ZALOGUJ SIĘ

Jest tak dużo określeń na słowo 'żaden', że chciałabym się upewnić, które będzie najlepsze

zmodyfikowany: 13 lat temu
Chcę przetłumaczyć zdanie;'Mój mąż nie potrafi naprawić żadnego cieknącego kranu'. Czy tłumaczenie ' My husband can't to fix none of the leaky faucets.' będzie dobre?
alimar

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 6

Jeśli tych kranów jest wiele i chodzi o zaznaczenie tego, że żadnego z nich nie potrafi naprawić, to tłumaczenie jest poprawne (z zaznaczeniem, że po "can" nigdy nie wstawimy "to"), czyli: "My husband can't fix none of the leaky faucets."

Uważam jednak, że to zdanie jest nieco nienaturalne i powiedziałabym po prostu, że mąć nie potrafi naprawić kranu (co z tego, ile ich jest), albo (jeśli już chodzi o wypominanie czegoś): "...nie potrafi naprawić nawet kranu", dlatego napisałabym: "My husband cannot even fix a faucet".

Proszę pamiętać, że polskie tłumaczenie nie zawsze będzie odpowiadało dokładnie takim samym słowom, jak w angielskim, i odwrotnie.
a.toronczak
alimar - A jak jest z dwoma przeczeniami w zdaniu, jak mówi 'marykarin"? - 13 lat temu
eneduelike - nie powinno być 'My husband can fix none of the leaky faucets' ? bo chyba takie trochę 'murzyńskie' - 'I ain't have none that' - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
alimar - eneduelike powiesz coś więcej? Pierwszy raz widzę sformułowanie 'I ain't have......' - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
eneduelike - mówię, że to nie jest poprawne, tylko murzyńskie :P murzynie mówią 'I ain't have no money' - a to jest źle.
np.

'See I ain't have no money I ain't even have no cable'
Chamillionaire - I'm focused (czarny piosenkarz)
- 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
e.lukasiewicz - To nie jest tylko African American Vernacular English, ale po prostu slang bardzo popularny w południowych stanach Stanów Zjednoczonych, może być to skrót od do not, have not, is not; więcej: http://en.wikipedia.org/wiki/Ain%27t#Ain.27t - 13 lat temu
e.lukasiewicz - Proszę na przykład posłuchać, jak często "ain't" pojawia się w języku każdego (niezależnie od koloru skóry) z bohaterów serialu "True Blood" - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Albo: My husband can't fix any leaking tap.
Can’t i none nie mogą występować jednocześnie (podwójne przeczenie).
M
marykarin
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu
alimar - Faktycznie, masz rację. Dzięki
- 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jestem co najmniej zbity z tropu odpowiedzią Pani a.toronczak . Obudzony w nocy o północy od razu powiedziałbym że przedstawione zdanie zawiera podstawowy błąd. Jestem jednak tylko jednym z użytkowników a odnoszę się do wypowiedzi Pani nauczyciel, więc być może przez te wiele lat nauki wpajano mi inną gramatykę niż ta tu opisana... Z chęcią zobaczę jakieś wytłumaczenie.
R
raf000
alimar - Masz na myśli te dwa przeczenia?
- 13 lat temu
raf000 - Dokładnie tak:) Oczywiście w Twoim zdaniu jest też "to" po "can't" ale to akurat Pani a.toronczak poprawiła. - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Muszę przyznać, że popełniłam gafę na całej linii. Dobrze, że zwróciliście Państwo na to uwagę, bo inni przecież mogliby się zasugerować moim błędnym komentarzem. No cóż, nawet najlepsi popełniają błędy i mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone ;)

Poprawnie będzie oczywiście powiedzieć "I can't fix any leaking faucet/tap". "Any" używamy w pytaniach i przeczeniach, natomiast "none" jest już przeczeniem i nie można go użyć w zdaniu przeczącym z "he can't" (dwa przeczenia w zdaniu angielskim to błąd).
Możemy natomiast napisać "My husband can fix none of the leaky faucets/taps".

Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę i mam nadzieję, że teraz moja odpowiedź rozwiewa wszelkie wątpliwości.
a.toronczak
raf000 - Cóż, mówienie że nawet najlepsi popełniają błędy jest co najmniej nie na miejscu. Są małe błędy, literówki a są byki ewidentne. - 13 lat temu
raf000 - Szczerze mówiąc to nie wiem czy odpowiadając na to pytanie nie okazała Pani jakiegokolwiek zaangażowania i ślepo skopiowała to błędne zdanie czy też, co gorsza, nie zauważyła Pani tego błędu, który nawet podczas wymawiania zdania jest rażący. - 13 lat temu
raf000 - Nie wierzę jednak by osoba ze statusem nauczyciela mogła takiego błędu nie zauważyć w jedną sekundę. Nie wnikam już zatem jak to dokładnie było ale mam wrażenie, że e-tutorowym nauczycielem przy takim poziomie mógłbym być nawet ja tyle tylko że ja nie czuję się na tyle kompetentny by nim być. - 13 lat temu
raf000 - Na koniec powiem że cieszę się że nie jestem użytkownikiem Premium, bo nie po raz pierwszy widzę za co ci użytkownicy płacą. Pozdrawiam - 13 lat temu
TLK - Pani Agnieszko!
to umiejętność WIELKICH ludzi przyznać się do popełnionego błędu.
USZANOWANIA!!!

raf000
Błędów nie popełniają tylko Ci, którzy NIC nie robią - oni popełniają... JEDEN błąd.
Twoja wrogość/agresja - jest nie na miejscu.
Pozdrawiam.
- 13 lat temu
raf000 - TLK, jestem jak to nazwałeś "wrogi" bo nie lubię nieprofesjonalizmu. Ktoś kto ma uczyć i jest to jego pracą powinien być podporą dla uczniów a nie wprowadzać ich w błąd (świadomie czy też nie ). - 13 lat temu
raf000 - Każdy z użytkowników, zanim odpowie na jakiekolwiek pytanie, jeśli nie jest w 100% pewny, stara się upewnić czy ma rację, np. przeszukując Internet. Wykazuje ZAANGAŻOWANIE ! ,mimo że chodzi o bezinteresowną pomoc.
- 13 lat temu
raf000 - W tym przypadku Pani, która robi to zawodowo, zwyczajnie się nie przyłożyła i to za to powinna przeprosić a nie za to że "nawet najlepsi..." ...
- 13 lat temu
raf000 - Nie chcę mi się wierzyć żeby Pani Agnieszka nie wiedziała tak podstawowej rzeczy, po prostu odpowiedziała bez zastanowienia, kopiując zdanie po znalezieniu jednego, ( jak się okazało nie jedynego) błędu i w tym tkwi szkopuł - w braku zaangażowania.
- 13 lat temu
raf000 - Przyznanie się do błędu owszem, ceni się, jednak nie zmienia to faktu że swoje obowiązki powinno się wykonywać należycie. - 13 lat temu
raf000 - Uczeń potrzebuje wiarygodnego źródła informacji, a nie Wielkiego Człowieka, który umie się przyznać do błędu - taka lekka złośliwość do Twojego wpisu, nie bierz tego do siebie :) Pozdrawiam - 13 lat temu
zenstef - Podwójne zaprzeczenie to tylko pikuś
u Pani Toronczak ;) Kiedyś Pani Nauczycielka napisała, że -only- nie może wystąpić w roli przysłówka;)


- 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
zenstef - Zadałem wtedy Pani Toronczak bardzo konkretne zapytania w związku z tym wynalazkiem ;) ale czarodziejska ręka
przekierowała tamtą tylko pracę na tylko do znajomych ;)
- 13 lat temu
zenstef - A przez zdanie Pani Toronaczak ,,No cóż, nawet najlepsi popełniają błędy"
to tylko można się tak delikatnie uśmiechnąć ;)
- 13 lat temu
zenstef - Określone błędy decydują o jakimś tam poziomie wiedzy, ale są takie konstrukcje,
że niechby być obudzonym o północy, ale nie takie coś...

- 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
raf000 - Cóż, sytuacja trochę komiczna ale i lekko przerażająca. Nie chcę się już jednak rozpędzać w słowach, bo mógłbym się zapędzić :) - 13 lat temu
zenstef - Tak, tego się nie spodziewałem.
Pani Nauczycielka eTutor takie coś... ?
Mam nadzieję, że Pani Toronczak wie o tym że odpowiada za niejeden życiorys...
Jak tak nauczyciel uczy, to spokojnie za takiego później babola się oblewa podstawowe egzaminy...

