Zależy mi na podszkoleniu umiejętności językowych w dziedzinach oficjalnych: wystąpienia konferencyjne, dyskusje naukowe, formalna korespondencja. Branżowe słownictwo znam nieźle, mam natomiast braki w formie i subtelnościach gramatycznych użytecznych w prezentacjach i wykładach.

Lekcje i powtórki etutora wystarczają mi do codziennej nauki, ale zastanawiam się, jak uzupełnić szlifowanie gramatyki i słówek o wspomniane wyżej umiejętności praktyczne dobrze widziane w środowisku naukowym.

Słyszałam o kursach z angielskiego akademickiego. Niestety w Krakowie, gdzie mieszkam, się na nie nie natknęłam. Gdy przeglądam oferty szkół językowych bardzo często chwalą się one "minimum pisania, maksimum swobodnej konwersacji". Mnie zależy na bardziej formalnej stronie znajomości języka. Mój poziom nie jest specjalnie wysoki (zdany B2), ale może są sposoby, żeby nawet taki uczynić bardziej "eleganckim"?