ZALOGUJ SIĘ

Jak się uczyć i motywować? [40+]

12 lat temuostatnia aktywność: 12 lat temu
Od jakiegoś czasu moi rodzice robią do mnie podchody, wypytując o materiały do nauki angielskiego. Wiem, że mama [która nie zna ani słówka po angielsku] chciałaby w przyszłości porozumiewać się z klientami w obcym języku, a tata dawno temu uczył się ze mną z kaset ESKK i trochę tego podłapał. Jakie motywacje nim kierują - pojęcia nie mam, najpewniej to jakiś kaprys.

I teraz zastanawiam się... Jak pomóc 50-letnim osobom w motywowaniu się do nauki? Jakie materiały im podsunąć? Na czym się skupiać? Słownictwie, konwersacjach, gramatyce?

Ktoś z Was ma doświadczenia z rodzicami/starszym rodzeństwem/etc. lub sam jest w podobnym wieku?

Będę wdzięczna za pomoc :)
futbolowa

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 6

ja uważam,,ze powinnaś razem z rodzicami wybrać się do dobrej księgarni - takiej gdzie można jednocześnie samemu "buszować" po półkach- i po kolei przeglądać podręczniki do nauki dla początkujących (mogą być szkolne) koniecznie z załączonymi płytami do słuchania.Do Ciebie - jako osoby już zaznajomionej w przedmiocie należałby ostateczny wybór.Podręcznik moim zdaniem powinien zawierać wszystkie elementy - zarówno słownictwo jak i gramatykę.To jest moim zdaniem najlepsza opcja dla osoby zaczynającej naukę od samych podstaw.a z kolei Tata może skusiłby się na Tutora?
Co do motywacji - trudna sprawa ,czasem ludzie potrafią się zniechęcić bardzo szybko. spróbuj ,po jakimś czsie zacząć z Nimi rozmawiać po angielsku? pozdrawiam i życzę Rodzicom mnóstwo wytrwałości
zorija
futbolowa - Dziękuję za opinię. Mam u siebie sporo materiałów do nauki języków - wszystkie programy z Profesorem Henry'm [Intensywny, Słówka, Konwersacje etc]. Mam Edgardową gramatykę, dwa pudła fiszek, jakieś materiały w formie mp3. Ale rodzice nie potrafią się określić z czego wygodnie będzie się uczyć, bo 'się nie znają' ;) Tata tylko pamięta, że w materiałach ESKK dawali czerwoną wkładkę, która zasłaniała prawidłowe odpowiedzi w lekcjach i było to świetne ;) I tyle.

Wspólne wyjście gdziekolwiek raczej nie wchodzi w grę - technicznie prawie niemożliwe. Chyba że Empik w weekend, a tam wybór nie jest jakiś szalony, a i ceny powalają.
- 12 lat temu
Jokasta - Też uczyłam się na materiałach z ESKK...ale to było daaawno temu, a wkładka o której wspominasz to był super pomysł :) - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

W ramach serwisu Usługodawca udostępnia moduł pytań językowych i forum, mające służyć wymianie między Użytkownikami informacji związanych z nauką języków obcych oraz sposobami efektywnego wykorzystania platformy eTutor.

W celu zachowania porządku i zapewnieniu atmosfery wzajemnego szacunku, Usługodawca zastrzega sobie prawo do moderowania lub usuwania:

- wiadomości o charakterze reklamowym, promujących konkurencyjne produkty lub zawierających odnośniki do zewnętrznych serwisów

Prosimy o nie zamieszczanie odnośników do konkurencyjnych serwisów, jest to naruszenie regulaminy zaakceptowanego w momencie zakładania konta.
zorija
futbolowa - Myślę, że usunięcie linku nie było konieczne :)
W każdym razie dziękuję za chęć pomocy i czekam na kolejne głosy w dyskusji.
- 12 lat temu
esterka - A to eTutor ma konkurencję? ;))) - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jestem mniej więcej w wieku Twoich rodziców i uczę się od 2 lat. Kiedy tutaj zakładałam konto miałam nieco podobne doświadczenia jak Twój tata (tzn. przed 20 laty próbowałam uczyć się podstaw angielskiego z podręcznika i kaset).

Nie uważam, by Twoim rodzicom potrzebne były jakieś szczególne materiały - po prostu muszą się do jakiejś metody przekonać. Jeżeli rodzice nie będą myśleć o egzaminach, położyłabym dużo większy nacisk na słownictwo niż na gramatykę.

