ZALOGUJ SIĘ

Uczymy się języka polskiego :)

11 lat temuostatnia aktywność: 7 lat temu
Ponieważ miłośnicy języka angielskiego chcieliby poznawać również tajniki języka rodzimego - oto specjalny wątek, w którym możemy dzielić się uwagami na temat popularnych błędów, spotykanych w naszej codziennej mowie.

Mam nadzieję, że będziecie dzielić się swoimi spostrzeżeniami, bo na pewno każdego dnia natykacie się na językowe katastrofy. O te nietrudno zarówno w życiu codziennym, jak i prasie czy literaturze.

Dzielmy się ciekawostkami i dyskutujmy :)


* * *

Na początek pięć najbardziej irytujących (mnie) błędów, które spotykam niemal każdego dnia:

- wymawianie i pisanie WZIĄŚĆ zamiast WZIĄĆ - niestety, żadnego "ś" w tym słowie nie ma;

- używanie "tudzież" w znaczeniu "lub" - tymczasem słowo to oznacza tyle, co "i", "oraz", "a także";

- używanie "bynajmniej", jako synonimu "przynajmniej", choć jest to partykuła wzmacniająca przeczenia w zdaniu;

- pisanie łącznie "wogóle" (zamiast "w ogóle") i "napewno" (zamiast "na pewno");

- wciskanie przecinka między "mimo" i "że"/"iż", co błędnie zapisane jest jako: "mimo, że" lub "mimo, iż", choć prawidłowe byłoby umieszczenie przecinka przed całym tym połączeniem.


Choć przecinków czepiam się rzadko, skoro sama miewam z nim sporo problemów ;)


Znacie te błędy? Wkradły się również do Waszej codzienności?
A może przedstawicie inne, które maksymalnie Was irytują?
futbolowa
zorija - "włanczać" zamiast włączać - 11 lat temu
futbolowa - Oj tak, swoją drogą ciekawą kampanię mamy aktualnie w telewizji i Internecie na temat tego błędu. Widzieliście? - 11 lat temu
mceo - Super wątek :) - 11 lat temu
absolwentka - Wymieniłaś w zasadzie najważniejsze. Ja mam spore problemy ze wyrazami kończącymi się np. "d"/"t" (i innymi brzmiącymi podobnie w wymowie, odmieniam je sobie, ale nie zawsze pomaga), o przecinkach nie wspomnę- katastrofa, ale mocno się przykładam, aby było dobrze. Z tym "mimo iż" to mnie położyłaś. Ja tak robię od zawsze i nikt mi nigdy nie zwrócił uwagi. Muszę to sprawdzić, bo byłam święcie przekonana, że jest to poprawna forma. Z "bynajmniej" już się wstydu najadłam i od tamtej pory doskonale wiem, kiedy używać. Generalnie fajny wątek i może dowiem się więcej. Język polski był dla mnie trudny odkąd pamiętam. - 11 lat temu
ipon - powszechne ostatnio w mediach lubiem,kierujem,poznajem itd. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
askawska - Znakomity wątek, futbolowa.
Gratuluję i dziękuję! :)
- 11 lat temu
futbolowa - Cieszę się, że wątek się podoba, choć pomysłodawcami byli inni forumowicze, więc gratulacje i podziękowania należą się im :) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
askawska - No tak, ale to Ty pierwsza "wsadziłaś" kij w mrowisko, prostując "odnośnie". :) - 11 lat temu
futbolowa - Niech tak będzie :)) Brawa dla nas wszystkich, zatem! - 11 lat temu
mspizewski - mnie bardzo wnerwia nadmierne używanie słowa "aczkolwiek" tylko po to, by szpanować swoim " rozległym" zapasem słów - 11 lat temu
futbolowa - Mnie w tym klimacie bardziej drażni "albowiem". Sama nadużywam "owszem", które denerwuje innych ;) - 11 lat temu
slawek4 - Super temat. Dzięki. - 11 lat temu
ipon - Super temat Futbolowa.Czy możecie mi wyjaśnić dlaczego Polacy a szczególnie Polki tak blużnią w GB.To koszmar ta codzienna łacina.Teraz nie mam z nią do czynienia bo w mojej firmie pracują tylko Anglicy ale w skupiskach Polakówe łacina górą. - 11 lat temu
futbolowa - Myślę, że tak jest wszędzie. Kiedy rozmawiam z którąkolwiek z koleżanek, zawsze wszystkie rzucają mięchem, aż zgroza łapie. Podobnie słyszy się w autobusach, sklepach itd. Taka "moda"? ;) Albo ograniczenie językowe. - 11 lat temu
piter_c - Nie zapominajmy, że umiejętność wysławiania się jest odbiciem budowy pewnych części mózgu. Teraz modne jest rozbudowywanie mięśni (mężczyźni), modelowanie ciała - fitness (kobiety). Mózg też można rozwijać, i to do późnej starości. Trzeba tylko chcieć. - 11 lat temu
anialew - Zaskoczyła mnie fraza "aż zgroza łapie" (pierwszy raz spotkałam się z takim sformułowaniem) - myślę, że w tym kontekście należałoby powiedzieć np. "aż uszy więdną". Nie czepiam się, no ale skoro mowa o poprawności j. polskiego, to... Pozdrawiam - 11 lat temu
askawska - licentia poetica? - 11 lat temu
futbolowa - Nie podoba mi się tekst z więdnącymi uszami ;) Wolę zgrozę :))) - 11 lat temu
anialew - Ten tekst może Ci się nie podobać, co nie zmienia faktu zasadności użycia go w tym kontekście, a swoboda językowa - oczywiście tak, ale wierz mi, tu "więdnące uszy" są "lepsze". Pozdrawiam bardzo - 11 lat temu
futbolowa - Tzn. pod jakim względem lepsze? :) - 11 lat temu
anialew - Pod względem językowym. Przecież to Ty zaczęłaś ten wątek ("Uczymy się języka polskiego") no i chyba o poprawność języka polskiego miało tu chodzić. Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie - 11 lat temu
futbolowa - Tyle że tu nie ma nic niepoprawnego :)

