ZALOGUJ SIĘ

Mam pytanie do systemu powtórek. Uczę się od ponad roku i na tą chwilę mam w powtórkach: (+2776) słówek. Zauważyłem...

3 lata temuostatnia aktywność: 3 lata temu
Mam pytanie do systemu powtórek. Uczę się od ponad roku i na tą chwilę mam w powtórkach: (+2776) słówek. Zauważyłem, że jeżeli dodam słówko do powtórek podczas lekcji i potem gdy pojawi się ono w powtórkach za pierwszym razem odpowiem dobrze to zmniejsza się liczba powtórek. Jeżeli za pierwszym razem odpowiem źle to pojawia się później w kolejnych sesjach powtórek. Kiedy w takiej sytuacji znika? Ucząc się od ponad roku wydaje mi się, że mimo wykonywania dużej liczby powtórek codziennie, wcale ich nie ubywa (tych, których nie zaliczyłem przy pierwszym podejściu). Jaki jest system?
A
Aristob

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 7

Zaakceptowana przez pracownika eTutor
To taki "inteligentny" system i z perspektywy czasu przyznam że jest optymalny, choć kiedyś twierdziłem co innego. To działa jakoś tak, że przy kolejnych powtórkach jak dajesz 1, 2 lub 3 to odsuwa Ci się to słowo o jakiś czas liczony w % ostatniego czasu oczekiwania. (Możliwe, że są uwzględniane inne elementy oprócz ostatniego czasu powtórki.)
Czyli jak masz na początku problem ze słowem i dajesz parę razy "1" to będzie wkoło wracało i kolejne powtórki nawet jak zaczniesz dawać "3" powoli będą to słowo przesuwały w systemie.
Jak coś będzie dla Ciebie łatwe i dajesz od początku "3" to system będzie kolejne powtórki szybko odsuwał w czasie. Ale na początku i tak będzie to po kilku dniach, później tygodnie, miesiące i na końcu lata.
Słowo nigdy całkowicie nie zostanie usunięte z systemu bo kiedyś możesz je zapomnieć jeśli nie będziesz go używał.
N
netis7
Aristob - Rozumiem ale skąd wiedzieć jak dobrze opanowałem mój zbiór powtórek? Nie znalazłem w statystykach żadnej odpowiedniej oprócz tego ile zrobiłem powtórek, a to o postępach nie mówi. Obecnie skończyłem poziom B2 i stwierdziłem, że nie robię następnych lekcji bo mam „za dużo powtórek” lub te, które obecnie dodaje przy takiej ich ilości wrócą do mnie za zbyt długi czas a wolałbym być na bieżąco. Chociaż nie jestem pewien teraz czy tak do tego można podejść. - 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Może na początek na własnym przykładzie. Uczę się prawie 3 lata. Mam 6600 elementów w powtórkach. Dziennie powtarzam ok. 40. Nie za dużo ale robię jeszcze inne rzeczy i taka ilość mi psuje. Problem, że faktycznie od dłuższego czasu nie przerabiam nowych lekcji... (choć czasem dodaje coś nowego do powtórek). Problem drugi, że po tych 3 latach, przy tej ilości słówek, jestem na poziomie A1.... (i dalej g***o umiem).

O tym jak na bieżąco opanowałeś powtórki wiesz z:
1. Na końcu wykonanych danego dnia powtórek jesteś informowany jak dobrze pamiętasz bieżące elementy w %. Jak dla mnie wynik końcowy 90% super, 70% kiepsko.
2. W rubryce "postępy->kalendarz powtórek" widzisz ile będziesz miał elementów na kolejne dni. Jak będziesz popełniał błędy i/lub dodawał nowe elementy to ta ilość będzie się zwiększać.
N
netis7
avayorica - No to chyba najwyższa pora na zmianę sposobu nauki, skoro po 3 latach nadal jesteś na poziomie A1. I nie jestem tutaj wredna, tylko lepiej coś zmienić skoro widzi sie, ze wlozona praca nie daje takich efektów, jakis sie oczekuje :) - 3 lata temu
ang-nsw - Wolniej jedziesz - dalej będziesz. - 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja mam 6550 elementów w powtórkach, ostatnie 562 dni nauki bez przerwy, powtórki robię codziennie wszystkie do końca z rezultatem poprawnych odpowiedzi 90% plus-minus 10%, przerabiam codziennie nowe lekcje tylko do momentu dodania 5 nowych elementów do powtórek, dotarłem do B1-10 i też g... rozumiem ze słuchu. Zainwestowałem w sumie 2100 godzin nauki. Codzienne powtórki ustabilizowały się na poziomie 50 plus-minus 5. Ostatnio zacząłem dodatkowo przerabiać różne ćwiczenia mające poprawić rozumienie ze słuchu. Dawniej myślałem, że szybciej i łatwiej da się to opanować.
A
ang-nsw
3 lata temuzmieniany: 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Tak nawiązując do powyższych komentarzy - niedawno natrafiłam na YouTube na filmik Amerykanki uczącej angielskiego, która powiedziała coś co miało u mnie efekt "Wow!"
Mianowicie powiedziała, że przy nauce angielskiego,czy jakiegokolwiek innego języka, powinno się taką samą ilosc czasu poświęcać na pasywną, jak i aktywną naukę języka. Czyli jeżeli oglądamy serial przez 30 minut, to później kolejne 30 minut powinnismy sami rozmawiać, np poprzez opisanie tego co w serialu się zdarzło oraz wyrazić swoją opinię.
Niby jest to oczywiste, ale jednak większość z nas konczy na tym, że np obejrzy kilka odcinków pod rząd, a samemu języka w mowie w ogole nie wykorzysta i dlatego też konczy się na tym że rozumiemy więcej ze słuchu, niż sami potrafimy powiedzieć.