Samodzielna nauka wymaga dużo samozaparcia - być może jakiś stacjonarny kurs byłby pomocny/dostępny. Myślę, że mobilizacja do nauki byłaby w takim przypadku lepsza. Sztukę konwersacji też łatwiej jest opanować.

Dorosłej osobie lepiej jest uczyć się, jeżeli treść kursu jest przeznaczona dla dorosłych, a nie mówi o Jasiu, który poszedł do szkoły. Poza tym wierzę, że osoby w wieku 40+ mogą uczyć się z powodzeniem i sukcesem z każdych materiałów, o ile te materiały będą w ich odczuciu przyjazne.

Z eTutora też mogliby korzystać - tu jest jednak trochę taki tygiel, związany z tym, że wszystko jest dostępne od razu. Na początku są konstrukcje gramatyczne, których "jeszcze nie nie było", pojawiają się niewprowadzone wcześniej słówka. My dyskutujemy i radzimy tak, jak gdyby wszyscy zaczynali od B1 ;). To może początkującym bardzo przeszkadzać. Za to obrazki są kapitalne.

Nie ulega wątpliwości, że Twoi rodzice nie mogą mieć poczucia, że jest za późno. To bardzo podcina skrzydła, a jest nieprawdą. Potwierdzam to własnym doświadczeniem, nawet z poprawką na moją zbyt silną motywację.
esterka
12 lat temuzmieniany: 12 lat temu
futbolowa - Dziękuję za ciekawą i budującą wypowiedź!

U rodziców widzę właśnie problem z motywacją. Mama bardziej potrzebuje języka, ale trudniej jej się zmobilizować. Dla taty to kaprys, a jednak przychodzi mu to dużo łatwiej. Nie chciałabym im podsuwać jakiegoś kursu 'dla seniorów', bo wydaje mi się, że to jeszcze nie ten czas. Z kolei na stacjonarny nie ma pieniędzy i czasu, celowałabym jednak w jakieś materiały domowe.

Skoro lepiej skupić się na słownictwie, to może jakiś program typowy do słówek? Muszę spróbować z każdą metodą - sądzę, że po prostu co człowiek, to metoda, niezależnie od wieku :)
- 12 lat temu
esterka - Same słówka na początku pomagają (pół roku uczyłam się jednocześnie na eT, i słownictwie.pl, również płatnym). Szkopuł w tym, że w żaden sposób tych słówek nie potrafiłam użyć! Od gramatyki zupełnie uciec się nie da - po prostu nie należy z nią przesadzać. Moim zdaniem lepszy od programu z samymi słówkami, byłby jakiś ogólny kurs. - 12 lat temu
futbolowa - Tu masz rację - ani sama gramatyka nic nie da, ani same słówka. Myślę, że najlepiej uczyć się całych zwrotów - łatwiej wchodzą do głowy, a i o wyłapanie kontekstów nietrudno. - 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Czesc