I ja pozdrawiam!
- 11 lat temu
anialew - Piszę do Ciebie na ten temat ostatni raz. Masz prawo do swoich poglądów, ale ja też. Proponuję zawieszenie broni. Oczywiście pozdrawiam, tym razem bardzo, bardzo serdecznie. - 11 lat temu
futbolowa - Poprawność/niepoprawność nie jest kwestią poglądów ;)

Ale mniejsza o to. Skupmy się na czym innym :)

Miłej nauki!
- 11 lat temu
jfifielski - ????? O co ci konkretnie chodzi????? - 7 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 26

Ostatnio często spotykam się z błędną odmianą, która prowadzi do powstania zwrotów "za półtorej roku", "za półtorej tygodnia". Tymczasem rok i tydzień są rodzaju męskiego, więc powinno być "za półtora roku" i "za półtora tygodnia".
?
Gość
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
futbolowa - To prawda, bardzo popularny błąd. Spotykany również u moich dawnych wykładowców. Zresztą i oni lubili tudzieżować i bynajmniejować w najmniej odpowiednich momentach :) - 11 lat temu
Bilberry - to akurat to gwara, np. stopień schodów to "schodek", a w gwarze mówi się "schoda" - 11 lat temu
Gość - Mnie czasem kusi, żeby odpowiedzieć żartem "Nie mówi się za półtorej roku, tylko za półtorej roki". - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mnie irytują zapożyczenia, które nie są dopasowane gramatycznie do j.polskiego np. krew-karta, test-mecz. Przecież można powiedzieć karta krwi, mecz testowy, czy nawet sparing. Rozumiem, że jest to pokłosie nauki języków obcych.

A swoją drogą to ciekawe, dlaczego środowiska dziennikarskie i medyczne zaakceptowały te słowa powyżej i je powielają. Czyżby braki w edukacji?
piter_c
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
Otus - Jeszcze gorsze jest wlepianie angielskich słów/zwrotów choć mamy własne.

W czasie meczów: offside, corner, team spirit,standing ovation, timing. Nóż się w kieszeni otwiera. Abo to co się dzieje na forach. Niedługo jak się człowiek odezwie po polsku na ulicy, to go będą pokazywać palcami. Kraj poliglotów :P
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Albo mejkap, szoping, bukowanie, team, coach itd.

I sex, sexu, sexa - aż zgrzytać zębami się chce :]
- 11 lat temu
piter_c - Tak, ale trzeba tu rozróżnić język mówiony, kolokwialny od słowa pisanego. Temu pierwszy spotyka się zawsze z większym pobłażaniem. Natomiast "krew-kartę" widziałem kiedyś na oficjalnym dokumencie. To samo "test-mecz", jest prawie w każdym artykule o piłce nożnej. - 11 lat temu
futbolowa - Fakt, mowa jest ulotna, z reguły spontaniczna, a więc można ją traktować bardziej ulgowo. Pismo jednak nie zapomina i właściwie nie wiem jak można posiłkować się kolokwializmami czy mało eleganckimi zapożyczeniami w przypadku pism czy dokumentów, które mają swoje określone wyznaczniki gatunkowe. Mało to profesjonalne :) - 11 lat temu
Bilberry - przecież w futbolu jest pełno anglicyzmów, jak choćby "gol", choć mamy swoją "bramkę" - 11 lat temu
futbolowa - Ale myślę, że taki "gol" jest do przyjęcia (właściwie od dawna funkcjonuje w naszym języku), podczas gdy np. "golkiper" albo "korner" mnie przerażają. To już takie totalne udziwnienia... - 11 lat temu
DAD - Z tych piłkarskich.

golkiper
ofsajd
korner
defensor
tim
kołcz

Wszystkie je słyszę w relacjach piłkarskich, w języku polskim.

- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Zdarza się jeszcze "strajker".

Jakoś za "ballem" nie biegają po murawie "plejerzy", a wśród nich nie pojawia się "referi". Czyli wybieramy, co nam wygodnie i wprowadzamy do języka. Nie lubię tego strasznie. O ile występowanie zapożyczeń jest logiczne np. w branży komputerowej, o tyle tutaj jest tylko udziwnieniem. Nie wiem czy takie słownictwo znajduje w Polsce swoich zwolenników...
- 11 lat temu
futbolowa - O rany, jak już przy piłce jesteśmy, właśnie usłyszałam w TV [mecz MU - Braga]: "chcemy więcej takich meczy" :) Ciągle tylko meczenie i meczenie.

Swoją drogą, nic mnie tak nie wkurza, jak przekręcanie cudzych nazwisk (lub błędy w ich odmianie), które w relacjach z meczów jest już właściwie normą.
- 11 lat temu
Bilberry - słowa takie jak team (tim) weszły już do języka polskiego nie tylko przez graczy, ale także przez komputerowców - 11 lat temu
DAD - W komputerowym slangu to jest tego cała masa.

Skupie sie na FPP strzelankach.

