ZALOGUJ SIĘ

Czy mogę prosić o pomoc w napisaniu upoważnienia?

10 lat temuostatnia aktywność: 10 lat temu
Potrzebuje miec na pismie upowaznienie, zeby znajomy mogl przewiezc moje dziecko za granice. Ale kompletnie nie wiem jak sie do tego zabrac...pomozecie?
D
DorisBe

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 3

To nie jest takie proste. Takie pismo musi być podpisane przez oboje rodziców i poświadczone notarialnie, a później przetłumaczone na język akceptowany w kraju, do którego się wybierają, przez tłumacza przysięgłego. Wzory w języku polskim znajdziesz w sieci, a pewnie można to też napisać podczas wizyty u notariusza (chociaż nie mam co do tego pewności). Nie przerobiłem jeszcze tematu do końca, więc są to tylko zdobyte informacje, a nie opis moich doświadczeń. Jeżeli można to załatwić inaczej to będę wdzięczny za info. Najlepiej chyba w kanale prywatnym, bo temat trochę nie związany z tematyką tego forum. Pozdrawiam i liczę na informację zwrotną.
R
Rohdar

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja też Ci chciałam pomóc tak formalnie jak weszłam w google to wyczytałam dokładnie to samo o czym pisze Rohdar nic dodać nic ująć.Opiszę Ci sytuację ,której byłam świadkiem,sytuacja w drugą stronę .Mama dostarczyła dziecko do babci do Polski nie mogła dziecka odebrać ,bo nie miała urlopu ,dziecko wracało z jej znajomym nie wiem czy to ma znaczenie ale ten młody człowiek akurat opuścił zakład karny po odbytej karze.Mówiłam dziewczynie napisz jakieś upoważnienie ale ona nic takiego nie napisała. W Polsce dziecko oddawała babcia, a w podróży zaopiekował się wujek.Obyło się bez notariusza,siedziałam obok nich w trakcie lotu dziecko dotarło do mamy szczęśliwie.Masz teraz chyba pełny obraz jak być powinno i jak może być.Wybór należy do Ciebie.Pozdrawiam
ipon
10 lat temuzmieniany: 10 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam juz "po". Nie bylo zadnego problemu, upowaznienie napisalam po angielsku bez obecnosci notariusza- ale podobno mozna rowniez po polsku. Swoja droga ani w jedna ani w druga strone nikt nie sprawdzal tego swistka ( podroz autem- nie samolotem, z tym moze byloby wiecej problemow.)Moze tez robi roznice wiek syna bo ma 12 lat,malucha na pewno bardziej by sprawdzali. Pozdrawiam i dziekuje za wypowiedzi.
D
DorisBe

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.