ZALOGUJ SIĘ

Wszystko po polsku

zmodyfikowany: 12 lat temuostatnia aktywność: 12 lat temu
Wiem, że ten temat był już poruszony, ale postanowiłem ponownie zająć się tym zagadnieniem ponieważ uważam, że to istotna sprawa.

1. Kiedy wchodzę w notkę gramatyczną, to wyświetla mi się ona automatycznie po angielsku. Skoro mam interfejs ustawiony na polski, to notka także powinna być w tym języku. To ciągłe klikanie jest strasznie wnerwiające, chyba że jest jakiś sposób, żeby to ustawić, którego nie znam.

2. Na poziomie C wszystkie notki są po angielsku. Uważam, że jest to straszny błąd. Skoro jest to płatny serwis, to każda notka powinna być dla mnie dostępna w ojczystym języku, skoro etutor twierdzi, że mam dostęp do wszystkich materiałów. Co mi po dostępie do tekstu, którego nie rozumiem?

Poziomy to kwestia umowna i nie można się i sztywno trzymać.
W wakacje przerobiłem sobie cały materiał dotyczący czasowników modalnych od poziomu A do C. Dzisiaj niestety nie byłoby to możliwe.

3. Argumentem na wyłączność angielskiego było szlifowanie języka. Nie uważam, żeby męczenie się z notką gramatyczną było najlepszym sposobem. Zawsze wnerwiało mnie to w szkolnych podręcznikach. Zamiast przyswajać zasady, to musiałem męczyć się z tłumaczeniem notki.W internecie mam od groma stron, gdzie mogę szlifować język czytając teksty po angielsku. Pełno jest stron, gdzie gramatyka jest po angielsku. Często z nich korzystam, ale są chwile, gdzie bariera językowa jest jednak zbyt duża, by je zrozumieć. Tymczasem na polskiej stronie także nie otrzymam wyjaśnienia. :(

4. Tym samym postuluję, by każda notka gramatyczna była ponownie dostępna po polsku, a także, by można domyślnie ustawić język ich wyświetlania.
Otus
renatabaczek - Popieram w całej rozciągłości!!!
Jesli bedzie wersja polska+ mam wybor.Jesli czytanie notatek gramatycznych po angielsku nie sprawia mi klopotow, korzystam z wersji angielskiej. Jesli nie, moge korzystac z wersji polskiej. Mam ten sam klopot, niestety slownictwo specjalistyczne jest czasem klopotliwe.Przepraszam za brak polskich znakow w mojej wypowiedzi, ale pojawil sie jakis problem z klawiatura.
Renata
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Kto głosował

 

Odpowiedzi: 5

A czy ja chcę zlikwidowania notek po angielsku? Jak bym chciał uczyć się angielskiego z angielskich notek, to bym się zarejestrował na angielskiej stronie. Codziennie czytam strony po angielsku. Nie potrzebuję takiego uszczęśliwiania na siłę. Obecnie zostałem odcięty od notek na poziomie C za które zapłaciłem. Ja każdą notkę muszę przeczytać kilka razy. Wolałbym się skupić na tym co chce mi przekazać, a nie na rozszyfrowaniu jej.

Czytając po angielsku natrafiam na rzeczy, które są wytłumaczone na poziomie C. I co? Mam zrezygnować z ich zrozumienia? Jakbym znał angielski na poziomie C, to Etutor nie byłby mi do niczego potrzebny.

Chcesz czytać notki po angielsku? Proszę bardzo. Ja chcę tylko dostać możliwość wyboru.
Otus
Otus - Uu, już mnie jakieś tchórzliwe melepety zaczęły minusować. Niedługo nic nie będzie można napisać tutaj po polsku, bo przecież, to utrudnia naukę angielskiego. Żałosne.
Pewnie sami znają angielski na poziomie C3. :P
- 12 lat temu
Otus - Bezsensu. Ktoś usunął swój komentarz i wygląda jakbym gadał sam ze sobą. Eh, dziwne to forum. - 12 lat temu
futbolowa - Oj, może kolega wstydzi się teraz swojego zdania ;) - 12 lat temu
Otus - Ja minusów także nie stawiałem.
------------------------------------
Hehe, znów usunął, co za gość. I znowu gadam ze sobą :P
- 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
angnew1 - co za dyskusja zagorzała:) Ja przerabiam poziom A1 i na przykład bardzo mi ułatwia polskie tłumaczenie części gramatycznych. Niewiem może jak będę na wyższym poziomie faktycznie to będzie mniej potrzebne. Lecz uczymy się przez całe życie więc bez słownika czy to na poziomie A1 czy C1 jest wskazane od czasu do czasu zajrzeć;p więc jak dla mnie jeśli to nie problem to tłumaczenie jak najbardziej zarówno po polsku i angielsku może funkcjonować:) - 12 lat temu
Ewelina79 - No dziwne żebyś na poziomie A1 miała notatki po angielsku. - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam,

dziękujemy za sugestię. Rozumiemy, dlaczego ona powstała.
Jednocześnie, z metodycznego punktu widzenia, jest to niestety sugestia, której nie możemy zaakceptować.

Na poziomie C1 - C2 stopniowo będą pojawiać się coraz trudniejsze materiały. Tam, gdzie będzie to możliwe, będziemy również rezygnować z języka polskiego.
Na tym poziomie nie powinno się już korzystać z języka ojczystego, nawet w przypadku słownictwa, które powinno się opanowywać z pomocą słownika angielsko-angielskiego.
Notatki gramatyczne po angielsku opisują zagadnienia, które powinno się znać i poznawać na poziomie C1-C2. Chodzi tu o poznawanie świadome, czyli przyswajanie reguł gramatycznych.
Nie planujemy dodania tłumaczenia do tych notatek.

Rozumiemy argument o dostępie do materiałów, ale proszę pamiętać, że każdy kurs, a zwłaszcza płatny kurs musi prezentować odpowiedni poziom. Kurs językowy z materiałami na poziomie C po polsku, po prostu nie jest wiarygodny.

Dlatego, niestety, pomimo iż rozumiemy Państwa punkt widzenia, nie możemy wprowadzić polskich tłumaczeń na poziomie C.

Pozdrawiam,
Agnieszka Zerka
A
agazerka
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu
barwa.jesienna - Bardzo dobrze, że są materiały po angielsku. Dlaczego polska wersja ma być ujmą? Jeśli to tylko kwestia wiarygodności kursu, może wystarczyłoby zablokować dostęp do polskich tłumaczeń notatek gramatycznych osobom, które określiły swój poziom jako C. Wiem, że to pewnie nierealne... - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
Otus - Nie trzeba nic blokować. Jak ktoś nie chce czytać po polsku to po prostu nie będzie. Niech każdy czyta notkę w takim języku w jakim mu wygodnie. - 12 lat temu
barwa.jesienna - Próbuję pogodzić wodę z ogniem. My, uczący się na niższych poziomach chcemy mieć dostęp do wszystkich materiałów po polsku. A zaletą tego kursu jest, m.in. możliwość wyboru metody uczenia się i materiału.
Osoba, która zna język na poziomie C, nie ma problemu z czytaniem i zrozumieniem notatek angielskich i nie potrzebuje tłumaczenia na polski. Jeżeli jest inaczej, można pomyśleć, że rzeczywisty poziom jest niższy. O ile polskie objaśnienia gramatyczne (nawet opcjonalne) miałyby obniżać rangę kursu, takie rozwiązanie, gdyby było możliwe, pogodziłoby interes Etutora i nasz.
- 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
barwa.jesienna - Sorry, źle wczoraj zrozumiałam, że niby notatka po polsku mogłaby zaszkodzić reputacji Mózgów studiujących na C. Tymczasem to sprawa wiedzy tajemnej, która dodatkowo opromienia biegłych w mowie i piśmie. To właśnie o nas, niedouczonych chodzi. Zazwyczaj tak bywa, że specjalistyczna wiedza i wszelkie tajemnice szkodzą zwykłemu człowiekowi, nieumiejącemu się z nimi obchodzić. Aż się zastanawiam czy w ogóle powinnam się uczyć języka obcego, czy też krzywdy sobie nie zrobię ;)
Szanuję argumenty Pani Agnieszki w obu postach, ale mnie one nie przekonały. Nic by się nie stało, gdyby notki były w 2 językach. Szkoda, że tak nie jest.
- 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
barwa.jesienna - Prześledziłam inne podobne wątki do tego. Przeoczyłam jedną rzecz i trochę inaczej teraz widzę tę sprawę. Pani Agnieszce przyznaję rację co do metodyki, ograniczeń i wiarygodności Już pisałam, że w kwestiach gramatycznych nadgorliwa nie jestem. Czasem jednak tak jest, jak koledzy piszą - wypada coś, co chcemy wcześniej sobie przyswoić i dlatego by się przydała ta polska wersja. Z tym, że na dobrą sprawę, prawie każdy tu przyznał, że daje radę z tymi notatkami (ja tych z C nie próbowałam). - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Stanowisko serwisu w mojej ocenie jest skandaliczne. Czy Pani myśli, że jak czytam na zagranicznych stronach teksty po angielsku, to są tam podane informację, że są napisane na poziomie A2, a jeżeli nie jestem na poziome C, to mam ich nie czytać?

Podkreślam: NIE CHCĘ LIKWIDACJI NOTATEK W WERSJI ANGIELSKIEJ. ZALEŻY MI WYŁĄCZNIE NA MOŻLIWOŚCI WYBORU.

Tutaj nie chodzi o dodanie tylko o PRZYWRÓCENIE.

Przypominam, że wykupiłem kurs, w którym zagwarantowano mi dostęp do wszystkich materiałów. Na moje oko w chwili obecnej warunki umowy zostały złamane przez serwis.

W Państwa mniemaniu, skoro przerabiam poziom A2, to konstrukcja z "supposed to" lub "ought to" nie powinna mnie interesować, bo na Etutorze jest dopiero na poziomie C. Nie muszę wiedzieć co to jest i jak używać. Natknę się na to w angielskim tekście i mam udawać, że nie istnieje. Zawodowcy wiedzą lepiej, co powinienem wiedzieć.

Etutor nie jest rozliczny z tego w jakim stopniu opanuję język, więc nie wiem skąd te opory. Wcześniej notki były wyłącznie po polsku i nie przypominam sobie, by ludzie się burzyli, że nie ma angielskich wersji. Radzę Wam się pożegnać z "ekspertami", którzy w ostatnim czasie podsuwają wam takie rewelacyjne pomysły. Przypomnę chociażby nieszczęsne haczyki.

Może jeszcze zabronicie na forum pisać po polsku? To dopiero utrudnia naukę.

Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie. To jest serwis dla Polaków uczących się angielskiego, czy może dla Anglików? W przyszłości poziom A także będzie cały po angielsku? Chyba dopiero wtedy szefostwo uzna, że ich kurs jest w pełni profesjonalny.
Otus
bird - Popieram...
PS. O co chodzi z tymi "nieszczęsnymi haczykami"?
- 12 lat temu
Otus - Chodzi o haczyki w ćwiczeniach z gramatyką. Od raku pokazywały czy odpowiedź jest poprawna. Obecnie jest możliwość wyłączenia tej funkcji. - 12 lat temu
Poziomek - Nie dokońca,bo chyba w ćwiczeniach gdzie trzeba wpisać słowo to od razu na zielono się zapala. Tylko gdzie trzeba wybrać 1 możliwość to po skończonym ćwiczeniu można sprawdzić. - 12 lat temu
Otus - Zgadza się, ale rozmawialiśmy o haczykach. :) - 12 lat temu
K4M17 - Otusowi chodzi o opcję w Ustawieniach:
"Natychmiastowe sprawdzanie ćwiczeń na stronach lekcji.
Decyduje, czy ćw. na stronach lekcji mają być sprawdzane natychmiast po udzieleniu odpowiedzi." Była w tej sprawie dyskusja na forum.

