczaj to ten wyraz raczej z datą ma więcej wspólnego.


Co do dialogów, to akurat uważam, że w A1 są to dialogi dwóch flegmatyków (i pewnie słusznie są tak zrobione dla początkujących) o tyle ilość wyrażeń i słów w każdej lekcji jest spora i nawet osoba mająca pewien staż w nauce języka ma się tam czego uczyć.

Nie dziwię się, że może to całkiem zielonych przerażać, ale głowa do góry. Zrozumienie języka mówionego wcale nie jest takie trywialne. A już te klipy muzyczne w części A1 na pewno można było sobie darować. W ogóle mam mieszane uczucia nt. nauki na podstawie utworów muzycznych.

Mi np. dużo łatwiej jest zrozumieć tekst spikera z wiadomości, niż jakieś dialogi w filmach, czy sitkomach gdzie głos miesza się z różnymi dźwiękami.
I z takich klipów muzycznych też zazwyczaj niewiele rozumiem. A czym nowsze utwory tym z tym gorzej. :)
R
radmar2

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam,

Ponieważ pojawiło się dużo głosów proszących o podanie tłumaczeń, zaczynamy od dziś uzupełnianie dialogów o polskie tłumaczenia. Początkowo zakładaliśmy, że wbudowany w stronę słownik oraz dołączone do lekcji listy słówek i rozmówek wystarczą, ale rzeczywiście było to problematyczne, bardziej efektywne będzie - przynajmniej na początkowych etapach nauki - mieć dostęp do tłumaczeń.

Pozdrawiam
e.lukasiewicz
radmar2 - Myślę, że jest to słuszna decyzja...
A jaki mi bałagan przy tym zrobiliście ;) Kilkanaście lekcji, które miałem przerobione w 100%, nagle zrobiły się przerobione w 60-80%. Ale to tak na marginesie, bo fakt, że dla kogoś zupełnie zielonego A1 mogło być kłopotliwe do przebrnięcia.
- 13 lat temu
e.lukasiewicz - Moja odpowiedź dotyczyła tłumaczeń elementów dostępnych tylko dla kursantów PKP. "bałagan", jaki pojawił się teraz w statystykach wynika z tego, że wczoraj w systemie pojawiła się nowa gramatyka, która - mamy nadzieję - będzie bardziej pomocna dla samodzielnie uczących się kursantów. - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.