Tak na szybko to:
- ajm (aim)
- hedszot (headshot)
- rodzer (rodger) - sciagniete z armii amerykańskiej
- staf (stuff)
- 11 lat temu
futbolowa - Przed chwilą trafiłam na "zapdejtowana" i "robię sobie brejka" :] - 11 lat temu
KateWBriget - Przykład "zapożyczeń", który mnie najpierw wyprowadził z równowagi, a potem serdecznie rozśmieszył...
Targi Pracy. Cały bilet po polsku. I uwaga: "semi casual dress code"...
Aż sprawdzałam w internecie co to dokładnie znaczy...
- 8 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

W międzyczasie :)
DAD
sofronov - Ten zwrot, choć jest zapożyczony z niemieckiego według części polonistów jest poprawy. Niepoprawnie bywa używany. Mnie jednak też razi. - 11 lat temu
futbolowa - Zawsze zastanawia mnie, co to ten "międzyczas" jest :) - 11 lat temu
sofronov - Według części fizyków czas miał swój początek i będzie miał swój koniec, niektórzy udowadniają to na podstawie drugiej zasady termondynamiki. Możliwe więc jest, że istniało i będzie istnieć kilka czasów, a między jednym czasem a drugim jest międzyczas ;) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
Bilberry - @sofronov, jak niby druga zasada termodynamiki udowadnia, że będzie koniec?
przecież ona mówi o tym, że nieuporządkowanie rośnie, a widzialny kosmos zaprzecza temu, bo jest uporządkowany
- 11 lat temu
quantum137 - Druga zasada termodynamiki nie udowadnia, że będzie koniec ale podpowiada, że spełniając pewne kryteria, być może nasz wszechświat skończy swoje istnienie jako "zimny", bez gwiazd dostarczających energii pobliskim planetom.
(Naszego wszechświata nie należy utoższamiać w tym kontekście ze wszystkim co istnieje)
Jesli juz miałoby sie tak stac to w niesamowicie odległej przyszłości i wystarcająco zaawansowana cywilizacja zapewne znajdzie schronienie w tzw. hiperprzestrzeni.
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
quantum137 - PS. Jeśli rozpatrujemy kosmos w kontekście zasad termodynamiki (entropii) to nie jest on uporządkowany.
Wielkoskalowa natura wszechświata może być opisywana jako regularna, np. rozkład galaktyk jako całość.
Skupiają sie one w regularnych "pasach" cos w stylu olbrzymich brzegów baniek mydlanych, wewnątrz których jest generalnie pustka.

W mikroskali wszechswiat jest "kwantową zupą" gdyż próżnia nie posiada zerowej energii.

- 11 lat temu
sofronov - zgodnie z drugą zasadą termodynamiki entropia nigdy nie maleje. Nie wdając się w szczegóły z astrofizyki, kiedyś dojdzie do stanu gdy ostatnia materia z czarnych karłów, a później z czarnych dziur zostanie wypromieniowana. Wszechświat w skutek rozszerzania ochłodzi się do zera absolutnego. Dojdzie do stanu gdy entropia nie będzie mogła rosnąć czyli nie będzie żadnych zmian, które pozwoliłyby zaobserwować zmianę czasu. Wtedy czas przestanie istnieć. - 11 lat temu
quantum137 - > Wtedy czas przestanie istnieć.
Nie moge się z tym zgodzić.
To, że wszechświat kiedyś osiągnie temperaturę bliską zera bezwzglednego wcale nie implikuje zniknięcia czasu.

PS. Są przypadki w których entropia może maleć, np. promieniowanie czarnych dziur (promieniowanie Hawkinga). Należy pamiętać, że nie jest to stricte promieniowanie tych obiektów ale poniekąd "promieniowanie próżni", kreacja cząstka-antycząstka, w których antycząstka znajduje się wewnątrz horyzontu zdarzeń i zmniejsza masę czarnej dziury. Być może ten proces doprowadzi kiedyś do stanu w którym entropia jako całość zacznie maleć.
Raczej nie wcześniej niż za jakieś 10exp60 lat, jeśli dobrze pamiętam wnioski z tych teorii.
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
sofronov - To nie mój pomysł a jeśli się nie mylę to Juliana Barbour. Czy ma rację? Hmmm, pojęcia nie mam, ale też mam odczucie, że to ciekawa ale trochę naciągana. teoria.
Brian Cox też popiera taką teorię.

Dla tych co chcą podszkolić angielski link poniżej:
http://www.amazon.com/The-End-Time-Revolution-Physics/dp/0195145925

- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
quantum137 - W takich kwestiach jest bardzo dużo teorii.
Piekno nauki polega jednak na tym, że Natura ma gdzieś kto popiera co:)
Okaże sie wpraktyce za kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy lat:)
Pozdrówka!
- 11 lat temu
sofronov - Mam dziwne przeczucie, że człowiek jest bardzo daleko od ogarnięcia natury wszechświata. Przepaść może być większa aniżeli pomiędzy teoriami Newtonowską a Einsteinowską.
Pozdro
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
quantum137 - > Mam dziwne przeczucie, że człowiek jest bardzo daleko od ogarnięcia natury wszechświata.
Z tym się akurat zgodzę:)
Dziękuję za ciekawy dialog!
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
Bilberry - To prawda, że wg tej zasady entropia nie maleje, ale istniejący wszechświat zdaje się jej przeczyć, jest to jedna z zagadek, na które jeszcze nie ma dobrej teorii (jest wiele różnych), tak więc przykładanie tej zasady do wieku wszechświata mija się z celem, bo wszechświata ta zasada zdaje się nie dotyczyć
Chodzi o uporządkowany kosmos, jak pisał Lem nie wiadomo dlaczego materia zbiera się w "kupy".
Teoretycznie wszystkie atomy powinny kiedyś zamienić się w atomy ołowiu
- 11 lat temu
quantum137 - Teoretycznie wszystkie atomy zamienia się kiedyś w promieniowanie, bo jak wiadomo nawet jedna z najtwarlszych cząstek podstawowych, proton, ma równiez skończony, choć niesamowicie długi czas po którym po prostu się rozpadnie to chyba 10exp30 lat, musiałbym sprawdzić ale mniej więcej to taki rząd wielkości) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
chinyere - czyli juz wiemy skąd nick "quantum" :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mylenie dopełniacza z biernikiem. Przykład: (przepraszam autora tego zdania, akurat je przeczytałem, więc nie szukając daleko podaję - to nic osobistego!)
"Nadrabiam za to audiobookami, które słucham podczas jazdy samochodem." Powinno być "których".

Poza tym, pojawiające się tu "Nie rozumie tego ćwiczenia" w 1 os.l.poj. zamiast "nie rozumiem".
No i odmiana roku, np. 2012 - nie: w dwutysięcznym/dwutysięcznego dwunastym/dwunastego, ale (w) dwa tysiące dwunastym/dwunastego.
Z przecinkami sam miewam kłopoty, jak z pisownią rozdzielną, bądź łączną, końcówek/cząstek bym, byś, by, byśmy, byście :/
edit: Dodam jeszcze "w każdym bądź razie", poprawna forma: "w każdym razie".
Ok, dość 'mądrowania' na dzisiaj ;)
knorwid
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
DAD - Spoko, nie obraziłem się :p

W końcu po to jest ten wątek, aby sobie także pomagać :)
- 11 lat temu
knorwid - Cieszę się, sam też wolę gdy ktoś mi zwróci uwagę (JAK to ktoś robi, to też ma znaczenie ;)), by potem nie popełniać podobnych błędów. Pozdrowienia! - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Oj, z "bym", "byś" itd. też mam masę problemów.

"Nie rozumie"/"nie rozumię" - zgroza, również tego nie znoszę. Właściwie nawet pojawiłoby się w pierwszej piątce irytków, gdybym akurat sobie o tym przypomniała :)
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

"Tam pisze" zamiast "tam jest napisane" Myślę, że to też dość częsty błąd. Ja go w sobie 'wytępiłam' dzięki mojej polonistce:)

Fajnie, że założyłaś ten wątek futbolowa! :) Plusik dla Ciebie!

A co do zapożyczeń, mnie akurat to się podoba, ale to pewnie dlatego, że jestem anglomaniaczką :D

pozdrawiam
angelika1823
futbolowa - Ja jeszcze tego słynnego "tam pisze" się nie pozbyłam - wciąż odruchowo zdarza mi się tym sformułowaniem rzucić. - 11 lat temu
DAD - Oj tego to ja pilnuje i chyba czasami zwracam uwagę komuś...

Chodzi o to "pisze"
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
Bilberry - może to też przyszło z angielskigo, gdzie się mówi: it reads
niemniej nie ma co z tym walczyć, język się wciąż zmienia, a liczba ludzi, która mówi w ten sposób pokazuje, że zwrot ten stanie się częścią języka i za jakiś czas poloniści się poddadzą i powiedzą, że to poprawne :P
- 11 lat temu
absolwentka - Ja nadal próbuje go wyeliminować razem z "no" zamiast "tak". Jak powiem tak do koleżanki to głowy mi nie urwie, gorzej jak mi się wyrwie w rozmowie z szefem. Później źle się z tym czuję. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Absolwentko, szef czy Ty? :) - 11 lat temu
absolwentka - Ja się z tym źle czuję, a szef jak słyszy ode mnie takie słowa to tylko rzuca dziwne spojrzenie;) Nigdy nie zapomnę jak zaczęłam studia i powiedziałam do wykładowcy "no dobra, jak sobie chcesz";) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - A wiesz dlaczego spytałam? :))

Wpasowałaś się idealnie w nasz wątek pisząc "czuje", mając na myśli "czuję" :)
- 11 lat temu
absolwentka - Cóż... Nie zauważyłam. Dzięki;) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Nie ma sprawy :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

"Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy."

oraz

"obiat"

;-)
BlackAdder
DAD - Nie no obiat to już braki językowe na poziomie szkoły podstawowej.
To raczej nie wynikające z przyzwyczajeń, zapożyczeń.
Po prostu trzeba wiedzieć jak się pisze obiat, chlep.... i juz :)
- 11 lat temu
futbolowa - Ja z kolei uważam, że to efekt braku kontaktu z literaturą. Podejrzewam, że w podstawówce nikt nie palnąłby takiego błędu. Jednak teraz, po latach, kiedy taka osoba nie czyta, a jedynie osłuchuje się z językiem, najzwyczajniej w świecie pisze tak, jak słyszy.

