ZALOGUJ SIĘ

Jak się skutecznie motywować?

12 lat temu
Znacie jakieś niekonwencjonalne sposoby wzmacniania i podsycania motywacji do nauki?
E
endriuus
pzientara - Najlepszy i mimo wszystko niekonwencjonalny sposób na wzmacnianie i podsycanie motywacji do nauki to nauczanie kogoś. - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 9

Chyba nie trzeba się uciekać do metod niekonwencjonalnych. Myślę,że wystarczy systematyczność, i to nie jest żadna magia. Wystarczy poświęcić codziennie co najmniej piętnaście minut, a na efekty będziesz skazany. Trzeba jednak mieć również cierpliwość, bo nic się tutaj nie zdarzy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Życzę powodzenia (będzie dobrze) i pozdrawiam.
bojadelski
Ewa-Sally - On właśnie pyta skąd wziąć i czym karmić tę cierpliwość i systematyczność. ;) - 12 lat temu
endriuus - Dokładnie, z tym mam największy problem. Staram się jak mogę i na ile czasu mi starcza :o) - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja stosuję prosty sposób: otóż razem ze znajomym wykupiłam abonament tego samego dnia i motywujemy się poprzez ilość czasu spędzonego w serwisie. Jakkolwiek to nie brzmi - działa. Nie wiem czy zaliczyć to do "niekonwencjonalnych" sposobów, no ale :) Poza tym motywuje mnie sam fakt, że zapłaciłam za to :) A najlepszą motywacją dla mnie jest to, że widzę progres i chce wiecej, huh. True story! :D
Mezzanine

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Rozumiem Cię endriuus. Systematyczność i cierpliwość też muszą z czegoś wynikać, nie pojawią się jak za dotknięciem różdżki :) Połową sukcesu jest, gdy nie mamy większych zmartwień i przez to problemów z koncentracją i motywacją. Co do metod niekonwencjonalnych to są różne i najlepiej, gdy znajdziesz coś co będzie pasowało pod Twoje zainteresowania, cele. Zacznij od żartobliwej wizualizacji dotyczącej sygnalizacji świetlnej, gdzie na czerwono świeci się "muszę", a na zielono "chcę" ;) Obok komputera postaw sobie przewodnik o np. Australii (otwórz na zdjęciach Wielkiej Rafy Koralowej albo czerwonego outback z lotu ptaka) :) Na lodówkę przyczep wielką kartkę z napisem "Don't give up" albo "I'm sick of being afraid all the time" :) A najlepiej zakochaj się w native speakerze :)
bird

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dobrą motywacją jest znajomy obcokrajowiec, który nie mówi po polsku. :)
Przykład: moja przyjaciółka pracuje z Japonką; czasem się gdzieś spotkamy we trzy; trudno rozmawiać metodą "powiedz jej...", "przetłumacz mi, co ona powiedziała?"...

Może być też znajomy korespondencyjny. Pamiętasz jeszcze jak pisało się listy do rówieśników ze Związku Radzieckiego? :)

Właściwie wszystko zależy od tego z jakiego powodu zacząłeś się uczyć języka obcego. Potrzebny ci do czegoś, czy ot, tak sobie. ;)
Ewa-Sally
eckt - Witaj Ewa-Sally. Motywację wyszukuję ze zdarzeń życia codziennego. Mam 50 lat i jestem bezrobotny- może podstawy angielskiego pomogą mi znaleźć pracę o którą w tym wieku bardzo trudno.Jeżeli jest też ktoś kto pamięta czasy CCCP ( bez urazy) i uczy się angielskiego to może i ja jeszcze zdołam coś opanować. - 12 lat temu
bony57 - Witam,widzę,że nie jestem osamotniona,bo też należę do klubu 50-latków i kiedyś korespondowałam z "druziami"z CCCP.Moją motywacją jest angielsko-języczny zięć. - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mamy też wątek motywacyjny na forum. Znajdziesz tam wskazówki :)

https://www.etutor.pl/pytania-jezykowe/pytanie/50624-Jak_wam_idzie_nauka_Watek_motywacyjny_.html
mceo

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi :o)
E
endriuus

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dla mnie motywacją zawsze była chęć dowiedzenia się czegoś więcej
z dziedziny która mnie interesuje a że publikacje i fora anglojęzyczne
dają taką właśnie możliwość to też motywacji na razie mi nie brakuje.
Wydaje mi się, że czynnik "chcę" a nie "muszę" też nie jest tutaj bez znaczenia:)
Wprawdzie na razie dopiero zaczynam, ale mam nadzieję że motywacji mi nie zabraknie i doprowadzę projekt eTutor do końca, czego zarówno Wam jak i sobie życzę :)
pozdrawiam,
Repsol

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jak dla mnie najlepsza motywacja jest chec dogadania sie i niemoznosc dogadania sie z tybylcami (mieszkam w anglojezycznym kraju)
I
izula4

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

http://www.youtube.com/watch?v=NnNjUaiumtY&feature=related

Pierwszy raz usłyszałem to w kinie podczas premiery i zakochałem się po uszy w angielskim :)

Książkę wcześniej łyknąłem po polsku i nie wiedziałem co mnie czeka:)
quantum137
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu
mceo - Stare dobre czasy :)

po uszy powiadasz... i tak zostało ci do dnia dzisiejszego... to się dopiero nazywa miłość od pierwszego słyszenia ;) Ciekawe co jeszcze miało taki wpływ na twoje życie :)
- 12 lat temu
quantum137 - Tak zostało do dzisiaj... ogromny wpływ miało też RPG/RTS/TBS ale zapewne niewielu będzie to w stanie zrozumieć. - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu
mceo - Pewnie jak zwykle masz racje, tym bardziej, że te skróty mogą oznaczać wszystko :)
A jak się narodził quantum?
- 12 lat temu
quantum137 - Te skróty (pisane w takiej grupie) maja tylko jedno znaczenie;)
Quantum came from the very first singularity:)
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki