ZALOGUJ SIĘ

Matura- podstawa, jakie wyniki osiągneliście dzięki eTutorowi i ile czasu poświęciliście na osiągnięcie poziomu B1

10 lat temuostatnia aktywność: 10 lat temu
Czy jest tu ktoś kto przy pomocy eTutora zdawał maturę z angielskiego podstawę? (jeśli ktoś zdawał rozszerzenie to też można się wypowiadać;)) Bardzo ciekawi mnie na ile % może zdać przeciętna osoba, która uczy się poprzez eTutor. Wiadomo, że matura nie jest odzwierciedlenie całkowitej wiedzy, ale zdać ją by wypadało no i w jakimś stopniu napewno odzwierciedla stan rzeczy.
Wszystkich uczących się od zera proszę o wypowiedzenie się ile zajęło wam czasu dojście do poziomu B1

Ja osobiście już trochę się uczę na eTutorze, wcześniej mniej systematycznie teraz już częściej tu zaglądam. Martwi mnie to, że jestem dopiero na 40 lekcji poziomu A1. A został mi jeszcze rok, bo podobnoż na postawę wymagany jest poziom B1. Więc mam rok na przerobienie ponad 100 lekcji. Martwi mnie to, że strasznie dużo powtórek mi przybywa jak chcę przyspieszyć tempo. Jak sobie z tym radzicie?

Jeżeli ktoś z was zdał maturę dzięki eTutorowi to wypowiadajcie się jaki był wasz poziom przez zarejestrowaniem się tu, ile czasu (około) poświęcaliście na naukę i jakie uzyskaliście wyniki na maturze.
Pozdrawiam wszystkich tegorocznych maturzystów i powodzenia!
M
martusiaczek71

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 7

Hmmm mogę się wypowiedzieć tyle, że napisałam maturę próbną na 62% a według testu na etutor znajduję się na poziomie A2, więc myślę, że nie ma to większego znaczenia, że aby zdać maturę trzeba być na poziomie B1. Pozdrawiam :)
gaabriela94

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Nie spesz się a niezależnie od systemu repetitions - po miesiącu powtarzaj lekcję i test.
abmmichal

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Cześć :)
Ja rok temu zdawałem maturkę. Na pewno Etutor mi bardzo dużo pomógł. Pamiętam w II klasie technikum miałem na koniec roku 3. Do tamtej pory angielskiego uczyłem się na odpierdziel,zawsze zaglądałem do książki, gdy zbliżał się sprawdzian czy kartkówka. Byłem cienki w czytaniu,a tematu mówienia nawet nie poruszę ;D (tragedia), Pod koniec II klasy zacząłem też korzystać z tego portalu. Na początku od 40 powtórek dziennie bolała mnie głowa. Później było coraz lepiej. W III klasie wziąłem się za siebie po 8 latach wmawiania sobie,że kiedyś to zrobię ;) Angielski stał się priorytetem w nauce(zaraz po matmie). W domu od czasu do czasu czytałem sobie czytanki z podręcznika, bardzo dużo uczyłem się na portalu, najwięcej słówek z lekcji. W domu też robiłem kartkówki ze słówek żeby utrwalić wiedzę. III klasę skończyłem z czwórką. W klasie maturalnej mieliśmy książkę LONGMANA przygotowującą do matury, ja też zakupiłem sobie testy maturalne tego wydawnictwa. Bardzo Ci je polecam. W szkole zacząłem chodzić na zajęcia unijne z angielskiego. W etutorze przerobiłem 2 razy poziom A1 i A2, B1 może do połowy raz przerobiłem. Na 4 miesiące przed maturą poszedłem na korepetycje żeby poprawić angielski ustny(jeszcze w styczniu dukałem strasznie). W domu ćwiczyłem pisanie listów i krótkich form wypowiedzi (założyłem zeszyt do tego) oraz słuchanie. Na początku maja stwierdziłem,że jestem bardzo dobrze przygotowany. Na maturze pisemnej nie kombinowałem z czasami i konstrukcjami (nawet czasu Present Perfect użyłem może w góra 2 zdaniach). Jeśli będziesz miała egzamin ustny w późniejszym terminie to pamiętaj,że testy z twojego województwa będą w internecie. Na facebooku była strona gdzie inni pisali jakie mieli pytania.

Jak ja miałem problem z nadmiarem powtórek wyłączałem sobie jakąś listę na krótki czas. Przepisywałem też te słówka z którymi miałem problem na kartkę i zaglądałem w wolnej chwili. Nie pędź na siłę do przodu w lekcjach,lepiej wolniej,ale dokładniej. Bardzo dobrym źródłem nauki są matury z poprzednich lat, ja zrobiłem wszystkie majowe (od 2006).