Od 10 lat mieszkam w Chicago i to pytanie jest dla takiego czlowieka jak ja! Gdy przyjechalem do Chicago nie pilem alkoholu nie palilem bylem czlowiekiem bez nalogu ale trafilem tutaj w najgorsze pijactwo i do jednego z najgorszych High School w Chicago masa Polakow i jak tutaj sie nauczyc Angielskiego to jest dopiero problem jeszcze w takim gupim wieku duzo Abitnych ludzi ktorzy skaczyli szkole uciekali na Polnoc od tego pijactwa i Polakow! Najwiekszym problemem dla mnie bylo miasto piekne ale bardzo latwo wpasc w nalogi jeszcze na takich zadupiach! Ja tez zaczelem uciekac od tego za duzo hamstwa pijactwa zwlaszcza w Polskich srodowiskach czasem mozna dostac poprostu za nic za to ze sie jakich duren z wiochy nachlal jak swinia i mu sie cos nie spodobalo wiec po co wychodzic z domu do takich ludzi lepiej zainwestowac w nauke dlatego sie zmienilem zeby pokazac wszystkim ze mozna obralem bardzo trudne pasje w ktorych trzeba naprawde miec silna motywacje ale przez nastepne kilka lat zaczelem sie zmieniac i doszedlem dzis do tego ze jestem odrotnoscia tego kim bylem dawno! Przez 3 ostatnie lata biegalem po eventach jako Man with the Camera zrobilem 300 eventow z kamera przez 3 lata setki tysiecy ludzi przeszlo przez moj aparat i wszystko to zrobilem po 10 godzinach pracy na kontraktorce malo tego rok temu wrocilem do biegania i wygralem kazdy bieg w swojej grupie wiekowej po tysiacu spalonych papierosach i wypitej wodzie dzis nie rzadzi mna nic jestem wolnym czlowikiem z marzeniami i pije kiedy ja chce a nie kiedy ludzie mi mowia to okresla mnie samego a tym ze ludzie sie smieja nie ma co przejmowac ludzie robia to z czystej zazdrosci wola pic kawe z rana zapalic faje i po narzekac sobie na swiat na innych ludzi na Polityke bo tak latwiej a wieczorem przepijaja swoje smutki w alkoholu i mysla ze cool dla mnie wielka porazka losu dlatego nikogo nie obgaduje nie pije w pracy nie pale wogule i rzucilem kawe i jezdze na rowerze do pracy zeby pokazac ludzia ze tylko pasja i motywacja kreuje w zyciu sukces jezeli sami nie bedziemy chcieli bardzo zaden system zadna szkola nam nie pomoze! Ja cale High School przespalem jechalem na 4 kawach dziennie tony slodyczy zle zywienie red bull papierochy wodka i bylem caly czas zmeczony nic mi sie nie chcialo nawet 2 glupich kartek przeczytac a co dopiero o calej ksiazce! Ale nie ma sie co dziwic dla takiego czlowieka ktory wychowywal sie przez 16 lat w Polsce wysoko w gorach i wpadl tutaj w takie cos to byl szok dla organizmu dlatego musialem uszanowac co potrzebuje moj organizm i od kiedy zaczelem jezdzic do pracy rowerem zaczelem dawac tlenu organizmowi dowaniac go i wyrzucilem cukier kawe papierochy ograniczylem alkohol tylko do specjalnych imprez od tego czasu czuje ze zuje ze moje zycie teraz ma sens! Budze sie o 4 rano co dawno to bylo nie mozliwe przyjezdzalem na 3 lekcje z kawa w reku spuzniony i kladlem sie na lawce i spalem bo czulem sie taki zmeczony po zrobieniu kilku krokow! A dzis jeszcze przed praca biegam ucze sie online i jeszcze jade pozniej 10 mil do pracy na rowerze i jestem taki dumny z siebie ze mam motywacje pasje i moge teraz wszytsko ze nie musze jechac samochodem w strasznych trafikach byc w stresie ze sie spuzniem do pracy palic z tego powodu fajke za fajka i przepijac to kawa to byl killer dla mojego organizmu teraz nawet paznokci nie obgryzam bo nie mam czasu sie denerwowac a przy bieganiu rozladowuje energie i to praktycznie bieganie mnie zmienilo pokazalo mi ze jak pracuje ciezko kazdego dnia to robie powolne kroki do przodu ktore daja mi radosc z zycia! A jak ludzie sie beda smiac z was to samo smiejcie sie im prosto w twarz tak jak ja robie i nie przejmujcie sie bo nie sztuka wpasc w nalogi w zyciu sztuka to z nich wyjsc i dopiero cos i zycze wszystkim zeby sie wam udalo zebyscie znalezli swoja pasje i zloty klucz na zdobywanie motywacji! A jesli chodzi o Ameryke to wcale sie nie dziwie Amerykana ze sa tacy grubi i nic im sie nie chce bo zabil ich system ktory sobie stworzyli sami ich i ich ciezkie jedzenie ktore wykonczy kazdego! Pozdrawiam z Chicago i przepraszam za bledy!
L
luke19l
Jokasta - Ciekawy wpis, mimo błędów. Pozdrawiam. - 12 lat temu
Otus - Chyba mam deja vu... - 12 lat temu
tamarind17 - bieganie to wspaniała sprawa, też odmieniło moje życie. Polecam każdemu słuchać podcastów podczas joggingu :)
ps. zawsze te 30min można znaleźć na chwile dla siebie
- 12 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Super - mozna tylko pozazdroscic postawy i uporu w dazeniu do takiej zmiany. Tak trzymac! Jestes wzorem dla wielu. Pozdrawiam.
X
xalinax

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

super! naprawde CHCIEC - to MOC! good luck! Pozdrawiam :)
JacekAng

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.