rzeczywiscie fajne:) ja bym jeszcze zmienila czarodzieja jezykowego np na maniaka etutorowego ;)

Ciekawe jaka ja mam range ;)

Dla mnie ranga fanatyk ma wydźwięk pejoratywny. Rozumiem,że e-Tutor chciałby ,żeby najlpsi z nas byli bezkrytycznymi fanatykami. Mnie do tej nazwy brakuje ho,ho i jeszcze więcej ,więc problem indywidualnie mnie nie dotyczy,moja ranga mi się podoba,lubię tu przebywać. To takie moje spostrzeżenie ale być może nie mam racji.Pozdrawiam.

Parsknęłam śmiechem, gdy przeczytałam na moim profilu "fanatyk eTutor". Jakby to nie brzmiało, nie ma się o co obrażać. To chyba jest fanatyzm - uczę się codziennie, nie mniej niż 2 godziny, kuję słówka, wertuję słowniki, czasem piszę bzdury, zgłaszam "literówki", zamęczam anglistki eTutora czepianiem się szczegółów gramatycznych, mimo że perfekcja gramatyczna to nie mój cel.

Ten "fanatyzm" jest pozytywny, bo prawie wszystko co po angielsku potrafię, zawdzięczam tej stronie.
Czy to uczenie się jest więcej lub mniej efektywne - nie wiem. Wcale nie jestem bezkrytyczna. Chodzi o to, że to jest moje trzecie podejście do angielskiego. Dwa pierwsze, bez eTutora i bez komputera, trwały nie dłużej niż kwartał, a teraz wytrzymuję już trzeci rok. Próbuję uczyć się innego języka i na razie nie udało mi się zostać "fanatykiem" ani tamtego języka ani jakiegoś kursu.

Poprzednie rangi mi nie przeszkadzały; no może "profesor" nie był najlepszym pomysłem. Traktowałam je z przymrużeniem oka, podobnie jak te obecne.

Wszystkich "zarażonych" czy to angielskim czy eTutorem pozdrawia "fanatyk eTutora" ;)

Bardzo popieram barwę jesienną ,że "fanatyk eTutor" - Jakby to nie brzmiało, nie ma się o co obrażać", a nie zgadzam się z barszczewskad, że "ranga fanatyk ma wydźwięk pejoratywny" i "Jeśli jesteś fanatykiem e Tutora to brzmi groźnie".
Najważniejsze, to fakt, że eTutor zmusza do codziennej nauki, a to do opanowania języka jest niezbędne. Także miałam kilka podejść do angielskiego, zawsze z przerwami, jednak jakie by one nie były, nigdy nie były tak systematyczne. Zaczynam tu od zupełnie średniego poziomu, bo mimo zaliczonego wcześniej testami "advanced" zdążyłam prawie wszystko zapomnieć. Chciałabym być fanatykiem eTutora" (jeszcze daleka droga) i nareszcie znalazłam kurs pozwalający mi na dostęp do do języka o każdej porze dnia i nocy, przede wszystkim bez wstydu przed innymi osobami jeśli robię kardynalne błędy.
Obie dyskutantki serdecznie pozdrawiam,
Etuzjasta eTutora

Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.

W odniesieniu do różnych sytuacji (np. określając kibiców mianem "fanatycznych") określenie "fanatyk" może mieć mniej pejoratywny lub nawet pozytywny wydźwięk. Używa się wtedy skrócenia "fan". Oznacza ono wtedy zagorzałość, oddanie jakiejś idei, gotowość poświęcenia się dla niej.

Różnica między fanem a fanatykiem jest taka, iż pomimo ogromnego zainteresowania daną sprawą, zachowanie fanatyka pogwałca normy społeczne, a fana - nie.

Po raz pierwszy określenia fanatici użyto wobec kapłanów bogini Bellony w Rzymie[1].

Nie podoba mi się ani fanatyk ani fanatyzm co innego entuzjasta, ,pozytywnie zakręcony wielbiciel, łaknący jak kania dżdżu,entuzjasta junior,senior itd.Nigdy nie byłam fanatykiem teraz mimo woli jestem ale mam nadzieję,że to się niedługo zmieni.Jestem uzależniona od nauki z Tutorem i łaknę go jak kania dżdżu ale dlaczego od razu fanatyk?Pozdrawia pozytywnie zakręcona dzięki temu portalowi :)

Witam, nigdy nie starałem się być fanatykiem i dlatego taka nazwa nie bardzo mi się podoba. Może ktoś po naszych uwagach zmieni nazwę na troszkę inną. Oby nie gorszą. A tak wogóle to nie jest takie ważne. To określa czas przebywania na serwisie. Nie jest to też odpowiednikiem wiedzy. Zaczynając kurs każdy miał inny poziom znajomości języka. Mało tego nie każdy jest w stanie nauczyć się tyle samo w określonym czasie. Jest to zależne od zdolności, wieku, kondycji w danym dniu, być może pogody itd.

Pozdrawiam.

Nie przypuszczałam, że wywołam aż tak zajadłą dyskusję.
Przy takiej różnorodności poglądów na ten sam temat, wydaje mi się, że, być może, wszystkich pogodziłaby nazwa np. "FAN eTutor" zamiast "fanatyk". Myślę, że nie ma w sumie o co kruszyć kopii.
Przecież tu nie chodzi o nazwy, o czas, który i tak nie jest miernikiem wiedzy, tylko o to aby się czegoś nauczyć w miłym nastroju.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu z eTutorem lub bez, J

Naprawdę czy nie możemy różnić się pięknie ,czy naprawdę nie można mieć odmiennego zdania,można by było bo i barwa jesieni i Janina 21 dyskutują nie atakując ani adwersarzy ani e Tutora jednego z najlepszych ,przyjaznych nam kursów. Nie trzeba od razu strzelać z armat ,żeby udowadniać swoje rację a encyklopedyczne wyjaśnianie znaczenia słowa fanatyk/ zostawiam bez komentarza. Jestem tu od 2008 roku naukę angielskiego zaczynałam od zera,pamiętam dyskusję ipon z pozycji guru ,taki lekceważacy stosunek do nowych.Przeżyłam wiele przykrości a nawet dałam się wciągnąć w słowną wojenkę. Nie przypominałam tego do dzisiaj i nawet myślałam ,że ipon wydoroślała,/bo to nie wiek decyduje o dorosłości/ale zdziwienie ,że ipon nie wie dlaczego na forum udziela się mało osób mnie sprowokowała. Odnośnie słowa fanatyk może to być licencja poetica ,może się podobać lub nie. To ja przepraszam za wyżej napisany post,postawiłam plusika i powinnam postawić kropkę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie ,życząc miłego weekendu .

LUDZIE!!! DAJCIE SPOKÓJ!
WEŹCIE SIĘ ZA NAUKĘ ANGIELSKIEGO.
WIECIE ILE POWTÓREK I ĆWICZEŃ MOGLIBYŚCIE W TYM CZASIE ZROBIĆ?

Robicie z igły widły, chyba najważniejsza jest tu nauka języka a nie nazwy rang.

ja nawet mogę zostać PsychoFanatykiem ,tylko żebym się go nauczył