ZALOGUJ SIĘ

lekcje zaawansowane w etutor, czy są przydatne, przede wszystkim jak z nich korzystać,

zmodyfikowany: 3 lata temuostatnia aktywność: 3 lata temu
Jest to moim zdaniem problem, bowiem wręcz narzuca się on sam. Jak korzystać z lekcji C1, C2? Czy da się z nich skorzystać z sensem?
Ten problem jest po raz pierwszy realny przy lekcjach B2?


Można to zagadnienie nazwać inaczej, jak się uczyć po względnie poprawnym opanowaniu b1 i b2, bardziej zaawansowanego języka, pod względem: słownictwa, gramatyki?

Jak uczyć się zaawansowanego języka nie tracąc bazy językowej? Mam z tym całkiem spory problem.
abmmichal
abmmichal - Trochę mnie dziwi całkowity brak reakcji . Mnie często Wasze odpowiedzi pomagają się uczyć, narazie temat zostawiam.

nie trzeba uczyć się c1, c2, by dostrzec samemu kilka spraw które przedstawiłem inicjalne.
- 3 lata temu
piotr.grela - Życie jest tak krótkie, że nie zawsze warto tracić czas na zagadnienia które są rzadkie i mało istotne. Zamiast uczyć się o języku angielskim jaki on powinien być może lepiej uczyć jaki ten język naprawdę jest z książek, filmów, vlogów.
Wybieraj te słówka i zwroty, które Ciebie interesują i te zagadnienia gramatyczne co sprawiają Ci trudności.
Wczoraj widziałem interesującego vloga, Canguro English na temat, jak to jest z myśleniem w języku obcym.
https://youtu.be/dioU2ZcuW38
- 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 7

piotr, napisałem odpowiedz i pomyłkowo kliknąłem o zgrozo delete. napiszę jeszcze raz ale później.
abmmichal

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Piotrze,
masz to zdroworozsądkowe podejście, które jest dobre.

1. Na pewno chciałbym pisać lepiej. jest to ciężkie zadanie do samodzielnej nauki. Myślę, że powinienem więcej przepisywać dobrych tekstów. to nie jest przyjemne ćwiczenie.

Dobre teksty - np. czytam po angielsku opisy zawodów z Roland Gaross i Wimbledonu. Przepisywać trzeba Wimbledon.

2. Ciągle jestem niezadowolony z nierozumienia tekstów zarówno pisanych jak i mówionych.


3. Mam trochę inne podejście od Ciebie do poprawności językowej. Postaram się napisać o tym osobno. Bo nie warto o tym pisać w jednym zdaniu..
abmmichal
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu
piotr.grela - Cześć Michał.
Każdy ma inny cel nauce języka obcego.
Ale nie wiem osiągnięcie celu sprawia, że jesteśmy zadowoleni z tego co osiągnęliśmy, czy kręci nas samo dążenie do celu.

Kiedy przyjechałem do UK, moim marzeniem było rozumieć, parę lat nauki i moje marzenie się spełniło. Potem chciałem rozumieć ze słuchu parę lat więcej i większość rozumiem.
Teraz chciałbym mówić z londyńskim akcentem... za pomocą shadowingu, robię bardzo wolne postępy.

How to get fluent in English
https://youtu.be/cxwRViDKwEg
Canguro English
- 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Piotrze, napisałeś bardzo dobry komentarz. Na pewno dla mnie zrozumiałybi potwierdzający wiele moich doświadczeń.
To jest ważne, bo dzięki temu wiem, czy jestem w lesie, czy też podążam w jakimś celu ( tym którego poszukuję).

Może zauważyłeś iż mam jakiegoś a nawet dwu krytyków. To kara za pomyłkowe zagubienie posta, który potem udało mi się odzyskać. Zastanawiam się czy ta ocena coś wnosi, poza sprawami edytorskimi. Moim zdaniem nie. Mam za delikatny naskórek, jednak nie będę usuwał postu.


Wykorzystałem Tw.... muszę przerwać za parę minut wrócę.
abmmichal
abmmichal - przepraszam, że nie dokończyłem wątku z powyższego posta. - 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Rzeczywiście zaczynam pracować więcej z lekcjami c2, powracam do nich po ponad trzech latach. Jest to dziwne doświadczenie. Jeśli chcę nauczyć się swobodniej czytać po ang, to jednak sporo słownictwa z tych lekcji dobrze jest się nauczyć.

