ZALOGUJ SIĘ

Tutorowicze mieszkający w Londynie!

zmodyfikowany: 12 lat temuostatnia aktywność: 12 lat temu
Zapewne część z Was, tak jak ja, mieszka na wyspach w stolicy.
Proponuję wszystkim chętnym wspólny wypad/ wypady w nieznane zakamarki Londynu/zwiedzanie/szwędanie się;)... co tylko komu przyjdzie do głowy i nie będzie wzbudzało sprzeciwu innych:)

Pogadamy sobie na żywo po angielsku na interesujące nas tematy, zabijemy nudę i urozmaicimy sobie czas.
Może nawet jakaś wycieczka rowerowa...

Jako motto grupy, o ile powstanie, proponuję taki oto slogan:
Każdy jest mile widziany.

Co sądzicie o takim pomyśle?
quantum137

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 5

Hej. Jestem w Londynie od konca maja. Tu mieszkam i pracuje. Ostatnio nawet zamieszczalam ogloszenie na ....innym portalu aby utworzyc grupe osob. WYmienic sie swoimi zainteresowaniami, porozmawiac po angielsku, poszwedac sie...Zwyczajnie tez czasami ponudzi ale i poszalec..nie majac nic zlego na mysli.
Jestem jak najardziej na TAK.
Paula
P
PaulaZ84
quantum137 - Świetnie, zobaczymy ile osób się zdecyduje, można będzie coś ustalić by każdemu pasował termin itp.
narx!
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tez jestem ciekawa ile osob sie zglosi. Odkad tu przyjechalam brakuje mi gry w siatkowke. Moze i ktos umiejacy sie zglosi..A jak nie to zawsze mozna nauczyc :)
P
PaulaZ84

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja tez mieszkam na stale w UK ale w małym miasteczku o nazwie (Boston).
P
phantasm2001
quantum137 - Zasuwaj więc do Londynu;) - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

hmm...mysle ze nic nie stoi na przeszkodzie. Kwestia tylko Twojej checi przyjechania tutaj. Tak jak brzmi nasz slogan: Kazdy jest mile widziany. Masz chec zwiedzic Londyn? Masz chec pojezdzic rowerem? Masz chec sie poszwedac, poodkrywac nieznane...itp? Zapraszamy.
P
PaulaZ84

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

ja czegos nie rozumiem,
szukanie Polakow mieszkajacych w Londynie by pogadac PO ANGIELSKU?

raz, dla mnie to troche sztuczne gadac z rodakiem po angielsku, zmeczenie/piwo/nieporozumienie/zdenerwowanie i juz przechodzimy na polski, bo latwiej.

dwa, po co zamykac sie w polskim getcie? trzeba wyjsc do ludzi, zagadac (np. bylam w brighton i widze szkielet jakiejs konstrukcji na morzu, zapytalam pierwsza lepsza osobe o to i spedzilismy na gadaniu o bzdetach 2 godziny), poderwac kogos, zaintereoswac z kim sie pracuje, przesiasc sie z polskojezycznych for/serwisow informacyjnych na angielskie.



fajnie miec polskich znajomych, ale warto troche sie integrowac z innymi nacjami (z ktorymi da sie pogadac po angielsku) czy anglikami.
malagorzka
futbolowa - Dokładnie tak. Jeżeli ma chodzić o spotkania towarzyskie - jak najbardziej fajna opcja. Ale do konwersacji w języku angielskim lepiej znaleźć sobie reprezentantów innych nacji. Z Polakami po angielsku można sobie pogadać nawet w Polsce, ale na tym rzecz polega, aby poza granicami kraju przyswajać język w sposób naturalny i wykorzystywać moment na nawiązywanie ciekawych znajomości z przedstawicielami różnych kultur. - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.