+ zauważmy, że nawet w sieci mamy z tym do czynienia - te wszystkie "boshe", "fakaj się" i "mejkapy" też podłączają się pod to zjawisko.
- 11 lat temu
knorwid - Racja 'Futbolowa'. Sam czytam dużo mniej niż za czasów edukowania się. I widzę, jak to zubaża język. Zwłaszcza z tym pisanym są wtedy większe kłopoty. A kiedyś z ortografii były same piątki, dziś ... [przemilczę] - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Dziś warto polegać na przydatnych narzędziach, wmontowanych w przeglądarki i edytory tekstów. Tyle tylko, że one nie każdy błąd podkreślą. Ot, choćby "rozumie" - niby nie podkreśla, a jednak w pewnych sytuacjach - jak już dyskutowaliśmy - jest to błąd :)

+ oczywiście te wszystkie narzędzia prowokują nas do językowego lenistwa. Podkreśla - mechanicznie poprawiamy i już. Warto chociaż wyciągać z tego wnioski :)
- 11 lat temu
Bilberry - a jak się wam podoba?
rzułf
- 11 lat temu
absolwentka - No własnie o tym pisałam wyżej. Ja mam z tym problem od zawsze i nie jest to wynik braku kontaktu z literaturą, a raczej pewna dysfunkcja (nie wiem jak to inaczej nazwać). Odmieniam sobie takie wyrazy, gorzej jak po odmianie nadal jestem w punkcie wyjścia. Takich słów uczę się na pamięć, aby nie popełniać takich błędów (wiem dla was to dziwne, podobnie jak dla osób w moim otoczeniu, których czasem pytam o takie pierdoły). Jest to męczące i nikt nie wie, skąd się to wzięło. Podobnie jak problem z rozróżnieniem cyfra arabskich. Mogę się ich uczyć bez końca, a i tak efekt będzie podobny. - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
askawska - Absolwentka, Na pewno chodziło Ci o arabskie (1, 2, 3...), a nie rzymskie (I, II, III...)? - 11 lat temu
absolwentka - Owszem. Myślałam o jednym, pisałam o drugim;) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja zwracam uwagę na gości komentujących spotkania piłkarskie, jak wymawiają pięknie...

"Co za piękny szczał" :D

Kiedyś Mateusz Borek mówił, że na początku miał z tym ogromne problemy :)
DAD
knorwid - W szkole średniej jeden z nauczycieli oduczał tego, mówiąc delikwentowi, który miał kłopot z "strz": 'leciała jak szczała'. Działało ;) - 11 lat temu
mceo - ... i się poszczała' ;P - 11 lat temu
futbolowa - knorwid, świetne :) - 11 lat temu
knorwid - Dzięki. Swoją drogą zastępowanie słów 'gdy/kiedy' słówkiem 'jak' stało się już chyba normą (?). Kiedyś było błędem. - 11 lat temu
futbolowa - Z anegdot tego typu:
pewna grupa w moim instytucie, po upłynięciu studenckiego kwadransa zostawiła jednej z najbardziej surowych wykładowczyń wielką kartkę, z napisem "grupa WSTAWIŁA się w całości" :)
- 11 lat temu
futbolowa - Sądzę, że dalej jest błędem. Tzn. pewnie akceptowalnym, jak słynne "przyszłem", które weszło do języka, ale można by tego unikać, tak jak powinno się unikać "wpierw" i "kilkukrotnie", o których wspomniałam wczoraj. - 11 lat temu
knorwid - Piękne z tym 'wstawieniem się'! ;) Co mieli zrobić po tak długim czekaniu ;)) Szkoda, że nigdy nie byłem w tak rozrywkowej grupie ;P
A co z wołaczem (dot. imion)? Zanikł czy po prostu zanika? Kto dziś mówi Mariuszu, Olu? Cześć Mariusz, cześć Ola - raczej mianownik się wszędzie słyszy. Także w mediach. Zatem to JUŻ raczej norma językowa.
p.s.) Ja 'przyszłem' nie potrafię zaakceptować ;/ Ten brak wołacza w imionach tak.
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - Moja koleżanka zawsze na mnie krzyczy "nie mów do mnie w wołaczu", kiedy zwracam się do niej "Sylwiu". Faktycznie już prawie w ogóle się tego nie stosuje. Brzmi poważnie, nieco przestarzale. A szkoda, bo przecież to bardzo elegancka forma. - 11 lat temu
futbolowa - Co do PS - mam nadzieję, że mało kto jest w stanie to zaakceptować :) - 11 lat temu
askawska - Mnie bardziej niż mianownik zamiast wołacza irytuje wołacz zamiast mianownika:
Siedzi JASIU na lekcji...
Robią tak i z innymi zakończonymi miękko w temacie: Tadziu (poszedł), Kaziu (zrobił), Mieciu, Zdzisiu, Krzysiu, misiu...
i chyba siłą rozpędu z ich zgrubieniami: Krzychu, Zdzichu...
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
Jokasta - askawska uśmiałam się z Twojej wypowiedzi :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

O, a wiedzieliście, że wymawianie w datach np. "rok dwutysięczny drugi" jest błędne?
Komentatorzy sportowi, dziennikarze i publicyści popełniają ten błąd nagminnie.

Prawidłowo powinniśmy wymawiać "rok dwa tysiące drugi". Bo czy ktoś z nas mówi, że urodził się np. w "tysięcznym dziewięćsetnym osiemdziesiątym"? :)
futbolowa
knorwid - Pisałem tu o tym dzisiaj, przeoczyłaś ;) Ale potarzać trzeba. Racja. Nowy wiek, nowy kłopot ;) Choć, przyznaję się, sam źle mówiłem na początku DWA TYSIĄCE pierwszego roku. Raz mnie poprawiono i ... wystarczyło ;) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - O rany, faktycznie, sierota ze mnie :) Musiałam się zagapić.

