ZALOGUJ SIĘ

zapisane zapamiętane:) Wy też tak macie?

11 lat temuostatnia aktywność: 11 lat temu
Czy tylko ja tak mam, że muszę zapisać coś odręcznie żeby zapamiętać?
Tak jakby pamięć była w ręce a nie w głowie;
)
MadziaC758
absolwentka - Też tak mam. - 11 lat temu
anker04 - Ja też tak mam, najpierw zapisuję mimo,że zajmuje to duzo czasu, ale potem szybciej odszukuję przy powtórkach i po kilku razach samo się wyłania z pamięci.pozdrawiam - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 15

Witam.
U mnie jest trochę inaczej. Dla mnie ważne są powtórki. I cieszę się że taka funkcja jest na eTutor.
Pozdrawiam.
?
Gość

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

każda metoda na zapamiętanie jest dobra -i przynajmniej na początku powinnaś się jej trzymać.Ja z kolei jestem wzrokowcem i na początku przyglądałam się lekcjom - słuchając raczej niedbale lektora - po czym okazało się nagle,że lepiej zapamiętuję "ze słuchu" ,nawet nie wiem kiedy to się stało - wszystko się zmienia ....
zorija

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Prawdopodobnie coś w tym jest. Nie próbuję powtórek bez pisania słówek. Staram się też wypowiadać je na głos. Zaliczam napiszę poprawnie. Dzięki temu uczę się pisać i mówić. Można przypuszczać, że rezultaty byłyby gorsze gdybym tylko wypowiadał na głos słówko lub ćwiczenie.
hilbert

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

U mnie zapisywanie/przepisywanie jak najbardziej się sprawdza. Na studiach czy w LO zawsze mnie wyzywali, że zamiast się uczyć, przygotowuję ściągi [ta, ciekawe, rozmiaru A4 ;)]. A tymczasem to właśnie była moja metoda. Bardzo skuteczna :)
futbolowa
otto202 - Dla mnie "ściągi a4" też są najlepszą metodą nauki :))) - 11 lat temu
pauulla - Zgadzam się do bardzo dobra metoda. Też tak robię. ;))) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

zapisywanie = zapamiętywanie to moja najlepsza metoda nauki :)
MissMakarena

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

i ja mam podobnie, niektóre słówka zapisuję do zeszytu gdzie wstawiam tylko słówka bądź wyrażenia (oczywiście korzystam również z systemu powtórek etutor.
Zeszyt ze słówkami mam niemal zawsze przy sobie w torbie, więc gdy mam wolną chwilę w pracy bądź w czasie dojazdów, otwieram zeszyt i przypominam obie.
T
tefal
Gość - Uważam ten sposób godny polecenia dla osób które nie mają cały czas dostępu do komputera i internetu. Oczywiście warte polecenia jest zapisywanie słówek i wyrażeń z którymi jest problem z zapamiętaniem. Ale to już indiwidualna sprawa.
Pozdrawiam.
- 11 lat temu
pauulla - Także prowadzę zeszyt ze słówkami i wolnej chwili powtarzam. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jestem wzrokowcem i najlepiej zapamiętuję te słówka, do których są dołączone obrazki.
Mimo to sądzę, że w nauce języka dużo ważniejszą rolę pełni słuch. To dlatego przede wszystkim ćwiczę mówienie i rozumienie ze słuchu, a pisanie traktuję trochę po macoszemu. Mam ten komfort, że nie chodzę do szkoły i nie jest ono dla mnie konieczną umiejętnością. Ważny jest przecież cel, dla którego się uczymy.

