certyfikat eTutor w praktyce - opinie pracodawców oraz przydatność certyfikatu

Polecam przeszukiwanie forum. Zaledwie 6 dni temu była obszerna dyskusja na ten temat. https://www.etutor.pl/forum/thread/1138083-Certyfikat_eTutor_-_praktyczne_zastosowanie.html?unread

Skoro spółka LangMedia oferuje taki płatny certyfikat, to pewnie zależy jej na tym, żeby ludzie starali się go zdobyć i jakaś antyreklama jest im nie na rękę, no ale trudno. Generalnie takie testy nie są prestiżowe. Zależy od branży, czy to jakies korpo, budżetówka, czy osoba, która się na tym nie zna i wystarczy jej jakikolwiek certyfikat. To tak jak robienie płatnego certyfikatu Coursera przez internet. No niby można, zawsze to jest więcej niż nic, ale czy ktoś to traktuje jako poważne potwierdzenie umiejętności, to trudno powiedzieć. Najbardziej się liczą egzaminy typu Cambridge, IELTS albo TOEFL. Niestety są droższe i wymagają więcej przygotowania. Można by uznać, że nie potrzeba ich wyrabiać, bo i tak znajomość języka wyjdzie w rozmowie kwalifikacyjnej. Zgadzam się, chociaż bywa różnie. Jedna z osób w wątku przywołanym wyżej wspomniała, że w przypadku dużej ilości zgłoszeń nie ma czasu na rozmowy ze wszystkimi i automatycznie aplikacje z certyfikatem mogą być oceniane lepiej, jeśli angielski jest na stanowisku potrzebny. Sam też miałem podobną sytuację, kiedy na uczelni w moim mieście chciałem studiować angielski II stopnia po skończeniu innych studiów na stopniu pierwszym. Okazało się, że akurat na tej uczelni bez certyfikatu C1 nie zostanę przyjęty, chociaż znam angielski lepiej od większości z tych studentów. No tak to już jest, że potrzeba dokumentów potwierdzających umiejętności. Można rozważyć zrobienie egzaminu, jeśli ma pomóc w jakichś planach. Etutor można sobie spróbować, jeśli nie masz na co wydać pieniędzy i chcesz bardziej formalne potwierdzenie, że ten kurs na coś się przydaje. Ja tego bym nie traktował jako ważny dokument do CV, ale też nie zaszkodzi.