W każdym razie powtarzanie jest kluczem do sukcesu, więc nie ma tego złego :)
- 11 lat temu
Bilberry - wzięło się to z tego, że był rok dwutysięczny, a potem dwa tysiące pierwszy - 11 lat temu
knorwid - Wiem, wiem... Szkoda, że po 12 latach nadal wszędzie to słychać ;) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

a co na przykład z dodatkiem "wywuje"? np."przygotowywuje".Moja polonistka z liceum,jak usłyszała owe "wywuje" zwykła mawiać słodkim głosem : a może być "wyciotki"? to pytanko spwodowało,że nigdy nie używam takiej konstrukcji.
zorija
knorwid - Słusznie, 'przygotowuje' od 'przygotoWYwać' - tak ciężko zgubić to 'wy' ;/ Trudny mamy ten język ;) - 11 lat temu
futbolowa - Oj, trudny! Tyle tu reguł, wyjątków, odmian, zdrobnień i spieszczeń, że gdybym miała je wyłożyć obcokrajowcowi, nigdy bym sobie z tym nie poradziła. Stąd jestem pełna podziwu dla każdego, kto uczy się polskiego. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

KORDŁA SZLAUF LUCHCIK DRUSZLAK - poprawnie jest KOŁDRA SZLAUCH LUFCIK DURSZLAK :)
chinyere
izazaw - karnister zamiast kanister :) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To ja jeszcze wspomnę o błędnych "swetr" (powinno być: "sweter") i "kiślu" (powinno być: "kisielu").
futbolowa
askawska - Jeśli chodzi o kisiel, to chyba obie formy są poprawne, ale sprawdzę jeszcze raz w słowniku. :) - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
futbolowa - O, nigdy nie spotkałam się z tym, żeby jakiś słownik uważał tę formę za poprawną. Ale też nie przeglądałam ich nie wiadomo ile, więc poczekam na efekt Twoich poszukiwań :)
- 11 lat temu
Gość - Ja lubię zaglądać od czasu do czasu do internetowej poradni językowej PWN. Na temat kisielu i kiślu też się wypowiadali: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=3584 - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
askawska - Osobiście mówię "kisielu", ale przestałam poprawiać mówiących "kiślu", jak się dowiedziałam, że tak też można. Autorytetem nie był jednak słownik - zajrzałam. Napisane jak wół: kisielu, nie: kiślu. Musiałam to pewnie zaczerpnąć z innego źródła, które uznałam za wiarygodne.
Zwracam honor. :)
- 11 lat temu
futbolowa - Nie trzeba niczego zwracać, nie upierałam się :))) Ale dzięki za rozwianie wątpliwości! - 11 lat temu
futbolowa - + dodałabym nieprawidłowe "dwajścia" zamiast "dwadzieścia" :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja się jeszcze podczepię z akcentem wyrazowym:

Pierwsza i druga osoba liczby mnogiej czasu przeszłego - poprawnie na trzecią sylabę od końca: PRZYszliśmy, PRZYszłyśmy, PRZYszliście, PRZYszłyście.
A w trybie przypuszczającym na czwartą: PRZYszlibyśmy itd.

Liczebniki akcentujemy: Osiemset (na pierwszą), CZTErysta, SIEdemset.

Rzeczowniki pochodzenia obcego zakończone na -ika, -yka też mają akcent na trzecią sylabę od końca: graMAtyka, pedaGOgika itd.
Ale powinno się akcentować: biblioTEka (tak jak dyskoTEka), a nie - jak się często słyszy - biBLIOteka.
Oraz "naUka", a nie "NAuka" (albo "NAłka").

Tyle mi na razie przychodzi do głowy. :)


PS. I jeszcze z innej beczki - z błędów mniej oczywistych (które uświadomiono mi dość późno):

Często używa się błędnej formy przykoNYWUjący, która jest wynikiem połączenia dwóch poprawnych: przekoNUjący i przekoNYWAjący.

Poprawny synonim pójścia na łatwiznę - pójść po linii najmniejszego oporu, a nie po najmniejszej linii oporu (co nawet jest dla mnie logiczne, bo to opór może być duży lub mały, a nie linia).

PS. I jeszcze z rzeczy, które mnie drażnią BARDZO:

"Nie" z rzeczownikami odsłownymi/odczasownikowymi pisane osobno, choć poprawnie jest łącznie:
Prosimy o niewchodzenie z lodami/o nienaklejanie ogłoszeń i plakatów.

Stawianie apostrofu/apsotrofa? w odmianie wszystkich obcych nazwisk "na wszelki wypadek", gdy tymczasem reguły są jasno określone. Pisownia "Twain'a, Disney'a, Hemingway'a" jest oczywiście do wybaczenia w wypracowaniach szkolnych, ale nie w artykułach prasowych czy publikacjach udających naukowe.
askawska
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
futbolowa - O "przekonywającym" również dowiedziałam się stanowczo zbyt późno.

Z apostrofami też się czasem gubię, jakoś pewne oczywiste reguły nie chcą mi wejść do głowy.