Masz jeszcze dużo czasu, ucz się systematycznie trenuj pisanie, zaglądaj do czytanek, Etutora i wszystko będzie dobrze :)
W Etutorze stawiałem na słówka, zrozumienie konstrukcji i czasów. Portal pomógł mi bardzo. Zdałem podstawę na 94% i ustny na 97%
H
Haven

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Haven- trochę mnie pocieszyłeś. Ja zawsze z angielskiego miałam 4-5, ale to tylko dlatego, że na bieżąco się uczyłam kolejnych tematów, czasami coś się ściągnęło i jakoś się żyło. Jedynie sumiennie uczyłam się słówek na zasadzie fiszek, bo to naprawdę lubiłam i szybciej zostawało mi w głowie. (bo tematy z lekcji to bardzo szybko zapominałam) Przez wiele lat po prostu bałam się odezwać na lekcjach j. angielskiego i dlatego też moja wymowa jest bardzo słaba. Teraz gdy uczę się na eTutorze, staram się zawsze kiedy mogę powtarzać słówka, zdania na głos i ostatnio zauważyłam, że troszeczkę pewniej się czuję i częściej zdarza mi się coś powiedzieć na lekcji. Najgorsze jest to, że nie mogę poświęcać tyle czasu ile bym chciała. No ale tak już jest, trzeba chodzić do szkoły i uczyć się bzdurnych rzeczy, a na to co naprawdę chciałoby się robić to już zostaje mało czasu :(
M
martusiaczek71

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dasz sobie radę :) Ja na prawdę do 2 klasy byłem przeciętniakiem ze średnią 3,5. W 3 powiedziałem sobie, że się biorę za siebie, zacząłem pozytywniej myśleć idąc do szkoły, bardzo polubiłem angielski, nawet uczyłem się takich pierdół jak WOS... skończyłem 3 klasę ze średnią 4,3. (przy mojej ilości przedmiotów to była poprawa o ponad 15 ocen). Oprócz zwykłych przedmiotów miałem też zawodowe. W 4 klasie wychodząc z domu o 6.15 wracałem o 16-17. Wtedy bardzo ograniczyłem pierdółki z internetu (fb, demoty itp.) i telewizje (jedynie jakiś mecz i Ranczo :) oglądałem).

Tylko też popełniłem duży błąd, chciałem być lepszy ze wszystkiego,mieć lepszą średnią i w konsekwencji dużo czasu traciłem na niepotrzebne rzeczy. Jeżeli wiesz gdzie chcesz studiować, co robić w przyszłości, poświęcaj dużo czasu na przedmioty Ci potrzebne przy rekrutacji na uczelnię i ucz się ich pod kątem matury. Na oceny ze świadectwa nikt nie parzy.

I zgłaszaj się częściej na angielskim ;) to na pewno pomoże Ci w mówieniu, dodaje też pewności. Ogólnie wszyscy nauczyciele lubią to, gdy ktoś się zgłasza na ich lekcjach i lepiej patrzą na taką osobę. ;)
H
Haven

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja zdawałem maturę w tym roku, wyników jeszcze nie ma ale jestem pewny że 56% mam z samych zadań zamkniętych + krótka forma i jeszcze list. Mam 35 lat i w tamtym roku we wrześniu wymyśliłem że będe zdawał mature, angielskiego nie znałem (tyle co z telewizji) trafiłem gdzieś w sieci na etutor, uczyłem się od września do grudnia po około 5 godz dziennie potem miałem przerwe i wróciłem do nauki znowu w okolicach marca,ale już mniej intensywnie po 2 godz co drugi dzień, głównie powtórki. W sumie przez ten czas przerobiłem 83 lekcje z poziomu A1 A2. Tak więc zdać mature można robiąc tylko a1 a2, ale z drugiej strony w tym roku matura była podobno wyjątkowo łatwa.
P
prezes376

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja również w tym roku zdawałem maturę z języka angielskiego. Liczę na 90%+. Na etutorze starałem się spędzać dziennie ok. jedną godzinę. Dzięki nauce w szkole i na etutorze pisałem matury próbne na 94-98%. Przerobiłem w sumie 130 lekcji. Największy problem miałem z rozumieniem ze słuchu, więc dużo słuchałem rozmaitych podcastów.

W 100% zgadzam się z Haven-em, ucz się pod kątem tego co będziesz zdawał na maturze. Ja niestety też popełniłem błąd i traciłem czas na uczenie się z przedmiotów, które nie są mi w ogóle potrzebne.
D
Dawidek17
martusiaczek71 - W takim razie gratulacje! I życzę jak najwyższego wyniku. A jeśli można wiedzieć to ile czasu uczyłeś się przy pomocy e-Tutora? (w sensie, że rok? dłużej?) - 10 lat temu
Dawidek17 - Dzięki :)
Nauka na eTutorze zajęła mi około 18 miesięcy. W tym czasie kilka razy miałem wątpliwości czy wybrałem odpowiedni sposób nauki - uczyłem się i nie widziałem efektów mojej pracy. Na szczęście nie poddałem się i po kilku miesiącach nauki widziałem pozytywne rezultaty.
Powodzenia
- 10 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki

    MATURA

    8 odpowiedzi, ostatnia 11 lat temu