Jak widać w sprawie notek dyskusji być nie może: zapłaciłeś gdy notatki po polsku na poz.C były, zmieniliśmy to dla Twego dobra, więc nie możesz wnieść reklamacji. ...Jak się właśnie dowiedziałem, 3-4 mies.temu eTutor 'z metodycznego punktu widzenia' nie reprezentował odp.poziomu/był niewiarygodny.
Przepr.za kąśliwy ton, ale dużo wcześniej musiałem poznać np. Past Perf.Cont.(C1) ETutor był b.pomocny, teraz już by nie był. Na szczęście dziś rozumiem te ang.notki.
- 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
Ewelina79 - Popieram kolegę Otusa - uważam, że powinna być możliwość wyboru. Nie po to wykupuje się kurs żeby nie było możliwości polskich notatek, bo tak, to można się uczyć na każdej ang. darmowej stronie do nauki. Ale mi jeszcze daleko do C1. - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Szanowni Państwo,

jest nam niezmiernie przykro, że tak odebrali Państwo wprowadzone przez nas zmiany.
Decyzja o wprowadzeniu tych zmian nie była łatwa.
Od razu zapewniamy, że nie ma to na celu zmniejszenia materiałów do Państwa dyspozycji. Kurs eTutor angielski jest stale rozbudowywany, dodaliśmy do niego ogromną ilość ćwiczeń gramatycznych, nie tak dawno udostępniliśmy dodatkowe lekcje „W podróży”. W tym roku również planujemy dodanie nowych materiałów, przede wszystkim testów do lekcji oraz kilka niespodzianek.

Wprowadzamy również w miarę możliwości udogodnienia, które zgłaszają Państwo w Sugestiach.

Dlatego proszę się nie martwić, na pewno nie będą Państwo stratni.

O notatkach w języku angielskim proszę nie myśleć jak o czymś, do czego utracili Państwo dostęp, tylko jak o najgłębszym basenie, do którego ratownik pozwoli wejść tylko, jeśli umie się już pływać.

Rozumiemy argument o tym, że czasem spotyka się dane konstrukcje wcześniej, jednakże można wiedzieć, co oznacza zdanie "The door was opened", ale niekoniecznie trzeba już wiedzieć, że mamy tutaj do czynienia z czasownikiem ergatywnym, na to przyjdzie pora na odpowiednim poziomie.

Podział gramatyczny nie jest ustalony sztucznie przez nas, jest to podział stosowany ogólnie, określający trudność danego zagadnienia gramatycznego.
Dodatkowo, co poparte jest wieloletnim doświadczeniem i obserwacją, niektóre zagadnienia gramatyczne nie powinny być tłumaczone z pomocą języka polskiego, ponieważ może to przynieść więcej złego niż pożytku.

Zbyt długie posiłkowanie się językiem polskim skutkuje między innymi nie wyrobieniem sobie odpowiedniego 'myślenia w języku angielskim', przez co często powstają prace, które wyglądają jak przetłumaczone słowo w słowo z polskiego, bardzo sztuczne i nienaturalnie brzmiące.

Argument o możliwości wyboru oczywiście rozumiemy, ale jednocześnie wiemy, że to zachęca do korzystania z języka polskiego i do skakania pomiędzy zagadnieniami z poziomu A1 do poziomu C1, co jest bardzo szkodliwe. To jak budowanie dachu, kiedy nie mamy jeszcze fundamentów.
Proszę zauważyć, że w przypadku kursów stacjonarnych, również dzieleni są Państwo przez lektorów według poziomów nauczania i odpowiedniego schematu oraz kolejności.

W eTutorze mają Państwo dużo większą swobodę, ale z metodycznego punktu widzenia, nie może być to swoboda całkowita, ponieważ eTutor jest serwisem edukacyjnym i czasami musi postawić pewne, z pozoru niesprawiedliwe, ale metodycznie uzasadnione, ograniczenia.

Pozdrawiam,
Agnieszka Zerka
A
agazerka
Mo-Li - Pani Agnieszko,
proszę pozwolić, że odniosę się do wcześniejszych słów [quote]: "Kurs językowy z materiałami na poziomie C po polsku, po prostu nie jest wiarygodny."
Doprawdy, wprowadzenie dodatkowej opcji po polsku nie zagrozi wiarygodności kursu eTutor! Umożliwi jedynie dostęp osobom z poziomów A i B do bardziej zaawansowanych treści gramatycznych, wspierając w ten sposób ich rozwój i dążenie do pogłębiania wiedzy. A o to przecież chodzi? O rozwój, a nie jego hamowanie, prawda?
Nie bardzo widzę w jaki sposób mogłoby to komukolwiek zaszkodzić, przecież raczej nikt początkujący nie zacznie przerabiać kursu od końca do początku?
- 12 lat temu
Mo-Li - Dodatkowo [quote]:"Zbyt długie posiłkowanie się językiem polskim skutkuje między innymi nie wyrobieniem sobie odpowiedniego 'myślenia w języku angielskim"