Dzięki za ciekawy głos w dyskusji!
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

a ja jestem przeczulona na "w każdym bądź razie"... ciarki mi przechodzą jak to słyszę... mówimy albo "w każdym razie" albo "bądź co bądź"
no i jeszcze może nie z języka polskiego - ale też rzuca się w ucho - dość często w kawiarniach można usłyszeć "poproszę ekspresso" :-) hmm może to chodzi o to, żeby to espresso szybko podać? ;-)
E
elderflower
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
DAD - Ta... ja widziałem jak do espresso klient wlewał wodę którą otrzymał wraz zakupionym produktem :)

No ale to nie temat gastronomiczny, więc nie ma co ciągnąc tego tematu :)
- 11 lat temu
futbolowa - Ja akurat nie dziwię się, że ludzie mylą te obce nazwy. Zdarza się, że słyszę, gdy ktoś zamawia: bruchetę, bruszetę, bruketę, brusietę, bruczetę i jestem pełna podziwu dla ich kreatywności ;) - 11 lat temu
ipon - Na Diki lektor też mówi ekspreso. - 11 lat temu
quantum137 - Słownik wymowy EPD podaje wymowę bez "k" czyli w diki jest błąd, ewentualnie nowa/rzadka wymowa. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

często się spotykam z tym że ktoś pisze zaras zamiast zaraz...

moja nauczycielka od angielskiego mówiła: "oglądnijcie" zamiast obejrzyjcie, ale o dziwo oglądnijcie też jest poprawną formą, chociaż dla mnie brzmi jakoś dziwnie :)
chinyere
piter_c - Z tego co wiem to "oglądnąć" jest regionalizmem. - 11 lat temu
anialew - Faktycznie brzmi dziwnie. Myślę, że najprościej należałoby powiedzieć "zobaczcie". Pozdrawiam - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Przypomniało mi się, bo właśnie gdzieś przeczytałem
> zasilenie sumą 50 PLN powoduje aktywność konta na 100 dni czasu.
Irytują mnie sformułowania, które nazywam 'masłem maślanym', jest ich wiele, jednak "ok. miesiąca czasu", "przez rok czasu", "na X dni czasu" w tej irytacji przodują ;)
knorwid
futbolowa - :))) faktycznie, brzmi to bardzo śmiesznie! - 11 lat temu
hilbert - albo "w dniu dzisiejszym nakładam na pana mandat w wysokości 100 zł". "Dzień dzisiejszy" działa mi najbardziej na nerwy spośród wszystkich pleonazmów.
Może "w miesiącu styczniu" będę miał z tym mniejszy problem :)
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Z ciekawostek (bo ostatnio w środowisku blogerów książkowych spora dyskusja na ten temat się zrodziła):

WKŁADAMY: buty, kapcie, drewniaki i wszystko to, cośmy wzuwali, a ponadto: kapelusz, czapkę, rękawiczki, kurtkę, płaszcz i marynarkę, garnitur i garsonkę, suknię i sukienkę, sweter, bluzkę i koszulę, podkoszulek i koszulkę, majtki, kalesony, rajstopy i pończochy, spódnicę i spodnie, a także: okulary;
NAKŁADAMY: szlafrok i podomkę, fartuch; nakrycia głowy, któreśmy wkładali: czapkę i kapelusz; także: okulary, a swojemu psu: smycz i kaganiec;
ZAKŁADAMY: psu: obrożę i kaganiec, sobie: krawat, kolczyki, zegarek albo: plecak, a także: okulary;
UBIERAMY tylko KOGOŚ: synka, córkę, własnego męża w jedyną koszulę albo żonę w kosztowną sukienkę, pieska w kabacik w pomidorową kratkę, a misia w wełniany sweterek. UBIERAMY też SIĘ w coś lub jakoś. [D. Kopczyńska, Centrum Kultury Słowa].

"Ubierz buty", "ubierz kurtkę" spotykane w literaturze, mediach czy mowie potocznej nie jest (niestety) poprawne. Piszę "niestety", bo to regionalizm w moim mieście używany właściwie przez każdego, kogo znam.
futbolowa
askawska - Odnośnie DO "ubieramy tylko kogoś":
Wyjątek - ubieramy coś: CHOINKĘ. :)
Merry Christmas!
I chyba jestem pierwsza w tym roku.
- 11 lat temu
futbolowa - Pani Kopczyńska chyba nie pomyślała o świętach :))


A dziś przypomniało mi się jeszcze irytujące mylenie "choć" z "chodź". Bardzo tego nie lubię.
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Błędy językowe to zmora naszych czasów. Ja długo walczyłam z "To Państwo" zamiast "Ci Państwo"- mowa o ludziach gdzieś będących. Dobrze,że się o tym mówi. Pozdrawiam
A
anialew

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Język posiada swoje przyzwyczajenia które są niezbędne żeby wiedzieć jak mówić
C
cyvh

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To, że język pl na wyspach jest "szmacony", wie każdy kto tu mieszka. Rzucanie bluzgami jest tak samo popularne jak plastikowe kolczyki i bling bling ciuszki. Niestety! Zapadam się pod ziemię, gdy słyszę 10 "k***wa" z tych samych ust, na ruchomych schodach w ulubionym Primanim Polaków ;)Szlag mnie trafia, gdy dociera do mnie "tendyk, czy tamtendyk" lub wspomniane już "wziąść".. Można "braść" wszysto :)!!! Nie chodzi mi już nawet o pełną poprawność stylistyczną, interpunkcje, ale na Boga- kulturę języka i podstawowe zasady! Naprawdę, czasami uszy krwawią..
Więc
zgodnie ze znaną sentencją: "Lepiej siedzieć cicho i sprawiać wrażenie głupca, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" :))Pozdrawiam wszystkich Polaków na wyspach :))
lotte84
anialew - No cóż, pytanie brzmi - "kto wyjechał?" i "dlaczego?". Z całą pewnością (mam nadzieję) nie dotyczy to wszystkich naszych rodaków. Pozdrawiam - 11 lat temu
Mo-Li - Lotte84, a co to są bling bling ciuszki? - 11 lat temu
Mo-Li - Eh, jak to człowiek nic o wielkim świecie nie wie ...
DAD, dzięki za wyjaśnienie. Mam nadzieję, że to nie miał być zamach na mój budżet? I to teraz przed świętami, kiedy wszystko dookoła bling bling...
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Mam pytanko... by wątek nie zniknął;)
Czy jest jakaś znacząca różnica pomiędzy:
- regularnie
- na bieżąco

dzięki
quantum137
DAD - Naczynia można myć na bieżąco, jak tylko pojawią się w zlewie.
Naczynia można myć regularnie raz na tydzień.

:P
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ciekawostka - zapis słowa w 100% składający się z błędów ortograficznych: fzhut (wschód).
Nauczyciel historii w szkole pokazał nam kiedyś kartkówkę jednej z uczennic. Stała w niej dumna "żecz pospolita polska".
Mnie dobija "dwunasty luty", zamiast "dwunasty lutego" :)
japonskiwachlarz
askawska - OJ TAK! OJ TAK! - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Obszedłem studnię.
czy
Obszedłem studnię dookoła.

Jak będzie wyglądało to zdanie (chyba tylko pierwsze jest poprawne ale głowy nie dam) w stronie biernej?
quantum137
futbolowa - Ponieważ "obejść" nie tworzy strony biernej, trzeba znaleźć inne słowo :) Np. Studnia została przeze mnie okrążona. - 11 lat temu
Haku92 - Studia uległa obejściu ;D - 11 lat temu
futbolowa - Albo została obszędnięta ;P - 11 lat temu
Mo-Li - To tak jak z fotelem. Ktoś siedzi w fotelu, ale fotel nie jest "siedziany".
A choć nie jest siedziany, to po dłuższym czasie może zostać wysiedziany :P
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
quantum137 - Ok, czyli po prostu czasownik obejść jest nieprzechodni jeśli dobrze rozumiem...?
Z drugiej strony jaką częścią zdania jest w takim razie "studnię"?
PS. Tylko pierwsze zdanie jest poprawne z tych dwóch, tak?
- 11 lat temu
futbolowa - Powiedziałabym, że jest to dopełnienie :)

Czy zwrot "obejść dookoła" jest niepoprawny? Może brzmi trochę w stylu "masła maślanego", ale nie spotkałam się jeszcze z tym, by ktoś uznał go za niepoprawny. Co więcej - w literaturze czy nawet podręcznikach jest używany powszechnie [choć to żaden wyznacznik, tak naprawdę ;)].
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Zalew życzeń fejsbukowych przypomniał mi jeszcze jedną ważną rzecz:

nie powinniśmy życzyć bliskim "szczęśliwego Nowego Roku", gdyż Nowy Rok to zaledwie jeden dzień - 1 stycznia. Zatem życzmy tym, na których nam zależy "szczęśliwego nowego roku" :)
futbolowa
knorwid - Słusznie, ale może niektórzy robią to świadomie ;)) Pozdrawiam! - 11 lat temu
futbolowa - Hah, wszystko jest możliwe :)
Dlatego też wspomniałam o bliskich i tym, na których nam zależy. Innym to można życzyć tylko jednego dnia szczęścia ;)
- 11 lat temu
knorwid - Wiem, zrozumiałem intencje ;)
Przy okazji i chwili czasu - napisz tu coś więcej o procentach. Nie tych posylwestrowych, ale o odmianie słowa PROCENT m.in. z ułamkami tychże itd. Myślę, że warto.
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Noworocznie dodam:

w cudzysłowiu zamiast poprawnego w cudzysłowie (tak mnie przynajmniej uczono)

jednego procenta zamiast poprawnego jednego procentu (niebawem wypełniamy PITy ;))

i ... choć to częste głównie w piosenkach "spadanie w dół".
knorwid
askawska - Z tej samej serii, co spadanie w dół, jest też cofanie do tyłu. :)
A z innej beczki: ciekawe, że po angielsku "climb", które najczęściej na polski tłumaczymy jako "wspinać się" można używać i z "up", i z "down". :)
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
knorwid - Niektórzy to zawsze coś ciekawego znajdą ;)) A może to spadanie w dół to z FALL DOWN ? ;)) j/k - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

tak że / także

Ostatnio obserwuję (także na tym forum), że bardzo dużo osób pisze wyrażenie tak że łącznie.

Tymczasem także pisane łącznie to słowo, które oznacza "również, też"
jak w zdaniu: "Wszyscy się śmieją, także babcia";
a tak że oznacza "więc, zatem",
np. "Za chwilę ruszamy, tak że się pospiesz!".

Ale ja także miewam kłopoty z ojczystą mową, tak że pozdrawiam wszystkich popełniających ten błąd!


http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/takze-i-tak-ze/
http://www.prosteprzecinki.pl/przecinek-przed-tak-ze
Mo-Li
askawska - Trzysta plusów, Mo-Li. Ten błąd zauważyłam u paru osób, które bardzo na tym Forum cenię. Raził mnie tym bardziej, że innych błędów językowych trudno się w ich cennych wypowiedziach dopatrzeć; pojawiał się natomiast nader często. :)
Mam nadzieję, że zainteresowani tu zajrzą. :)
- 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu
Mo-Li - Tak, też zauważyłam, że najaktywniejsi użytkownicy bardzo dbają o formę swoich wypowiedzi, a nawet strofują innych za niechlujne wpisy :) To robi wrażenie i sprawia, że bardzo przyjemnie się z tego forum korzysta. Pozdrawiam! - 11 lat temu
futbolowa - Dzięki, Mo-Li! :) Świetna ciekawostka, nigdy nie zwróciłam na to uwagi. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

futbolowa

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki