Uczę się angielskiego by spełnić swoje marzenie i czytać książki w oryginale, nie chcę czekać aż dany tytuł zostanie przetłumaczony na język polski. Moim pierwszym celem jest "Harry Potter" w oryginale dwa pierwsze tomy leżą na półce i czekają cierpliwie aż osiągne odpowiedni poziom. Chciałabym też rozumieć filmy w oryginale bez napisów.

Super temat! :) Jestem bardzo ciekawa tego, co przyświeca innym w nauce języków.

Obecnie uczę się angielskiego, by poczuć się pewniej w kontekście zawodowym i w sytuacji podróży. Myślę, że jeśli chodzi o język polski, to jestem dość komunikatywną osobą i nie mam większych trudności w przekazaniu swoich myśli, dyskutowaniu na różne tematy itd. Niestety, gdy rozmawiam po angielsku, brak mi tej pewności - pomimo tego, że nie mam większych trudności w rozumieniu tekstów czy wypowiedzi ustnych.

Drugim językiem, na którym się skupiam jest język włoski. Tutaj moim marzeniem jest póki co możliwość porozumiewania się po włosku bez większych problemów podczas podróży do Włoch. Mam wrażenie, że w przypadku tego języka łatwiej mi się zmotywować, bo jest on dla mnie świeży, przyciąga mnie jego brzmienie, ciekawi kultura. I wychodzę z założenia, że w nauce włoskiego nic nie muszę, a wszystko mogę - czego nie mogę powiedzieć o angielskim... ;)

Piękne macie cele i z całego serca życzę powodzenia. Ja ponieważ mieszkam za granicami Polski pragnę choć trochę opanować język angielski, aby a pracy, domu i pubie móc zrozumieć co i jak.
Powodzenia dla Nas wszystkich

Uczę się bo chcę. Nie mam motywacji zawodowej, nie wierzę, że kiedykolwiek przekroczę granicę Polski. Chcę podnieść poczucie wartości i przekroczyć własne granice.