Niski poziom trudności niektórych ćwiczeń z lekcji.
rok temuostatnia aktywność: rok temu
Chodzi mi głównie o sytuacje gdzie wybieramy jakieś słówko np. z 3. Najczęściej dwa pozostale slowa do wyboru są tak absurdalne, że w oczywisty sposób nie pasują i wyłania się właściwie zerowym kosztem prawidłową odpowiedź. Myślę, że to marnie wpływa na naukę i pozwala przeklikac sporą część lekcji. Chciałbym aby te lekcje byly bardziej wymagające i żeby przykładowo wybierało sie faktycznie podobne znaczeniowo słówka aby jednak trochę pogłówkować - nauka bez tego się nie obejdzie. Proszę o opinie czy tez podzielacie moje zdanie.
Chodzi mi głównie o sytuacje gdzie wybieramy jakieś słówko np. z 3. Najczęściej dwa pozostale slowa do wyboru są tak absurdalne, że w oczywisty sposób nie pasują i wyłania się właściwie zerowym kosztem prawidłową odpowiedź. Myślę, że to marnie wpływa na naukę i pozwala przeklikac sporą część lekcji. Chciałbym aby te lekcje byly bardziej wymagające i żeby przykładowo wybierało sie faktycznie podobne znaczeniowo słówka aby jednak trochę pogłówkować - nauka bez tego się nie obejdzie. Proszę o opinie czy tez podzielacie moje zdanie.
Aż zaśmiałam się pod nosem widząc ten wątek. Mój partner ostatnio zaczął korzystać z Bussu i właśnie nawiązał dokładnie do tego samego. Powiedział że tam wyrazy do wyboru są do siebie zbliżone w znaczeniu, więc faktycznie trzeba wiedzieć o co chodzi, a na eTutor, tak jak mówisz, można po prostu zgadnąć prawidłowa odpowiedziedź, bo pozostałe są absurdalne.
Także totalnie się z Tobą zgadzam. Nie chcę ujmować tutaj eTutor, ale ułatwianie nauki w taki sposób tak naprawdę jej nie ułatwia, a tylko sprawia że ćwiczenia robi się "na odczep".
Te ćwiczenia dotyczą nowych słówek i chyba zamysł był taki, żeby sie z nimi troszkę zapoznać, popatrzeć na pisownię i posłuchać wymowy. Mnie to pasuje.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.