Dzisiaj mam 1000 dzień ciągłej nauki to jest jakiś motyw do zastanawienia nad samym procesem nauki.

Takie drobne uwagi:
1. nie wolno nigdy lekceważyć nauki wymowy. Jednak nie ma potrzeby (a nawet nie należy) uczyć się do perfekcji "like the native".

2. stymulować ortografię z wymową, gdzie się da

3. uczę się sam. Obecnie bez kontaktów z nativami. To ma wpływ na sposób nauki i na pewno powinno mieć ten wpływ.
abmmichal
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Piotrze,
chcę wrócić do spojrzenia na język jako narzędzie komunikacji ( słyszenie, czytanie, rozumienie jak najszerzej rozumianej).

Nie zgadzam się tylko na analizę statystyczną - składnia, gramatyka, wymowa itd nadają znaczenia wyrazowi, frazie, itd. inaczej mówiąc w analizie lingwistycznej musi być element tworzenia logicznych reguł, językowych, nie tylko co wymusza nasza wygoda, lenistwo językowe, statystyka ale dużo więcej, również rozumna semantyka językowa.

Właściwie napisałem wszystko, czy zrozumiale? ewentualnie ty Piotrze, czy ktokolwiek zainteresowany, proszę pytajcie.
abmmichal
piotr.grela - Michał różni nas trochę podejście do nauki języka angielskiego.
Twoje podejście jest bardzo akademickie, uczysz się tego ładnego języka angielskiego często literackiego, kierującego się stałymi regułami gramatycznymi.
Mi takie podejście nie jest potrzebne, chyba, że piszę list do jakieś instytucji.
Dla mnie najciekawsze, jest to, co nie jest często zapisane w żadnym mądrym, szanowanym podręczniku czyli jak ten język naprawdę funkcjonuje nacodzień, w mowie.
- 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Piotrze,
okazuje się jednak, że nie pomijamy jednego kryterium -użyteczności praktycznej.

Ta użyteczność inaczej wygląda w Twojej sytuacji życiowej - konkretnie nawet nie mam takich jak ty możliwości badania, i uczenia się języka obcego.

Natomiast, gdy nie mam takich możliwości obserwowania języka jak ty, to mimo iż dostrzegam pożytki i intelektualne piękno tego co robisz to nie mam do tych sfer badania i uczenia się języka dostępu.

Zrezygnowałem zaś z tego by mieć akcent jak native, bo po co, a jednocześnie ćwiczeń wymowy nie odkładam na półkę, gdyż wśród uczących się i u siebie dostrzegam jak wielkie czyni to szkody.

A - ode mnie wymagają, częściej niź akcentu native, sprawnego pisania i TŁUMACZENIA!!

Analiza języka zaś mnie nauczyła iż język nie może się rozwijać tylko opierając się o zjawiska stochastyczne, potrzebuje semantyki, i zasad logiki oraz naturalnego dla każdego języka słowotwórstwa przykład: nie auto ale samochód, nie konfirmować a bierzmować, czyli badanie jak pojęcia zmieniają słowa, a słowa pojęcia opisują naturalnie lub nie np. gdybyśmy wymawiali twarde i miękkie h/ch to wiadomo by było iż huk nie można zapisać przez ch.


Piotrze podzieliłeś się doświadczeniem i przemyśleniami oraz pomogłeś mi uporządkować moje przemyślenia. Dziękuję.
abmmichal
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

zupełnie inny aspekt nauki kursu ( C w jego odmianach).

W sposób naturalny na tym poziomie jest sporo bardzo specjalistycznego słownictwa.
Po kazdym zestawie kilku lekcji mamy test. Generalnie zauważam, iż w teście zestawy słownictwa są takie bardziej do nauczenia się; opracowania dla własnych potrzeb. Oraz uczenia się dla własnych potrzeb lub chęci.

Jeden przykład: w teście skała magmowa- naturalna odpowiedź magma rock. Test podaje IGNEOUS ROCK. I rzeczywiście w teście jest poprawna odpowiedź. Często bywa na odwrót.

Sądzę, że testy powinny być przeredagowane. Bo niektóre odpowiedzi są błędne, lub niedopracowane. Tych nieścisłości nie zgłaszam, raportuję tzw. ewidentne wpadki.

Podsumowując, do testów opracowuję własne komentarze dość obfite, oraz testy powtarzam kilkakrotnie a nawet wielokrotnie. To daje rezultaty.
abmmichal
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki