Jak masz kłopot z lekcjami to spróbuje robić jedną lekcję w sobotę, jedną w niedzielę a w tygodniu powtórki i ćwiczenia. Jeżeli w tygodniu będziesz stukał powtórki i ćwiczenia to może będziesz przez weekend na "głodzie" lekcyjnym. U mnie się sprawdza, spróbuj i Ty.
Nie martw się, że jesteś na początku. Próbuj uczyć się swoim rytmem (nic na siłę)byle systematycznie a będzie ok. Najważniejsze to mieć z tego przyjemność. Nauka języka to nie wyścigi:)

Dziękuję za radę Rupcio! :)

ja staram się robić całą lekcję, choć dwa rodzaje zadań sobie odkładam zawsze na jakieś tam "później": pisanie krótkich tekstów oraz ich czytanie na głos/nagrywanie. Bo tych zadań jakoś nie polubiłem ;)

Mnie najciężej jest wtedy, gdy w danej lekcji jest dużo do nauczenia słówek, bądź zwrotów, których nie znam. Pisanie tekstów też mnie męczy, bo za małą mam wiedzę, aby tak swobodnie tworzyć zdania.

U mnie sprawdza się robienie lekcji w całości. Ale masz rację, bywa też i tak, że w jednej lekcji jest zbyt dużo materiału jak na jeden dzień. Dlatego, bez skrupułów, dzielę bardzo rozbudowaną lekcję na dwa (a czasami i trzy) dni! Metoda jest skuteczna, nie przemęczasz głowy, a jednocześnie systematycznie wykonujesz program. :)
Pozdrawiam

Ja staram się robić wszystko, ewentualnie pisanie zostawiam sobie na później. Ja się staram uczyć systemem jednego dnia robię lekcję + powtórki na dany dzień, następnego dnia robię tylko powtórki. A jak jest lekcja obszerna to tak jak poprzednik napisał, dzielę ją sobie na części :) Nic na siłę, a oporne słowa, zwroty które nie chcą jakość wejść do naszej głowy, po n-tym razie powtórek w końcu zaskoczy w naszej pamięci :)

Ja robię lekcję dopóki nie osiągnę 15-20 nowych elementów dodanych do powtórek z przerabianej lekcji. Więc jak są krótkie lekcje to robię nawet dwie w ciągu dnia a jak są długie (jak np: lekcja 100) to robię ją już drugi tydzień.

Teraz już nie robię lekcji w całości: po tym, jak zaczęli dorzucać do już przeze mnie przerobionych lekcji nowe materiały oraz po tym jak przez te zmiany zostały skasowane niektóre moje ćwiczenia-nagrania oraz opracowania pisemne

W Etutorze jest to fajne, ze mozna robic to i co sie kiedy chce i podoba. Docelowo zamierzam przerobic caly material. Mam przerobiony poziomy A2, B1, prawie caly B2, Business English. W ciagu 2-3 tygodni dodam do powtorek listy slowek z C1, C2, Angielski w podrozy.
Pisanie wypracowan i calych zdan zachowam sobie na koniec.
Potem systematycznie bede wracal do zagadnien gramatycznych i nie przerobionych cwiczen, dodajac coraz to nowe slowka z diki.pl
Chcialbym aby slownik diki.pl byl nonstop poszerzany o coraz nowe hasla i nagrania, tak aby byl najlepszym slownikiem angielsko-polskim.
Slownik o pojemnosci 2 milionow hasel, wystarczylby mi na jakis czas ;-)

Czasami nie da się zrobić wszystkiego ale zawsze warto spróbować:)