Naturalnie pisanie pomaga mi w zapamiętaniu. Ale jeżeli przyjdzie mi rozmawiać - czy wówczas pomoże mi pamięć "manualna" czy też "kinetyczna" (nie znam prawidłowego określenia) albo przywołanie tego, co napisałam w zeszycie? Odpowiedziałam sobie, że nie. Staram się więc posługiwać słuchem i mową. Nie jestem pewna czy ten pomysł jest dobry, bo to akurat są moje słabsze strony.
B
barwa.jesienna

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tez lepiej zapmaiętuje to co sobie zapisze. System tutjszych powtórek jest świety, tym niemniej i tak dużo rzeczy zapisuje. Mam zeszyst do gramatyki i do słówek. Z przerażeniem obserwuje ze słówkowy zapełnia sie w zastraszającym tempie ;)
A
asix82

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja tez musze sobie zapisac. Zwlaszcza slowka. Zapisze i od razu umiem. Rowniez wazne jest aby zapisywac sobie pelne zdania, a jak musze juz cos napisac to sama reka pisze he he...

pozdrawiam,
M
?
Gość

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Z kolei ja od niedawna nagrywam się na dyktafon (w telefonie). Wtedy zapamiętuję 10 razy szybciej.
kingamusic
MadziaC758 - fajny pomysł, muszę spróbować:) - 11 lat temu
futbolowa - Muszę się przyznać, że swego czasu też nagrywałam materiał na dyktafon (wtedy jeszcze kasetowy), zasłaniałam słuchawki włosami i - cóż - radziłam sobie trochę lepiej w szkole ;)

To naprawdę dobry sposób!
- 11 lat temu
barwa.jesienna - Poproszę o szczegóły (nie chodzi mi o zasłanianie słuchawek włosami;))
Nagrywacie słówka, wypowiedzi? Co dalej z tym nagraniem, jak je wykorzystać? Tylko odsłuchujecie?
- 11 lat temu
futbolowa - Ja akurat wykorzystywałam to do ściąg w gimnazjum, więc raczej nie pomogę ;) Choć gdybym robiła nagrania teraz, z pewnością nagrywałabym słówka i zwroty, a potem osłuchiwała się z nimi. Ale że nie przepadam za swoim głosem, stawiam na ściąganie podcastów. - 11 lat temu
barwa.jesienna - Tak, załapałam o co chodziło ;) Myślałam wczoraj czy dałabym radę słuchać siebie ;) Serio - obawiam się, że w ten sposób utrwalałabym własną, nie całkiem poprawną wymowę.

Interesują mnie wszelkie sposoby na opanowanie języka w sposób ograniczający czytanie i pisanie, bo złapałam się na tym, że gdy mi brak swego rodzaju podpowiedzi, jaką jest napisane po polsku hasło, mam miazgę w głowie. Sposób Kingi mógłby mi pomóc.
- 11 lat temu
piter_c - Nawet jeżeli nie lubi się swojego głosu (a sporo ludzi tak ma) to warto się przełamać i spróbować tej metody. A jeszcze lepiej jeżeli mamy możliwość porównania takiego nagrania z nagraniem nativa, z akcentem do którego chcemy się zbliżyć.

Przy okazji przypomnę coś o czym już pisałem na tym forum tj. shadowing. Nie jest to dokładnie to o czym piszecie, ale może się przydać jako uzupełnienie eTutora:

http://www.youtube.com/watch?v=xYS5RgeI6hI

Tak przy okazji, jeżeli nagrywacie się tutaj na eTutorze, to też warto siebie posłuchać. Samemu też możemy wyłapać niektóre błędy, a potem nagrać się ponownie.

- 11 lat temu
quantum137 - Słuchanie swojego głosu jest zawsze pewnym doświadczeniem, gdyż odtwarzany zawsze brzmi inaczej niż ten rzeczywisty.
Brak rezonansu w kościach czy toś w te gusta:)
- 11 lat temu
barwa.jesienna - Ha, ha, ha! Nagranie czytanki na eTutorze, mniej więcej 2-minutowej zabierało mi na początku nawet DWIE godziny czasu. Pomijając ten czas, który poświęciłam na czytanie za lektorem. Teraz to luzik, ale zazwyczaj i tak kończy się na kilku próbach.
Uważam, że to nie jest czas stracony. Gdy mówię, chociaż jąkam się niemiłosiernie, gramatyka w lesie, itd., przynajmniej nie mam strachu przed mówieniem. Tylko słuchacz nie czuje się komfortowo ;)
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Mam podobnie :) Jedno nagranie muszę zawsze udoskonalić kilka[naście] razy, dopóki nie będę z niego całkiem zadowolona. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

No ja też tak mam;)
maddie1819

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

natrafiłam w sieci na artykuł w Rzeczpospolitej pt."Długopis i kartka lepsze od klawiatury" http://www.rp.pl/artykul/598265.html - pisarze odręczni - macie rację!!!!
zorija

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

moja metoda na nauke słowek oraz zdań

1 Zapoznaj się z tłumaczeniem zdania. Spróbuj dokładnie wyobrazić sobie sytuację z życia, w której zostało ono użyte. Pomyśl przez chwilę nad tym zdaniem i jego zastosowaniem w innych możliwych okolicznościach.
2 Przeanalizuj angielską wersję zdania. Upewnij się, że rozumiesz każde słowo, strukturę gramatyczną i sens całego zdania. Nie ucz się znaczenia pojedynczych słówek na pamięć!
3 Patrząc na angielski tekst słuchaj nagranego zdania tak długo, aż wzrok zacznie nadążać za każdym usłyszanym słowem. Jeżeli nie jesteś pewien, czy dobrze usłyszałeś wymowę jakiegoś słowa, zajrzyj do słownika. Jeśli dysponujesz słownikiem komputerowym, skorzystaj z możliwości posłuchania wymowy.
4 Słuchaj angielskiego nagrania patrząc na polskie tłumaczenie. Słyszane angielskie słowa powinny scalać się w Twojej pamięci z ich polskimi odpowiednikami.
5 Wielokrotnie czytaj zdanie słuchając nagrania, tak abyś zrównał się z tempem lektora.
6 Samodzielnie przeczytaj angielskie zdanie kilka razy na głos. Zwróć szczególną uwagę na poprawną wymowę. Czytaj głośno dotąd, aż osiągniesz płynność w czytaniu.
7 Patrząc na angielską wersję zdania przepisz je kilka razy. W trakcie przypisywania czytaj (zgodnie z właściwą wymową) na głos słowa, które piszesz.
8 Naucz się zdania na pamięć, tak jak kiedyś w dzieciństwie uczyłeś się wierszyków i piosenek, których fragmenty zapewne pamiętasz do dziś. Powtarzaj zdanie na głos zerkając do tekstu tak długo, aż nie będziesz musiał na nie patrzeć. W pewnym momencie uświadomisz sobie, że to zdanie jest już "twoje": potrafisz je płynnie powiedzieć z pamięci, rozumiesz każde jego słowo oraz strukturę i znaczenie całego zdania.1 Jeśli sumiennie przerobiłeś punkty 3-7, to prawdopodobnie bez wysiłku nauczyłeś się już tego zdania.
9 Kiedy będziesz pewien, że umiesz już zdanie, napisz je z pamięci. Sprawdź, czy wszystko dobrze napisałeś. Jeśli popełniłeś jakiś błąd, nie poprawiaj go od razu! Zrób sobie kilkuminutową przerwę w nauce. Gdy powrócisz do nauki, nie zaglądając do książki spróbuj raz jeszcze z pamięci napisać całe zdanie. Ponownie sprawdź, czy Twoja wersja zgadza się z oryginałem. Jeśli nie, to powtórz wyżej opisaną czynność.
A
apahacz

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Też tak mam gdy czegoś się uczę. To normalne wszystko łatwiej zapamiętać niż to co napiliśmy niż to co czytamy lub widzimy.
hpoznanski

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dobre spostrzeżenie, pamięć jest w ręce... Wydaje mi się, że to po prostu dodatkowy bodziec, dodatkowa kotwica dla mózgu (a tak działa nasza pamięć, na zasadzie zakotwiczania nowych informacji do tych, które już mamy, na zasadzie skojarzeń).
To tak jak z tekstami piosenek. Dużo znacie tekstów na pamięć? Jakby mi ktoś kazał tekst np. Autobiografii zapisać, to bym ją sobie w głowie nuciła. Pamięć tekstu połączona jest u mnie nierozerwalnie z melodią.


Natomiast samo zapisane = zapamiętane zamieniłabym w moim przypadku na UŻYTE = zapamiętane. Zapisanie tylko pomaga mi w zakotwiczeniu tymczasowym.
violino

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.