- 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
zenstef - A po takim egzaminie mam tłumaczyć Komisji, że nawet najlepsi popełniają błędy, bo Pani Toronczak tak powiedziała? Przecież by mieli ze mnie ubaw :)

- 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
eneduelike - jaki najazd :D - 13 lat temu
alimar - Hejka, zadaję pytania i wiele osób mi odpowiada; i to jest fajne, bo są różne podejścia. Ale nie życzę sobie pod moim pytaniem 'wylewania brudów' nie związanych z tematem merytorycznym - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Widzę, że nie pozostawiliście Panowie na mnie suchej nitki. Zauważyłam też, że anonimowość sprzyja dawaniu upustu swoim emocjom.
Sądziłam, że moje “przepraszam za pomyłkę” wystarczy, a “nawet najlepsi popełniają pomyłki” wywoła właśnie uśmiech, a nie zaogni sytuację. Dodam też, że swoją pracę wykonuję sumiennie i jak najlepiej potrafię :)
Z drugiej strony cieszy mnie fakt, że nie tylko my -- pracownicy e-tutora-- dbamy o to, aby usługi w serwisie były świadczone profesjonalnie i rzetelnie, ale i Państwo nie pozwalacie na błędy, które mogą się przytrafić zwykłym ludziom. Nawzajem sprawdzamy zamieszczane odpowiedzi, ale okazuje się, że niejednokrotnie jesteście po prostu szybsi :) Nie śmiem twierdzić, że wynika to ze złośliwości do wytykania innym popełnianych błędów ani z chęci udowadniania czegokolwiek, ale z tego, że:
* Wam TAKŻE zależy na tym, aby użytkownicy otrzymywali poprawne informacje,
* jest Was zwyczajnie więcej i być może macie więcej czasu,
* bardzo angażujecie się w prawidłowe funkcjonowanie serwisu i nie dajecie Pańswto miejsca na pomyłki (stąd otwartość pracowników na wszelkiego rodzaju komentarze i krytykę).

Powracając do podwójnego przeczenia, które powinno być głównym tematem toczącej się dyskusji, to przyznam szczerze, że choć gramatycznie i w języku pisanym (włącznie z egzaminami) jego stosowanie jest niepoprawne, to często można się spotkać z jego używaniem. Nie namawiam do jego stosowania, jednak podkreślam, że w stanach emocjonalnego uniesienia (a pani jest wyraźnie zdesperowana brakiem umiejętności do naprawienia kranu przez swojego męża) oraz w języku mówionym (nie sądzę, żeby to była rozprawa naukowa), takie zdanie byłoby dopuszczalne. Jeszcze raz podkreślam: podwójne przeczenie nie jest poprawne gramatycznie, ale każdy z nas niejednokrotnie spotkał się z jego zastosowaniem. Więcej o przykładach podwójnych przeczeń można poczytać na:
http://www.buzzle.com/articles/double-negative-examples.html
http://www.wisegeek.com/what-is-a-double-negative.htm
a.toronczak
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu
TopMan - "* jest Was zwyczajnie więcej i być może macie więcej czasu"?
To moze warto pomyslec o zatrudnieniu wiekszej ilosci nauczycieli?
Uzytkownicy premium placa wcale nie male pieniadze wlasnie za to, aby poziom nauki i poswiecany im czas byl WYSTARCZAJACY!!!
- 13 lat temu
zenstef - Tak, nam wszystkim zależy na tym, aby inni użytkownicy otrzymywali prawidłowe
informacje. Być może się za bardzo zaangażowałem. Przepraszam
- 13 lat temu
TLK - Pani Agnieszko!
Wyrażam ponownie mój WIELKI SZACUNEK do Pani.
Pozostałym użytkownikom eTutora życzyłbym takiej umiejętności przyznawania się do błędów, szczególnie tych, które popełniają w swojej pracy i życiu prywatnym.
- 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To, że double negative można spotkać w języku potocznym nie zmienia faktu, że wcześniej popełniła Pani błąd, a mówię to bo w tym fragmencie Pani wypowiedzi czuję nutkę usprawiedliwiania się a jak słusznie Pani radzi: "Nie namawiam do jego stosowania". Nieważne.
Najpierw odniosę się do tego co napisała Pani na początku. "Anonimowość sprzyja dawaniu upustu swoim emocjom"( wersja pierwotna mówiła też coś o frustracjach, ale usunęła Pani ten fragment). Nie chcę tego komentować, mogę jedynie odbić piłeczkę mówiąc że taka sama anonimowość jak moja, w Pani przypadku sprzyja popełnianiu błędów.
Mówi też Pani o tym, że zwykłym ludziom zdarzają się błędy. Nikt z tym nie dyskutuje, bo to rzecz oczywista. Ale jest Pani nauczycielem i jest Pani poniekąd skazana na ocenę z zewnątrz. O skali Pani pomyłki w moim ( i nie tylko) odczuciu już mówiłem, więc nie będę się powtarzał jednak zastanawia mnie fakt, że kilku doświadczonych użytkowników e-tutora o dużej znajomości języka angielskiego, którzy są takimi samymi zwykłymi ludźmi, nie popełniają takich błędów, i to oni są, stety i niestety, większymi autorytetami w kwestii języka na tym forum niż niektórzy zatrudnieni, bo szeroko pojęty autorytet buduje się właśnie m.in. na niezawodności. Tym bardziej że z tego co pisał zenstef( i inni w wiadomościach priv do mnie ) w Pani przypadku to już nie pierwszy raz. Ja, jako stosunkowo nowy użytkownik nie jestem w stanie przytoczyć konkretnych sytuacji, jednak całkowicie wierzę w słowa tych którzy są na e-tutorze już wiele miesięcy.