Posiłkowanie się wyłącznie j.angielskim przy nauce gramatyki może z kolei prowadzić do
a)błędnego zrozumienia tematu,
b)niepełnego zrozumienia tematu bez możliwości przyswojenia go w języku ojczystym.
W takich przypadkach zamiast poszukiwać innych źródeł wystarczyłoby kliknąć na polską wersję.

Jeśli obawiają się Państwo, że użytkownicy nierozważnie korzystający z serwisu mogą sobie wyrządzić krzywdę, proponuję umieścić dodatkowe okienka z zaleceniami metodycznymi i pozwolić użytkownikom podejmować świadome decyzje.
- 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Naprawdę doceniam, że Państwa oferta wciąć się polepsza i pracujecie nad poprawą swego produkty. W prowadzona zmiana, o której tutaj dyskutujemy jest jednak strzałem w stopę.

Etutor dostarcza mi wyłącznie materiały. Umowa jaką zawarłem z serwisem nie gwarantuje mi, że opanuję języka podczas trwania kursu. Jak się nie nauczę to mój problem. Tym bardziej nie rozumiem tego uszczęśliwiania na siłę. Ja decyduję o tym jak, czego i ile się uczę. Jak będę miał kaprys mogę zacząć naukę od poziomu C.

Skoro te jest serwis dla Polaków, to oczywistością jest, że każdy materiał powinien być w naszym języku ojczystym. Dodatkowo podkreślam, że jest to jest płatny serwis. Gdybyście byli darmową stroną moglibyście nas uczyć angielskiego poprzez lekcję w mandaryńskim. Jednak wykupiłem od państwa określoną usługę.

Mam w domu książki do angielskiego po polsku. Idąc za sugestią serwisu powinienem je natychmiast spalić. Obłęd.

Naprawdę nic nie mam przeciwko notkom po angielsku. Sam z nich korzystam. Jak już wcześniej wspominałem korzystam także z zagranicznych stron, gdzie gramatyka jest wyjaśniona po angielsku. Są to darmowe strony i oczywistością jest, że nie mam prawa żądać od ich autorów, by przygotowali wersję polską. Tutaj mówimy o płatnym kursie. Tu już nawet nie rozchodzi się czy notka w oryginale faktycznie pomaga w nauce (tu akurat wątpię, bo zasady języka polskiego są zawiłe i trzeba się z nimi zaznajomić kilkakrotnie, a co dopiero, gdy mamy do czynienia z językiem obcym), a o samą zasadę. To jest kurs dla Polaków i powinienem mieć każdą informację podaną w moim języku. Czy z niej skorzystam to już jest moja prywatna sprawa.

Nigdy nie twierdziłem, że to Etutor ustala zawartość poziomów zaawansowanie. Nie wierzę jednak, że przytoczona przeze mnie konstrukcja z "supposed to" jest nie do ogarnięcia dla kogoś na poziomie A2. Proszę mi wybaczyć, ale taki argument po prostu mnie rozmiesza. Konstrukcję można spokojnie zrozumieć i nauczyć się jej stosować. O wiele większy problem to przebrnięcie przez notkę po angielsku.


Fakt, że notka jest wyłącznie w języku angielskim nie dodaje jej żadnej wartości, bo od tego ile jest warta zależy wyłącznie jej merytoryczna zawartość.

Skoro twierdzą Państwo, że polskie notatki są szkodliwe, czy mogę się spodziewać jakiegoś odszkodowania? Sami Państwo przyznaliście, ze udostępniliście wadliwy produkt.

Może warto stworzyć dział poświęcony konstruowaniu zdań po angielsku, a nie wmawiać mi, że jeśli zrozumiem notkę po angielsku, to będę pięknie pisał w tym języku? Zadania notki w moim odczuciu są zupełnie inne.
Otus
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.