Nie chcę wchodzić w praktyczne aspekty tworzenia hiszpańskiej wersji kursu eTutor. Bardzo bym chciał by ona powstała.

Nie widzę zagrożeń dla kursu ang. z powodu powstania wersji hiszpańskiej.

Przez wiele dziesięcioleci Polacy przez pamięć ofiar niemieckiego parcia na wschód nie uczyli się niemieckiego. Strat dla polskiej kultury nie widać, trochę zahamowało to germanizację. Tak jak wycofanie rosyjskiego ze szkół trochę jest w tym względzie pomocne.
Taką postawa jest częściowo możliwa bo angielski jest libra franca. Dobrze byłoby by drugi język nie był językiem zaborów. Niestety francuska kultura się degeneruje, widać to chociażby w tępocie wypowiedzi prezydentów Francuzów w ostatnim 50 leciu.

Szukanie więc drugiego języka obcego z europejskich jest dobrym kierunkiem myślenia. Hiszpański to wydaje się dobry cel. Szkoda że na eTutor nie możemy liczyć. To boli, tym bardziej że marketingowo to ma sens.

Dziękujemy za zainteresowanie, lecz na ten moment nie mamy w planach kursu języka hiszpańskiego. Przez cały czas intensywnie skupiamy się na udoskonalaniu istniejących kursów :). Pozdrawiamy!

Gdyby Pani Aleksandra była Japonką, to odpowiedź byłaby jednoznaczna, czyli bardziej bolesna.

Hi- A ja z "Z determinacja będziemy czekać!" na piękny język chiński do korespondencji zarówno w mowie jak i w piśmie, w ramach miłości do niego!
I z determinacją oczekuję na przyjazd chińczyków w słomianych kapeluszach wraz ze swoimi wózkami do przewozu turystów w naszych polskich miastach. Chińczycy będą tańsi niżli te konie w Krakowie lub we Wrocławiu, hm… ciekawe. Myślę "z Determinacją" o przyszłości na ziemi polskiej. I pozdrawiam czytelników na naszym Et.