Powracając jeszcze na chwilę do wspominanej anonimowości, myślę że w życiu realnym błędy w sztuce są traktowane nieco restrykcyjniej, czy to w przypadku lekarza, księgowej, czy już nawet wykładowcy języka angielskiego na uczelni. Błąd błędem, rzecz spotykana, jednak czasem jest powodem do wyciągnięcia głębszych wniosków.
Dlatego też nie rozumiem uporczywego powtarzania przez TLK że należy się Pani wielki szacunek za to że przyznała się Pani do błędu i przeprosiła. Przeprosiny, dla mnie przynajmniej, są rzeczą naturalną wśród kulturalnych ludzi i to w tak oczywistej sytuacji jak ta. Powinno się zwracać uwagę tym, którzy by nie przeprosili a nie gloryfikować tych którzy to zrobili. Trochę to trywialne. To tak na boku, skoro już TLK niewątpliwie nie rozumie motywów moich wypowiedzi.

Mam też nieodparte wrażenie że pisząc swoją odpowiedź uważa się Pani za niesłusznie zaatakowaną przez rozgorączkowanego użytkownika-internautę, który czepia się czego się da, nawet tak błahej sprawy. TLK mówi o wrogości, Pani o niepozostawieniu suchej nitki. Ja chciałbym podkreślić, że nie mam nic do Pani jako człowieka bo nie znam wszystkich okoliczności jakie Pani towarzyszą i widzę sprawę tylko z jednej strony, jednak mam pretensje do Pani jako nauczyciela, do bagatelizowania przez Panią tej sprawy ( w obliczu nie pierwszej poważnej pomyłki ) a także do całej organizacji e-tutora. Materiały edukacyjne są nieraz przesiąknięte błędami, zaś nauczyciele zbyt często popełniają rażące gafy. Być może mają zbyt dużo na głowie, być może to efekt oszczędności, być może stosunku do wykonywanej pracy, nie wiem, jednak problem jest widoczny.
Staram się być obiektywny, jestem pewien że błąd nie był popełniony z premedytacją, ale śmiem twierdzić że nie jest to rzecz normalna dla nauczyciela. Skoro mówi Pani że wykonuje swoją pracę sumiennie i jak najlepiej potrafi to widocznie przyczyna leży gdzie indziej, nie mnie to oceniać.
Cała sprawa bezpośrednio mnie nie dotyczy, bo nie jestem użytkownikiem Premium a skoro powiedziałem już chyba wszystko co chciałem to nie będę więcej forsował tego tematu w tym wątku. Lepiej dla mnie jak wykorzystam ten czas na naukę :)
Do alimar: Przykro mi, że ta dyskusja wywiązała się w Twoim wątku, jednak feralna wypowiedź zaistniała właśnie tutaj i to tutaj było najwłaściwsze miejsce by się do niej odnieść.

A na koniec,( ku uciesze TLK :) )chciałbym przeprosić - za to, że tak się rozpisałem na temat mało związany z tematem wątku i że publikuję to w nowym poście . Niestety, komentarze mają za mały limit słów.

PS. Zachęcam też do stawiania mi minusów przez tych którzy tak uporczywie mi je przydzielali do tej pory. Zapewne chodzi głównie o solidarnych pracowników e-tutor, choć pewnie nie tylko. Nie zależy mi na tych pktach reputacji więc proszę się nie krępować :)

Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w pracy zawodowej
R
raf000
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.