ZALOGUJ SIĘ

Ponglish, czyli zwroty, których nie tłumaczymy dosłownie

05.02.2019

Powrót do listy wpisów

Chcemy powiedzieć coś po angielsku, znamy wszystkie słowa, mówimy coś i... albo spotykamy się z niezrozumieniem, albo ze śmiechem. Niestety nie wszystko możemy przetłumaczyć dosłownie, słowo po słowie. Są takie wyrażenia, których musimy nauczyć się na pamięć. Warto to zrobić choćby dlatego, aby uniknąć krępujących sytuacji. 
 

1. Twoja kolej, bracie

Gracie z przyjaciółmi w kalambury i jak zwykle przy tego typu rozrywce zanosicie się co chwilę śmiechem. Kolega po Twojej prawicy, płacząc z rozbawienia po ostatnim odgadniętym haśle, nieco się rozkojarzył, więc delikatnym szturchnięciem przypominacie mu, że teraz to on wychodzi na środek, mówiąc, że teraz jego rail. Na co on, wybuchając ponownie śmiechem odpowiada, że nie jest ani inżynierem, ani maszynistą, więc... jaka kolej? Otóż rail  to kolej rozumiana jako środek transportu lub fragment torowiska - szyna. Chcąc przekazać koledze, że teraz w rozgrywce czas na niego, użyjcie wyrażenia Your turn.

Twoja kolej.
Your rail. 
Your turn.

2. Pociągasz mnie

Walentynki zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi momenty uniesienia i wyznawania uczuć. Spieszymy więc z wyjaśnieniem i zarazem przestrogą, abyście wiedzieli, jak powiedzieć o swoich uczuciach poprawnie i tak, aby Wasza sympatia nie uciekła w siną dal w przeświadczeniu, że jesteście dziwakami. Jeśli chcecie powiedzieć bliskiej sercu osobie, że jest atrakcyjna, macie do niej słabość i Was pociąga, pod żadnym pozorem nie tłumaczcie tego dosłownie, mówiąc I feel a train to you. Zapamiętajcie - pociąg, który czujecie nie ma nic wspólnego z sunącym po szynach środkiem lokomocji. Jeśli chcemy przekazać, że ktoś nam się naprawdę bardzo podoba, powiemy I'm attracted to you.

Czuję do Ciebie pociąg. 
I feel a train to you. 
I’m attracted to you.

3. Utnę sobie drzemkę

Opadliśmy z sił po całym dniu pracy, a przed nami jeszcze wieczorna wizyta u znajomych. Postanawiamy więc uciąć sobie krótką, regeneracyjną drzemkę i pojechać do nich nieco później. Kiedy dzwonimy, aby ich uprzedzić i słyszymy kilkukrotne what? w odpowiedzi na nasze I'll cut myself a nap nie bardzo wiemy, o co chodzi - może coś przerwało połączenie? Nic z tych rzeczy. Ucinając sobie drzemkę w języku angielskim, właściwie niczego nie ucinamy, a korzystamy z czasownika mieć - have i mówimy po prostu I'll have a nap.

Utnę sobie drzemkę. 
I'll cut myself a nap. 
I’ll have a nap.

 4. Tak na wszelki wypadek

Koniec pracy na dziś - radośnie oznajmiamy swoim współpracownikom, wyłączając komputer i myślami będąc już na sobotniej imprezie. Zatrzymujemy się jednak w progu, wahamy przez ułamek sekundy i wracamy, by zabrać swojego służbowego laptopa. Just on every accident - rzucamy szybko, usprawiedliwiając się w oczach kolegów. Koleżanka pyta rozbawiona, czy naprawdę służbowy laptop przyda nam się w obliczu każdego wypadku i czy wydaje nam się, że jeśli nastąpi wybuch wulkanu lub lądowanie kosmitów na Ziemi, to on nam pomoże? Jej abstrakcyjne poczucie humoru wprawia nas w konsternację, więc wychodzimy bez komentarza. Nic dziwnego, że zareagowała w ten sposób. Na wszelki wypadek to po angielsku in case, więc jeżeli chcemy powiedzieć, że weźmiemy ze sobą coś na wszelki wypadek, powinniśmy powiedzieć I'll take it just in case.

Na wszelki wypadek. 
On every accident
Just in case.

5. Błagam, tylko nie rób scen

Jak co piątek wychodzimy z przyjaciółmi na kolację do restauracji. To już nasza tradycja. Wymieniamy się najświeższymi informacjami z naszego życia, plotkujemy, żartujemy. Jest miło i zabawnie – jak zwykle. Do momentu, w którym kelnerka, przechodząc obok naszego stolika, przypadkowo rozlewa drinka na naszego przyjaciela. On czerwienieje ze złości i – nie zważając na przeprosiny przerażonej kelnerki – wstaje, krzyczy i gestykuluje. Don't make stages prosisz go w końcu, litując się nad już prawie płaczącą dziewczyną. On odwraca się gwałtownie i zbulwersowany pyta, czy jesteś na tyle bezczelny, że w tym momencie porównujesz go do aktora na scenie?! Myślisz sobie, że mu odbiło. Odrobinę na pewno... Chcąc jednak zwrócić komuś uwagę, by nie przeginał i nie robił sceny w miejscu publicznym, mówcie Don’t make a scene! Tak, tutaj też używamy sceny, ale nie takiej w teatrze, na której stoją aktorzy (stage ) :)

Nie rób scen! 
Don’t make stages! 
Don’t make a scene!

Jeśli chcesz poznać więcej tego typu wyrażeń, zajrzyj do naszych poprzednich ponglishowych wpisów. Dowiesz się, jak powiedzieć komuś, że masz dużo na głowie albo jesteś nie w sosie lub, że dziękuję z góry tak właściwie z górami nie ma nic wspólnego. 


Warto zapamiętać:

Twoja kolej - Your turn.
czuć pociąg do kogoś - be attracted to somebody
zrobić sobie drzemkę - have a nap
na wszelki wypadek, dla pewności - just in case
robić scenę, awanturę - make a scene

Ucz się angielskiego z eTutorem!
Odkryj najpopularniejszy w Polsce kurs online Sprawdź

Ostatnia szansa!Zgarnij eTutor angielski na zawszeSPRAWDŹ >>Zamknij