Jeszcze dodam, że jeżeli nie tylko Wy sami uczycie się angielskiego, ale też Wasi parnerzy/dzieci/rodzice to polecam część dnia poświęcić na rozmowy po angielsku miedzy sobą. Kiedyś uważałam to za dziwny i nienaturalny sposób, no bo jak to tak rozmawiać w obcym języku, skoro obydwie osoby mowia w tym samym jezyku ojczystym, ale jak już spróbowałam to zmieniłam calkowicie zdanie na ten temat.

Im więcej sie uczy na różne sposoby, przy wykorzystaniu wszystkich zmysłów, tym nauka lepiej idzie.
avayorica
Pokretka - Ze swojej strony dodam, że ja wyrzucam z powtórek elementy, które mam opanowane - nie wszystkie, ale słówka które zaliczam do basic i nie robię błędów, usuwam. Przerabiając lekcje i słówka za każdym razem słucham wymowy i powtarzam słówko na głos, czasem po kilka razy i użycie w zdaniu też.
No i kluczowa rzecz to konwersacje - raz w tygodniu z nativem i rozmawiamy we troje, z partnerem też. I to ma kluczowe znaczenie, bo nie przerabiamy gramatyki, nie robimy ćwiczeń, luźne rozmowy o wszystkim i o niczym. Ale oboje wykorzystujemy sówka i gramatykę z etutora, użyta w konkretnych zdaniach zostaje prawie na zawsze. :) Do tego zniknęła bariera, że wstydzimy się w swojej obecności mówić.
- 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Naukę na platformie rozpocząłem od całkowitego początku, czyli od zera (mimo, że system ocenił mój poziom na A2).

Po pół roku, kończąc poziom A1 byłem zadowolony z przyrostu wiedzy i umiejętności, ale czułem dotkliwy brak "gadania". W tym czasie jednak byłem na innym kursie prowadzonym w języku angielskim, co częściowo wypełniło tę lukę.

Kiedy doszedłem do lekcji 15 lekcji z poziomu A2, w moim zasobie było już niemal 5 tysięcy elementów, które eliminowałem ręcznie na bieżąco. Mimo to, wciąż czułem przeciążenie ilością powtórek.

Zdecydowałem się na twardy reset CAŁEJ kolekcji, oraz wszystkich lekcji z poziomu A2. Następnie kontynuowałem naukę - tym razem od początku poziomu A2.

Po resecie zmieniłem też podejście do samych powtórek. W trakcie powtarzania słówka ćwiczę od razu jego zastosowanie w zdaniach - ćwiczę słuchanie, mówienie i tłumaczenie. Dodałem ponownie gry językowe polegające na ćwiczeniu pisania słówek i uzupełniania ich w zdaniu.
A
andrzejpuzynski
piotr.grela - Warto przerabiać gramatykę na Etutorze powoli i dokładnie, zwłaszcza od poziomu B1, wspierając się vlogami na YouTubie.

A leksykę wrzucać z przeczytanych książek, artykułów, ogladniętych filmów, vlogów.
Słówka i zwroty muszą mieć znaczenie dla nas, nie mogą wisieć w powietrzu.

Jest funkcja notatek, warto tam wpisywać własny przykład zdania, zabawnego, zaskakującego.
- 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Przed pięcioma miesiącami nałożyłem sobie dodatkowy obowiązek codziennego przerabiania gry językowej "dyktowanie zdań" w ilości minimum 10 zdań dziennie. Dzisiaj odczuwam efekt WOW! - zaczynam rozumieć ze słuchu - z nowym rokiem zwiększam "dyktowanie zdań" do minimum 20 dziennie. Aktualnie przerabiam B1-10. Zachęcam do systematycznego korzystania z wymienionej gry językowej ET.
A
ang-nsw
piotr.grela - Moim zdaniem, to nudne zajęcie i monotonne. Lepiej poświęcić ten czas na shadowing, czytanie książek fiction i nonfiction z lektorem.
Ale jak Ci to pomaga, każdy ma inny system nauki, grunt aby dążyć do celu.
- 3 lata temu zmieniany: 3 lata temu
ang-nsw - Shadowing owszem, ale najpierw trzeba dojść do etapu rozumienia ze słuchu. - 3 lata temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ciekawy wątek dot. powtórek...
sasiad

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki